zlosniki.pl
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj

    Sprezyna amorka przod

    DAEWOO TICO - forum KlubTico
    6
    10
    73
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • P
      pyza27 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez pyza27

      wiec do tematu patrze dzisiaj a tou jakos sprezyna od strony kierowcy jakos nei tegez motyw w tym ze wyskoczyla hmmm ze swojego miejsca i przesunela sie jakies 5-8 cm i tak zostalo jej sie czyli reasumujac sprezyna nie znajduje sie w gornum gniezdzie.
      Pytanko brzmi co moglo byc powodem takiego zachowania sie opisanej rzeczy , a wieksze pytanie czy mozna tak ze tak powiem "swobodnie" jezdizc do soboty dalego a wtedy moge cos pogrzebac sciagacz sprezyn gdzies lezy w grazu ale to w sobotke czy do tej pory mozna pomykac ???

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • V
        viper Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez viper

        Hmmmmmm <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />, to bardzo ciekawe bo raczej sprezyna nie powinna wyskoczyc z gniazda. Czy mozna tak jezdzic <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />, szczerze powiem ze nie wiem, sprezyny nie zgubisz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
        Czekamy co powie nasz spec Sharky:)
        Pozdrowko <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • W
          wicia23 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez wicia23

          wiec do tematu patrze dzisiaj a tou jakos sprezyna od
          strony kierowcy jakos nei tegez motyw w tym ze
          wyskoczyla hmmm ze swojego miejsca i przesunela sie
          jakies 5-8 cm i tak zostalo jej sie czyli
          reasumujac sprezyna nie znajduje sie w gornum
          gniezdzie.
          Pytanko brzmi co moglo byc powodem takiego zachowania
          sie opisanej rzeczy , a wieksze pytanie czy mozna
          tak ze tak powiem "swobodnie" jezdizc do soboty
          dalego a wtedy moge cos pogrzebac sciagacz sprezyn
          gdzies lezy w grazu ale to w sobotke czy do tej
          pory mozna pomykac ???

          ja bym uwazał bo jak wyskoczyła z swojego miejsca to moze sie zle ułożyc na wyboju jakimś i moze pęknąć...

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • P
            pyza27 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez pyza27

            Hmmmmmm , to bardzo ciekawe bo raczej sprezyna nie
            powinna wyskoczyc z gniazda. Czy mozna tak jezdzic
            , szczerze powiem ze nie wiem, sprezyny nie zgubisz
            Czekamy co powie nasz spec Sharky:)
            Pozdrowko

            NO tak czekam na tego "zlosnikia" w pozytywnym sesie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Tomasz do tablicy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • S
              Sharky ostatnio edytowany przez Sharky

              NO tak czekam na tego "zlosnikia" w pozytywnym sesie Tomasz do tablicy

              No to po kolei:
              Sprężyna z dołu podparta jest w gnieździe amortyzatora, a na górze również w gnieździe znajdującego się w gnieździe osadczym (masło maślane, ale tak jest). Wewnątrz sprężyny jest amortyzator i to właśnie jego długość ma ostateczny wpływ na rozciągnięcie się sprężyny.
              Całkiem możliwe, że zaliczyłeś dziurę, po czym koło w coś uderzyło. Nastąpiło wtedy maksymalne rozciągnięcie sprężyny, a uderzenie spowodowało jej przesunięcie w gnieździe. Tu akurat nie mam wiedzy, czy aby na pewno tłoczysko amortyzatora nie pełni funkcji ogranicznika maksymalnego rozciągnięcia sprężyny (chyba jednak tak). Tak więc sądzę, że amorek za bardzo się mógł wysunąć powodując powstanie luzu, z którego skorzystała sprężyna i uwolniła się z gniazda górnego.
              Proponuję więc przy okazji naprawy sprawdzić amorek, czy oby na pewno jest sprawny.

              Ja bym jednak ze suniętą sprężyną nie jeździł, gdyż może ona ustawić się w poprzek i wtedy już sam amorek nie będzie pełnił funkcji utrzymującej auto, a jeżeli taka sytuacja zdaży się przy większej prędkości na zakręcie to masz murowaną niemiłą niespodziankę.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • P
                pyza27 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez pyza27

                No to po kolei:

                NO odpowiedz satysfakcjoujaca jutro jada cdo pracy zostawie ticzko u pana W znaczy pana mechnaika bardzo zaprzyjaznionego , fakt faktem ze lubie wszystko robic samemu jesli mnei tylko nei przerasta temat, ale z braku czasu tez trzeb akomus dac zarobic

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • V
                  Voytass Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Voytass

                  wiec do tematu patrze dzisiaj a tou jakos sprezyna od strony kierowcy jakos nei tegez motyw w tym ze wyskoczyla
                  hmmm ze swojego miejsca i przesunela sie jakies 5-8 cm i tak zostalo jej sie czyli reasumujac sprezyna nie
                  znajduje sie w gornum gniezdzie.
                  Pytanko brzmi co moglo byc powodem takiego zachowania sie opisanej rzeczy , a wieksze pytanie czy mozna tak ze tak
                  powiem "swobodnie" jezdizc do soboty dalego a wtedy moge cos pogrzebac sciagacz sprezyn gdzies lezy w grazu ale
                  to w sobotke czy do tej pory mozna pomykac ???

                  Aj waj... A gdybys poswiecil chwile, podzielil wypowiedz na zdania, oddzielil od siebie kropkami? Zapewniam, daloby sie duzo latwiej przeczytac ze zrozumieniem (podpowiem, ze powinno Ci na tym zalezec, bo oczekujesz pomocy od czytelnikow).

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • P
                    pyza27 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez pyza27

                    Aj waj... A gdybys poswiecil chwile, podzielil wypowiedz
                    na zdania, oddzielil od siebie kropkami? Zapewniam,
                    daloby sie duzo latwiej przeczytac ze zrozumieniem
                    (podpowiem, ze powinno Ci na tym zalezec, bo
                    oczekujesz pomocy od czytelnikow).

                    JAkos Tomkowi nie przeszkodizlo to w odpowiedzi zwiazlej wyczerpujacej i na temat,no chyab z esnei nei mogl doczytac to by to powiedzial.
                    A z twojej odpowiedzi wynika ze sie pan "czepil" moich kropek a nie tej nieszczesnej sprezyny.
                    Pozdrawiam.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                    • V
                      Voytass Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Voytass

                      JAkos Tomkowi nie przeszkodizlo to w odpowiedzi zwiazlej wyczerpujacej i na temat,no chyab z esnei nei mogl doczytac
                      to by to powiedzial.
                      A z twojej odpowiedzi wynika ze sie pan "czepil" moich kropek a nie tej nieszczesnej sprezyny.

                      Moja rola jest tu utrzymywanie porzadku, jesli nie zauwazyles...

                      Dodam, ze blednie rozumujesz piszac "czepil sie" - ja po prostu zwrocilem Ci uwage. Kultura rozmowy, szacunek dla interlokutora, a i Twoj wlasny interes - to wszystko przemawia za pisaniem takim, zeby czytajacy nie musial zastanawiac sie o co chodzilo autorowi. Gwarantuje, ze wiecej osob bedzie wogole chcialo Ci odpowiadac, kiedy nie bedziesz od nich wymagal, zeby sie domyslaly, co chciales napisac i kiedy okazesz im szacunek piszac zrozumiale oraz czytelnie (chocby pod wzgledem interpunkcji).

                      Moze mi powiesz jaka tresc jest ukryta w ponizszym sformulowaniu:

                      no chyab z esnei nei mogl

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                      • A
                        AMG Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez AMG

                        Aj waj... A gdybys poswiecil chwile, podzielil wypowiedz
                        na zdania, oddzielil od siebie kropkami? Zapewniam,
                        daloby sie duzo latwiej przeczytac ze zrozumieniem
                        (podpowiem, ze powinno Ci na tym zalezec, bo
                        oczekujesz pomocy od czytelnikow).

                        dokładnie bo dostałem oczopląsu prawie... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                        • 1 / 1
                        • Pierwszy post
                          Ostatni post