Już mam dość Tico - po 4 latach nerwy mi puściły
-
Tico paliło mi na mieście pewnie z 5 - 5,5 a panda 6 góra 7.
A Matiz pali 8 na mieście <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A Matiz pali 8 na mieście
Nieprawda - jezdziłem matizem tilka tys i spalał5 na trasie i 6 na miescie. 6,5 spalił raz w zime
-
Miałem kupić Matiza, tak przynajmniej na początku myślałem. Ale trafiła się Panda i po tym co przeczytałem na autokąciku o Matizie to sie ciesze że kupiłem Fiacika <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Miałem kupić Matiza, tak przynajmniej na początku myślałem. Ale trafiła się Panda i po tym co
przeczytałem na autokąciku o Matizie to sie ciesze że kupiłem Fiacikachcialem zmieniac na matiza tico,ze wzgledu na blachy ocynkowane. po dlugim namysle i ogledzinach tico, stwierdzilem jednak,ze nie ma sensu zamieniac na to samo (w gruncie rzeczy roznia sie tylko wygladem i ukladem zasilania). ruda mojego nie gryzie za bardzo, spalanie mam mniejsze itd itd...
-
Mi chodziło o bezpieczeństwo i wygodę głównie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Poza tym według mnie lepiej wygląda od Tico <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Mam nadzieje, że się nie obrazicie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Nie lubię też za długo jeździć jednym samochodem nudzi mi sie to <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ale ciesze sie z zakupu Pandy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Tico opchnąłem bratu także pozostał w rodzinie. Rdza na moim wychodzi ale mam a właściwie brat ma rudy kolor wiec nie widać <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
chcialem zmieniac na matiza tico,ze wzgledu na blachy ocynkowane. po dlugim namysle i
ogledzinach tico, stwierdzilem jednak,ze nie ma sensu zamieniac na to samo (w gruncie
rzeczy roznia sie tylko wygladem i ukladem zasilania). ruda mojego nie gryzie za bardzo,
spalanie mam mniejsze itd itd...Spalania nic nie przebije, ale matiz jest lepiej wykonany w srodku, ba nowszy jest
Co do wygladu to mieciek dobry jest dla emeryta lub kobitki-za dużo krągłości <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Spalania nic nie przebije, ale matiz jest lepiej
wykonany w srodku, ba nowszy jestJak dla mnie matiz z zewnątrz jeszcze jako tako się prezentuje, ale wewnątrz to już totalna porażka - za dużo plastiku. Zdecydowanie wolę tico w środku.
-
brat ma rudy kolor wiec nie widać
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Jest to duży błąd skośnookich konstruktorów, którego,
jako technik mechanik z wykształcenia, po prostu
nie rozumiem.Są pewne zasady w mechanice, proste i jasne, których już
upraszczać nie wolno. Jednak to zrobili panowie
konstruktorzy, pewnie po dużej Sake.Chociaż, Sake nie jest znów taka mocna, jak nasze
polskie wódki.Może oni tą Sake piją wiadrami?
To o Sake to pewnie akurat się zgadza bo przecież Sake pija się w Japonii a koreańczycy nie starali się wymyślać nic nowego więc Tico ma identyczny układ łożysk z tyłu jak samochody japońskie (np. Suzuki, starsze Toyoty).
Nie jest więc prawdą, że tylko Tico ma łożyska kulkowe.
I wcale nie było by to takie straszne gdyby nie zrezygnowali z uszczelniacza osłaniającego wewnętrzne łożysko od strony bębna. I stąd wrażliwość na zanieczyszczenia i krótka żywotność. -
jezeli wartosc tego auta obecnie to jakies 4000 zł to nie mozna mowic ze wydatek 1000zł na rok jest czyms normalnym.
To tylko koszt łożysk i innych czesci podwozia. Oczywiscie sa to tylko naprawy bardzo pilne bo jakbym chcial
miec wszystko naprawione to musialbym wydac znacznie wiecej. Zaznaczam ze moje auto jest mało uzywane i bardzo
o niego dbam.Możę za bardzo jesteś przewrażliwiony i te pieniądze nie potrzebnie wydałeś. Wymienia się w aucie coś co jest ewidentnie zużyte. Na dziurach też coś mi czasem stuknie ale się tym nie martwie bo na przeglądzie luzów ani awarii nie stwierdzono. Ten typ tak ma <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
To ze auto nie "stanie" na drodze nie jest czyms wyjatkowym. Tak powinno byc. Uwazam ze maluchy tej starej produkcji
byly o wiele solidniej wykonane. Mam mozliwosc jezdzic maluchem z rocznika 94 i ten tez nigdy nie nawalił na
drodze. Nigdy w nim nie wymieniano żadnego łożyska! Ja w moim tico wymienilem juz 2 razy z tyłu i raz z przodu.
To dlatego ze "specjalisci" z Korei zamontowali łożyska kulkowe zamiast wałkowych. Co za debile. W żadnym innym
aucie nie ma łożysk kulkowych!!!Mi jakoś nie staje. Tikacz oczywiście <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Wcześniej pisałeś tylko o stukaniu, a teraz o tym, że auto jest niezdolne do jazdy...
A sam zmieniałeś łożyska czy tak powiedzieli w serwisie, że trzeba zmienić ? -
Mi jakoś nie staje.
Mi też nie staje <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> tico na drodze.