rozrusznik
-
jak wszystko w mini samochodzie
Niestety.
Kiedyś miałem potrzebę częstego wyciągania rozrusznika w Wartburgu z powodu fabrycznej (konstruktorskiej chyba <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> ) niedoróbki - szczelina, przez którą dostawała się woda i w zimie rozrusznik zamarzał. Po wymianie na rozrusznik od Syreny było OK. No, ale w Warczyburgu był on w zasadzie na wierzchu... wystarczyło wsadzić rękę od góry, odkręcić bodaj 3 śruby i wyjąć. W Tico rozrusznik jest za silnikiem, od góry dostęp kiepski, pewnie coś tam demontować trza - ja bym próbował od dołu. Musisz się rozejrzeć.trzeciak pisze odkrecic sruby , kable i wio ....
Hehe, szczerze mówiąc to ja też rozrusznika w Tico nie widziałem... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
rozrusznik dziala ale nieobraca kola zamachowego , tak czy inaczej trzeba
wywlec i obejrzecOby to tylko wina automatu była, a nie wieńca na kole zamachowym... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Niestety.
Kiedyś miałem potrzebę częstego wyciągania rozrusznika w Wartburgu z powodu fabrycznej (konstruktorskiej chyba ) niedoróbki - szczelina, przez którą dostawała się woda i w zimie rozrusznik
zamarzał. Po wymianie na rozrusznik od Syreny było OK. No, ale w Warczyburgu był on w zasadzie na wierzchu... wystarczyło wsadzić rękę od góry, odkręcić bodaj 3 śruby i wyjąć. W Tico
rozrusznik jest za silnikiem, od góry dostęp kiepski, pewnie coś tam demontować trza - ja bym próbował od dołu. Musisz się rozejrzeć.
Hehe, szczerze mówiąc to ja też rozrusznika w Tico nie widziałem...
Oby to tylko wina automatu była, a nie wieńca na kole zamachowym...Ja mam nowy rozrusznik do wsadzenia w przyszłym tygodniu,zabiorę się od dołu,pewnie będzie trzeba zdemontować alternator,jak to nie wystarczy to nawet magłownice zdejme by nie dotykać gaźnika.
-
Ja mam nowy rozrusznik do wsadzenia w przyszłym tygodniu,zabiorę się od dołu,pewnie będzie
trzeba zdemontować alternator,jak to nie wystarczy to nawet magłownice zdejme by nie
dotykać gaźnika.a to ty juz widziales rozrusznik <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
ja niemoglem go namierzyc , moze dlatego ze mam inny samochod do dyspozycji
jesli mozesz napisz dokladnie gdzie szukac rozrusznika , co ewentualnie zdemontowac .... -
a to ty juz widziales rozrusznik
ja niemoglem go namierzyc , moze dlatego ze mam inny samochod do dyspozycji
jesli mozesz napisz dokladnie gdzie szukac rozrusznika , co ewentualnie zdemontowac ....rozrusznik dokładnie znajduje się pod kolektorem dolotowym,jest pod gaźnikiem,można zobaczyć silnik od rozrusznika po prawej stronie od gaźnika pod prawą dyszą kolektora dolotowego,widać silnik.
W sobotę biorę sie za jego wymianę,napisze w niedziele jak udało mi sie go wymienić i dostać do niego.
Na pewno będzie to wymiana od dołu.
Najgorszą opcję jaką dopuszczam to będzie zdjęcie poduszki silnika która znajduje się pod szybą przednią. -
rozrusznik dokładnie znajduje się pod kolektorem dolotowym,jest pod gaźnikiem,można zobaczyć
silnik od rozrusznika po prawej stronie od gaźnika pod prawą dyszą kolektora
dolotowego,widać silnik.
W sobotę biorę sie za jego wymianę,napisze w niedziele jak udało mi sie go wymienić i dostać do
niego.
Na pewno będzie to wymiana od dołu.
Najgorszą opcję jaką dopuszczam to będzie zdjęcie poduszki silnika która znajduje się pod szybą
przednią.to ja poczekam az ty sie przegryziesz przez temat wrazie jak by byla porazka , dam zarobic mechanikowi
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Znajdouj się obok alternatora,
żeby odkręcić trzeba wyjąć alternator -
Znajdouj się obok alternatora,
żeby odkręcić trzeba wyjąć alternatorjestes peny czy syszales <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Dzisiaj akurat sprawdzałem luzy na zaworach więc i przy okazji zajżałem pod spód jak ma się sprawa z tym rozrusznikiem i nie jest tak źle wystarczy tylko zdemontować alternator i dostęp powinien być już całkiem dobry
Jutro zmieniam pasek alternatora(z 80 tys. już na nim przejechałem i nie wygląda najlepiej) i osłone przegubu więc będę miał dalej auto na kanale więc jaby co to pytaj. -
Dzisiaj akurat sprawdzałem luzy na zaworach więc i przy okazji zajżałem pod spód jak ma się
sprawa z tym rozrusznikiem i nie jest tak źle wystarczy tylko zdemontować alternator i
dostęp powinien być już całkiem dobry
Jutro zmieniam pasek alternatora(z 80 tys. już na nim przejechałem i nie wygląda najlepiej) i
osłone przegubu więc będę miał dalej auto na kanale więc jaby co to pytaj.dzieki bede musial wreszcie sie za to zabrac
dobrze ze juz wiem gdzie gada szukac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Tak jak mówiłem,wczoraj wziąłem się za wymianę rozrusznika,powiem szczerze nie było łatwo,ponieważ trzeba dużo rzeczy zdemontować,owszem jak kolega powyżej mówił widać od dołu rozrusznik,ale za to śruby od niego już nie.Napisze punk po punkcie jak go wyjąć,pracowałem od dołu jak i z góry.
1.podnosimy samochód tak aby umożliwić sobie dostęp od dołu.
2.podnosimy maskę.
3.Demontujemy od góry do gołego gaźnika osłonę na filtr powietrza.
4.demontujemy to wszystko co jest na zdjęciu nr1 -
5.od góry odkręcamy śrubę napinacza alternatora,ściągamy pasek klinowy z alternatora, odkręcamy napinacz alternatora,jest na dwie śruby.
6.od dołu odkręcamy,ściągamy przewody(są 2) od alternatora i rozrusznika(też 2),odkręcamy(też jest obok,poniżej) przewód masowy miski olejowej(śruba 12) i jakiś przewód na małą śrubkę gwiazdkę.
7.odkręcamy 2 śruby dolne alternatora,ściagamy alternator i wyjmujemy alternator od góry,tam gdzie wcześniej wężyki i napinacz alternatora się zdemontowało.
8.mamy rozebraną górę jak i wyjęty alternator,i odpięte przewody od rozrusznika.
9.teraz idziemy na prawą stronę od gaźnika i demontujemy zdjecie nr2 -
10.Demontujemy dalej,przewody WN,kopułkę+palec.
11.Do kopułki idzie czarna wiązka i jest zapięta spinką białą,odpinamy ją i poniżej jest kostka czerwona z tej samej wiązki,też ją rozpinamy.
12.mamy odpięte 2 przewody które łączą się z główną wiązką i właśnie pod ta wiązką jest jedna ze śrub rozrusznika(nasadka+5cm przedłużka+mała grzechotka)idzie jak złoto.
13.Drugą śrubę widać koło linki,chyba sprzęgła jak pamietam,można linkę wypiąć,zdejmujemy osłonę gumową z linki i odginamy spinke i demontujemy linkę i juz mamy dojście do drugiej śruby.
14.gdy już mamy odkręcone dwie śrubki,od góry łapiemy rozrusznik,lewą ręką po lewej stronie gaźnika i prawą ręką po prawej stronie gaźnika i wyciągamy go do miejsca alternatora i góra tak jak wyjęliśmy alternator.15.Składamy w odwrotnej kolejności.
-
10.Demontujemy dalej,przewody WN,kopułkę+palec.
11.Do kopułki idzie czarna wiązka i jest zapięta spinką białą,odpinamy ją i poniżej jest kostka
czerwona z tej samej wiązki,też ją rozpinamy.
12.mamy odpięte 2 przewody które łączą się z główną wiązką i właśnie pod ta wiązką jest jedna ze
śrub rozrusznika(nasadka+5cm przedłużka+mała grzechotka)idzie jak złoto.
13.Drugą śrubę widać koło linki,chyba sprzęgła jak pamietam,można linkę wypiąć,zdejmujemy osłonę
gumową z linki i odginamy spinke i demontujemy linkę i juz mamy dojście do drugiej śruby.
14.gdy już mamy odkręcone dwie śrubki,od góry łapiemy rozrusznik,lewą ręką po lewej stronie
gaźnika i prawą ręką po prawej stronie gaźnika i wyciągamy go do miejsca alternatora i góra
tak jak wyjęliśmy alternator.
15.Składamy w odwrotnej kolejności.Niezle jaja ,jesli jest tak jak piszesz to szkoda mojego zycia na ten rozrusznik , mechanik sie ucieszy <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Niezle jaja ,jesli jest tak jak piszesz to szkoda mojego zycia na ten rozrusznik , mechanik sie
ucieszyedyta
co bylo z rozrusznikiem nie tak , wymieniales na nowy czy usprawniales stary ??
-
edyta
co bylo z rozrusznikiem nie tak , wymieniales na nowy czy usprawniales stary ??Dokładnie to gdzieś na tulejach,wieniec się zahaczał i nie chciał obrócić się rozrusznik gdy wskoczył bendix.Wsadziłem nowy rozrusznik bo nie chciałbym drugi raz demontować rozrusznika.
-
Tak jak mówiłem,wczoraj wziąłem się za wymianę rozrusznika,powiem szczerze
nie było łatwo,ponieważ trzeba dużo rzeczy zdemontować,owszem jak
kolega powyżej mówił widać od dołu rozrusznik,ale za to śruby od niego
już nie.Napisze punk po punkcie jak go wyjąć,Kupa roboty... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> Ale opis dobry <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Warto jeszcze dodać, że przed odkręceniem przewodów elektrycznych TRZEBA zdjąć klemę z akumulatora, bo może zrobić się nieciekawie (jak to niedawno się komuś przydarzyło).
-
Dokładnie to gdzieś na tulejach,wieniec się zahaczał i nie chciał obrócić się rozrusznik gdy
wskoczył bendix.Wsadziłem nowy rozrusznik bo nie chciałbym drugi raz demontować
rozrusznika.a wystarczyło pewnie tulejeczke mosiężną wytoczyć i po kłopocie
-
a wystarczyło pewnie tulejeczke mosiężną wytoczyć i po kłopocie
Tulejki do rozrusznika się kupuje,są takie.
Nie chciałbym drugi raz podejmować się demontażu(chyba że odpłatnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) ,wolałem dołożyć do nowego i mieć pewne że nie padnie po 20 tysiącach,a dla mnie to parę miesięcy jeżdżenia. -
Tulejki do rozrusznika się kupuje,są takie.
Nie chciałbym drugi raz podejmować się demontażu(chyba że odpłatnie ) ,wolałem dołożyć do
nowego i mieć pewne że nie padnie po 20 tysiącach,a dla mnie to parę miesięcy jeżdżenia.W twoim wypadku to może i musiałeś wymienć rozrusznik
ale jakby to mnie się przytrafiło to wytoczyłbym poprostu tulejke i 200 zł zostało by mi w kieszeni
a wycjąć rozrusznik to raczej nie problem jak się dysponuje odpowiednimi narzędziami. -
W twoim wypadku to może i musiałeś wymienć rozrusznik
ale jakby to mnie się przytrafiło to wytoczyłbym poprostu tulejke i 200 zł zostało by mi w
kieszeni
a wycjąć rozrusznik to raczej nie problem jak się dysponuje odpowiednimi narzędziami.nie problem w polonezie , ale z opisu kolegi wynika ze w tico to problem
chyba ze wyciagales rozrusznik z tico jakimis prostszymi , metodami , a moze jakies specjalistyczne narzedzie masz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
oswiec nas i uchron przed demontazem polowy silnika