Wymiana mechanizmu wycieraczek przednich - Mały Manual
-
U mnie przez zimą w czasie dużego deszczu się jedno zerowało po tym jak wycieraczki się
zablokowały, a lewa strona w ogolę była już luźna i wiatr ją z szyby ściągał, potem szybko
kupić co trzeba i tutaj o ile pamiętam to są dwa rodzaje mechanizmów wycieraczek, ale
trafiliśmy na te dobreZgadza się <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Zapomniałem dodać, że są 2 rodzaje ale z tego co pamiętam to chodzi chyba o mocowanie cięgien do silniczka - jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Dlatego sprzedawca zapytał się mnie z jakiego rocznika mam auto.Mam jeszcze takie pytanko dotyczące tych kratek ale to muszę zobaczyć u siebie, bo nie wiem czy
było wcześniej ale po tej wymianie przez jedna kratkę widać te ramiona wycieraczkę od
środa, i nie wiem czy one nie powinny być zabudowane, ale chyba nie..;D Zobaczę , najwyżej
zrobię fote i dam znać.Zrób foto i wrzuć na forum - się zobaczy <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Plastiki są dwa, najpierw trzeba zdjąć całkiem ramiona wycieraczek a potem jeden i drugi plastik.Dobra instrukcja, i na pewno się komuś przyda Bym wiedział że tak mało z tym roboty, i dużo
wiedzy nie trzeba bo mało się znam to pewnie i sam bym to zrobił zamiast dać do serwisuWidzisz, ja też poraz pierwszy to robiłem, czas pracy 1h, koszta to 1 piwko w trakcie roboty <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
To nie jest szpilka lecz śruba zakończona lbem, tyle że nie sześciokątnym a okrągłym i w dodatku
zatopionym w tym aplastiku( nic jej nie trzyma tylko sie obraca).Dokładnie tak <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Można też przed założeniem nowego mechanizmu wymienić te śruby na takie z normalnym łbem pod klucz. Wtedy nie będzie problemu z ponownym odkręceniem w przyszłości, jeśli będziemy mieli odpowiedni klucz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
P.S. Lars
Coś tam jednak musi trzymać tę śrubę w plastiku bo inaczej nie można by było przykręcić nakrętki <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Można oczywiście przed przystąpieniem do prac spryskać te nakrętki WD-40 kilka dni wcześniej ale
nie dam sobie głowy uciąć, że pomoże z racji tego, że spod spodu nie ma za co złapać
szpilkę.Spryskanie WD-40 nie zawsza zdaje egzamin. Moim zdaniem najszybciej i najwygodniej jest przeciąć
te feralne nakrętki szlifierka kątową (na pół). Teraz odkręcając je kluczen same się rozdzielą
i po robocie.Gdy już uda nam się odkręcić wszystkie 4 nakrętki to zabieramy się za odłączenie silnika (czarna
kostka elektryczna przy nim, schodzi ładnie ręką oraz 3 śruby mocujące go do nadwozia na
klucz 10)Nie wiem czy jest konieczne wymontowanie silnika aby odłączyć cięgno z korby.Jednak jak ktoś tak woli to można. Ja natomiast polecam (mając wymontowany silnik)odkręcenie pokrywy mechaniznu i oczyszczenie przekładni ślimak-slimacznica, sprawdzenie styków oraz nasmarowanie całego mechanizmu.
Przykręcamy resztę śrub
Jażeli pozwolisz to mam jeszcze jedna uwagę praktyczną. Mianowicie warto przed zamontowaniem ramion
wybić te śruby które zawsze rdzewieją i stwarzają problemy z odkręceniem. Warto w ich miejsce założyć normalne śruby M10 (najlepiej mosiężne) z łbem sześciokątnym. W ten sposób będziemy mogli przytrzymać te śruby drugim kluczem (od spodu) i bez problemu je zakręcać i odkręcać. -
P.S. Lars
Coś tam jednak musi trzymać tę śrubę w plastiku bo inaczej nie można by było przykręcić nakrętkiW przypadku nowej(niezardzewiałej) śruby masz rację, to "trzymanie" wystarcza, jednak przy rdzy nie.
-
Spryskanie WD-40 nie zawsza zdaje egzamin. Moim zdaniem najszybciej i najwygodniej jest przeciąć
te feralne nakrętki szlifierka kątową (na pół). Teraz odkręcając je kluczen same się rozdzielą
i po robocie.Gdybym miał kątówke to bym tak zrobił <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Zresztą rozwiercenie zajęło mi 3 minuty <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Nie wiem czy jest konieczne wymontowanie silnika aby odłączyć cięgno z korby.Jednak jak ktoś tak
woli to można.To tylko 3 śrubki, które bardzo łatwo się odkręca i wszystko mamy na wierzchu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ja natomiast polecam (mając wymontowany silnik)odkręcenie pokrywy mechaniznu
i oczyszczenie przekładni ślimak-slimacznica, sprawdzenie styków oraz nasmarowanie całego
mechanizmu.O tym nie pomyślałem <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Ale z samym silnikiem nigdy nie miałem problemów (odpukać <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />)Jażeli pozwolisz to mam jeszcze jedna uwagę praktyczną. Mianowicie warto przed zamontowaniem
ramion
wybić te śruby które zawsze rdzewieją i stwarzają problemy z odkręceniem. Warto w ich miejsce
założyć normalne śruby M10 (najlepiej mosiężne) z łbem sześciokątnym. W ten sposób będziemy
mogli przytrzymać te śruby drugim kluczem (od spodu) i bez problemu je zakręcać i odkręcać.Już o tym wspomniałem we wcześniejszym poście <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pamiętałem o tym podczas naszej wcześniejszej rozmowy na ten temat ale nie miałem przy sobie takich śrub, nigdzie też nie mogłem kupić bo dziś święto <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Zapomniałem dodać, że są 2 rodzaje ale z tego co pamiętam to chodzi chyba o mocowanie cięgien do
silniczka - jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawiRóżnica jest w mocowaniu do korby silniczka i do ramion wycieraczek, dlatego nie powinno sie wciskać zatrzasków "na siłę".
-
Zresztą rozwiercenie zajęło mi 3 minuty
Ale jednej śruby <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Kątówką z cienką tarczą w tym czasie można załatwić cztery <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ale jednej śruby Kątówką z cienką tarczą w tym czasie można załatwić cztery
Można można, gdybym miał kątówkę <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
IMHO za dużo zabawy
Może trochę więcej zajmie czasu, ale potem możesz dzięki temu mieć możliwość zakręcenia bez trzymania tej śruby od spodu, po prostu trzymasz ją śrubokrętem (-:
Nie da rady odkręcić całej szpilki bo drugi jej koniec jest spłaszczony i włożony w
ten plastk, który się przykręca do nadwoziaAha, czyli taka szpila nie-szpila (((-8
-
Ale z samym silnikiem nigdy nie miałem problemów (odpukać )
Ja też nie, ale przy okazji zawsze tam zaglądam <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Pamiętałem o tym podczas naszej wcześniejszej rozmowy na ten temat ale nie miałem przy sobie
takich śrub, nigdzie też nie mogłem kupić bo dziś świętoAby to poprawnie zamontować potrzebne są cztery mosiężne śruby i nakrętki,cztery podkładki fi 6.
Jak będziesz miał czas i ochotę to po kupnie potrzebnych elementów załatwisz to błyskawiczne , bo
wszystko jeszcze masz "świeże".Szkoda czekać jak te nakrętki zardzewieją. Nie zapomnij ich posmarować <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> -
Może trochę więcej zajmie czasu, ale potem możesz dzięki temu mieć możliwość zakręcenia bez
trzymania tej śruby od spodu, po prostu trzymasz ją śrubokrętem (-:Problemu z zakręceniem do oporu nie było <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Aha, czyli taka szpila nie-szpila (((-8
Wcześniej to zostało wyjaśnione przez Larsa <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Nie czytasz wszystkiego <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> -
A nawet i na stronkę klubową
Każda porada doczeka się potrzebującego <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Ja też nie, ale przy okazji zawsze tam zaglądam
Ja mam tak, że nie zapobiegam tylko leczę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wiem, wiem, to moja wada <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Aby to poprawnie zamontować potrzebne są cztery mosiężne śruby i nakrętki,cztery podkładki fi 6.
Jak będziesz miał czas i ochotę to po kupnie potrzebnych elementów załatwisz to błyskawiczne ,
bo
wszystko jeszcze masz "świeże".Szkoda czekać jak te nakrętki zardzewieją. Nie zapomnij ich
posmarowaćPomyślę nad tym <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Można można, gdybym miał kątówkę
Ratuje Cię tylko <img src="/images/graemlins/santa.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/mikolaj.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Wcześniej to zostało wyjaśnione przez Larsa
Nie czytasz wszystkiegoWłaśnie dlatego że czytam wszystko, to pragnę zauważyć, że Lars wyjaśnił to o 19:31, a Ty o 19:11, zatem przez Larsa zostało to wyjaśnione później. <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
Widzisz, ja też poraz pierwszy to robiłem, czas pracy 1h, koszta to 1 piwko w trakcie roboty
Ja też tak muszę spróbować.Postawię sobie piwko i do roboty <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ja też tak muszę spróbować.Postawię sobie piwko i do roboty
Ale tylko jedno bo bezpieczeństwo w pracy jest najważniejsze <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Ale tylko jedno bo bezpieczeństwo w pracy jest najważniejsze.
Dostosuję się do twoich zaleceń !!
-
Dostosuję się do twoich zaleceń !!
Dodam jeszcze, że przed samą wymianą kompletnego mechanizmu zastanawiałem się czy jest sposób żeby naprawić to odczepienie się jednego z cięgien <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Myślałem nad wstawieniem jakieś śruby lekko skręconej z nakrętką z uwagi na to, że jest tam ruch tych cięgien (aby tylko w jakiś elastyczny sposób je ze sobą połączyć) <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Myslałem i nic nie wymyśliłem, a że dorwałem nowy mechanizm to wymieniłem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Warto w ich miejsce założyć normalne śruby M10 (najlepiej mosiężne) z łbem sześciokątnym.
Śruby M6 z łbem sześciokątnym 10mm (-: