Hamulce dno...i brak wpisu w dowodzie :(
-
Czy przy wymiane klocków moglem zapowietrzyc uklad hamulcowy ?
Chyba, że wypuściłeś dużo płynu ze zbiorniczka (tak, że pozostał tylko w przewodach).
pzdr
-
Chyba, że wypuściłeś dużo płynu ze zbiorniczka (tak, że
pozostał tylko w przewodach).
pzdrAle przy wymianie klocków ciężko jest "uzyskać" wyciek płynu - przecież się nie wyjmuje tłoczków...
-
Ale przy wymianie klocków ciężko jest "uzyskać" wyciek płynu - przecież się nie wyjmuje
tłoczków...Cienkie klocki powodują,że potrzebna jest większa ilość płynu,która musi napłynąć do zacisku ze zbiorniczka.Natomiast gdy są nowe klocki to ten tłoczek trzeba wcisnąć.W skutek tego płyn cofa się do zbiorniczka.Zwykle jest go za dużo(no chyba że ktoś jeździ z niedoborem <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> ) i trzeba go jakoś upuścić(strzykawką ze zbiorniczka lub przez odpowietrznik).W ten sposób można zapowietrzyć układ.
-
Cienkie klocki powodują,że potrzebna jest większa ilość płynu,która musi napłynąć do zacisku ze
zbiorniczka.Natomiast gdy są nowe klocki to ten tłoczek trzeba wcisnąć.W skutek tego płyn
cofa się do zbiorniczka.Zwykle jest go za dużo(no chyba że ktoś jeździ z niedoborem ) i
trzeba go jakoś upuścić(strzykawką ze zbiorniczka lub przez odpowietrznik).W ten sposób
można zapowietrzyć układ.Jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś sobie w ten sposób zapowietrzył przód <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
A może się mylę?. Bynajmniej mnie to się jeszcze nigdy nie zdarzyło a klocki zawsze wymieniam sam i podkreślam, że zawsze w takim przypadku po wciśnięciu tłoczka uleci mi płyn ze zbiorniczka jak próbuję włożyć nowy klocek hamulcowy. -
Jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś sobie w ten sposób
zapowietrzył przód
A może się mylę?. Bynajmniej mnie to się jeszcze nigdy
nie zdarzyło a klocki zawsze wymieniam sam i
podkreślam, że zawsze w takim przypadku po
wciśnięciu tłoczka uleci mi płyn ze zbiorniczka jak
próbuję włożyć nowy klocek hamulcowy.wlasnie odsysalem płyn strzykawką...
ale niezbyt dużo.
mimo to mam wrazenie "miękkiego " pedału
moze to wpływa na ogolna niska sprawnosc ukladu -
wlasnie odsysalem płyn strzykawką...
ale niezbyt dużo.
mimo to mam wrazenie "miękkiego " pedału
moze to wpływa na ogolna niska sprawnosc ukladuA wymieniłeś klocki?
Jeśli tak, to nie zdziw się jak na początku po wymianie hamulce będą o dziwo słabsze niż przed wymianą. Dzieje się tak, ponieważ klocki muszą się dotrzeć, czyli ułożyć do używanych już tarcz hamulcowych <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
A wymieniłeś klocki?
Jeśli tak, to nie zdziw się jak na początku po wymianie
hamulce będą o dziwo słabsze niż przed wymianą.
Dzieje się tak, ponieważ klocki muszą się dotrzeć,
czyli ułożyć do używanych już tarcz hamulcowychwymieniałem ... na takie
http://www.allegro.pl/item513911111_klocki_hamulcowe_daewoo_tico_korea.htmlmoze to badziewie jakies i nie chce hamowac <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
wymieniałem ... na takie
http://www.allegro.pl/item513911111_klocki_hamulcowe_daewoo_tico_korea.html
moze to badziewie jakies i nie chce hamowacHmm...trudno powiedzieć,ale możliwe że są kiepskiej jakości... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Ja jeśli kupuje jakieś części to zwykle udaje się do sklepu motoryzacyjnego(mam taki zaufany) rzadko co kupuje do samochodu na allegro(chyba że tego nie ma nigdzie w okolicy).Tam zawsze mam wybór części (od niska cena-gorsza jakość do wyższa cena-dobra jakość).Jak kupowałem klocki jesienią to miałem wybór od ceny 30zł do ok. 75zł.Wybieram zwykle te średniej jakości (jak dobrze pamiętam to wtedy za klocki zapłaciłem niecałe 50zł) i nie narzekam bo hamulce są bardzo dobre.
Dlatego warto czasami dołożyć więcej i spać spokojnie...Co do zapowietrzonych hamulców to...
Objawem ich jest to,że pedał hamulca przy pierwszym wciśnięciu wchodzi prawie do podłogi(w zależności od zapowietrzenia),zaraz po drugim łapie w połowie,a dopiero po trzecim łapie już w odpowiedniej górnej pozycji (oczywiście chodzi o 3 pod rząd naciśnięcia)
Te objawy mogłem poczuć na własnej skórze w moim Ticu. <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> -
Cienkie klocki powodują,że potrzebna jest większa ilość
płynu,która musi napłynąć do zacisku ze
zbiorniczka.Natomiast gdy są nowe klocki to ten
tłoczek trzeba wcisnąć.W skutek tego płyn cofa się
do zbiorniczka.Zwykle jest go za dużo(no chyba że
ktoś jeździ z niedoborem ) i trzeba go jakoś
upuścić(strzykawką ze zbiorniczka lub przez
odpowietrznik).W ten sposób można zapowietrzyć
układ.Ciężko by było zapowietrzyć układ w ten sposób - ruch jednego tłoczka nie powoduje tak znacznego dopływu płynu - i można sobie to zniwelować bez potrzeby odsysania wręcz całego zbiorniczka (bo tylko tak dałoby się układ zapowietrzyć). Praktycznie - jeżeli płyn nie był dolewany w trakcie eksploatacji - nie ma możliwości przelania go ponad max w czasie cofania tłoczków.
Natomiast obniżenie się poziomu płynu hamulcowego do minimum jest m.in. (jeżeli oczywiście brak wycieków) oznaką krańcowego zużycia okładzin ciernych i/lub tarcz / bębnów i nie należy w takiej sytuacji dolewać płynu, lecz zająć się hamulcami <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Co do zakupu części - ja kupuję większość części do auta na allegro itp. (zresztą nie tylko - kompletne AGD, RTV itp. także kupuję przez internet) - różnica w cenie jest znaczna i można za te same pieniądze kupić znacznie lepsze części.
Ja osobiście używam (w Matizie) klocków Ferodo od tego Sprzedawcy - obecnie mam już od Niego drugi komplet i jestem bardzo zadowolony. Do tego tarcze Mikoda tego typu (tuningowe), płyn hamulcowy DOT 5.1 i hamulce są naprawdę rewelacyjne <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
A jeśli chodzi o zapowietrzone hamulce - bardzo dokładnie opisałeś objawy <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Czasami bywa tak, że (przy stosunkowo niewielkim zapowietrzeniu układu) hamulce hamują na dwa razy - tzn. pierwsze naciśnięcie hamulca i niby auto hamuje ale tak sobie i dopiero puszczenie i naciśnięcie ponowne powoduje hamowanie z pełną siłą.
Co do odpowietrzania - w razie znacznego zapowietrzenia układu bywa tak, że konieczne jest kilkukrotne odpowietrzenie w odstępie dnia - dwóch. Jednorazowe odpowietrzanie daje teoretycznie efekt pozytywny - tzn. przy ostatnich pompowaniach i odpuszczaniach płynu przez odpowietrzniki bąbelków powietrza już nie ma - ale wibracje towarzyszące jeździe powodują migrację pęcherzyków i dopiero kolejne odpowietrzenia je usuwają.
-
Ja osobiście używam (w Matizie) klocków Ferodo od tego Sprzedawcy - obecnie mam już od Niego
drugi komplet i jestem bardzo zadowolony. Do tego tarcze Mikoda tego typu (tuningowe),
płyn hamulcowy DOT 5.1 i hamulce są naprawdę rewelacyjneMam podobny zestaw z tym, że zamiast klocków Ferodo mam TRW, przychylam się do opinii, że w/w zestaw jest rewelacyjny w porównaniu do fabrycznego.
pzdr
-
Są 2 opcje.
1. Zapieczone cylinderki - do wymiany. Ja tak miałem z tyłu. Profilaktycznie wymieniłem obydwa (lewy i prawy) i hamulce mam jak żylety;)
2. Pada pompa hamulcowa.
Najbardziej prawdopodobne są zapieczone cylinderki...
-
Są 2 opcje.
1. Zapieczone cylinderki - do wymiany. Ja tak miałem z
tyłu. Profilaktycznie wymieniłem obydwa (lewy i
prawy) i hamulce mam jak żylety;)
2. Pada pompa hamulcowa.
Najbardziej prawdopodobne są zapieczone cylinderki...Zabiore sie za lewe tylne koło...i oblukam cylinderek
Oczywiscie jesli mi sie uda mi sie bęben zdjąć <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Wczoraj zrobolem test na sliskiej nawierzchni....faktycznie przy mocnym hamowaniu próbuje postawic auto bokiem..tzn jest rozna sila hamowania na kołach...zarówno na recznym jaki i podstawoawym . to potwierdza wynik badania
-
Zabiore sie za lewe tylne koło...i oblukam cylinderek
Oczywiscie jesli mi sie uda mi sie bęben zdjąćW rękę młotek i do dzieła... <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
"Bez młota to nie robota!!!" <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Ja właśnie przy pomocy jego ściągam bębny <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
A dawno był ściągany? -
W rękę młotek i do dzieła...
"Bez młota to nie robota!!!"
Ja właśnie przy pomocy jego ściągam bębny
A dawno był ściągany?nie wiem kiedy sciagany...bo rok temu kupilem auto....
i ja nie sciagalem -
Są 2 opcje.
1. Zapieczone cylinderki - do wymiany. Ja tak miałem z tyłu.
Profilaktycznie wymieniłem obydwa (lewy i prawy) i hamulce mam
jak żylety;)
Zapieczone cylinderki powodowałyby brak hamowania na tylnej osi, ale ręczny trzymałby dobrze
2. Pada pompa hamulcowa.
to nie tłumaczy różnicy pomiędzy kołami na jednej osi.
Najbardziej prawdopodobne są zapieczone cylinderki... -
W rękę młotek i do dzieła...
"Bez młota to nie robota!!!"
Ja właśnie przy pomocy jego ściągam bębny
A dawno był ściągany?hehe.. ja do niedawna tez tak sciagalem bebny. Az pewnego dnia poodpadaly (rozsypaly sie, popekaly) ranty zewnetrzn bebnow. Dodam, ze nie byly one stare i nie walilem bez opamietania, tylko z wyczuciem. No i musialem kupic nowe <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> teraz czas zainwestowac w dobry sciagacz <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
hehe.. ja do niedawna tez tak sciagalem bebny. Az pewnego dnia poodpadaly (rozsypaly sie,
popekaly) ranty zewnetrzn bebnow. Dodam, ze nie byly one stare i nie walilem bez
opamietania, tylko z wyczuciem. No i musialem kupic nowe teraz czas zainwestowac w dobry
sciagaczW moim przypadku ściągam pewnie już chyba z 5 raz w taki sposób ten sam komplet bębnów i wszystko jest OK <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Może dlatego,że często są ściągane i łatwo je zdjąć bez wielu uderzeń.
Co do ściągacza to masz rację.Porządna rzecz i przydatna w przydomowym warsztacie <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
Co do ściągacza to masz rację.Porządna rzecz i przydatna w przydomowym warsztacie
jęslichozi o ściągacz to łatwo można go zrobić poprostu z kawałka metalu, wystarczy wywiercić dwie dziury żeby przeszły szpilki i na środku jedna śruba, którą się kręci i wszystko ładnie schodzi, dla zainteresowanych moge zapodać fotkę jak ja to zmontowałem i powiem że juz stosowałem kilka razy i działa jak trzeba:)
-
jęslichozi o ściągacz to łatwo można go zrobić poprostu z kawałka metalu, wystarczy wywiercić
dwie dziury żeby przeszły szpilki i na środku jedna śruba, którą się kręci i wszystko
ładnie schodzi, dla zainteresowanych moge zapodać fotkę jak ja to zmontowałem i powiem że
juz stosowałem kilka razy i działa jak trzeba:)no to wklej foty jak możesz.... ja chętnie skorzystam, bo właśnie szykuję się do oglądnięcia co tam w tych bębnach słychać <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />