Chce sprzedać TICO ?
-
Chce i nie chce. Trudna decyzja.
Tico SX z 1997r bardzo dobrym stanie, nieustannie pieszczony i garażowany.
Przebieg 93000 km, mam go od 62000 km.
Na dzień dobry kiedy go kupiłem wymieniłem rozrząd, hamulce, olej, filtry itp.
Co 10tys wymieniam olej Mobil 5w50, silnik nie bierze grama oleju.
Stare opony wywaliłem i kupiłem za sporą sumę alufelgi 13" i nowe letnie opony.
Na zimę kupiłem nowe opony a felgi 12" dałem odnowić, piaskowanie i malowanie.
Wymienione świece i przewody wysokiego napięcia.
Kupiłem pokrowce na siedzenia, skórę na kierownice.
Zawsze tankuje pełny bak, dziś po zatankowaniu spalanie wyszło 5.8l/100km PB95.
Auto ma rok temu zakonserwowany cały spód, w tym roku wymieniony nowy oryginalny bak.
Usterki jakie miałem to cylinderek hamulcowy z tyłu no i bak przegnił.
Wymienione zostały też przy okazji przewody hamulcowe i paliwowe.
Założyłem wszystkie nowe nadkola, które są idealnie dopasowane.
Stare dwa nadkola były lekko pęknięte.
Dałem mu też nowe ciemne owiewki na przednie drzwi.
W tylnej półce głośniki, sam montowałem, z przodu głośniki oryginalne.
Parę dni temu zauważyłem, że mam za luźny pasek klinowy na alternatorze.
Jak zapale światła i ogrzewanie to na wolnych obrotach piszczy.
Muszę to wyregulować, więcej usterek auto nie ma.
Długo by tak jeszcze pisać, zresztą jak ktoś dobrze poszuka to historia tego autka jest w postach na tym forum.Tak się zastanawiam czy go sprzedać czy nie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jak myślicie ile za niego można dostać ?
Trochę szkoda utrzymywać dwa auta.
Od jakiegoś czasu mam drugą skarbonkę Mazde MX-3 V6.
foto1
foto2 -
Chce i nie chce. Trudna decyzja.
--------------ciach-------- <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ile za to tico , daj jakies info bo siostra za samochodem gania gg 1530589
-
Witaj,
Myślę,że z 4 tyś powinni dać. -
Witaj,
Myślę,że z 4 tyś powinni dać.Jak ma w bardzo dobrym stanie to może zaczynać nawet od 5 tys. Za 4,5 spokojnie, wtedy sprzeda <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Ile za to tico , daj jakies info bo siostra za samochodem gania gg 1530589
A kolega by troche przycioł ten teeeeeeeeeeekkkkkkkkkkkkkksssssssssssssssssssttttttttttt,polecam,najechać na pole wpisu = ctrl + A = del i wpisujemy.
PS. To tak na przyszłość <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
praktycznie wszystko zależy od blacharki, w jakim jest stanie i to głównie uwarunkowuje cene tico, twoje wygląda ładnie ale to tylko zdjęcia, duzo również zależy od regionu gdzie mieszkasz, u mnie na zabitym dechami podkarpaciu, ciezko za 5 tys kupic tico bez przejśc z dobrą blachą, sam wiem bo przerabialem ostatnio sprawe zakupu tico, a to drzwi w innym kolorze od środka, a to progi zardzewiałe, lub pomalowane pędzlem, a to dachówka na dach spadła, a to przebieg 90 tyś a kartka na silniku od zmiany oleju na 150tys, na śląsku moze być inaczej wiecej aut to i ceny niższe, ale wiem ze u mnie to ceny od 5000 wzwyż. pozdrawiam
-
A kolega by troche przycioł ten
teeeeeeeeeeekkkkkkkkkkkkkksssssssssssssssssssttttttttttt,polecam,najechać na pole wpisu =
ctrl + A = del i wpisujemy.
PS. To tak na przyszłośćFaktycznie sporo tego sie zrobilo <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
praktycznie wszystko zależy od blacharki
Progi i spody drzwi to rzeczywiście problem w tico.
Drzwi były robione w lecie 2005.
Wszystkie 4 drzwi do plastikowych listew były malowane.
Rdza została oczyszczona i zostało to pomalowane przez lakiernika.
Przy czym rdzy nie było wiele, trochę więcej na drzwiach kierowcy.
Po roku czasu znowu jest parę bąmbelków na drzwiach kierowcy na samym spodzie.
Maska jest zdrowa i inne elementy też.
Na tylnym błotniku jest delikatna ryska na parkingu ktoś przyozdobił.
Blachy nie widać <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Nie rzuca się specjalnie w oczy, wypolerowałem i zabezpieczyłem to miejsce.
Z rzeczy które jeszcze wymieniłem to kompletny wydech.
Jeszcze nie był dziurawy ale wybierałem się w trasę 2x 1000km i nie chciałem mieć z nim problemów.Zastanawiam się czy sprzedać tak dobrze utrzymane auto czy jeździć nim do końca ?
Trochę mi szkoda włożonej w niego pracy tym bardziej, że opłaty za tico są niewielkie.
Na zimę i do pracy TICO a na letnie wypady to MX-3 -
No owszem stan blachy jest wazny dla kupujących...bo to widac! Ale uwierzcie, ze nie jest to najwazniejsze! Silnik i utrzymanie auta to wielki atut! Jednak wszyscy patrza na blachę...dziwne! A autko ZWI z czystym sumieniem mogę polecić, bo autko nie jest mi obce! I atk jak pisze...wychuchane, wydmuchane i jak tylko coś Tico "bolało" zaraz naprawiał! A i w dalsze trasy odwaznie wyruszał...znaczy był pewny, ze wróci bezproblemowo do domu i autko właściciela nie zawiedzie. Autko w stanie bdb...polecam! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Wczoraj w Jarmarku Radia BB było do sprzedania Tico z 98, I-szy właściciel, garażowany, 60 tys km, inst. gazowa i właściciel "śpiewał" sobie 5,5 tys zł...Wg mnie troszkę sporo, ale próbowac można! Zawsze można sie targowac przecież...Jak auto warto swej ceny to trzeba próbować! Wiadomo, ze sprzedający chce wziąć jak najwięcej...a kupujący jak najmniej zapłacić. Takie prawa rynku...Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Za taką cenę bym go nie sprzedawał...Bez sensu! To autko jest więcej warte-uwierz! No ale nie kazdy w to uwierzy jak nie zna wozu i tu jest problem niestety! <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Progi i spody drzwi to rzeczywiście problem w tico.
Drzwi były robione w lecie 2005.
Wszystkie 4 drzwi do plastikowych listew były malowane.
Rdza została oczyszczona i zostało to pomalowane przez lakiernika.
Przy czym rdzy nie było wiele, trochę więcej na drzwiach kierowcy.
Po roku czasu znowu jest parę bąmbelków na drzwiach kierowcy na samym spodzie.
Maska jest zdrowa i inne elementy też.
Na tylnym błotniku jest delikatna ryska na parkingu ktoś przyozdobił.
Blachy nie widać
Nie rzuca się specjalnie w oczy, wypolerowałem i zabezpieczyłem to miejsce.
Z rzeczy które jeszcze wymieniłem to kompletny wydech.
Jeszcze nie był dziurawy ale wybierałem się w trasę 2x 1000km i nie chciałem mieć z nim
problemów.
Zastanawiam się czy sprzedać tak dobrze utrzymane auto czy jeździć nim do końca ?
Trochę mi szkoda włożonej w niego pracy tym bardziej, że opłaty za tico są niewielkie.
Na zimę i do pracy TICO a na letnie wypady to MX-3Jezeli kupiles drugi samochod to tico oddaj zonie jesli niemasz zony to niewidze sensu utrzymywania drugiego samochodu , bo wkoncu troche oplat jest jezdzisz czy niejezdzisz olej zmieniac trzeba raz na rok
No chyba ze stan twojej kieszeni pozwala na posiadanie dodatkowego samochodu jako hobby /sentyment , sam niewiem co
Napisz ile za tego tictaca chcesz jak cos
pozdrawiam
-
Po roku czasu znowu jest parę bąmbelków na drzwiach kierowcy na samym spodzie.
Zawsze z rdzą walczyłem sam, z różnymi efektami. Szkoda mi było pieniędzy na lakiernika. Teraz jak czytam, że po robocie fachowca, po roku wyłazi rdza, to tym bardziej się cieszę, że nie wywaliłem pieniędzy w błoto. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Na zimę i do pracy TICO a na letnie wypady to MX-3
Jeśli tylko na przeszkodzie nie stoją finanse, to tak by było najlepiej. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
ze u mnie to ceny od 5000 wzwyż. pozdrawiam
Cena Tico z 97r wg cennika Eurotaxu wynosi 4450zł.
-
Ładnie się prezentuje <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />