wymiana Tico na Matiza
-
(...) Jednak by byc dobrym kierowcą
trzeba przejechac ok 1 mln km-a mi jeszcze ok 700 tys km brakuje!Kontrowersyjne zdanie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Ja mam prawko od 9,5 roku, przejechałem w tym czasie pewnie ok. 100 kkm. Odnoszę wrażenie, że staję się już coraz gorszym, a nie coraz lepszym kierowcą. Owszem, odkąd mam prawko zdążyłem nabrać pokory wobec praw fizyki obowiązujących na drodze oraz nabyłem umiejętność przewidywania niektórych sytuacji. Jednak niektóre rzeczy zacząłem robić rutynowo, być może dlatego, że jazda samochodem staje się coraz bardziej sposobem na przemieszczanie się, a coraz mniej frajdą. Stąd ja osobiście mam wrażenie, że szczyt formy mam już za sobą, mimo że do miliona kilometrów brakuje mi dużo więcej, niż Tobie.
-
Tico biorą za granicę? No proszę! Nie wiedziałem o tym! Jak będę sprzedawał to dam ogłoszonko w rumuńskim portalu moto. Ale czy im sie to opłaca? Hmmm!
Red,ja jak qupiłem swoje tico to 3 tygodniu później,jechałem do mcdonalda w Lublinie to mi koleś wyskoczył przed maskę i prosił abym się zatrzymał,a wysiadł z daewoo tico.Odkręciłem szybkę,zapytałem się co jest? a on nawala do mnie po rumuńskim,czy ukraińsku.Abym mu tiktaka sprzedał.Dawał tysiak więcej jak za niego zapłaciłem,ale to i tak by mi się nie kalkulowało bo minus rejestracja itd.to jakieś 600zł do przodu a pewnie już ciężko za takie pieniądze tico znaleźć.Ale lepsza opcja.Miesiąc później stoję na światłach w Lubinie i podjeżdża do świateł na przeciwko ten sam koleś i też odkręć szybkę i sprzedaj Pan. Eh.. jak go spotkam kolejny raz to znowu usłyszy starą wersje:)
-
Kontrowersyjne zdanie . Ja mam prawko od 9,5 roku, przejechałem w tym czasie pewnie ok. 100
kkm. Odnoszę wrażenie, że staję się już coraz gorszym, a nie coraz lepszym kierowcą.
Owszem, odkąd mam prawko zdążyłem nabrać pokory wobec praw fizyki obowiązujących na drodze
oraz nabyłem umiejętność przewidywania niektórych sytuacji. Jednak niektóre rzeczy zacząłem
robić rutynowo, być może dlatego, że jazda samochodem staje się coraz bardziej sposobem na
przemieszczanie się, a coraz mniej frajdą. Stąd ja osobiście mam wrażenie, że szczyt formy
mam już za sobą, mimo że do miliona kilometrów brakuje mi dużo więcej, niż Tobie.Szczyt formy masz juz za soba <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> to ja ci wspolczuje , a co ze stwierdzeniem , ze czlowiek cale zycie sie uczy ??
A skad te milion kilometrow zeby nauczyc sie jezdzic <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Wszystko zalezy od psychiki czlowieka jeden po 100 km zalapie inny po 100 tys bedzie wariatem drogowym
Najgorsze jest to ze czlowiek najczesciej uczy sie na bledach -
Szczyt formy masz juz za soba to ja ci wspolczuje , a co ze stwierdzeniem , ze czlowiek cale
zycie sie uczy ??Dziękuję. Oczywiście, że się uczy... Nie napisałem przecież, że umiejętności mi ubywa. Chodziło mi o to, że do pewnego stadium kierowca stara się (przynajmniej powinien) optymalizować swoje czynności i prawie całą uwagę skupia na jeździe. Później zaś, w mniejszym lub większym stopniu, popada się w pewną rutynę. Człowiek nie skupia się już tak na samej jeździe, a coraz częściej podczas jazdy chociażby rozmyśla o różnych pierdołach. I w tym sensie uważam, że jestem już coraz gorszym kierowcą - nie że mi umiejętności ubywa, ale dlatego, że coraz mniej skupiam się na samym prowadzeniu (oczywiście nie mówię o ekstremalnych warunkach itp.).
-
Dziękuję. Oczywiście, że się uczy... Nie napisałem przecież, że umiejętności mi ubywa. Chodziło
mi o to, że do pewnego stadium kierowca stara się (przynajmniej powinien) optymalizować
swoje czynności i prawie całą uwagę skupia na jeździe. Później zaś, w mniejszym lub
większym stopniu, popada się w pewną rutynę. Człowiek nie skupia się już tak na samej
jeździe, a coraz częściej podczas jazdy chociażby rozmyśla o różnych pierdołach. I w tym
sensie uważam, że jestem już coraz gorszym kierowcą - nie że mi umiejętności ubywa, ale
dlatego, że coraz mniej skupiam się na samym prowadzeniu (oczywiście nie mówię o
ekstremalnych warunkach itp.).No niestety rutyna to najgorsze co moze spotkac kierowce , duzo kierowcow nawet niepatrzy na znaki ....
-
Prosta odpowiedz - UZBEKISTAN! U mnie w miescie juz
zadnego Tico nie ma w ogloszeniach! Na motoallegro
pusto, a zawsze bylo conajmniej 5-10 tikaczy (sam
jak kupowalem, to obejrzalem 10 zanim zdecydowalem
sien a swoj).
Bardzo sie przywiazalem do Tico i fajnie mi sie nim
jezdzi, takze mysle teraz nad Matizem. Jutro moze
skocze obejrzec jakies Matizy z ogloszen i sie
przejade. Porownam komfort i wygode jazdy z Ticiem.Co ty kolego za kity wciskasz że na allegro nie ma żadnego Tico?? Sam jak oglądam to widze ok 120 sztuk.
-
Tico biorą za granicę? No proszę! Nie wiedziałem o tym!
Jak będę sprzedawał to dam ogłoszonko w rumuńskim
portalu moto. Ale czy im sie to opłaca? Hmmm!Ty sie nie śmiej, bo to prawda, sam miałem taką okzaje sprzedac. Zadzwonił do mnie polak z pytaniem czy nie sprzedałbym mu Tico z tym że na eksport do Rosji. Bo przyjechał do niego kolega Rosjanin i chce kupić sobie Tico, z tym że mieli juz jedno umówione w Warszawie a do mnie mieli wpasc po drodze. spławłem kolesia <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Wiadomość skasowana przez xTOMASZx
-
a tak wpadłem na allegro z tego co można oko zawiesić to:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2145707
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2162599 ta może być rewelacja,nikt nie wierzy i nie bierze,a faktycznie może mieć taki przebieg,za ten opis jak byłby real to max 4,8tyś(cena
giełdowa 3,5tys)
http://moto.allegro.pl/item161180501_daewoo_tico.html
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1973404
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2193340 godne uwagi
i tyle na co bym patrzył z allegro.
Szukacie samochodu to polecam www.anonse.com,w nocy wykupić gazety internetowe przez sms z różnych województw,z samego rana dzwonić i się umawiać.Ja zanim qupiłem moje tiko to w miesiąc
przejrzałem tyle samochodów że spokojnie wartość idzie w tysiące,zanim trafiłem na "rodzynka".p.s.Z doświadczenia szczerze odradzam zakupienie sam. z komisu.
-
Ale numer!
Kurde, ze mi się żaden Rumun ani Ukrainiec nie rzuci na maskę z zamiarem zakupu! Hmmm! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> No tak-na Śląsku ich niewielu! Pierwsze słysze takie cuda! Ale z drugiej srony...nie wiem czy bym sie nie bał sprzedac takowemu samochodu...Tata kiedyś kupił samochód-lata wstecz od naszych Cyganów i też były problemy! No ale cóż! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Ale numer!
Kurde, ze mi się żaden Rumun ani Ukrainiec nie rzuci na maskę z zamiarem zakupu! Hmmm! No tak-na Śląsku ich niewielu! Pierwsze słysze takie cuda! Ale z drugiej srony...nie wiem czy bym sie nie
bał sprzedac takowemu samochodu...Tata kiedyś kupił samochód-lata wstecz od naszych Cyganów i też były problemy! No ale cóż! PozdrawiamNIE KOZACZ !! Bo to nie miejsce do tego <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Kurde, ze mi się żaden Rumun ani Ukrainiec nie rzuci na maskę z zamiarem zakupu! Hmmm!
A chcesz sprzedać? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
NIE KOZACZ !! Bo to nie miejsce do tego
Ale o so chosi? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Ale o so chosi?
Nie lubię jak ktoś drwi ze mnie,i podważa to co nie jest w stanie udowodnić.
-
Nie lubię jak ktoś drwi ze mnie,i podważa to co nie jest w stanie udowodnić.
Ależ Red wcale z Ciebie nie drwi. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Posiedź na forum troszkę dłużej, a sam się przekonasz, że to wcale niezłośliwy chłopak jest. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Poza tym wcale nie podważał Twojej prawdomówności - IMO w lekko ironiczny sposób dał wyraz swemu żalowi, że nie spotkał się w swojej okolicy z podobnym zachowaniem "innostrańców". Uwierz mi. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Aleś Ty podejrzliwy, xTomaszx... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
nie wiem czy bym sie nie bał sprzedac
takowemu samochodu...A dlaczego? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Bierzesz kasę, wyrejestrowujesz, zgłaszasz w ubezpieczalni i tyle... Gdybyś chciał coś kombinować, że Ci np. ukradziono czy coś takiego, to kłopoty murowane - ale gdy przedstawiasz umowę kupna-sprzedaży i normalnie wyrejestrowujesz? Nie widzę problemu (no, chyba że o czymś nie wiem).
Tata kiedyś kupił samochód-lata wstecz od naszych
Cyganów i też były problemy!W tym przypadku to inna sprawa. Kwestia legalności pochodzenia, jak mniemam... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Dzięki LEO. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Czasem pisze o "dupie Marynie" i nie na temat-no ale taki juz jestem. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> No a czasem potrafie napisac na temat-no moze nie zawsze sie to kupy trzyma...Wybaczcie! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Jednak staram się z kulturką i nikogo nie obrażac na forum. A jeśli to sie zdazyło to wybaczcie proszę! Do narodowości Romskiej (jesli jesteś przedstawicielem takowej) też nic nie mam-broń Boże! No ale tata miał przygodę i zapamietałem ją! Wczasowałem sie kiedyś z Romami i to całkiem sympatyczni ludzie...Nawet prawie sie zaprzyjaźniłem z pewnym "Dżiani"-to chyba Janusz. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam
-
Red co ty gadasz?Sądzę że jak post u góry widniał do Leo to do niego poleciała aluzja że jest Rumunem <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Bo ja na pewno NIE. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Tak...Przygoda z autkiem od Romów była dość pamiętnliwa! Po prostu włascicielem wozu było trzech braci-a jeden sprzedawał! Tata nie wgłębił się w papiery i miał problemy. Był to jego 2 samochód w życiu i popełnił błąd! Dwóch gości nie wiedziało o transakcji i nie zgadzało się na nią! Jak się dowiedzieli mało co taty nie pobili-przyjechali do domu...Hmmm! Jak to trzeba kontrolowac wszelakie papiery! A, że trafiło na Cyganów-zbieg okoliczności! Mogliby to być równie nasi-znaczy Polacy! Do przedstawicieli Narodowości Romskiej nic nie mam...oświadczam! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam
-
No pomyliły mi się linijki... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> skończmy tą dyskusję, bo nie ma sensu! Odbiegliśmy nieco od tematu-mi to dość często się zdarza, ale teraz to juz znacznie. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Wybaczcie! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />