rozrusznik
-
a wystarczyło pewnie tulejeczke mosiężną wytoczyć i po kłopocie
Tulejki do rozrusznika się kupuje,są takie.
Nie chciałbym drugi raz podejmować się demontażu(chyba że odpłatnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) ,wolałem dołożyć do nowego i mieć pewne że nie padnie po 20 tysiącach,a dla mnie to parę miesięcy jeżdżenia. -
Tulejki do rozrusznika się kupuje,są takie.
Nie chciałbym drugi raz podejmować się demontażu(chyba że odpłatnie ) ,wolałem dołożyć do
nowego i mieć pewne że nie padnie po 20 tysiącach,a dla mnie to parę miesięcy jeżdżenia.W twoim wypadku to może i musiałeś wymienć rozrusznik
ale jakby to mnie się przytrafiło to wytoczyłbym poprostu tulejke i 200 zł zostało by mi w kieszeni
a wycjąć rozrusznik to raczej nie problem jak się dysponuje odpowiednimi narzędziami. -
W twoim wypadku to może i musiałeś wymienć rozrusznik
ale jakby to mnie się przytrafiło to wytoczyłbym poprostu tulejke i 200 zł zostało by mi w
kieszeni
a wycjąć rozrusznik to raczej nie problem jak się dysponuje odpowiednimi narzędziami.nie problem w polonezie , ale z opisu kolegi wynika ze w tico to problem
chyba ze wyciagales rozrusznik z tico jakimis prostszymi , metodami , a moze jakies specjalistyczne narzedzie masz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
oswiec nas i uchron przed demontazem polowy silnika
-
nie problem w polonezie , ale z opisu kolegi wynika ze w tico to problem
chyba ze wyciagales rozrusznik z tico jakimis prostszymi , metodami , a moze jakies
specjalistyczne narzedzie masz
oswiec nas i uchron przed demontazem polowy silnikanasadka+przedłużka+pneumatyczna treszczotka
Rozrusznik dla mnie to raczej z prostszych awarii do usunięcia -
Znajdouj się obok alternatora,
żeby odkręcić trzeba wyjąć alternatorPrzeczytałem ten temat jeszcze raz,piszesz że trzeba tylko wyciągnąć alternator a jego nie da sie wyciągnąć inaczej niż góra,a żeby go wyciągnąć tak czy siak trzeba zdemontować to co jest na zdjęciu nr1.Dlatego sądzę że opierasz się na teorii i własnych przemyśleniach związanych z wymianą rozrusznika.
Było wyżej parę zapytań czy ktoś przegryzł się przez temat rozrusznika,jakoś wtedy pomocną radą nie świeciłeś,tylko wtedy kiedy w sumie problem się rozwiązał.
i weź no mi powiedz co to jest "pneumatyczna treszczotka" bo świat google.pl takiego słowa nie zna?
-
Przeczytałem ten temat jeszcze raz,piszesz że trzeba tylko wyciągnąć alternator
Przeczytaj jeszcze raz, nie napisałem słowa "tylko"
napisałem, że potrzebne jest wyjęcie alternatora bo bez tego nie wyciągnie się rozrusznikaa jego nie da
sie wyciągnąć inaczej niż góra,a żeby go wyciągnąć tak czy siak trzeba zdemontować to co
jest na zdjęciu nr1.Dlatego sądzę że opierasz się na teorii i własnych przemyśleniach
związanych z wymianą rozrusznika.Zgadza się nie miałem jeszcze przyjemności wyjmowania rozrusznika w Tico i nie zaprzeczam że nie trzeba demontować tego co napisałeś chodziło mi tylko o potwierdzenie twojego wcześniejszego postu,
że napewno trzeba będzie wyjać alternatorByło wyżej parę zapytań czy ktoś przegryzł się przez temat rozrusznika,jakoś wtedy pomocną radą
nie świeciłeś,tylko wtedy kiedy w sumie problem się rozwiązał.Nie zaglądałem wcześniej za często na forum
i weź no mi powiedz co to jest "pneumatyczna treszczotka" bo świat google.pl takiego słowa nie
zna?Fchowa nazwa to grzechotka pneumatyczna nie chce mi się szukać na allegro ale jeśli to wpiszesz to powinieneś zobaczyć jak to wyglada
Bez pneumatyków to raczej na chleb bym nie zarobił bardzo usprawniają pracę w moim warsztacie -
Rozrusznik dla mnie to raczej z prostszych awarii do usunięcia
czy w tico wyjmowales rozrusznik ?? bo z poloneza to kazdy wyjmie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
jesli tak to napisz czy wyjmowale wszystkie te graty , ktore opisal kolega
-
Z podziękowaniem dla xTOMASZx
pomogłeś na 99% w sprawie wyjmowania rozrusznika w TICO.
Dnia 16.11.2008 wyjmowałem rozrusznik
---dokładam parę uwag---demontujemy jak na obrazku 1 oraz 2,
przeszkadzajace przewody,wężyki odsuwamy na "boki"przywiązując np.kawałkiem drutu
Poz.nr,6 śrubka z gniazdkiem na śrubokręt"krzyżak"
to srubka od czujnika dobrze jest ją odkręcić (bo może przeszkadzać
-ja tylko odgiąłem blaszkę przewodu -wystarczyło).
Poz.nr.7 urwałem jedną śrubę,ale nie szkodzi spokojnie
da się odkręcic inne 3 szt.srub trzymających cały alternator.
Poz.nr.11 wiązka przewodów wystarczyło mocno odsunąć i przymocować dodatkowym drutem.
Poz.nr.12 śruba jest pod odsuniętą wiązką widać jej łeb
-a ściślej to łeb jest pod metalową rurą która łączy się z dolną rurą gumową chłodnicy.
Poz.nr.13 druga śruba(przy pionowej lince-nie musiałem jej rozpinać),
ale na "chama"odgiąłem trochę metalowe [color:"red"] [/color] rureczki serwera wspomagania hamulca i wtedy jest lepszy dostęp tak,że mogłem nawet "przedłużyć" ramię grzechotki.
Aby mieć większy manewr wyjąłem akumulator i wykręciłem śrubki jego blaszanej podstawy.SUMUJĄC--rozbieranie 5 godzin(miałem do dyspozycji kanał),
rozrusznik miał"zjechane" 3 szt.szczotek na 50% a 1 szt.na 100%(a nawet żartem na 110%-to ta pierwsza szczotka do której dochodzi przewód)Reszta rozrusznika w idealnym stanie("zero" zużycia)(pierwszy raz był rozbierany)Złożenie z powrotem do "gotów do jazdy"
zajęło 3 godziny.Obrzydliwie długo to wszystko-a Syrenka czy Wartburg naprawa na ulicy w ciągu 1/2 godziny.
No i na koniec TICO ma przejechane 165.000 km.
P.S.zaoszczędziłem na mechaniku a czy warto każdy oceni czas i pieniądze. -
No i naprawione , mechanik sie meczyl <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
oczywiście nie domagał bendix
Przy okazji wymieniłem
-amortyzatory tyl
-przegub prawy
-bendix
-klocki przod
-plyn hamulcowy- płukanie układu hamulcowego
- regulacja hamulcow
koszt czesci 360 pln + robocizna 240 pln
razem kieszen zmalala o 600 plnczy drogo <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> tico sprawne <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
koszt czesci 360 pln + robocizna 240 pln
razem kieszen zmalala o 600 pln
czy drogo tico sprawneWg mnie niedrogo (i jedno, i drugie).
Heh, niech ktoś wskaże samochód, w którym można więcej zrobić za tę kasę. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Wg mnie niedrogo (i jedno, i drugie).
Wg mnie również <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Heh, niech ktoś wskaże samochód, w którym można więcej zrobić za tę kasę.
Niech ktoś mi wskaże mechanika w Szczecinie, który również naprawia Tico za taką kasę <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Wg mnie również
Niech ktoś mi wskaże mechanika w Szczecinie, który również naprawia Tico za taką kasęwarsztat w Radomiu nawet porządny i sporej wielkości
nieśmiało polecampozdrawiam
-
Za taką robotę ja bym wziął z 200 zł
-
warsztat w Radomiu nawet porządny i sporej wielkości
nieśmiało polecam
pozdrawiamzipek to podaj namiary na warsztat. moze sie przydać
-
Za taką robotę ja bym wziął z 200 zł
tyle ze dojazd do ciebie zakosztowalby wiecej niz 40 pln <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
zipek to podaj namiary na warsztat. moze sie przydać
Radom Ul. gajowa , gosc nazywa sie sałbut
I raczej niewraca sie do niego z tymi samymi problemami
pozdrawiam -
warsztat w Radomiu nawet porządny i sporej wielkości
nieśmiało polecamZipek, wpisz dane zakładu w "polecanych warsztatach" (link znajdziesz w Linkowni), ale nie tu.. <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
Niech ktoś mi wskaże mechanika w Szczecinie, który również naprawia Tico za
taką kasęHeh, Chriss... A może się przeprowadzisz? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
PS. Gratuluję tak oczekiwanego osiągnięcia progu tysiąca postów... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Heh, Chriss... A może się przeprowadzisz?
Leo, do Radomia?. No proszę Cię...już wolę swoją wiochę z tramwajami i drogimi mechaniorami<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
PS. Gratuluję tak oczekiwanego osiągnięcia progu tysiąca postów...
Dziękuję, dziękuję <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Rzeczywiście, teraz już nie zwracam uwagi na ilość postów, ale fajne to uczucie dojść do "tysiaka" <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Leo, do Radomia?. No proszę Cię...już wolę swoją wiochę z tramwajami i drogimi mechaniorami
no wiesz...
Dziękuję, dziękuję
Rzeczywiście, teraz już nie zwracam uwagi na ilość postów, ale fajne to uczucie dojść do
"tysiaka"gratki