Aku Delkor - koniec służby po 9 latach i 4 miesiącach...
-
Niniejszym wpisem chciałbym oddać hołd mojemu akumulatorowi marki Delkor. Po blisko 9 i pół roku bezawaryjnej i bezobsługowej pracy przeszedł dzisiaj na emeryturę. To niesamowita trwałość. Szkoda, że ciężko jest kupić nowy akumulator tej marki, bo nawet gdyby był 2 razy droższy od konkurencji, nie wahałbym się ani chwili.
<img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> DELKOR <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
Mój oryginał wymieniłem dopiero rok temu... a auto na dzień dzisiejszy ma 12 lat, więc wytrzymał 11 lat.
Ale u ojca w tiku oryginał wytrzymał 6 lat...Naprawdę te oryginały były bardzo dobre...
-
Niniejszym wpisem chciałbym oddać hołd mojemu akumulatorowi marki Delkor. Po
blisko 9 i pół roku bezawaryjnej i bezobsługowej pracy przeszedł
dzisiaj na emeryturę. To niesamowita trwałość.Zgadzam się <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.
Przyznaję, że mój wymieniłem na jesieni 2005 r., po prawie 8 latach - chociaż był jeszcze sprawny, ale miałem niespodziewany przypływ gotówki i wymieniłem na pojemniejszą Centrę (trochę z przyzwoitości, wszak to 8 lat, a trochę z obawy, że w zimie pewnego ranka będę miał kłopot... chociaż dziś widzę, że obawy były nieuzasadnione).
Stary Delkor do dziś służy w garażu jako źródło napięcia przy próbach elektroniki oraz czasem do oświetlenia kanału. Od czasu do czasu podładuję go prostownikiem. Przez prawie 11 lat nadal trzyma dobre parametry.