hej;) a wiec bylem na Stacji FSO ... tam po przejechaniu sie z mechanikiem uslyszlaem nastepujaca rzecz: Lozysko oporowe w skrzyni biegow, lub sprezyny sprzegla .... hmmm czy ktos mial poodbne objawy (dzwoni przy hamowaniu silnikiem) ? jak dlugo moge tak jeszcze jezdzic? co moze sie stac? W serwisie powiedzieli mi ze poki co nie ma co ruszac tego skrzynia pewno jeszcze pociagnie moze 10 tysiecy a moze 100 tysiecy.... , ma ktos jakis pomysl , co robic?czy hamowanie biegami szkodzi ?jezdzic zgorki na luzie?
indiane13
@indiane13
Najnowszy post utworzony przez indiane13
-
RE: silnik czy SKrzynia cos dzwoni masakrycznie;/
-
RE: Trze cos w lewym kole...
Kurcze no ... tarcze to nie sa przy skrecie dzwiek wystepuje ale zadnych drgan przy hamowaniu nie ma... w jaki sposob usztywnik zacisk badz zmienic jego polozenie bo wydaje mi sie ze przesunal sie zbyt wysoko i trze po prostu o felge....objaw jest dziwny-wczoraj zrobilem 40 kilometrow i raz przy parkowaniu skret mocny w prawo i szur ...pelny obrot kola i znowu szur...a tak to spokoj;/czasem jest tak ze wyjade na miasto jeden raz szur i pozniej caly czas szur szur szur....nawet jak prosto jade...wciskanie hamulca do konca powoduje ustapienie objawy dlatego dalej pozostalbym przy zacisku ze to z nim jest problem.... felga grzeje sie tak samo jak prawa czyli wszystko ok- wpsominalem juz ze tloczki w zacisku wymienione hamulec odbija takze tarcie klocka o tarcze odpada....hmmm
-
RE: Trze cos w lewym kole...
moglbys dokladniej opisac co mam zrobic... mi to wszytsko latalo, ten caly zacisk i mechanik go usztywnil i wlasnie chyba to byly te prowadnice tak?a moze zle to rozumiem...boje sie ze to zacisk jakos lekko zmienil polozenie i o felge sie ociera co jakis czas...;/
-
Trze cos w lewym kole...
hej... mam niestety problem chyba z zaniskiem hamulcowym przedniego kola lewego.... wymienione zostaly juz tloczki hamulec odbija wszystko jest ok ale czasem po wytrzesieniu na dziurach lub przy skrecie zaczyna sie znowu:( po prostu trze cos tam..dziwny dzwiek szur, szur szur ... ....przednie lewe kolo...;/ mechanik mowil ze to zacisk i rzeczywiscie koplem w kolo i reka moglem ruszac nawet ten zacisk na milimer w kazda strone zostal usztywniony i byla cisza przez kilka kilometrow ale niestety pozniej dalej znowu cos tam obciera bo po tygodniu problem powrocil praktycznie na stale ;/;/ ktos moze pomoc..? Ps ktos mowil keidys w podobnym temacie cos na ten temat ze to kolpaki moga byc....niestety sprawdzilem i dalej dzwiek pozostal;/
-
RE: Ocieranie w lewym kole
hej...czy rozwiazales wtedy swoj problem tak po prostu przestalo? mam podobny niestety z tym zaciskiem.... wymienione zostaly tloczki hamulec odbija wsyztsko jest ok ale czasem po wytrzesieniu na dziurach lub przy skrecie zaczyna sie znowu po prostu trze cos tam..dziwny dzwiek....przednie lewe kolo...;/ mechanik mowil ze to zacisk i rzeczywiscie koplem w kolo i reka moglem ruszac nawet ten zacisk na milimer w kazda strone zostal usztywniony ale niestety dalej znowu cos tam obciera bo po tygodniu problem powrocil;/;/ ktos moze pomoc..?
-
RE: Problemy z lewym kołem i hamulcem!!!
- ej wczoraj mialem taki sam objaw, w moim przypadku bylo to za cylinderkiem tloczki w gumowej otoczce powinny odbijac a jeden sie nie ruszal odkrec klucz 14 bodajze i przepiluj popsikaj czyms, jesli masz to samo, moze udalo mi sie pomoc;)
-
RE: silnik czy SKrzynia cos dzwoni masakrycznie;/
sorrki no chyba kalwiatura mi sie popsula....;/ poszukalem juz literek, a wiec drogi kolego "niestety" drazek jest ok - byly wymieniane gumy nie dzieje sie z nim nic zlego-wczesniej skakal i przy tym wydawal jakies odglosy ale teraz jest ok, takze z nasluchiwania wydaje sie to byc skrzynia....ale nie jestem pewny na 100% moze to jednak jest silnik ? jak mozna to sprawdzic?
-
RE: silnik czy SKrzynia cos dzwoni masakrycznie;/
a wiec tak przebieg: 116 tysiecy ... od pierwszego wlasciciela ja w posiadaniu jzu rok- olej zmienialme dwa razy po 9 tysiacach i ani kropli oleju nie bierze.... wsyztskie obudowy blaszki wsyztsko sprawdzilem co si eruszalo to umocowalem wsyzstko jest jak powinno byc... to jest metalowe dzwonienie.... spadek z obrotow hamowanie silnikiem... bedac na kanale jakby bardziej dzwiek dochodzil ze skrzyni biegow... eh...:(
-
RE: Objawy lozyskowe pryz jezdzie lecz nie lozysko;/
hmmm no i problem sie chyba rozwiazal-tzn jeszcze nie napraiwone.... ciepla felga- a raczej goroca i jakby brak krecenia wkole-hamulec zapieczony...tak wiec nie odbijalo najlepiej nie od konca i to powodowalo dziwne szumienie jakby lozyska pryz skrecie w prawo ped powietrza mogl powodowac jakby lekkie odchylenie tego wszystkiego...nic czas zorbic do pozadku te zaciski albo kupic na szrocie cos uzywanego bo ta cala moje piasta nadaje sie na zlom;/ ale dzieki za pomoc.... zapraszam do tematu silnik dzwoni....pomozcie prosze
-
RE: silnik czy SKrzynia cos dzwoni masakrycznie;/
eh nie da sie po prostu co moge dopisac do tych obserwacji moich... wrocilem z zakopanego .... zapiecozny hamulec spowodowany tym ze ciagle hamowanie tylko pedalem a nie silnikiem bo jak hamowac silnikiem gdy wtedy cos masakrycznie dzwoni jakby sie mialo rozleciec... jadac pod ostra gorke powiedzmy na 3 70 na godiznke silnik zyleta wsyztsko ok za chiwlke odwrotna sytacja pedla gazu zostaje puszczony jazda z gorki ta sama predkosc hamowanie silnikiem i koniec dzowni ze na luz trzeba dac bo sie wytryzmac nie da(strach-ciekawy jest co by sie stalo jakbym tak zjechal kilometr....;/ ) moze teraz ktos cos jest wstanie pomoc przy wcisnietym gazie mimo obrotow powiedzmy 3,5 tysiac jedzie dobrze puszczam gaz i zaczyna dzwonic.....