wyciek oleju ze skrzyni biegów
-
Sprawdzę wszystko w poniedziałek, jak tylko kupie zaworek PCV. Na razie
dziękuje za sugestie.Poniedziałek minął. Podzielisz się wynikami oględzin i wnioskami z ewentualnej naprawy?
-
Poniedziałek minął. Podzielisz się wynikami oględzin i wnioskami z ewentualnej naprawy?
Jasne, że się podzielę, jak tylko coś zrobię. Nie mogę dostać zaworka PCV w sklepie. W jednym zamówiłem ... to przyszła jakaś dysza od spryskiwacza <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> bo źle mają wprowadzone na hurtowni.
Co do uszczelki pod pokrywą to wygląda że to nie to. W styczniu miałem ustawiane zawory więc wtedy uszczelka była wymieniona.
Zaworek PCV zamówiłem w InterCars jutro ma być więc jak nie będzie padać to go wymienię.
Ten silnik mam mokry od dłuższego czasu, ale żadnych ubytków jakichkolwiek płynów nie stwierdziłem. Przypuszczam, że to może być coś z tym zaworkiem.
-
Z tego co widac na fotce to pompa paliwa jest sucha.
Zgodzę się.
Przede wszystkim należy wiedzieć, że otwór, z którego zwykle ucieka olej, znajduje się z drugiej strony pompy. Ale pompa może przepuszczać płyny (w mojej wyciekała benzyna) w miejscu połączenia jej obu części, czyli na obwodzie - wtedy jednak wyciekający płyn spływa w kierunku przodu pojazdu i łatwo go zauważyć (spowodowane to jest lekkim nachyleniem pompy ku przodowi).Moim zdaniem olej może pochodzić ze skrzyni korbowej na skutek zużycia
silnika.
Szkoda że nie zrobiono pomiaru ciśnień w cylindrach.Powstające w skrzyni
korbowej
nadciśnienie "transportuje" olej do zaworu PCV(może on jest przytkany)i olej
znalazł
sobie nową drogę(przy łączeniu zaworu PCV z przewodem gumowym).Zgodnie z tą
moją teorią
podciśnienie panujące za zaworem PCV dostarcza olej do kolektora ssącego co
winno powodować
lekkie dymienie z rury wydechowej.Moim zdaniem to naciągana teoria <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> . Dlaczego zużyty silnik miałby zacząć transportować przewodem odpowietrzania właśnie olej, podczas gdy niezużyty motor transportuje tym przewodem powietrze i spaliny (owszem, ze śladowymi cząstkami oleju, ale nie jako głównym składnikiem "mieszanki transportowanej")? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Dlaczego zużyty silnik miałby zacząć transportować
przewodem odpowietrzania właśnie olej, podczas gdy niezużyty motor transportuje tym
przewodem powietrze i spaliny (owszem, ze śladowymi cząstkami oleju, ale nie jako głównym
składnikiem "mieszanki transportowanej")?Jest to identyczne działanie jak w przypadku pistoletu do malowania.
Kompresor-silnik i pochodzace z niego przedmuchy do skrzyni korbowej
Pojemnik z farbą-skrzynia korbowa silnika z zawiesiną oleju i spalin
Ciśnienie-wielkość przedmuchów z układu korbowo-tłokowego(nawet nie zdajesz sobie sprawy
jakie to są ilości m3). W przypadku zużytego silnika ilość ta znacznie przekracza 70 m3/min.
Cała ta ilość szuka sobie ujścia(na pewno widziałeś zaolejone wkłady filtracyjne powietrza),
lub zatkane zawory PCV. Nawet wymiana zaworu PCV nic nie da, jeżeli "produkty" z silnika
zatkają przewód podciśnieniowy za zaworem PCV.Bardzo częstym zjawiskiem jest "wypchnięcie"
pierścieni uszczelniających wału korbowego lub uszkodzenia uszczelniaczy zaworowych.
I tak jak w pistolecie, im większe ciśnienie tym więcej farby podaje dysza, tak w wypadku
silnika silnika im większe przedmuchy tym więcej oleju i spalin ze skrzyni korbowej
wydalanych jest układem odpowietrzania skrzyni korbowej(dziesiątki m3/min.)Ile w tym jest
spalin a ile oleju nie jestem w stanie podać. Natomiast wiem że gdzieś to wszystko musi
się podziać i stąd różne niespodziewane wycieki oleju(spaliny drenują drogę a olej sobie wycieka).
Może moje wypociny nie są jasne i zrozumiałe, to zapraszam do ksiązki Trzeciaka na str.125. -
Specjalnie dałem w trybie "blat", bo ostatni post jest znaczący - moze potwierdzać podejrzenie
Larsa, że to właśnie ten układ jest odpowiedzialny za Twój wyciek (choć dalej nie uważam,
że układem tym popyla wyłącznie sam olej, gdy silnik jest już zużyty ).Jako miejsce wycieku podano połączenie przewodu z zaworem PCV.
Proszę w takim razie o wytłumaczenie skąd tam sie bieże olej i to pod
jakimś ciśnieniem, bo przcierz nie leci tak sam z siebie ?
Nigdzie nie napisałem że tam jest sam olej a zużycie silnika ma ogromny wpływ
na takie zjawiska jak ciśnienie w cylindrach,nadciśnienie w komorze korbowej,
nieszczelne uszczelnienia,moc,zużycie paliwa i wiele innych.
To wcale nie znaczy że te wszystkie usterki muszą wystapić jednocześnie. -
Może moje wypociny nie są jasne i zrozumiałe, to zapraszam do ksiązki Trzeciaka na str.125.
Rozumiem Twoje wywody i ogólnie one są słuszne ale mam nadzieję, że akurat mój silnik jest w porządku. Każdy się stara bronić swojego. A teraz do rzeczy.
Zaworek PCV wymieniłem, chociaż stary chyba był ok. Jak w niego dmucham to w jedną stronę przepuszcza w drugą nie. Tylko wydaje mi się, że stary zawór nie był wciśnięty dobrze w te przewody. Zapaliłem silnik podciśnienie jest palca chce mi wessać. Wydaje mi się, że teraz równo pracuje chociaż moja dziurawa rura wprowadza dodatkowe efekty dźwiękowe i mogę się mylić.
Przyjrzałem się spalinom, a właściwie to nie przyjrzałem bo ich nie widać czyli jest tak jak powinno być. Teraz muszę poobserwować silnik czy wysycha czy dalej jest mokry.
Szczerze to nie wydaje mi się, żeby to był to i prawdopodobnie gdzieć indziej wycieka.
-
Jako miejsce wycieku podano połączenie przewodu z zaworem PCV.
To zdjęcie chyba wprowadza zamieszanie, to niekoniecznie jest miejsce wycieku, ale to jest najwyżej położony punkt, w którym zaobserwowałem mokre ślady.
Proszę w takim razie o wytłumaczenie skąd tam sie bieże olej i to pod
jakimś ciśnieniem, bo przcierz nie leci tak sam z siebie ?Małe ilości oleju chyba są tam normalne, przynajmniej tak jest w Trzeciaku, a wyciek może być gdzieś indziej.
Nigdzie nie napisałem że tam jest sam olej a zużycie silnika ma ogromny wpływ
na takie zjawiska jak ciśnienie w cylindrach,nadciśnienie w komorze korbowej,
nieszczelne uszczelnienia,moc,zużycie paliwa i wiele innych.
To wcale nie znaczy że te wszystkie usterki muszą wystapić jednocześnie.Zużycie paliwa się raczej u mnie nie zmienia jazda po Krakowie w 4 osoby 6-6,5 l w trasie koło 4,5. Moc ciężko ocenić. Od października raczej się nie zmieniła, ale to tylko moje odczucie.
Ile kosztuje sprawdzenie ciśnienia na cylindrach? Ile powinno ono wynosić?
-
Szczerze to nie wydaje mi się, żeby to był to i prawdopodobnie gdzieć indziej wycieka.
No to żeśmy sobie pogadali <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Ale udał Ci się Prima Aprilis <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Ile kosztuje sprawdzenie ciśnienia na cylindrach? Ile powinno ono wynosić?
Mnie znajomy robi to za 10 zł.Ja tylko wykręcam i zakręcam świece.
Robota prosta tylko trzeba mieć do tego odpowiedni manometr.
A ciśnienie powinno wynosić 1,2-1,3 MPa (min 1,0)a różnica między poszczególnymi cylindrami
nie powinna być większa niż 0,1 MPa. -
No to żeśmy sobie pogadali
Ale udał Ci się Prima AprilisJak dla mnie miła konwersacja <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />, szczególnie, że dowiedziałem się paru rzeczy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jest to identyczne działanie jak w przypadku pistoletu do malowania.
------------------------------- ciach ---------------------------------------Aha, rozumiem.
Jednym słowem chodzi Ci o to, że wyrzucane odmą (tak to chyba się obiegowo zwie) spaliny z domieszką oleju nie zmieniają się w olej z domieszką spalin, gdy silnik jest na wykończeniu. Za to na skutek utraty szczelności tłok-cylinder wzrasta ilość wydmuchiwanych spalin, a co za tym idzie - zwiększa się ilość zawartych w nich cząstek oleju... co daje zjawisko zaolejenia układu odpowietrzania skrzyni (oraz np. wnętrza obudowy filtra powietrza).
Dla mnie brzmi całkiem logicznie. Lars, przekonałeś mnie. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Ale mały OT (niewart nowego wątku): skoro już jednak poruszyliśmy kwestię zużycia silnika i ilości oleju wydobywającego się naszymi rurkami odpowietrzającymi, to odpowiedz: prawdą jest, że znaczne zużycie silnika można szybko wykryć, gdy odkręci się korek wlewu oleju i na chwilę przyłoży do wlewu kartkę papieru (lub dłoń)? Słyszałem, że jeśli kartka będzie cała zaolejona, to silnik jest wyeksploatowany, a gdy kartka pozostanie czysta lub mało zabrudzona, to wszystko jest OK?
Nie chciało mi się w to wierzyć, ale po Twoim powyższym wytłumaczeniu dochodzę do wniosku, że to może być prawda... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Ale z drugiej strony: w Tico wlew oleju jest na pokrywie klawiatury, więc tutaj bardziej w grę wchodzić będą inne usterki (uszczelniacze zaworów, same zawory i ich przylgnie). Historię z kartką i wlewem opowiadał mi kiedyś kolega jeżdżący Maluchem - a nie jestem pewien, czy Fiat 126 nie miał wlewu wprost do skrzyni korbowej. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Może moje wypociny nie są jasne i zrozumiałe, to zapraszam do ksiązki
Trzeciaka na str.125.Nie nazywaj swej wypowiedzi wypocinami, bo jest ona przystępnym opisem zjawiska <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> . Ale do książki na razie nie zajrzę, gdyż zostawiłem ją w garażu. BTW nawet nie wiedziałem, że coś takiego Trzeciak opisał. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Rozumiem, że pytanie zostało skierowane do mnie? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Jako miejsce wycieku podano połączenie przewodu z zaworem PCV.
Tak zostało opisane. Ja śmiem powątpiewać, być może miejsce wycieku jest gdzie indziej.
Proszę w takim razie o wytłumaczenie skąd tam sie bieże olej i to pod
jakimś ciśnieniem, bo przcierz nie leci tak sam z siebie ?Wyciek spod fragmentu uszkodzonej uszczelki pod klawiaturą? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
I tam wcale nie musi być ciśnienie.Nigdzie nie napisałem że tam jest sam olej
Przepraszam - tak zrozumiałem. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
a zużycie silnika ma ogromny wpływ
na takie zjawiska jak ciśnienie w cylindrach,nadciśnienie w komorze
korbowej, nieszczelne uszczelnienia,moc,zużycie paliwa i wiele innych.Może nie napisałeś, ale przecież to jest ze sobą powiązane i mówiąc o zużyciu silnika mamy na myśli właśnie takie usterki... <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
To wcale nie znaczy że te wszystkie usterki muszą wystapić jednocześnie.
No jasne.
Ale nie ma sensu ciągnąć tego dalej - przyznaję, że zrozumiałem Twoją wcześniejszą wypowiedź tak, że to nagle olej zaczyna walić wężem do góry. Ale wyjaśniłeś - więcej spalin, więcej oleju... ale ilości wydmuchanych spalin nie zobaczymy, za to olej - tak. -
Teraz muszę poobserwować silnik czy
wysycha czy dalej jest mokry.Ten olej w tym zagłębieniu to Ci przez najbliższe 2 lata nie wyschnie, nawet jeśli nie będzie miał świeżego dopływu <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />. Musisz go dokładnie wytrzeć, a najlepiej wszystko w okolicach, co jest zaolejone... i wtedy obserwować dalej.
Szczerze to nie wydaje mi się, żeby to był to i prawdopodobnie gdzieć
indziej wycieka.Możliwe. Ale znaleźć miejsce przecieku musisz sam.
-
Ale mały OT (niewart nowego wątku): skoro już jednak poruszyliśmy kwestię zużycia silnika i
ilości oleju wydobywającego się naszymi rurkami odpowietrzającymi, to odpowiedz: prawdą
jest, że znaczne zużycie silnika można szybko wykryć, gdy odkręci się korek wlewu oleju i
na chwilę przyłoży do wlewu kartkę papieru (lub dłoń)? Słyszałem, że jeśli kartka będzie
cała zaolejona, to silnik jest wyeksploatowany, a gdy kartka pozostanie czysta lub mało
zabrudzona, to wszystko jest OK?W tico tak się nie da. Tuż pod korkiem jest zawór wydechowy 1 cylindra i podczas klikania zachlapie nam kartkę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Możliwe. Ale znaleźć miejsce przecieku musisz sam.
Wiem, ale wszelkie podpowiedzi są mile widziane, szczególnie doświadczonych użytkowników. Ja mogę dostarczyć zdjęcia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Odnośnie tej kartki to w maluchu olej wlewało się tak samo jak w Tico przez pokrywę zaworów.
-
W tico tak się nie da. Tuż pod korkiem jest zawór wydechowy 1 cylindra i
podczas klikania zachlapie nam kartkęO, widzisz... czyli wszyscy mamy uszkodzone silniki - tak stwierdziłby ten mój kumpel, który niechybnie pchałby się z papierem pod maskę (tak był przekonany o niezawodności tego sposobu). <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Wiem, ale wszelkie podpowiedzi są mile widziane, szczególnie doświadczonych
użytkowników. Ja mogę dostarczyć zdjęciaNie możesz dostarczyć zdjęć pozwalających na dokładną lokalizację - chyba, że wyjmiesz cały silnik na zewnątrz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. A tak... ewentualnie napstrykasz masę fotek, które i tak nam niewiele powiedzą (jak ta z pierwszego postu). Właśnie o to chodzi, że po prostu trzeba dokładnie obejrzeć silnik w pobliżu tego wycieku, czyli zaglądać od strony akumulatora oraz grodzi (komora silnika-kabina). Wiem, że dostęp jest trudny, ale naprawdę o wiele łatwiej będzie poświęcić trochę czasu na zdjęcie obudowy filtra i dokładniejsze oględziny.
Czy przeczyściłeś układ odpowietrzania? W jakim stanie było wnętrze przewodów?Odnośnie tej kartki to w maluchu olej wlewało się tak samo jak w Tico przez
pokrywę zaworów.Aha. Za mało miałem do czynienia z Maluchami, żeby to pamiętać. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
a nie jestem pewien, czy Fiat 126 nie miał wlewu wprost do skrzyni korbowej.
Nie, wlew jest nad klawiaturą, podobnie jak w Tico, tylko bardziej na środku.
Ouć, nie doczytałem wątku do końca.
-
to odpowiedz: prawdą
jest, że znaczne zużycie silnika można szybko wykryć, gdy odkręci się korek wlewu oleju i
na chwilę przyłoży do wlewu kartkę papieru (lub dłoń)? Słyszałem, że jeśli kartka będzie
cała zaolejona, to silnik jest wyeksploatowany, a gdy kartka pozostanie czysta lub mało
zabrudzona, to wszystko jest OK?Przy znacznym zużyciu silnika wystarczy odkręcić korek wlewu i już widać co się na nim
osadza.Wszyscy co reguluja zawory widzą w jakim stanie(wewnątrz) jest pokrywa głowicy i powierzchnia
głowicy.
Często zgromadzonego tam szlamu i nagaru nie można tak łatwo usunąć.Takie chwilowe przykrycie
wlewu kartka papieru niewiele nam pokaże, natomiast przytkanie wlewu ręką pozwala na
wyczucie jak silne są przedmuchy do komory korbowej i praktyk-silnikowiec potrafi(w przybliżeniu)
okreslić jaki jest stan silnika.Niestety ja tego nie potrafię <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Nie chciało mi się w to wierzyć, ale po Twoim powyższym wytłumaczeniu dochodzę do wniosku, że to
może być prawda...
Ręką próbowałem tak sprawdzać(wyczuć ten przedmuch) z kartką nie próbowałem.
Moim zdaniem najpewniejszym sposobem jest pomiar ciśnienia w cylindrach
przy pomocy specjalnego manometru z tarczą i rysikiem,oraz pomiar ciśnienia oleju w układzie
smarowania.czy Fiat 126 nie miał wlewu wprost do skrzyni korbowej.
O ile mnie pamięć nie myli(a miałem takie cudo) to wlew był na pokrywie głowicy <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Czy przeczyściłeś układ odpowietrzania? W jakim stanie było wnętrze przewodów?
Tak ale nic w nim nie było. Wydaje mi się, że ten zawór PCV nie był wciśnięty tak jak powinien (bardzo lekko wyszedł z przewodów) i na połączeniach mogły się te resztki oleju wydostawać na zewnątrz.
Aha. Za mało miałem do czynienia z Maluchami, żeby to pamiętać.
Ja miałem malucha przez prawie 5 lat