łożyska tył znowu do wymiany
-
No to faktycznie się załatwiłeś. Nie przejmuj się ja się też tak kilka razy załatwiłem. Człowiek
uczy się na własnych błędach potem będziesz miał satysfakcję że zrobiłeś coś samemuA jak się wkłada tą tuleję. Czy musze wybijać oba łożyska. Bo mam wyjęte narazie to zewnętrzne małe. I czy ona jest stożkowa czy walec (chodzi o zewnętrzna powierzchnie tej tulejki). Teraz już wolę wiedzieć wszystko w 100%.
-
Wystarczy że wybijesz jedno łożysko proponuje te większe bo jest je łatwiej potem na nowo wsadzić. Jak już wybijesz te łożysko to obróć bęben tak żeby stał na szpilkach. Tulejka dystansowa ma z jednej strony mniejszą średnicę więc w tym przypadku zwężenie musi być na dole. Ogólnie mówiąc szeroka część w stronę dużego łożyska a wąska w stronę małego.
-
A jak się wkłada tą tuleję. Czy musze wybijać oba
łożyska. Bo mam wyjęte narazie to zewnętrzne małe.
I czy ona jest stożkowa czy walec (chodzi o
zewnętrzna powierzchnie tej tulejki). Teraz już
wolę wiedzieć wszystko w 100%.CZeść.
Wystarczy jak masz wymontowane jedno łożysko- nie ma znaczenia które. Tuleja na całej długości ma taką samą średnice
Pozdrawiam -
Wystarczy że wybijesz jedno łożysko proponuje te większe
bo jest je łatwiej potem na nowo wsadzić. Jak już
wybijesz te łożysko to obróć bęben tak żeby stał na
szpilkach. Tulejka dystansowa ma z jednej strony
mniejszą średnicę więc w tym przypadku zwężenie
musi być na dole. Ogólnie mówiąc szeroka część w
stronę dużego łożyska a wąska w stronę małego.O, ciekawostka. Ja mam tuleje o tej samej średnicy na całej swej długości...ciekawe u kogo jest poprawnie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
O, ciekawostka. Ja mam tuleje o tej samej średnicy na całej swej długości...ciekawe u kogo jest
poprawnieMylisz się z przodu owszem tuleja jest z dwóch stron taka sama ale w tylnych kołach z jednej strony jest zwężona dlatego trzyma się na tym stożku <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />.
-
No to dobra nie musze wymontowywać. Może i łatwiej wcisnąć to większe ale mniejsze i tak mam już wyjęte bo uległo uszkodzeniu. Trochę zamieszaliście. Czy tulejka w końcu jest stożkowana (od zewnątrz ta strona co dociska do bębna).
-
zamieszaliście. Czy tulejka w końcu jest stożkowana
(od zewnątrz ta strona co dociska do bębna).Tak to mniej więcej wygląda:
-
Tak to mniej więcej wygląda:
Kupiłem w autoparts tę tulejkę (6zł sztuka). Tylko czy ona jest na szerokość taka jak wewnętrzny pierścień łożyska? Bo napewno ta co mam nie jest wciskana w bęben bo po prostu jest mniejsza. I też pomimo wciśnięcia łożysk chyba do końca nie ścisnęło mocno tej tulejki. -
O, ciekawostka. Ja mam tuleje o tej samej średnicy na całej swej długości...ciekawe u kogo jest
poprawnie
I u mnie też jest jakaś taka sama.
Ew.zadzwoń do tutaj i zapytaj jak to jest z tym elementem . -
A jeszcze mam jedno pytanie.
Czy to normalne że po dokręceniu nakrętki czopa piasty bęben będzie
się ciężej obracał? Sporo ciężej.Nie zauważyłem żeby sie ciężej obracał. Może jakiś błąd przy montażu.
-
A jeszcze mam jedno pytanie.
Czy to normalne że po dokręceniu nakrętki czopa piasty bęben będzie się ciężej obracał? Sporo
ciężej.Acha i chyba przegapiłem sprawę z tą tulejką dystansową. Chyba że ona jest w nowych bębnach
odrazu. Bo Ze starego nic nie wyjmowałem. Po prostu do nowego bębna wcisnąłem 2 łożyska. I
teraz mam dylemat co z tą tulejką dystansową.ZAWALIŁEŚ sprawę. Tuleję dystansową MUSISZ wymontować ze starych bębnów i założyć pomiędzy łozyska w nowych bębnach, inaczej zniszczysz nowe łożyska na etapie dokręcania. Przewiduję że nawet jak teraz załozysz te dystanse to łozyska wytrzymaja z 2-3 tyś km jezeli już nie są do wymiany. Na twoim miejscu kupiłbym nowe łożyska i natychmiast je wymienił zakładając dystanse.
-
ZAWALIŁEŚ sprawę. Tuleję dystansową MUSISZ wymontować ze starych bębnów i założyć pomiędzy
łozyska w nowych bębnach, inaczej zniszczysz nowe łożyska na etapie dokręcania. Przewiduję
że nawet jak teraz załozysz te dystanse to łozyska wytrzymaja z 2-3 tyś km jezeli już nie
są do wymiany. Na twoim miejscu kupiłbym nowe łożyska i natychmiast je wymienił zakładając
dystanse.
NO to już wiem. Tylko w ostatnim poście napisałem że już wymieniłem tylko jakaś dziwna ta tulejka była. Myślałem że ona wpasowywuje się w bęben a ona jest średnicy takiej jak mały pierścień łożyska.
Ach z tymi łożyskami to niezłe jaja są. Dziwne bo nie mogłem tak docisnąć łożyska żeby ta tuleja sztywna była. Po prostu żeby dwa łożyska ścisnęły tą tuleję. Niby łożysko zew.. założyłem nowe ale coś i tak huczy. Chyba ze to wew. huczy bo tego nie wymieniałem. Sprawdzając na bębnie ładnie się kręciło bez żadnych skoków. Trudno najwyżej wymienię wszystkie łożyska jak się pogorszy. -
NO to już wiem. Tylko w ostatnim poście napisałem że już wymieniłem tylko jakaś dziwna ta
tulejka była. Myślałem że ona wpasowywuje się w bęben a ona jest średnicy takiej jak mały
pierścień łożyska.
Ach z tymi łożyskami to niezłe jaja są. Dziwne bo nie mogłem tak docisnąć łożyska żeby ta tuleja
sztywna była. Po prostu żeby dwa łożyska ścisnęły tą tuleję. Niby łożysko zew.. założyłem
nowe ale coś i tak huczy. Chyba ze to wew. huczy bo tego nie wymieniałem. Sprawdzając na
bębnie ładnie się kręciło bez żadnych skoków. Trudno najwyżej wymienię wszystkie łożyska
jak się pogorszy.Już na etapie składania, czyli po wbiciu łozysk, tuleja dystansowa nie może mieś luzu. Jeżeli tak jest to musisz kupić nowe tuleje dystansowe, nie są drogie chyba po 6-7 PLN szt. Wina może też leżeć po stronie bębna - czyli producenta - źle ustawione maszyny i partia bębnów z za płytko wytoczonymi krawędziami wewnątrz na których opiera się zewnętrzny pierścień łozyska. Warto wziąść suwmiarkę i pomierzyć te krawędzie wewnątrz oraz długość tulejki dystansowej i porównać - tulejka musi być minimalnie dłuższa - w granicach 0,2-0,3 mm, jezeli jest krótsza to coś jest źle wykonane.
Miałem kiedyś przypadek że nowy tłok miał wywiercony otwór na sworzeń o 1 mm niżej denka niż powinien, widać że nawet w takich przypadkach można popełnić błąd na etapie produkcji. -
Już na etapie składania, czyli po wbiciu łozysk, tuleja
dystansowa nie może mieś luzu. Jeżeli tak jest toJa gdy jeszcze miałem oryginalne bębny, zauważyłem że ta tulejka ma jednak luz. Gdy ściągnąłem bęben, mogłem palcem przesuwać tulejkę na boki podczas gdy oba łożyska były założone. Potem przed założeniem musiałem ustawić tulejkę na środku by móc nasunąć bęben z łożyskami na piastę.
-
Ja gdy jeszcze miałem oryginalne bębny, zauważyłem że ta tulejka ma jednak luz. Gdy ściągnąłem
bęben, mogłem palcem przesuwać tulejkę na boki podczas gdy oba łożyska były założone. Potem
przed założeniem musiałem ustawić tulejkę na środku by móc nasunąć bęben z łożyskami na
piastę.No właśnie ja mam tak samo. Nie lata luźno ale palcem można przesunąć. Bębny mam nowe ale nie oryginalne. Natomiast tulejka oryginalna kupiona w autoparts. Po 6zł właśnie. No chyba że nie docisnąłem łożyska do końca. Ale wydaje mi się że dalej już po prostu nie szło. Więc może i źle spasowany otwór. Ehh.. Ale w sumie przy dokręcaniu już nakrętki koronowej to by sie docisnęło.
-
No właśnie ja mam tak samo. Nie lata luźno ale palcem
można przesunąć.No i wydaje mi się że tak powinno być. Luz się zniweluje po dokręceniu nakrętki koronowej.
-
No i wydaje mi się że tak powinno być. Luz się zniweluje po dokręceniu nakrętki koronowej.
Luz nie przekraczający 0,2-0,3 mm (dziesiąte milimetra) pozwala na przesuwanie lulejki w poprzek, nie moze jednak ona mieć luzu wzdłużnego, będzie to powodowało klinowanie kulek w bieżni łożysk po dokręceniu nakrętki piasty koła. Tulejka dystansowa też wchodzi tylko jedną stroną, odwrotne załozenie będzie powodowało klinowanie na osi bębna.
-
Luz nie przekraczający 0,2-0,3 mm (dziesiąte milimetra) pozwala na przesuwanie lulejki w
poprzek, nie moze jednak ona mieć luzu wzdłużnego, będzie to powodowało klinowanie kulek w
bieżni łożysk po dokręceniu nakrętki piasty koła. Tulejka dystansowa też wchodzi tylko
jedną stroną, odwrotne załozenie będzie powodowało klinowanie na osi bębna.
No to chyba jednak mam dobrze. Luzu wzdłużnego napewno nie mam. Jedynie to z niewielkim oporem mogę nią ruszać poprzecznie - ale to się ładnie układa przy nałożeniu na piastę. Ja myślałem że ta tulejka ma być tak ściśnięta że nie ruszy nią wcale.