lampka w komsoli z ogrzwaniem
-
Proponuję taki:
http://www.tme.eu/mikroprzelacznik-monostabilny-01a-15n-dzwignia/arts/pl/a25/d2f211.html
Podobne, tylko że bez tej blaszki są w myszkach komputerowych od dawien dawna Posiadają styk
zwierny i rozwierny, także pasowałyby bez dodatkowej elektroniki. Niewielka siła wymagana
do naciśnięcia umożliwia przyklejenie klejem na gorąco lub żywicąO widzisz, właśnie coś takiego <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Przełącznik musiałby być osadzony przy samym "zamku" schowka jak najbliżej środka. -
Ale wtedy mimo wszystko będę musiał wsadzić kluczyk do stacyjki i przekręcić go w pozycję "zapłon", co mi się nie uśmiecha w przypadku powiedzmy dobrania się do schowka z pozycji pasażera
To by było właśnie najrozsądniejsze rozwiązanie
Blisko (czyli nie w wiązce stacyjki) będziesz miał stały plus przy centralce alarmu lub centralnego zamka. Gorzej jak takich rzeczy nie ma, wtedy trzeba pruć wiązkę radia lub stacyjki, bo nie mam pomysłu gdzie jeszcze jest stały plus...Inny sposób mocowania oraz masa również z przewodu
Najlepiej plus na stałe do neona, a minus takim przełącznikiem jak pokazałem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />Tak tato, pamiętam
I najlepiej lutuj połączenia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Narazie to wszystko siedzi w głowie, kolega wspominając o swoich neonkach tchnął mnie weną twórczą
Wenę rozwiń w aucie
<img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Blisko (czyli nie w wiązce stacyjki) będziesz miał stały plus przy centralce alarmu lub
centralnego zamka.Jest jedno i drugie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Najlepiej plus na stałe do neona, a minus takim przełącznikiem jak pokazałem
Swoją odpowiedź pisałem jak jeszcze nie widziałem tego przełącznika <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
I najlepiej lutuj połączenia
O tym też wiem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Wenę rozwiń w aucie
Czekam na wiosnę bo nie dysponuję żadnym garażem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
czyli jak bym chcial to musialbym podpaic do kostki te kabel od neonow razem z tym zolto
zielonym tak?Chciej ty lepiej na przyszłość ciąć cytaty <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
i sprawdzać przed wysłaniem swoje posty bo tego się czytać nie da <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
i teraz od tej ściany głowa mnie boli <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />tak masz się wpiąć (podłączyć) do tego żółtego kabelka
-
czyli jak bym chcial to musialbym podpaic do kostki te kabel od neonow razem
z tym zolto zielonym tak?Nie ingeruj w kostkę.
W pewnej odległości od niej wytnij na kablu kawałeczek izolacji (z 5 mm wystarczy) - ale ostrożnie, ostrym nożem, tak, aby nie pokaleczyć samej żyły kabla. Koniec przewodu do "neonu" zakręć wokół odsłoniętej żyły i solidnie zalej lutem. Potem taśmą zaizoluj miejsce lutowania.
Można próbować wyjąć złącze konektorowe z kostki i dolutować "obcy" przewód, ale to trzeba mieć trochę praktyki - jeśli za bardzo pogniesz złącze, będzie wypadało z kostki. Ale jeśli chcesz spróbować: wkładając mały szpikulec albo śrubokręcik przygiąć trzeba blaszkę blokującą konektor w kostce. Wtedy konektor razem z kablem wyciągniesz z kostki, wyciągając go od strony kabla. Lutujesz "obcy" przewód do konektorka (przewód musi być na tyle cienki, żeby całość zmieściła się potem w kostce), odginasz blaszkę blokującą z powrotem (żeby konektor się zablokował w kostce). Wkładasz złącze z powrotem w kostkę aż do momentu, gdy blaszka wyraźnie wpadnie w zapadkę, uniemożliwiając wypadanie konektora.
To jest do zrobienia, tylko trzeba troszkę wprawy. I należy dobrze przypatrywać się temu, co się robi.Jeśli chcesz nauczyć się wyciągania złącz z kostki bez uszkadzania elementów auta, podejdź do sklepu ogólnomotoryzacyjnego i kup kilka samochodowych konektorków (męskich i żeńskich) oraz pasującą do nich kostkę. Wydasz parę złotych. W domu dolutuj do konektorka kawałek kabla (abyś miał za co ciągnąć <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ), włóż w odpowiednią część kostki, a potem postaraj się wyjąć. Pamiętaj - wszystko polega na odpowiednim dogięciu blaszki blokującej złącza.
Zachowaj konektorki i kostkę, kiedyś się przydadzą. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />EDIT: zaczekaj z lutowaniem - jutro sprawdzę, czy na 100% to jest ten kabel, o który nam chodzi. Teraz pisałem z pamięci (tak mi się zdaje, że na żółtym z zielonym paskiem jest "+ przy zapłonie"). Jutro odpiszę (Chrissowi też).
-
EDIT: zaczekaj z lutowaniem - jutro sprawdzę, czy na 100% to jest ten kabel,
o który nam chodzi. Teraz pisałem z pamięci (tak mi się zdaje, że na
żółtym z zielonym paskiem jest "+ przy zapłonie"). Jutro odpiszę
(Chrissowi też).Sprawdziłem i poprawiłem wcześniejszego posta.
Jak pisałem, "+ po zapłonie" pojawia się na kablu żółtym z zielonym paseczkiem.
Ale "+ po postojówkach" jest na kabelku tuż obok - czerwonym z żółtym paskiem.
"+ stałego" trzeba szukać gdzie indziej.