Tico moze hamowac silnikiem [sprawdzilem].
-
Jeśli nie dotykasz pedału gazu, to jednak dostaje
paliwa-tyle ile bierze na biegu jałowym.wydaje mnie sie ze nie.. gdyż silnik kreci sie energia z inercji pojazdu a nie z wahy
-
Wpadlem na znakomity pomysl przetestowania czy Tico moze
hamowac silnikiem.
Jade 60 na godzine na trzecim biegu i puszczam gaz.
Nastepnie wylaczam doplyw LPG i wlaczam na tzw.
"wypalanie", czyli silnik nie dostaje ani LPG ani
benzyny. Efekt > bez efekty, czyli bez roznicy. Tak
samo bez gazu na 3. biegu przy 60km/h jak i przy
wylaczonym doplywie LPG. Wniosek: Tico moze hamowac
silnikiem, i przy takim hamowaniu silnik nie
dostaje nic paliwa (bo gdyby dostawal bylaby
jakakolwiek roznica). Testowalem to z piec razy
takze przy wiekszych predkosciach.A jadąc na LPG dostaje paliwo?
-
A jadąc na LPG dostaje paliwo?
A LPG to nie paliwo <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jeśli nie dotykasz pedału gazu, to jednak dostaje paliwa-tyle ile bierze na biegu jałowym.
Nie, napisalem przeciez ze nie ma roznicy gdy nie dotykam pedalu gazu i gdy wylacze w ogole doplyw LPG.
-
wydaje mnie sie ze nie.. gdyż silnik kreci sie energia z inercji pojazdu a nie z wahy
Teoretycznie silnik nie dostaje paliwa, i w praktyce też tak powinno być
Pozdro !!! -
Wpadlem na znakomity pomysl przetestowania czy Tico moze hamowac silnikiem.
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Nie rozumiem. Wszystkie samochody z silnikiem czterosuwowym potrafią, to dlaczego Tico by nie miało <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Nie rozumiem. Wszystkie samochody z silnikiem czterosuwowym potrafią, to dlaczego Tico by nie
miałoBo ma gaznik, a wiekszosc gaznikow nie ma takiej "opcji".
-
Bo ma gaznik, a wiekszosc gaznikow nie ma takiej
"opcji".I tu się z kolegą nie zgodzę. W gaźnikowcach (nie wszystkich) jest elektrozawór odcinający dopływ paliwa do dyszy wolnych obrotów. Jeśli silnik przekroczy pewną wartość obrotów (np. w samarze ok. 1700) to następuje odcięcie paliwa. Nawet "maluchy" w nowszych wersjach-bodajże od 1993r. już taki elektrozawór posiadały...
co daję pod rozwagę... -
I tu się z kolegą nie zgodzę. W gaźnikowcach (nie wszystkich) jest elektrozawór odcinający
dopływ paliwa do dyszy wolnych obrotów. Jeśli silnik przekroczy pewną wartość obrotów (np.
w samarze ok. 1700) to następuje odcięcie paliwa. Nawet "maluchy" w nowszych
wersjach-bodajże od 1993r. już taki elektrozawór posiadały...
co daję pod rozwagę...maialem malucha i wierz mi hamowanie silnikiem nie dwalo oszczednosci. a co do odcinki to w tico jej brak wg moich wnioskow. kiedys przez przypadek mialem okazje to sprawdzic i dobrze,ze mi nie przekrecil sie silnik(musialoby byc odciecie u gory i u dolu obr), wiec pozostaje przy poparciu "nie ma takiej opcji".
pozdr
-
maialem malucha i wierz mi hamowanie silnikiem nie dwalo
oszczednosci.Ja nie mówię, że daje oszczędności, tylko że jest elektrozawór
a co do odcinki to w tico jej brak wg
moich wnioskow.
W takim razie powiedz mi co to jest za zawó z którego odchodzi niebieski i czerwony przewód?
-
maialem malucha i wierz mi hamowanie silnikiem nie dwalo
oszczednosci. a co do odcinki to w tico jej brak wg moich
wnioskow. kiedys przez przypadek mialem okazje to sprawdzic i
dobrze,ze mi nie przekrecil sie silnik(musialoby byc odciecie u
gory i u dolu obr), wiec pozostaje przy poparciu "nie ma takiej
opcji".
pozdrPrzecież tu nie chodzi o odcinanie paliwa po przekroczeniu jakieś granicy obrotów "na gazie" tylko o odcięcie paliwa gdy obroty silnika przekraczają jakąś wartość przy puszczonym gazie. A realizowane to jest najprawdopodobniej elektromechanicznie poprzez pomiar podciśnienia i sygnalizacje wciśnięcia gazu, dwa przełączniki/przekaźniki i elektrozawór
IMHO dużo prostsze do wykonania niż odcinanie po przekroczeniu określonej prędkości obrotowej nie trzeba mierzyć tej prędkości i nie wymaga komputera. -
maialem malucha i wierz mi hamowanie silnikiem nie dwalo oszczednosci. a co do odcinki to w tico
jej brak wg moich wnioskow. kiedys przez przypadek mialem okazje to sprawdzic i dobrze,ze
mi nie przekrecil sie silnik(musialoby byc odciecie u gory i u dolu obr), wiec pozostaje
przy poparciu "nie ma takiej opcji".
pozdrTo powiedz mi dlaczego nie ma roznicy przy puszczeniu gazu przy duzej predkosci i przy odcieciu doplywu paliwa?
-
jak puszczasz gaz to wg mnie silnik gaznikowy dostaje jakas dawke paliwa. pamietac trzeba ze mimo wylaczonej np pompy czy instalacji w przewodach masz paliwo. nie jestem fachowcem od gaznikow ale w sumie mozna zrobic prosty test z paliwem w butelce. pomiary beda wiarygodniejsze.
pozdrawiam
-
jak puszczasz gaz to wg mnie silnik gaznikowy dostaje jakas dawke paliwa. pamietac trzeba ze
mimo wylaczonej np pompy czy instalacji w przewodach masz paliwo. nie jestem fachowcem od
gaznikow ale w sumie mozna zrobic prosty test z paliwem w butelce. pomiary beda
wiarygodniejsze.
pozdrawiamAle ja wylaczam w ogole doplyw paliwa, tak benzyny jak LPG, wiec w silniku nie ma prawa byc nic (co mozna sprawdzic na postoju przelaczajac z LPG na wypalanie... silnik po prostu zgasnie).
-
Wpadlem na znakomity pomysl przetestowania czy Tico moze hamowac silnikiem.
Jade 60 na godzine na trzecim biegu i puszczam gaz. Nastepnie wylaczam doplyw LPG i wlaczam na
tzw. "wypalanie", czyli silnik nie dostaje ani LPG ani benzyny. Efekt > bez efekty, czyli
bez roznicy. Tak samo bez gazu na 3. biegu przy 60km/h jak i przy wylaczonym doplywie LPG.
Wniosek: Tico moze hamowac silnikiem, i przy takim hamowaniu silnik nie dostaje nic paliwa
(bo gdyby dostawal bylaby jakakolwiek roznica). Testowalem to z piec razy takze przy
wiekszych predkosciach.żadna nowość, każdy pojazd zasilany czterosuwowym silikiem może hamować własnie przy pomocy silnika, domyslam się ze Tobie Esen chodzi o to że przy takim hamowaniu w Tico całkowicie jest odcinany dopływ paliwa (czy to gazu czy benzyny), mi osobiście wydaje się że tak nie jest, w gaźniku oprócz standardowego układu zasilania jest jeszcze układ biegu jałowego, tzw. wolne obroty, ten własnie układ podaje niewielkie ilości paliwa do silnika, przy większych prędkosciach obrotowych nie jesteś w stanie odczuć czy silnik to przepala, czy kręci się bez paliwa, dlaczego ja sądzę że jednak ma paliwo? silnik gaźnikowy nie jest tak dokładnie opomiarowany jak wtryskowy, nie ma tylu czujników komputera itp. co za tym idzie układ zasilania nie zareaguje tak szybko na zmiany, wydaje mi się że gdyby faktycznie silnik miał całkiem odcięty dopływ paliwa to poprostu zgasłby gdybyś hamując silnikiem przy 60km/h nagle wcisnął sprzęgło, gaźnik poprostu nie zdążyłby na to zareagować, podkreślam że to tylko moja teoria, czy słuszna - nie wiem na pewno,
pozdrawiam
Iro -
Ja uważam,że paliwo i tak dochodzi w trakcie hamowania silnikiem.Choć mniej ale dochodzi.Bo byłoby to jak dla mnie absurdem <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Ja uważam,że paliwo i tak dochodzi w trakcie hamowania silnikiem.Choć mniej ale dochodzi.Bo
byłoby to jak dla mnie absurdemZgadzam się. Gdyby tak było, to odpalalibyśmy samochody "na pych" bo i tak do momentu dodania gazu paliwo by nie dopływało. Nie znam się na konstrukcji gaźnika jednak obstawiam:
1- elektrozawór odetnie dopływ paliwa dyszą 1 i 2.
2- Jednak paliwo będzie sobie spokojnie dopływać dyszą wolnych obrotów.
Co do testów kolegi, po przełączeniu na "wypalenie" na wolnych obrotach silnik pracuje jeszcze dobrych kilka sekund. Odcinając dopływ, gaz nadal znajduje się w reduktorze. Wg mnie test byłby bardziej wiarygodny przy przekręceniu stacyjki, jak przy przełączeniu na "wypalanie". Jednak ze względu na pasek nie polecam :-)PS
Kiedyś brakło mi paliwa Pb i muszę powiedzieć, że o wiele szybciej samochód zwolnił niż przy puszczeniu gazu. Ale to moje subiektywne odczucie -
A LPG to nie paliwo
Chodzi mi o to, czy jadąc na LPG z nie naciśniętym pedałem gazu, do gaźnika trafia LPG czy też jest odcinany. W sumie zastanawiam się jakby niby miał być odcinany...
-
żadna nowość, każdy pojazd zasilany czterosuwowym silikiem może
hamować własnie przy pomocy silnika, domyslam się ze Tobie Esen
chodzi o to że przy takim hamowaniu w Tico całkowicie jest
odcinany dopływ paliwa (czy to gazu czy benzyny), mi osobiście
wydaje się że tak nie jest, w gaźniku oprócz standardowego
układu zasilania jest jeszcze układ biegu jałowego, tzw. wolne
obroty, ten własnie układ podaje niewielkie ilości paliwa do
silnika, przy większych prędkosciach obrotowych nie jesteś w
stanie odczuć czy silnik to przepala, czy kręci się bez paliwa,
dlaczego ja sądzę że jednak ma paliwo? silnik gaźnikowy nie
jest tak dokładnie opomiarowany jak wtryskowy, nie ma tylu
czujników komputera itp. co za tym idzie układ zasilania nie
zareaguje tak szybko na zmiany, wydaje mi się że gdyby
faktycznie silnik miał całkiem odcięty dopływ paliwa to
poprostu zgasłby gdybyś hamując silnikiem przy 60km/h nagle
wcisnął sprzęgło, gaźnik poprostu nie zdążyłby na to
zareagować, podkreślam że to tylko moja teoria, czy słuszna -
nie wiem na pewno,
pozdrawiam
IroJak już pisałem wcześniej, wystarczy czujnik przełączający elektrozawór na dyszy wolnych obrotów przy jakimś określonym ciśnieniu np. odpowiadającym 2000 obr/min. Nie trzeba żadnego komputera czy specjalnego oprzyrządowania.
-
witam
zawsze myślałem iz forum ma służyć czemuś pozytywnemu. a ten wątek - niech autor się nie obrazi jest debilny. Panowie pomagajmy sobie i piszmy o problemach i ich rozwiązywaniu. czasami zaglądam tutaj aby wymienić poglądy ale rozmów w stylu "dostaje paliwo czy nie" totalnie nie rozumiem. zanim zaczniemy pisać "konkrety" zastanówmy się. a teraz dygresja: dysza biegu jałowego zawsze przepuszcza benzynę lub gaz chyba że zawór elektomagnetyczny sterujący nią jest zamknięty co ma miejsce tylko przy wyłączonym zapłonie. więcej już nic nie trzeba nic pisać