Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)
-
Ale wiem że tłumik jest nowy, bak nie cieknie, zawieszenie jest dobre(nic nie stuka) więc
się jeździ.Życzę szerokiej drogi <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
[color:"blue"]Przeciściłam gaźnik i wszelkie przewody od niego sprayem Forch do czyszczenia gaźnika.... Zobaczymy czy będzie lepiej chodził <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> [/color]
-
Wymiana przednich wachaczy. Lewy i prawy. Ustawienie zbieżności (ale to już u specjalisty)
-
Akurat auto w domu było, a miałem czasu to parę chwil temu zrobiłem te krańcówki, tylko jedną ale tą ważniejszą bo od kierowcy, prawa nie chciał wyjść zresztą rdza się robi przy tej dziurce że jakbym dalej zaczął tam podważać to się będzie wyskubywać i już ta prawa ma lekkie luzy, raz działa a raz nie ale lewa ważna i jest zrobiona, rzeczywiście to nić trudnego
-
A ja dzis zalozylem w moim Ticolku nowe oponki <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Zmiana opon na letnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Naklejenie vlepy zlosniki.pl na tylna klape <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
W czwartek razem z Clavishem pojechaliśmy do malowniczej Oławy odwiedzić kolegę Larsa.
Spotkanko przebiegło bardzo sympatycznie, a my pogrzebaliśmy trochę przy moim tikaczu.
Wymontowaliśmy gaźnik i poszliśmy do Larsa. Byliśmy pod wrażeniem jego warsztatu - pełna profeska. A Lars mieszka w bloku.
Po przyjęciu na klatę sprężonego WD-40, wyjęliśmy termoelement ( element woskowy), który był niesprawny. ( Wyjmowaliśmy go przy pomocy sprężonego powietrza, a ja myślałem, że Lars już zatkał drugi otwór palcem. Okazało się, że nie zatkał i nalane wcześniej WD-40 przyjął na klatę :D)
Włożyliśmy zakupiony wcześniej przeze mnie nowy termoelement i zamontowaliśmy gaźnik.
Efekt - wróciły osiągi - wcześniej ledwo do 120 się bujał, teraz znowu ma fabryczną prędkość, oraz wróciło ssanie - a to była główna bolączka.
Raz jeszcze dziękuję kolegom Larsowi i Clavishowi za pomoc.A tak wygląda zepsuty termoelement ( chociaż z wyglądu się niczym nie różni od dobrego)
-
W czwartek razem z Clavishem pojechaliśmy do malowniczej Oławy odwiedzić
kolegę Larsa.
Spotkanko przebiegło bardzo sympatycznie,Ech, zazdroszczę Wam... Też bym się z kimś spotkał. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
a my pogrzebaliśmy trochę przy moim tikaczu.
No taaa.. Nie mogło być inaczej, skoro juz z Larsem się zetknęliście. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Po przyjęciu na klatę sprężonego WD-40, wyjęliśmy termoelement ( element
woskowy), który był niesprawny. ( Wyjmowaliśmy go przy pomocy
sprężonego powietrza, a ja myślałem, że Lars już zatkał drugi otwór
palcem. Okazało się, że nie zatkał i nalane wcześniej WD-40 przyjął na
klatę :D)Straty muszą być <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> - dobrze, że tym razem jedynie koszula do prania. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Włożyliśmy zakupiony wcześniej przeze mnie nowy termoelement
Z tego, co pamiętam, koszt jego wynosił kiedyś ponad 200 zl. Ile zapłaciłeś teraz? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Straty muszą być - dobrze, że tym razem jedynie koszula do prania.
Własnie strat nie ma, bo koszulę miał rozpiętą. Dlatego napisałem, ze przyjął na klatę
Z tego, co pamiętam, koszt jego wynosił kiedyś ponad 200 zl. Ile zapłaciłeś teraz?
Kupowałem ok miesiąca temu i zapłaciłem 205 złotych jeśli dobrze pamiętam. Ale jak rozmawiałem w czwartek z Larsem to mówił, że teraz cena skoczyła na 500 zł <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Elo.
Dzisiaj wywaliłem alarm z tikacza, było przy tym trochę zabawy.
Co za geniusz założył taki szajs do takiego fajnego autka.<img src="/images/graemlins/foto.gif" alt="" />
-
Własnie strat nie ma, bo koszulę miał rozpiętą. Dlatego napisałem, ze
przyjął na klatęTwardziel... <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Kupowałem ok miesiąca temu i zapłaciłem 205 złotych jeśli dobrze pamiętam.
Ale jak rozmawiałem w czwartek z Larsem to mówił, że teraz cena
skoczyła na 500 złO, ho, ho... Skoro tak, to w razie awarii warto pomyśleć o przeróbce na sterowanie ręczne, zamiast kupować tak drogi element. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
O, ho, ho... Skoro tak, to w razie awarii warto pomyśleć o przeróbce na sterowanie ręczne,
zamiast kupować tak drogi element.Taka cena jest teraz w IC.Dla Klubu Tico jest trochę taniej.
-
No taaa.. Nie mogło być inaczej, skoro juz z Larsem się zetknęliście.
Skoro Lars jest specem od gaźnika których mało to może i ja się z nim będę kiedyś musiał spotkać co u mnie też teraz mułowate te tico a w zimę silnik na wolnych obrotach nie trzyma jak zimny, no chyba że się potem rozgrzeje już ale to rzadko i przeważnie wtedy lpg już jest <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Ogólnie ten gaźnik jakiś dziwny w porównaniu do starego ;/
-
Taka cena jest teraz w IC.Dla Klubu Tico jest trochę
taniej.Kurcze, to lepiej kupić nowy gaźnik, taniej wyjdzie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Oto przykład:
http://www.allegro.pl/item621403345_gaznik_daewoo_tico_fabryka_w_100.html -
Ogólnie ten gaźnik jakiś dziwny w porównaniu do starego ;/
Jaki stary gaźnik masz na mysli ?
-
Taka cena jest teraz w IC.Dla Klubu Tico jest trochę taniej.
Jasne. Mimo wszystko dość droga ta zabawka.
-
Jaki stary gaźnik masz na mysli ?
Rok temu zmieniłem silnik w Tico, a ten kupiony był kompletny razem z gaźnikiem, i ten stary gaźnik ojciec komuś dał albo razem ze starym silnikiem oddał na złom..tera jak polak mądry po szkodzie to by wiedział żeby zostawić
no to już nie robię OT więcej <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Rok temu zmieniłem silnik w Tico, a ten kupiony był kompletny razem z gaźnikiem, i ten stary
gaźnik ojciec komuś dał albo razem ze starym silnikiem oddał na złom..tera jak polak mądry
po szkodzie to by wiedział żeby zostawićJuż teraz rozumiem. Rzeczywiście szkoda <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" />
-
przemyłem autko (i tak bez sensu bo świerki tak pylą że po chwili wygląda tak samo) i nakleiłem w końcu forumową naklejkę.
wywaliłem kolejny neon spod siedzenia (spod swojego usunąłem już dawno ale jakoś nie przyszło mi na myśl żeby pogrzebać pod siedzeniem pasażera a i tak były odcięte)
odciąłem też alarm (był rozłączony /bo od dnia zakupu auta świrował/ ale nie odłączony) i na każdym pustym odcinku drogi pstrykałem ile się da kierunkami - ani razu autko nie zgasło więc może "się naprawiło" -
regulacja LPG, wymiana filtra LPG i spuszczenie mazutu z parownika