odnośnie opon
-
Jeśli możesz, napisz ile czasu jeździsz na takiej konfiguracji i jakie są Twoje doświadczenia.
Jezdżę tak, od kiedy mam prawko (czyli 5 lat).
Pod warunkiem, że przed zakrętami będziesz zwalniał, można w miarę bezpiecznie na tym jeździć. Czasem miałem małe poślizgi tyłu, jednak przy niewielkiej prędkości można je bez problemu opanować.
Natomiast nie wyobrażam sobie jazdy na całosezonówkach z przodu - jeśli ktoś mieszka przy dobrze odśniezanej ulicy, to OK, jednak podjazd pod ośnieżoną górkę, czy wykopanie się z zaspy jest trudne (ja niestety w czasie śnieżnej zimy musze dodatkowo zakładać łańcuchy, tak wspaniale "miasto" dba o swoich mieszkańców).
Jako opon letnich też używam Navigatorów. Na mokrym przy ostrzejszym starcie potrafią lekko "zamielić", jednak są dość ciche (w porównaniu z Kumho) i wytrzymałe.
Jeśli chcesz coś jeszcze wiedzieć, pytaj śmiało <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Spotyka się jeszcze zimówki 145/80R12
Ja mam takie. -
Pod warunkiem, że przed zakrętami będziesz zwalniał, można w miarę bezpiecznie na tym jeździć.
Czasem miałem małe poślizgi tyłu, jednak przy niewielkiej prędkości można je bez problemu
opanować.Rozumiem. Myślałem, że może jeździłeś wcześniej na zestawie Frigo+letnie i masz porównanie, czy Navigator z tyłu spisuje się zauważalnie lepiej niż opona letnia. Podejrzewałem, że skłonność do uślizgu tyłu jest również na zestawie Frigo+Navigator, tylko zastanawiałem się, czy jest znacznie mniejsza niż na zestawie Frigo+(opona letnia).
Zainteresowałem się tematem, bo zastanawiam się, czy (mając Frigo z przodu) kupić Navigatory na tył, czy może spisują się one podobnie do letnich i taka zamiana jest nic nie warta. Druga opcja, to dokupienie Frigo na tył, ale wówczas chciałbym kupić do nich również felgi. Ta opcja podoba mi się mniej ze względu na koszt i więcej roboty przy zmianie kół dwa razy w roku.
-
Zainteresowałem się tematem, bo zastanawiam się, czy (mając Frigo z przodu) kupić Navigatory na
tył, czy może spisują się one podobnie do letnich i taka zamiana jest nic nie warta.
Z pewnością jest różnica. Zwróć uwagę, że Dębica produkuje dwa rodzaje opon w podobnych cenach (Passio - typowo letnie i Navigator). Podejrzewam, że gdyby zachowywały się tak samo, w sprzedaży byłyby tylko jedne opony. -
Z pewnością jest różnica. Zwróć uwagę, że Dębica produkuje dwa rodzaje opon w podobnych cenach
(Passio - typowo letnie i Navigator). Podejrzewam, że gdyby zachowywały się tak samo, w
sprzedaży byłyby tylko jedne opony.Tym akurat bym się nie sugerował, bo za sprzedażą dwóch podobnych typów mogłyby przemawiać względy marketingowe <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Ale kiedyś oglądałem bieżnik Navigatora i rzeczywiście jest zupełnie inny niż Passio, bardziej przypominający bieżnik zimówki. Skład gumy pewnie też inny. Myślę, że zdecyduję się na te Navigatory, tylko odczekam trochę, żeby się kolejki u "gumiarzy" zmniejszyły.
A jak z trwałością? Rozumiem, że przez te 5 lat śmigasz na tych samych Navigatorach, z tyłu cały rok, a z przodu w sezonie letnim? -
A jak z trwałością? Rozumiem, że przez te 5 lat śmigasz na tych samych Navigatorach, z tyłu cały
rok, a z przodu w sezonie letnim?Nie pamiętam, czy w pierwszym roku z tyłu były Navigatory, czy przekładane z Malucha Barumy. W każdym razie nie widać znaczego zużycia bieżnika, nie ma pęknieć boków, itp.
Kiedyś było tak:- w lecie z przodu Navigatory z tyłu oryginalne Kumho
- w zimie przekładałem Navigatory na tył, a na przód zakladałem zimówki
W tym sezonie kupiłem 2 nowe Navigatory, załozyłem je na przód, a na tył przełożyłem przednie (trochę namieszałem <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />). Gdyby nie to, że na oponach Kumho pojawiły się pęknięcia z bokow, z powodzeniem mogłyby służyć dalej (zostało ok. 3 mm bieżnika).
-
Nie pamiętam, czy w pierwszym roku z tyłu były Navigatory, czy przekładane z Malucha Barumy. W
każdym razie nie widać znaczego zużycia bieżnika, nie ma pęknieć boków, itp.
Kiedyś było tak:- w lecie z przodu Navigatory z tyłu oryginalne Kumho
- w zimie przekładałem Navigatory na tył, a na przód zakladałem zimówki
W tym sezonie kupiłem 2 nowe Navigatory, załozyłem je na przód, a na tył przełożyłem przednie
(trochę namieszałem ). Gdyby nie to, że na oponach Kumho pojawiły się pęknięcia z bokow, z
powodzeniem mogłyby służyć dalej (zostało ok. 3 mm bieżnika).
Chciałbym wtrącić własne słowa do tej rozmowy. Po swych doświadczeniach to raczej wolałbym kupić na tył frigo miast navigatorów i jeździć na nich nawet cały rok. Miałem nówki navigatory w maluchu. zachowywały się nieźle i byłem zadowolony. Jak kupiłem tico to przez 2 zimy jeździłem na: przód frigo tył zaś łysawe d124. Było całkiem ok jedynie na błocie pośniegowym tyłem zarzucało. Zaś po założeniu navigatorów na tył w tamtym roku okazało się całkowita porażką. Przy hamowaniu z ok 50km na zablokowanych kołach samochód natychmiast obracało. Hamulce były ok bo dopiero co po przeglądzie i wcale tył lepiej się nie trzymał jak na letnich. Dziwne ale prawdziwe. Navigatory to stary typ opony Goodyera jakich wiele w dębicy. Co do trwałości to nie wiem dokładnie ale gostek w wulkanizacji mówił że są kiepskie ale ludzie kupują je bo najtańsze. Dlatego też oddałem w rozliczeniu dwia navigatory na 2 nówki frigo. Teraz nawet dla zabawy cieżej jest spowodować zarzuceniem tyłu na drodze. Może frigo kiepskie są na mokrym ale na śniegu czapka z głów. Wymienic koła to tylko 15 min zabawy. Na lato zaś mam alu 13, na continentalach.
-
Dlatego na razie z przodu zimówki (Frigo), z tyłu całosezonowe (Navigator).
Ja w zeszłym roku też miałem zimówki tylko na przedniej osi i miałem kilka poślizgów niekontrolowanych. W TV Turbo w szkole-auto instruktor radził, żeby zakładać zimówki w takich przypadkach na tylną oś nawet wtedy, gdy auto ma napęd przedni. Mnie bardzo pomogły na przedniej osi w wygrzebaniu się z zasp, ale jak wspomniałem, miałem kilka poślizgów niekontrolowanych. W tym roku mam już komplecik <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
W TV Turbo w szkole-auto instruktor radził, żeby zakładać zimówki w
takich przypadkach na tylną oś nawet wtedy, gdy auto ma napęd przedni. Mnie bardzo pomogły
na przedniej osi w wygrzebaniu się z zasp, ale jak wspomniałem, miałem kilka poślizgów
niekontrolowanych. W tym roku mam już komlecikJak założysz zimówki na przód (tak jak ja) to nie będziesz miał kłopotów z ruszaniem na ośnieżonej drodze ale będzie Ci zarzucać tył na większości zakrętów z racji niezimowych opon na tylnej osi auta. Gdy założysz zimówki tylko na tył to sytuacja będzie wyglądać zupełnie odwrotnie...Z powyższego wynika, że najlepiej założyć 4 opony zimowe, na każde z kół...
P.S. ja założyłem tylko dwie na przód (Frigo, 3 sezon te same <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) bo dla mnie ważniejsze jest ruszanie aniżeli wchodzenie w zakręty (trzecią zimę daję sobie z tym radę <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />).
P.S. na tyle mam Kormoran "letnie" i nie narzekam <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Chciałbym wtrącić własne słowa do tej rozmowy. Po swych doświadczeniach to raczej wolałbym kupić
na tył frigo miast navigatorów
I tak planuję zrobić, muszę tylko dostać felgi - może pod koniec miesiąca będą. Nie chcę przekładać opon dwa razy, dlatego na razie czekam, żeby od założyć zimówki na nowe felgi.
Na razie Frigo mam tylko z przodu - nie mogłem na osi napędzanej pozostawić Navigatorów, bo jak pisałem, w razie większych opadów bez zimówek i łańcuchów nie dojadę do głównej drogi.