Dlaczego nie warto krytykować TICO?
-
ja mam model z konca 96' i ciesze sie kolejny rok bezawaryjnoscia. sprawuje sie jesli chodzi o jakiekolwiek naprawy jak niejedno niemieckie czy japonskie autko (a moze i lepiej). zadbane i dopilnowane cyka jak zegareczek,co ciekawe ruda bardzo sie nim nie interesuje - rzeklbym znikomo. dla porownania, kolega ma sc 900 i ciagle narzeka na awarie tego samochodu.
pozdrawiam
-
Nie warto krytykować tego auta bo jest to troche takie "dziecko specjalnej troski". Jeżeli jakiś człowiek jest gorszy od innych a jednak ma swoje dobre cechy to ogólnie cała jego postawa jest dobra. Tak jest tez z autami. Jak jade moim Tikaczem to wszystko szumi, trzeszczy i ociera. Jednak ja jako właściciel staram sie tego nie widziec. Tylko ciesze sie ze wogole jade. Nie krytykuje mojego auta bo przeciez jedzie i mało pali. Takie dziecko specjalnej troski. <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
-
Nie warto krytykować tico ponieważ to dobre auto jest. Wiadomo że czasem coś się zepsuje, ale to najtańszy samochód na rynku więc nie ma co oczekiwać super jakości podzespołów użytych do budowy takiej maszyny. Autko na trasach spisuje się bardzo dzielnie. W mieście to właściwie nie ma na niego mocnych pod względem spalania. Niesamowicie pakowny po złożeniu tylnej kanapy. Dobre zawieszenie, względna cisza w kabinie podczas jazdy fantastyczny silnik.
Wiadomo autko idealne nie jest. Najbardziej wnerwiająca jest korozja i hamulce.
<img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Nie warto krytykować Tico bo nie i hu... Jest to ekonomiczny, praktycznie bezawaryjny samochód. Jak się o niego dba tak się ma <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A jeśli chodzi o jego małą odporność na zderzenia... no cóż ludzie giną też w Mercedesach, Volvo i innych super bezpiecznych autach. Ja powiem tylko tyle: u mnie to auto pozostanie do samego końca: mojego lub jego.
-
Powiem tak nie jest bolid F1, ale naprawde idealne auto na miasto. Przy ruszaniu z jedynki na
-------ciach------------zanim zaczniemy dyskusje nalezy ja skonczy bo kupujac 7 letnie auto za 5 kk czego sie spodziewac mercedesa E klasa <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
za ta cene otrzymujemy praktycznie bezawaryjne jezdzidelko ( wiem co mowie mialem 4 letniego poloneza) , ktore nas przemiesci z punktu A do punktu B , za bezcen (koszty paliwa i ubezpieczenia znikome)
I na tym, trzeba zakonczyc dyskusje
-
Bo ja takim jeżdżę <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
Bo nie i ch.. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />Krótko i na temat <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Nie warto krytykować bo nigdy mnie niezawiodło. A samochód jest mi niezbędny. I dlatego wolałem kupić TICO niż jakieś tam sprowadzone z zagranicy ładnie wymyte autko.
-
bo ma tak malo wad w porownaniu do zalet.
-
A w jakimże innym aucie tej klasy jest lepiej? Jakoś nie
potrafię sobie odpowiedzieć na to pytaniemoże w SC <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> mam ba myśli przód auta
-
może w SC mam ba myśli przód auta
W SC siedzi się jak na taborecie <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
-
W SC siedzi się jak na taborecie
I ten wielgachny prędkościomierz... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
I ten wielgachny prędkościomierz...
..i ta konsola rozwalajaca kolana
-
..i ta konsola rozwalajaca kolana
I to troje drzwi, i ten wtrysk jednopunktowy (paskudnie współpracujący z instalacją gazową), i te samoregulujące się zawory (nie można sobie co 10 000 pogrzebać pod maską <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ) - same wady, ale tytuł wątku jest o Tico więc "zejdźmy" z Sejczaka. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
..więc "zejdźmy" z Sejczaka.
bo malo pali co kazdego rozwali,mimo ze z wygladu zelazka nas wysmiewali
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
i to ze bije w tym malym prostokatnym blaszaku malenkie japonskie serce rozwalajace w pyl na drodze te grube obrarte stare niemce
-
i to ze bije w tym malym prostokatnym blaszaku malenkie japonskie serce rozwalajace w pyl na
drodze te grube obrarte stare niemceMoże nie wart krytykować, ale co go pochwale to coś sie psuje <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Może nie wart krytykować, ale co go pochwale to coś sie
psujeHEHE ja też to zauważyłem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jak tylko pochwalę tico to zaczynam słyszeć dziwne dźwięki i coś mi wtedy zaczyna w nim nie pasować.
-
HEHE ja też to zauważyłem Jak tylko pochwalę tico to zaczynam słyszeć dziwne dźwięki i coś mi
wtedy zaczyna w nim nie pasować.
A mój chyba lubi być chwalony, ale pewnie ma to po właścicielu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />