Problemy z lewym kołem i hamulcem!!!
-
witam miałem ostatnio podobny przypadek nie wiedzieć
czemu blokowało się prawe tylnie koło po wymianie
bębnów i przeglądzie linki hamulca ręcznego problem
został usunięty być może tam tkwi przyczynaAle zauważ, że kolega ma problem z PRZEDNIM kołem, więc linka nie ma tu nic do rzeczy <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Najlepiej tak jak pisał kolega Budi podnieść samochód i sprawdzić czy coś się nie trze i czy
może nie padły łożyska lub zapiekł się hamulec. Powinno coś widać od razu skoro tak się
nagrzalo wszystko. Śruba nie powinna się grzać więc już jest pewne ślad wskazujący na
łożysko.Dzisiaj dokładnie przyjże się zaciskom , tarczom i klockom, a także sprawdzę tłoczek hamulcowy tak jak powiedział kolega budi.A co do uszkodzonego łożyska to nie wiem czy to jest to bo nic nie słyszę, aby huczało albo ocierało łożysko.Na wszelki wypadek zobaczę też to. Później napiszę co i jak.
-
Ale zauważ, że kolega ma problem z PRZEDNIM kołem, więc linka nie ma tu nic do rzeczy
przeciez napisałem ze miałem podobny przypadek nie identyczny ;/ proponowałem tylko przejrzenie wszystkiego co jest w pobliżu koła u mnie to podziałało
-
- ej wczoraj mialem taki sam objaw, w moim przypadku bylo to za cylinderkiem tloczki w gumowej otoczce powinny odbijac a jeden sie nie ruszal odkrec klucz 14 bodajze i przepiluj popsikaj czyms, jesli masz to samo, moze udalo mi sie pomoc;)
-
- ej wczoraj mialem taki sam objaw, w moim przypadku
bylo to za cylinderkiem tloczki w gumowej otoczce
powinny odbijac a jeden sie nie ruszal odkrec klucz
14 bodajze i przepiluj popsikaj czyms, jesli masz
to samo, moze udalo mi sie pomoc;)
Hmmm, ale to nie ja mam problem, więc nie wiem dlaczego mi odpowiadasz <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
- ej wczoraj mialem taki sam objaw, w moim przypadku
-
Przedborzaku, mój miły Kolego;
Wiesz, że nie chcę czynić nic złego...
Ale czemu muszę prosić na raty,
Byś łaskawy był przycinać cytaty?A więc tak odebrałem dzisiaj tikusia. Mechanik stwierdził że, krzywe są tarcze. Wymienione zostały tarcze, klocki, przewodu hamulcowe i nowy płyn hamulcowy. W związku z tym mam pytanie czy przy wymianie tarcz trzeba wymienić łożyska bo mechanik tak powiedział i zmienił? Aha odpowietrzył i oczywiście zmienił płyn.
Po wymianie i przejechaniu około 10 km stwierdziłem, że przy hamowaniu trą klocki o tarczę ale chyba muszą się ułożyć. Mam taką nadzieję. Co wy o tym sądzicie? Aha i przy hamowaniu pedał hamulca jakby łapał trochę gorzej.Przed wymianą łapał w połowie a teraz trochę inaczej jakby trzeba wcisnąć mocniej hamulec i dopiero hamuje.Co wy o tym sądzicie? Czy wszystko jest w porządku? -
A więc tak odebrałem dzisiaj tikusia.
Dzięki za odpowiedź na mój wniosek skierowany do Przedborzaka. Co prawda związku nie widzę, ale... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> odpowiem. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
czy przy wymianie tarcz
trzeba wymienić łożyska bo mechanik tak powiedział i zmienił?Nie trzeba (chyba, że są uszkodzone). Ale wymiana tarcz nie powoduje automatycznie zmiany łożysk.
Po wymianie i przejechaniu około 10 km stwierdziłem, że przy hamowaniu trą
klocki o tarczę ale chyba muszą się ułożyć. Mam taką nadzieję. Co wy o
tym sądzicie?Tak, współpracujące powierzchnie muszą się dotrzeć do siebie - po ok. 1000 km nie powinieneś słyszeć żadnych szumów podczas hamowania.
Aha i przy hamowaniu pedał hamulca jakby łapał trochę
gorzej.Przed wymianą łapał w połowie a teraz trochę inaczej jakby
trzeba wcisnąć mocniej hamulec i dopiero hamuje.Co wy o tym sądzicie?Czy mechanik zaglądał też do tylnych hamulców?
-
Nie trzeba (chyba, że są uszkodzone). Ale wymiana tarcz nie powoduje automatycznie zmiany
łożysk.Powiedział mi że, ciężko było z wymianą tarcz i musiał zdemontowac łożyska które później mu się rozsypały dlatego je wymienił.
Tak, współpracujące powierzchnie muszą się dotrzeć do siebie - po ok. 1000 km nie powinieneś
słyszeć żadnych szumów podczas hamowania.Też mi tak powiedział że musi się wszystko ułożyc i będzie oki.Pożyjemy zobaczymy.
Czy mechanik zaglądał też do tylnych hamulców?
Nie zaglądał do tylnych hamulców, a to źle czy jak? Powinien tam zajrzec?
Wymienił mi także płyn hamulcowy i przewody hamulcowe.Czy musiał to? Czy podczas wymiany musiał to wymienic?
-
Powiedział mi że, ciężko było z wymianą tarcz i musiał zdemontowac łożyska które później mu się
rozsypały dlatego je wymienił.
Też mi tak powiedział że musi się wszystko ułożyc i będzie oki.Pożyjemy zobaczymy.
Nie zaglądał do tylnych hamulców, a to źle czy jak? Powinien tam zajrzec?
Wymienił mi także płyn hamulcowy i przewody hamulcowe.Czy musiał to? Czy podczas wymiany musiał
to wymienic?Aha i nie wiem dlaczego tak późno łapie hamulec. Wcześniej wydawało mi się że wcześniej łapał, ale może się to ułoży.Co o tym sądzicie?
-
Powiedział mi że, ciężko było z wymianą tarcz i musiał zdemontowac łożyska
które później mu się rozsypały dlatego je wymienił.Musiał nieźle walczyć z tymi tarczami... Cóż, może faktycznie nie dał rady. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Nie zaglądał do tylnych hamulców, a to źle czy jak? Powinien tam zajrzec?
Zależy od dyspozycji, jakie mu wydałeś (albo jego decyzji)... Jeżeli kazałeś mu zrobić tylko przednie hamulce, to pewnie darował sobie zaglądanie do tylnych.
Jeżeli grzebałby przy tylnych, można byłoby przypuszczać, że powodem niskiego położenia roboczego pedału jest niedostateczne wstępne rozkręcenie samoregulatorów. Jeżeli znowu piszesz, że wymieniał też przewody hamulcowe (tylko nie wiem, które), to ja zrobiłbym już również kompleksowo mały remoncik tyłu - zajrzałbym, oczyściłbym wszystko pod bębnem... No i gdyby pedał "łapał" nisko, zacząłbym od samoregulatorów. (Jeśli chcesz więcej informacji, poszukaj w starych wątkach, sporo o tym było.)Wymienił mi także płyn hamulcowy i przewody hamulcowe.Czy musiał to? Czy
podczas wymiany musiał to wymienic?Płyn standardowo powinno się wymieniać co 2 lata. Przewody? Zależnie od ich stanu.
-
Musiał nieźle walczyć z tymi tarczami... Cóż, może faktycznie nie dał rady.
Powiedział że ostro walczył z tymi tarczami i wymienił łozyska
Zależy od dyspozycji, jakie mu wydałeś (albo jego decyzji)... Jeżeli kazałeś mu zrobić tylko
przednie hamulce, to pewnie darował sobie zaglądanie do tylnych.
Jeżeli grzebałby przy tylnych, można byłoby przypuszczać, że powodem niskiego położenia
roboczego pedału jest niedostateczne wstępne rozkręcenie samoregulatorów. Jeżeli znowu
piszesz, że wymieniał też przewody hamulcowe (tylko nie wiem, które), to ja zrobiłbym już
również kompleksowo mały remoncik tyłu - zajrzałbym, oczyściłbym wszystko pod bębnem... No
i gdyby pedał "łapał" nisko, zacząłbym od samoregulatorów. (Jeśli chcesz więcej informacji,
poszukaj w starych wątkach, sporo o tym było.)Wymienił przewody hamulcowe z przodu.Do tyłu nie zaglądał ale jakieś 10 tys.km temu wymieniałem z tyłu szczęki,cylinderki wszystko co było możliwe dlatego tyłu nie ruszałem.
Płyn standardowo powinno się wymieniać co 2 lata. Przewody? Zależnie od ich stanu.
Płyn hamulcowy nie wymieniałem od 6 lat i przy okazji mechanik wymienił bo tak powiedział że przy wymianie tarcz przydałoby się to zrobic.A co do przewodów to też wymienił a miały one 9 lat więc nie wiem w jakim były stanie.
-
Wymienił przewody hamulcowe z przodu.Do tyłu nie zaglądał ale jakieś 10
tys.km temu wymieniałem z tyłu szczęki,cylinderki wszystko co było
możliwe dlatego tyłu nie ruszałem.Aha.
Wobec tego kwestię "niskiego pedału" kojarzę jeszcze z:- zapowietrzeniem instalacji; pisałeś, że mechanik odpowietrzał, ale... sprawdź, czy pedał nie "rośnie", gdy nim "pompujesz" (tzn. kilkakrotnie wciskasz i puszczasz);
- niskim poziomem płynu w zbiorniczku (sprawdzić);
- z zużyciem lub odkształceniem szczęk w tylnych hamulcach; niby po 10 kkm nie powinno jeszcze to nastąpić, ale sprawdzić można, a przy okazji wyregulować owe samoregulatory. Są koledzy na forum, którzy profilaktycznie raz na rok rozbierają, czyszczą i składają (umiejętnie!) z powrotem tylne hamulce; ci nie narzekają na problemy. Niby więc 10 kkm dużo nie jest, ale zmiany mogły nastąpić.
Jest jeszcze końcówka regulacyjna (taka śruba), którą koryguje się położenie wciśniętego pedału. Śruba ta znajduje się na końcówce popychacza w serwie hamulcowym.
Przeglądnij jeszcze szukajką archiwum, trochę zajmowano się problemem "niskiego pedału" - na pewno więcej się dowiesz.
Dodam jeszcze ZTCP właśnie z archiwalnych postów, że ktoś kiedyś doradzał likwidację Twojego problemu... wrzuceniem kawałka śruby między końcówkę regulacyjną popychacza serwa a tłok pompy hamulcowej. Od razu piszę, że nie należy tego robić.Płyn hamulcowy nie wymieniałem od 6 lat i przy okazji mechanik wymienił bo
tak powiedział że przy wymianie tarcz przydałoby się to zrobic.Trochę długo, więc dobrze zrobił.
A co do
przewodów to też wymienił a miały one 9 lat więc nie wiem w jakim były
stanie.Po 9 latach można wymienić profilaktycznie, zgadzam się.
-
Aha.
Wobec tego kwestię "niskiego pedału" kojarzę jeszcze z:- zapowietrzeniem instalacji; pisałeś, że mechanik odpowietrzał, ale... sprawdź, czy pedał nie
"rośnie", gdy nim "pompujesz" (tzn. kilkakrotnie wciskasz i puszczasz); - niskim poziomem płynu w zbiorniczku (sprawdzić);
- z zużyciem lub odkształceniem szczęk w tylnych hamulcach; niby po 10 kkm nie powinno jeszcze
to nastąpić, ale sprawdzić można, a przy okazji wyregulować owe samoregulatory. Są koledzy
na forum, którzy profilaktycznie raz na rok rozbierają, czyszczą i składają (umiejętnie!) z
powrotem tylne hamulce; ci nie narzekają na problemy. Niby więc 10 kkm dużo nie jest, ale
zmiany mogły nastąpić.
Sprawdzę i napiszę co i jak
- zapowietrzeniem instalacji; pisałeś, że mechanik odpowietrzał, ale... sprawdź, czy pedał nie
-
A co do przewodów to też wymienił a miały one 9 lat więc nie wiem w jakim były stanie.
Czy to była wymiana przewodów elastycznych(są o wiele droższe od metalowych) ?
-
Czy to była wymiana przewodów elastycznych(są o wiele droższe od metalowych) ?
Była to wymiana przewodów elastycznych