Tico gaśnie ! - pomocy!!!!
-
mechanicy proponują tylko wyjęcie i zbadanie baku (bagatela, co najmniej 150 pln...)
ja tam swoj stary bak wyjalem kilka razy i w koncu wymienilem na nowy na parkingu sam.ale w lecie <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
nie place mechanikom,jakby mnie na nich bylo stac to bym nie mial tico hehehepozdr
-
mam ten sam problem i rozwiązuję go tymczasowo przedmuchując przewód paliwa (płuckami - bez kompresora).
autko potafi świetnie jechać i nagle raz na 3-4 tygodnie czymś się zapycha przewód
wymieniany był filtr paliwa i zaraz dwa dni po wymianie nastepny przypadek zapchania przewodu...
przy okazji sprawdzenia zbieżnosci zajrzał mi mechanik pod autko i okazało sie, że bak do wymiany przecieka - zgnił, itp) oczywiście poprzedni mechanik tego nie zauważył!!
no to chyba ten problemik będę miała do wymiany zbiornika, tylko dlaczego to co zapycha przechodzi przez filtr?
-
przy okazji sprawdzenia zbieżnosci zajrzał mi mechanik pod autko i okazało sie, że bak do
wymiany przecieka - zgnił, itp) oczywiście poprzedni mechanik tego nie zauważył!!Czy przypadkiem ten mechanik nie chce Cię naciągnąć na dodatkowe koszty? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Jeżeli nie śmierdzi paliwem i spalanie masz w normie to wymiana może okazać się zbędna <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Czy przypadkiem ten mechanik nie chce Cię naciągnąć na dodatkowe koszty? Jeżeli nie śmierdzi
paliwem i spalanie masz w normie to wymiana może okazać się zbędnapowiedział że od góry jest zgniły, oczywiście pokazywał mi go - jak dla mnie wyglądł nieciekawie - ale jak wszystko pod samochodnem - brudne, wilgotne, itp - więc ja ocenić nie mogę, ja zapachu paliwka nie wyczułam...
kurcze, miałam szukać męża mechanika, a mi się humanista trafił <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
może chociaż dzieci beda coś z tego łapały, ale z tym tikusiem to sie nie doczekam... -
powiedział że od góry jest zgniły, oczywiście pokazywał mi go - jak dla mnie
wyglądł nieciekawie - ale jak wszystko pod samochodnem - brudne,
wilgotne, itp - więc ja ocenić nie mogę, ja zapachu paliwka nie
wyczułam...Nie ma siły - jeśli przecieka, musi śmierdzieć paliwem.
Można to sprawdzić inaczej: zatankuj pod sam korek na najbliższej stacji (ale faktycznie pod sam korek, żeby benzyna nawet w rurze wlewowej była - w razie czego poproś o pomoc obsługę), wróć szybko do domu i postaw auto na noc w takim miejscu, gdzie da się zauważyć wyciek paliwa (np. na kawałku czystego asfaltu). Rano rusz stamtąd autko i zobacz, czy został wyciek tam, gdzie stał tył samochodu.
Ja miałem bak przerdzewiały od góry i tak właśnie to stwierdziłem (tyle, że kawał malowanej podłogi w garażu się rozpuścił <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />).
Warto to sprawdzić, zanim zdecydujesz się na wymianę.BTW - przewód od filtra do pompy może być OK, za to może się zapychać wężyk od baku do filtra (taki krótki, gumowy). <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
kurcze, miałam szukać męża mechanika, a mi się humanista trafił
<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Humaniści też bywają "kumaci" w mechanice i motoryzacji. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Humaniści też bywają "kumaci" w mechanice i
motoryzacji.LEO, czyżbyś był humanistą? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
sorry, tak mi się wymskło... <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
-
LEO, czyżbyś był humanistą?
sorry, tak mi się wymskło...To ja też przepraszasz bo mi też sie przed chwilą wymksnęło,ale na innym wątku <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
LEO, czyżbyś był humanistą?
sorry, tak mi się wymskło...Łohoho, aaaaale śmieeeeszne... <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
No pewnie, że jestem <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />... Ale nie polonistą, o co mnie tu niektórzy podejrzewają. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
W ogóle nie rozumiem, po co tworzyć takie mity, że jak ktoś się zna na jednym, to nie może mieć pojęcia o czymś innym. <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> Mechanik też przecież może być oczytany, znać np. literaturę czy filozofię. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
widzisz Leo
ja nie tworzę mitu - po prostu trafił mi się humanista z krwi i kości, a nie ktoś kto skończył studia humanistyczne (znaczy się skończył, ja również (nawet filologię <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )- ale nie w tym rzecz)
-
ja nie tworzę mitu - po prostu trafił mi się humanista z krwi i kości, a nie
ktoś kto skończył studia humanistyczne (znaczy się skończył, ja również
(nawet filologię )- ale nie w tym rzecz)<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Fajnie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> No, to przyciśnięty do ściany już się przyznam... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Co się mnie tyczy: jestem humanistą i pracuję w swoim zawodzie (nauczycielskim zresztą <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Po pracy lubię się oderwać od działań stricte umysłowych i chętnie uciekam w hobby techniczne (m. in. w motoryzację - raczej w ściśle praktycznym znaczeniu). Ponieważ ojciec mnie tym zaraził od mojego dzieciństwa... mam już troszkę doświadczenia <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />. Ot i wszystko.
BTW zauważyłem, ze taka równowaga świetnie wpływa na "jednostkę ludzką". IMHO więc warto poszukać sobie w wolnym czasie zajęcia, które różni się od tego wykonywanego zawodowo. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pozdrawiam wszystkich humanistów (tych "tylko humanistycznych" szczególnie)! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Koniec, bo niezły OT nam się tu zrobił. <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
..
Pozdrawiam wszystkich humanistów (tych "tylko humanistycznych" szczególnie)!
To ja się nie załapałem na pozdrowienia - szkoła średnia, studia i praca typowo techniczne <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />