kupiłem Tico i mam wątpliwości
-
Na temat skrzyni była mowa i to niedwano. Miałem ten sam problem.
Jak się dowiedziałem to 2 z wyższych prędkosci należy wrzucać
przy ok 20km/h. To jest teoria Leo w 100% się zgadza . A co
hamulców to lepiej uważac bo za mocne to nie są przynajmniej
u mnieDwójke bez zgrzytów i szrpnięć daje sie wrzucić nawet przy 50 km/h, tyle że nie na siłę a dodając gazu przed wrzuceniem.
Co do hamulców, jeżeli na suchym asfalcie jesteś wstanie zablokować przednie koła to mocniejszych nie trzeba, zmiana klocków i tarcz może jedynie zmienić siłę (potrzebną do zablokowania) i modulację.
-
witam kolego.
Stając dęba nie miałem na myśli zablokowania kół , z tym nie ma w
tico probemu, chociaż trzeba depnąć.Jak trzeba mocno depnąć tzn. że hamulce do roborty.
Ale chodzi o to żeby to maleństwo zatrzymać skutecznie na krutkiej
odległości, a to jak sam piszesz hamowanie na zablokowanych
kołach nic nestety nie daje (na tyle aby zatrzymać go na
krótkiej odległości)Na suchej nawierzchni tarcie statyczne (koła się toczą) i t. kinetyczne (koła zablokowane) są mocno do siebie zbliżone (różnią się o kilka procent)
A auto stając dęba powinno przypomnieć w południe co jadło sie na
śniadanie i nie powinno to wymagać zaparcia sie w fotelu.
Pozdro !!!To jednak głównie zależy od opon. Zauważ że jak weźmiesz dostatecznie dużą populacje aut i sprawdzisz ich wyniki hamowania z prędkości 100 km/h to większość będzie oscylować z typowym rozkładem Gaussa wokół średniej. Różnice w drogach hamowania pomiędzy autami są mocno zbliżone do rożnic w dorgach hamowania tego samego auta z rożnymi oponami. Praw fizyki się nie przeskoczy, a w samochodach bez ABS najwięcej zależy od kierowcy ( i opon <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ) oczywiście przy sprawnym układzie hamulcowym
-
Na suchej nawierzchni chyba daje . Nie daje na mokrej, oblodzonej,
zaśnieżonej i szutrowej.Na szutrowj (sypkiej, kopny snieg itp.) może (nie musi) być skuteczniejsze hamowanie na zablokowanych kołach. Po prostu zablokowana opona zaczyna przed sobą pchać materie (żwir, piasek, ziemie itp) i "wgryza" się głębiej.
-
Jak trzeba mocno depnąć tzn. że hamulce do roborty.
Ale co tu zrobić skoro wszystko sprawne i działa bez zarzutu??
-
Ale co tu zrobić skoro wszystko sprawne i działa bez zarzutu??
Skoro działa bez zarzutu to nie pisz że hamulce są słabe.
-
Są to opony zimowe i z założenia na mokrej drodze będą się gorzej spisywały i należy o tym
pamiętać. Jeździłem różnymi samochodami na mokrej nawierzchni dysponując często 4 oponami
zimowymi i wszędzie na takiej nawierzchni było ślisko.Nie, akurat te sa wyjatkowo dziwne, po prostu beznajdziejne i jesli ktos zamierza kupic zimowe opony to odradzam frigo! Moze i te debice dobre sa na kopny snieg, ale w Polsce wiekszosc zimy przejezdza sie po asfalcie mniej lub bardziej mokrym. Nawet uklad kierowniczy pracuje dziwnie lekko, za lekko... nie czuje sie samochodu, auto latwiej zrywa przyczepnosc, a zblokowanie kol nawet na sluchym asfalcie przychodzi z wyjatkowa latwoscia. Te opony to najgorszy zakup jaki moglem zrobic! Jesli ktos ma pomysl na inne opony to moim zdaniem bedzie to lepszy wybor niz te frigo.
-
Skoro działa bez zarzutu to nie pisz że hamulce są słabe.
Pisze tak bo wszystko pod względem technicznym jest ok czyli: tłoczki chodzą jak masełko, klocki oj, tacze też, cały tył wymieniony i wyregulowny, a mimo tego w tico o masie 600 kg trzeba użyć dużo większej siły do zachamowania go niż w aucie o masie 1300 kg, i to też nie wyjechanym prosto z faryki tyko 11 latnim, (mówie o mojej LAGUNIE )
Dlatego może po części być słuszne stwierdzenie że Tico nie ma super hamulców ale tylko w zupeności wystarczające.
Pozdro !!! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Nie, akurat te sa wyjatkowo dziwne, po prostu beznajdziejne i jesli ktos zamierza kupic zimowe
opony to odradzam frigo! Moze i te debice dobre sa na kopny snieg, ale w Polsce wiekszosc
zimy przejezdza sie po asfalcie mniej lub bardziej mokrym. Nawet uklad kierowniczy pracuje
dziwnie lekko, za lekko... nie czuje sie samochodu, auto latwiej zrywa przyczepnosc, a
zblokowanie kol nawet na sluchym asfalcie przychodzi z wyjatkowa latwoscia. Te opony to
najgorszy zakup jaki moglem zrobic! Jesli ktos ma pomysl na inne opony to moim zdaniem
bedzie to lepszy wybor niz te frigo.Dobrze jest też pojeździć na kilku rodzajach opon a potem łatwiej przychodzi ocena każdego rodzaju.
Ja jednak powiem że frigo to może nie pirelli ale dają rade, mam takie po 2 sezonach, teraz jeżdże trzeci, a jeżdże naprawde sporo i spisują się bardzo dobrze, na zakrętach nie wynoszą zabardzo, trzeba wziąć poprawke że są niewielkich rozmiarów. Chyba że basz bardzo ciężką nogę
Ale moim zdaniem do auta klasy tico nadają się w zupełności.
Podobno hitem są frigo II ale nie miałem okazji sprawdzaćna własnej skórze, więc się nie wypowiadam, ale z opini są bardzo dobre.
Pozdro !!! -
Podobno hitem są frigo II ale nie miałem okazji sprawdzaćna własnej skórze, więc się nie wypowiadam, ale z opini są
bardzo dobre.Niedawno w gazecie Motor był test opon zimowych. Również brane były pod uwagę Frigo II. Na śniegu, błocie itp. wypadały całkiem dobrze, jednak na mokrym zdecydowanie gorzej.
-
Nie, akurat te sa wyjatkowo dziwne, po prostu beznajdziejne i jesli ktos zamierza kupic zimowe opony to odradzam
frigo!Dobra, trochę pokrytykowałeś, to powiedz teraz, jakie polecasz standardowe opony zimowe do Tico <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
witajcie!!! ostatnio nie miałem czasu wchodzić na forum:( bo dużo jeździłem no i studia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ale dzis znalazłem troche czasu. widze ze na pytanie o hamulcach dużo osób chętnie sie wypowiedziało za to wszystkim dziekuje, ale wczoraj jade sobie po "drodze" praktycznie sam lód i chciałem zobaczyć jak to jest gdy koła sie zablokuje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> w sumie to tak krótko przytrzymałem hamulec bo wąska droga i na prostej zaczeło mną skrecać w prawo, i właśnie nie wiem dlaczego czy zablokowało mi jedno koło i tak sie stało czy jak?? najgorsze ze jestem bardzo początkującym kierowca i nie moge tak dokładnie ocenic czy to hamulce czy jakaś inna możliwość. Pozdrawiam
-
witajcie!!! ostatnio nie miałem czasu wchodzić na forum:( bo dużo jeździłem no i studia ale
dzis znalazłem troche czasu. widze ze na pytanie o hamulcach dużo osób chętnie sie
wypowiedziało za to wszystkim dziekuje, ale wczoraj jade sobie po "drodze" praktycznie sam
lód i chciałem zobaczyć jak to jest gdy koła sie zablokuje w sumie to tak krótko
przytrzymałem hamulec bo wąska droga i na prostej zaczeło mną skrecać w prawo, i właśnie
nie wiem dlaczego czy zablokowało mi jedno koło i tak sie stało czy jak?? najgorsze ze
jestem bardzo początkującym kierowca i nie moge tak dokładnie ocenic czy to hamulce czy
jakaś inna możliwość. Pozdrawiamlod lodowi nie równy ; ) jedno kolo moglo zlapac wiecej przyczepnosci i dlatego pojechales na bok
jak chcesz sprawdzic skutecznosc hamolcow podjedz na stacje diagnostyczna tam ci sprawdza za 20 pln ktore kolo z jak sila hamuje
bo na waskiej oblodzonej drodze to mozesz sobie tylko klopoty sprawic a nie sprawdzic hamulceco innego duzy zasniezony parking <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> juz 2 linki recznego urwalem przy tym sprawdzaniu <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />