Śruby głowicy
-
Dzieki za pomoc Robota in progress
Tak dla ścisłości zanim zaczniesz coś robić, dzień wcześniej spsikaj WD40 wszystkie śruby na kolektorach, katalizatorze itp. Jak już zaczniesz odkręcać cokolwiek zdejmij najpierw obudowę rozrządu i popuść śruby kół zębatych "na rozrusznik". Ach... i zapomniałbym... przyda się jeszcze śrubokręt udarowy z dużą końcówką krzyżową celem wykręcenia wałka rozrządu <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Eee idzie się obyć bez tego przydatnego kluczyka Aby tylko z czuciem rozsądnie i równomiernie
dokręcać normalną grzechotką większą bez żadnego zakładania rurekNo i robić co 45tys. km
-
Nigdy, przenigdy nie używałem klucza dynamometrycznego, choć już wiele części i śrub, a także
głowice w samochodzie i w motorze odkręcałem i dokręcałem.
Po prostu trzeba mieć wyczucie.Do takiego kowala to napewno nie powieżyłbym samochodu
zero profesjonalizmu
nie wiem czy wiesz ale w głowicy i na korbach są śróby ciągliwe i bez tego klucza mozna je ukręcić -
(...) i popuść śruby kół zębatych "na rozrusznik". Ach... i zapomniałbym...
Hehe.. właśnie szukałem na forum jak to się zdejmuje <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
No i robić co 45tys. km
Poprzednie zdjęcie głowicy było spowodowane zatarciem napinacza i kolizją rozrządu. Po tej operacji zmieniłem tylko uszczelkę, dwa zawory, dokręcałem kluczem dynamometrycznym i przez brak planowania zaczęło brać płyn. Nie znasz sprawy, a kraczesz. Naczytałeś sie literatury teraz powtarzasz w kółko... Nie zawsze teoria zgadza się z praktyką o Wielki Mistrzu Smoke.
-
Poprzednie zdjęcie głowicy było spowodowane zatarciem napinacza i kolizją rozrządu. Po tej
operacji zmieniłem tylko uszczelkę, dwa zawory, dokręcałem kluczem dynamometrycznym i przez
brak planowania zaczęło brać płyn. Nie znasz sprawy, a kraczesz. Naczytałeś sie literatury
teraz powtarzasz w kółko... Nie zawsze teoria zgadza się z praktyką o Wielki Mistrzu Smoke.Bo są ludzie co wierzą w to że mechanik robi wszystko tak jak w teorii. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Teraz liczy sie zrobisz szybko i skasować osóbke o odpowiednią kwotę. Może w dobrych o drogich zakładach tak robią ale sam słyszałem i tak robiłem dokręcając głowicę, że należy dokręcać śruby na skos i z umiarem. I jakoś wszystko było ok.
-
Bo są ludzie co wierzą w to że mechanik robi wszystko tak jak w teorii. Teraz liczy sie zrobisz
szybko i skasować osóbke o odpowiednią kwotę. Może w dobrych o drogich zakładach tak robią
ale sam słyszałem i tak robiłem dokręcając głowicę, że należy dokręcać śruby na skos i z
umiarem. I jakoś wszystko było ok.Czy na skos... Każdy silnik ma swoje papiery sporządzone przez producenta w których podaje parametry dokręcania oraz kolejność śrub i moment dokręcenia. I tego należy się trzymać zarówno przy demontaży jak składaniu. Przy odrobinie czucia w rękach momenty dokręcania można potraktować z przymrużeniem oka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Tak jak z korkiem spustowym oleju... Każdy, kto ma odrobinę pojęcia dokręca go z wyczuciem delikatnie, a gdy pojedziemy na wymianę oleju, pseudo "meHaniki" przez samo "H" dociągają, że mało miski nie urwą <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Poprzednie zdjęcie głowicy było spowodowane zatarciem napinacza i kolizją rozrządu. Po tej
operacji zmieniłem tylko uszczelkę, dwa zawory, dokręcałem kluczem dynamometrycznym i przez
brak planowania zaczęło brać płyn. Nie znasz sprawy, a kraczesz. Naczytałeś sie literatury
teraz powtarzasz w kółko... Nie zawsze teoria zgadza się z praktyką o Wielki Mistrzu Smoke.Szkoda było 50 zł na planowanie głowicy,
będziesz na przyszłość wiedział, że głowicę należy planować zawsze po zdjęciu
chyba, że lubisz poprawiać to co spartoliłeś -
Szkoda było 50 zł na planowanie głowicy,
będziesz na przyszłość wiedział, że głowicę należy planować zawsze po zdjęciu
chyba, że lubisz poprawiać to co spartoliłeśI widzisz, dalej nie wiesz a mówisz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Byłem od domu kaaawal drogi, wymianę wszystkiego zrobiłem na piechotę w przeciągu pół dnia z bieganiem do ASO po części zamienne włącznie. Trudno mając auto rozkraczone 250km od domu szukać planisty itd. itp.
Się ciesz, że jeszcze Twój poprawnie pracuje przy spalaniu 5l LPG. Tylko jak długo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pochwal się jak wypali gniazda <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
I widzisz, dalej nie wiesz a mówisz Byłem od domu kaaawal drogi, wymianę wszystkiego zrobiłem
na piechotę w przeciągu pół dnia z bieganiem do ASO po części zamienne włącznie. Trudno
mając auto rozkraczone 250km od domu szukać planisty itd. itp.A jak naprawa w pionierskich warunkach to zwracam honor,
Się ciesz, że jeszcze Twój poprawnie pracuje przy spalaniu 5l LPG. Tylko jak długo Pochwal się
jak wypali gniazdaJak narazie 150 tys. i nic się nie dzieje,
Mieszanka też jest ustawiona poprawnie więc gniazdom nic się nie stanie. -
A jak naprawa w pionierskich warunkach to zwracam honor,
Jak narazie 150 tys. i nic się nie dzieje,
Mieszanka też jest ustawiona poprawnie więc gniazdom nic się nie stanie.Oby wszyscy mieli tak gaz ustawiony <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />