Tico - kilka problemów
-
Witam!
Nigdy w życiu nie miałem do czynienia z samochodami i w 2004 roku dostałem w spadku Daewoo Tico o przebiegu 65 tys. km.
Niestety nie wiem co w tym aucie było robione a co nie.
Wizyty u mechaników przebiegały następująco:
Gdzieś pomiędzy 65 a 84 tys. km wymieniałem:- gaźnik
- radiator chłodnicy
- kadłubek z przewodami wysokiego napięcia
- świece
- gumowe osłonki zewnętrzne przegubów
- łożyska, tarcze, klocki na przodzie
- łożyska, bębny, szczęki na tyle
- filtry: oleju, paliwa, powietrza
- olej i płyn chłodzący
Przy 96 tys. km (2007 rok) wymieniłem:
- kompletną rurę wydechową
- przeguby
- wahacze
- linkę sprzęgła
- linkę hamulca awaryjnego
- łożyska, tarcze, klocki na przodzie
- łożyska, bębny, szczęki na tyle
- filtry: oleju, paliwa, powietrza
- olej (Shell Helix Super High Mileage SAE 15W-50) i płyn chłodzący
- wszystkie opony (całoroczne)
Po ostatniej wizycie u mechanika zauważyłem, że po włączeniu zimnego silnika, przejechaniu kilkudziesięciu metrów i naciśnięciu na pedał hamulca napotykam na opór i nie mogę go docisnąć do dechy, dopiero przy drugiej próbie się udaje i hamulec się "rozluźnia". W ogóle to hamulec zaczyna hamować dopiero przy ok.80% docisku do dechy.
Oprócz tego przy zawracaniu lub zakręcaniu słychać stukanie dochodzące z tylniego prawego koła.
Silnik pracuje nierównomiernie niezależnie czy jest rozgrzany czy zimny, raz spadają obroty raz nie. Nie raz krztusi się podczas postoju na czerwonym świetle (ale nie gaśnie).Ta sama sytuacja ma miejsce zaraz po włączeniu zimnego silnika.
Średnia temperatura pracy silnika jest zawsze wyższa niż miało to miejsce 20 tys. km temu.Dzisiaj (marzec 2008 rok) mam przebieg 110 tys. km i pojawił się duży problem.
Przez cały okres mojego użytkowania Tico autko nigdy nie traciło ani trochę oleju.
Zaparkowałem samochód przed blokiem i zauważyłem średniej wielkości plamy oleju pod
silnikiem, sprawdziłem miernikiem poziom oleju - pusto.
Trudno powiedzieć, czy olej wyciekał mi szybko czy wolno. Przy ostatniej jeździe (8 km) nie zauważyłem zmian pracy silnika, a przypuszczam że już jechałem bez oleju.Zamierzam wziąć samochód na hol i pojechać do mechanika.
Oprócz zajęcia się problemem oleju zamierzam wymienić:
- Pasek rozrządu, napinacz, sprężynki, pompę wody
- Pasek napędu alternatora
- Termostat (+ płyn chłodzący)
- Łożyska, tarcze, klocki na przodzie
- Filtry: oleju, paliwa, powietrza
Co wg Was powinienem jeszcze sprawdzić/wymienić? O czym zapomniałem, co przeoczyłem?
-
Co wg Was powinienem jeszcze sprawdzić/wymienić? O czym zapomniałem, co przeoczyłem?
Co jest powodem tak częstej wymiany przednich: łożysk, tarcz, klocków?
W sprawie hamulca - nie pomogę, bo nie miałem z hamulcami problemów, więc w tym temacie nie jestem dokształcony.
Czy ta nierównomierna praca silnika zaczęła się nagle, czy efekt narastał stopniowo? A może początek tego zjawiska da się powiązać z wymianą czegoś?
Przyczyn może być sporo, wymienię te, od sprawdzenia których bym zaczął. Być może najwyższa pora wymienić zaworek PCV. Zdaje się, że jest on winowajcą nierównomiernej pracy silnika tylko przy obrotach jałowych (po "zejściu" ze ssania), ale jest duże prawdopodobieństwo, że jego wymiana da odczuwalne efekty. Element jest tani (kilkanaście złotych), a jego wymiana banalnie prosta. Nierównomierna praca może także być spowodowana niepoprawną pracą układu zapłonowego. Najlepiej zacząć od zdjęcia, oczyszczenia i wysuszenia kopułki i palca rozdzielacza zapłonu - to nic nie kosztuje, a często pomaga. Jeśli ten zabieg nie pomoże, można pokusić się o wymianę przewodów WN i świec - to niewielkie koszty. Od tych rzeczy bym zaczął. Przeglądając archiwum możesz się przekonać, że to wrażliwe punkty Tico. -
Wiele Twoich problemów było już poruszane.Poszukaj w archiwum.
Pisałeś,że po ostatniej wizycie u mechanika zauważyłem, że po włączeniu zimnego silnika, przejechaniu kilkudziesięciu metrów i naciśnięciu na pedał hamulca napotykam na opór i nie mogę go docisnąć do dechy, dopiero przy drugiej próbie się udaje i hamulec się "rozluźnia".
Polecam:
-
Hmm mam pytanie czy nie szkoda kaski na wymianę bez przerwy zestawu tarcze+klocki i bębny+łożyska+szczęki po takim małym przebiegu co ok 10tys km. To wyrzucanie kasy w błoto. Radze zmienić mechaników bo pewnie wymieniaja tylko po to by więcej zarobić. Olej też dziwny bo i raczej nieodpowiedni, najlepiej 10w40 lub mineralny 15w40.
-
Witam!
Witaj
- gaźnik
Co się działo że zdecydowałeś się na tak wielki wydatek?
- łożyska, tarcze, klocki na przodzie
- łożyska, bębny, szczęki na tyle
Albo z mechanikiem jest coś nie tak, albo na prawdę nie wiem jak Ty jeździsz że konieczna jest wymiana tych elementów tak często.
- filtry: oleju, paliwa, powietrza
- olej
To co 10 tys kom powinno się wymieniać <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
- olej (Shell Helix Super High Mileage SAE 15W-50)
Dlaczego twoje tico jeździ na oleju mineralnym? Przy takim przebiegu spokojnie można jeździć na półsyntetycznym lub nawet pełnym syntetyku.
włączeniu zimnego silnika, przejechaniu
kilkudziesięciu metrów i naciśnięciu na pedał
hamulca napotykam na opór i nie mogę go docisnąć do
dechy, dopiero przy drugiej próbie się udaje i
hamulec się "rozluźnia".A czy w ciepłe dni też tak jest? Spróbuj wymienić gumowy wężyk z zaworkiem w środku idący do serwa. Prawdopodobnie się blokuje.
-
Witaj
Co się działo że zdecydowałeś się na tak wielki wydatek?Debil-mechanik z ASO uznal ze jest to przyczyna wysokich obrotow silnika... a przyczyna bylo brak plynu w chlodnicy spowodowanego jej korozja
Albo z mechanikiem jest coś nie tak, albo na prawdę nie wiem jak Ty jeździsz że konieczna jest
wymiana tych elementów tak często.Ciagle slysze od roznych mechnikow ze klocki itp. się kończą...
Dlaczego twoje tico jeździ na oleju mineralnym? Przy takim przebiegu spokojnie można jeździć na
półsyntetycznym lub nawet pełnym syntetyku.Nie wiedzialem jaki ostatnio mi wlano olej i dla bezpieczenstwa wlalem mineralny.
A czy w ciepłe dni też tak jest? Spróbuj wymienić gumowy wężyk z zaworkiem w środku idący do
serwa. Prawdopodobnie się blokuje.W cieple dni... hmmm... nie pamietam ale raczej jest tak samo.
-
Czy ta nierównomierna praca silnika zaczęła się nagle, czy efekt narastał stopniowo? A może
początek tego zjawiska da się powiązać z wymianą czegoś?Efekt narastał stopniowo.
-
Powiem tak - nie było Ci dane chyba jeździć tym samochodem. Miałem podobne problemy ze swoim TICO i zrobiłem najodpowiedniejszą rzecz - sprzedałem go i mam spokój ze stukaniem, obrotami, wyciekiem oleju, słabymi hamulcami. <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
znowu nie mów takich rzeczy ostatnia rzecz jaka idzie zrobić to sprzedać auto i mieć spokój że wcisneło sie komuś takiego grata. Jeśli nie umiesz sobie coś samemu ponaprawiać w tico to ciężko go bedziesz miał naprawić .W Polsce mało jest dobrych mechaników a szczególnie takich co znaja się na tico szczególnie na cudownym technicznie gaźniku
-
Debil-mechanik z ASO uznal ze jest to przyczyna wysokich
obrotow silnika...A masz chociaż stary gaźnik?
Ciagle slysze od roznych mechnikow ze klocki itp. się
kończą...Typowa śpiewka mechaników zanim cokolwiek dokładniej obejrzą.
Z tymi mechanikami to tak jest. Na prawdę bardzo ciężko znaleźć takiego który zna się na rzeczy i potrafi się przyłożyć do pracy. Gaźnik w tico to dla nich dopiero kosmos, udają tylko że się znają coś na tym samochodzie, a tak na prawdę większość to partacze z dwoma lewymi rękami. Poszukaj dobrego mechanika, albo zacznij sam interesować się serwisowaniem tico. Podejrzewam że lepiej na tym wyjdziesz.Nie wiedzialem jaki ostatnio mi wlano olej i dla
bezpieczenstwa wlalem mineralny.Spokojnie można lać półsyntetyk. Ja jeżdżę na MOBIL S 10W40 od kąd mam tico - 6 lat. Tylko teraz to dobrze by było wylać całkiem ten olej z misi olejowej. Ale jak już jeździsz na mineralu to póki co może zostać.
-
Witam!
Nigdy w życiu nie miałem do czynienia z samochodami i w 2004 roku dostałem w spadku Daewoo Tico
o przebiegu 65 tys. km.Teraz mamy 2008 rok - przez 4 lata można się nauczyć prawie wszystkiego żeby się uniezależnić od wszelkiej maści naciągaczy którzy siebie każą nazywać mechanikami.
Niestety nie wiem co w tym aucie było robione a co nie.
Szkoda że się tym nie zainteresowałeś bo auto napewno miało wcześniej swojego właściciela.
Pierwsze co w takim przypadku należało zrobić to wymienić rozrząd niezależnie od przejechanych kilometrów jeżeli licznik pokazywał ponad 60000 przebiegu. Do tego wymiana pompy wszystkich filtrów, oleju i płynów.Wizyty u mechaników przebiegały następująco:
Gdzieś pomiędzy 65 a 84 tys. km wymieniałem:- gaźnik
Niepotrzebnie - te gaźniki bez czyszczenia i regulacji jeżdżą ponad 100 tyś km.
- radiator chłodnicy
Powiem szczerze że nie wiem o co chodzi w tym punkcie. Co u ciebie znaczy RADIATOR ?
- kadłubek z przewodami wysokiego napięcia
- świece
Chyba kopułka z przewodami WN i świece - pierwsze konkretne pociągnięcie.
- gumowe osłonki zewnętrzne przegubów
- łożyska, tarcze, klocki na przodzie
- łożyska, bębny, szczęki na tyle
- filtry: oleju, paliwa, powietrza
- olej i płyn chłodzący
Do tego nie mam zastrzeżeń - możliwe że wymagały wymiany jeżeli poprzedni właściciel nic przy aucie nie robił. OK powiedzmy że rozsądna robota.
Przy 96 tys. km (2007 rok) wymieniłem:
- kompletną rurę wydechową
Z tym trzeba się zawsze liczyć - układ wydechowy wytrzymuje średnio 3-4 lata.
- przeguby
Czyli ktoś zaniedbał i nie sprawdzał stanu osłon gumowych.
- wahacze
Świadczy to o drogach po jakich poruszało się to TICO - ja mam przejechane 150 tyś i całe zawieszenie oryginalne - nieruszane
- linkę sprzęgła
Przypadek? Ja mam w swoim jeszcze fabryczną.
- linkę hamulca awaryjnego
Wymieniałem już 2 razy - gniją na wejściu do bębnów i tam się urywają.
- łożyska, tarcze, klocki na przodzie
- łożyska, bębny, szczęki na tyle
Nie ma mowy aby po takim przebiegu wymieniać tarcze i bębny - łożyska, klocki i szczęki - zgoda ale na tarcze i bębny Cie naciągnęli.
- filtry: oleju, paliwa, powietrza
- olej (Shell Helix Super High Mileage SAE 15W-50) i płyn chłodzący
Normalne - co 10 tyś km
- wszystkie opony (całoroczne)
Co nowe to nowe. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Po ostatniej wizycie u mechanika zauważyłem, że po włączeniu zimnego silnika, przejechaniu
kilkudziesięciu metrów i naciśnięciu na pedał hamulca napotykam na opór i nie mogę go
docisnąć do dechy, dopiero przy drugiej próbie się udaje i hamulec się "rozluźnia".Tak jak ktoś wyżej napisał - do wymiany przewód podciśnienia z zaworkiem zwrotnym pomiędzy kolektorem a wspomaganiem - koszt raczej symboliczny.
W ogóle to hamulec zaczyna hamować dopiero przy ok.80% docisku do dechy.
Oprócz tego przy zawracaniu lub zakręcaniu słychać stukanie dochodzące z tylniego prawego koła.Coś się stało w bębnie tylnych kół - podejżenia padają na samoregulator - rozebrać wyczyścić podregulować - będzie brał wysoko i skutecznie.
Silnik pracuje nierównomiernie niezależnie czy jest rozgrzany czy zimny, raz spadają obroty raz
nie. Nie raz krztusi się podczas postoju na czerwonym świetle (ale nie gaśnie).Ta sama
sytuacja ma miejsce zaraz po włączeniu zimnego silnika.Między innymi zaworek PCV i czyszczenie układu dolotowego z gaźnikiem włącznie ale najpierw wymień świece i przewody WN.
Średnia temperatura pracy silnika jest zawsze wyższa niż miało to miejsce 20 tys. km temu.
Sprawdź stan płynu chłodzącego - może są ubytki? Nie można wykluczyć że słabo otwiera się termostat - może do wymiany? Włącza ci się wentylator gdy stoisz np w korku z zapalonym silnikiem ?
Dzisiaj (marzec 2008 rok) mam przebieg 110 tys. km i pojawił się duży problem.
Przez cały okres mojego użytkowania Tico autko nigdy nie traciło ani trochę oleju.
Zaparkowałem samochód przed blokiem i zauważyłem średniej wielkości plamy oleju pod
silnikiem, sprawdziłem miernikiem poziom oleju - pusto.
Trudno powiedzieć, czy olej wyciekał mi szybko czy wolno. Przy ostatniej jeździe (8 km) nie
zauważyłem zmian pracy silnika, a przypuszczam że już jechałem bez oleju.Niski poziom oleju na miarce lub wogule brak jego sladu nie znaczy że oleju wogóle brak, zapaliła by Ci się wtedy kontrolka ciśnienia oleju na desce rozdzielczej. Takie wycieki to najczęściej powoduje uszczelka pod klawiatutą, miską olejową, lub zgnita miska olejowa - lubi korodować.
Zamierzam wziąć samochód na hol i pojechać do mechanika.
Uzupełnić olej do stanu i jechać obserwując czy nie zapali się kontrolka ciśnienia oleju - po co holować!!
Oprócz zajęcia się problemem oleju zamierzam wymienić:
- Pasek rozrządu, napinacz, sprężynki, pompę wody
To powinno być wykonane zaraz po zakupie samochodu - w pierwszej kolejności!!
- Pasek napędu alternatora
- Termostat (+ płyn chłodzący)
Nie mam nic przeciwko - dobre posunięcie.
- Łożyska, tarcze, klocki na przodzie
I po co? Wina słabych hamulców to źle działające samoregulatory w tylnych kołach - ustliliśmy to wyżej (stuki w prawym tylnym kole)
- Filtry: oleju, paliwa, powietrza
Jeżeli to robisz co 10 tyś km to OK
Co wg Was powinienem jeszcze sprawdzić/wymienić? O czym zapomniałem, co przeoczyłem?
ZMIEŃ MECHANIKA - bo Bo Ci wciska ciemnotę i naciąga na koszty.
-
A masz chociaż stary gaźnik?
Mam. Planuje sprzedać na allegro bo stoi w piwnicy i się kurzy.
-
Powiem szczerze że nie wiem o co chodzi w tym punkcie. Co u ciebie znaczy RADIATOR ?
- Chodziło o samą chłodnicę, niepotrzebnie dodałem "radiator".
Czyli ktoś zaniedbał i nie sprawdzał stanu osłon gumowych.
Dokładnie, od uszkodzonych osłon się zaczeło.
Włącza ci się wentylator gdy stoisz np w korku z zapalonym silnikiem ?
Nie.
-
Hmm mam pytanie czy nie szkoda kaski na wymianę bez przerwy zestawu tarcze+klocki i
bębny+łożyska+szczęki po takim małym przebiegu co ok 10tys km. To wyrzucanie kasy w błoto.
Radze zmienić mechaników bo pewnie wymieniaja tylko po to by więcej zarobić. Olej też
dziwny bo i raczej nieodpowiedni, najlepiej 10w40 lub mineralny 15w40.Więc mam teraz zmienić na (pół)syntetyk ?
-
Więc mam teraz zmienić na (pół)syntetyk ?
Teraz już nie zmieniaj chyba ze jezdziłeś nie dłużej niż 10 tys km na mineralnym
-
Powiem tak - nie było Ci dane chyba jeździć tym samochodem. Miałem podobne problemy ze swoim TICO i zrobiłem
najodpowiedniejszą rzecz - sprzedałem go i mam spokój ze stukaniem, obrotami, wyciekiem oleju, słabymi
hamulcami.Gratulacje pomysłowości, rozumiem, że mając problemy z nowym autem też go sprzedasz <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Wymień termostat, uzupełnij płyn i odpowietrz układ. Można to wykonać samemu, nie jest to żadna filozofia, cała proceduta polega na odkręceniu dwóch śrub, wymianie termostatu, dziurka z koreczkiem w kołnierzu musi być u góry inaczej będziesz miał problemy z odpowietrzeniem układu, skręceniem dwóch śrub zpowrotem, odkręceniem korka na chłodnicy, uzupełnieniem płynu w chłodnicy i zbiorniczku wyrównawczym. Nie zakręcasz korka na chłodnicy tylko odpalasz silnik i dolewasz płynu do chłodnicy w miarę ubytku - zajmie to z 10 minut. Gasisz silnik uzupełniasz po sam rant płynu i zakręcasz chłodnicę. Koniec roboty - termostat wymieniony, układ odpowietrzony. Kupując termostat zwróć uwagę czy jest z uszczelką - czasem jej brakuje.
-
Więc mam teraz zmienić na (pół)syntetyk ?
Polecam jeśli na zwykłym mineralku nie był jeżdżony bardzo długo na mineralnym to najlepszym wybórem jest olej 10w40. Nie daj sobie wciskać oleju 15w50 bo to jest za gęsty do trudnych warunków jazdy, na duże gorąca. A jak już mineralny to tylko mobil, elf itp nie najtańszy lotos bo szkoda silnika.
-
Wymień termostat, uzupełnij płyn i odpowietrz układ. Można to wykonać samemu, nie jest to żadna
filozofia, cała proceduta polega na odkręceniu dwóch śrub, wymianie termostatu, dziurka z
koreczkiem w kołnierzu musi być u góry inaczej będziesz miał problemy z odpowietrzeniem
układu, skręceniem dwóch śrub zpowrotem, odkręceniem korka na chłodnicy, uzupełnieniem
płynu w chłodnicy i zbiorniczku wyrównawczym. Nie zakręcasz korka na chłodnicy tylko
odpalasz silnik i dolewasz płynu do chłodnicy w miarę ubytku - zajmie to z 10 minut. Gasisz
silnik uzupełniasz po sam rant płynu i zakręcasz chłodnicę. Koniec roboty - termostat
wymieniony, układ odpowietrzony. Kupując termostat zwróć uwagę czy jest z uszczelką -
czasem jej brakuje.Ok, tak zrobie.
-
Teraz już nie zmieniaj chyba ze jezdziłeś nie dłużej niż 10 tys km na mineralnym
Otóż to, przejechałem na mineralce już ponad 10 tys. km.