Gaśnie na wolnych...pedał gazu działa jak "przełącznik"
-
Dzięki za chęć pomocy, trochę szkoda, że daleko mieszkam.
Może przy okazji jak będziesz w pobliżu to zapraszam <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Najpierw to chyba sprawdzę czy działa mi regulator podciśnienia. Wiem, że trzeba zdjąć kopułkę ,
odłączyć wężyk podciśnieniowy i wciągnąć powietrze i na rozdzielaczu powinno się coś
odchylić. Ale to ma być robione na włączonym silniku czy tylko zapalona ma być stacyjka ?Zgadza się, trzeba zdjąć kopułkę,zdjąć palec i osłonę przeciw kurzową. Wtedy wszystko już będzie widać. Jak pociągniesz ustami (przez jakiś dłuższy wężyk), to widać będzie ruch podłogi i cewki Halla. Można też po zassaniu powietrza zatkać językiem otwór w wężyku i wtedy powietrze nie powinno zchodzić z membrany.Możesz to zrobić na wyłączonym silniku i wyłączonej stacyjce.
-
A gdzie można kupić taki wężyk ? W sklepie motoryzacyjnym chyba nie będzie,
A właśnie, że będzie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Zgadza się, trzeba zdjąć kopułkę,zdjąć palec i osłonę przeciw kurzową.
Palec i osłonę też ? Będę umiał z powrotem sam założyć, jeśli tego nigdy nie wyjmowałem ? Nie przestawi się coś ?
Wtedy wszystko już będzie
widać. Jak pociągniesz ustami (przez jakiś dłuższy wężyk), to widać będzie ruch podłogi i
cewki Halla. Można też po zassaniu powietrza zatkać językiem otwór w wężyku i wtedy
powietrze nie powinno zchodzić z membrany.Możesz to zrobić na wyłączonym silniku i
wyłączonej stacyjce.W sumie to mogę do tego użyć nowy wężyk, bo jest jeszcze pewnie czysty i jest dość długi (20 cm)...
-
Miałem ten sam problem co ty. Jednego pięknego popołudnia wyciągłem gaźnik rozebrałem , wymyłem, przedmuchałem dysze i jak ręką odjął. Wszystkie problemy z szarpaniem silnika na wolnych obrotach, gaśnięcia znikły. Pozostał jeden problem obrony na ssaniu około 2500 obr,i na wolnych obrotach po zagrzaniu około 980-1000 muszę obniżyć na ssaniu do około 2300 i wolnych obrotach 930-950 ale na razie brak czasu. Z doświadczenia wiem że lepiej najpierw wyregulować na ssaniu następnie wolne obroty. Powodzenia. Aha zajęło mi to około 6h. (ciężko było śrubki rozkręcić).
-
Miałem ten sam problem co ty. Jednego pięknego popołudnia wyciągłem gaźnik rozebrałem , wymyłem,
przedmuchałem dysze i jak ręką odjął. Wszystkie problemy z szarpaniem silnika na wolnych
obrotach, gaśnięcia znikły. Pozostał jeden problem obrony na ssaniu około 2500 obr,i na
wolnych obrotach po zagrzaniu około 980-1000 muszę obniżyć na ssaniu do około 2300 i
wolnych obrotach 930-950 ale na razie brak czasu. Z doświadczenia wiem że lepiej najpierw
wyregulować na ssaniu następnie wolne obroty. Powodzenia. Aha zajęło mi to około 6h.
(ciężko było śrubki rozkręcić).Dzisiaj w Tico mojej mamy stało się to samo pojechała do mechanika , on wymienił jej świece skasował i odprawił.Po przejechaniu kilku kilometrów znowu to samo ... ostawiam na czyszczenie gaźnika lub filtr paliwa ma ktoś gdzieś namiary na instrukcje czyszczenia gaźnika ?
-
Poszedłem, zdjąłem wężyk, ale kupiłem też tego samego typu, czyli z wierzchu materiał, pod
spodem guma - nie mieli innego.Zapytaj w innym sklepie. W jednym mają tylko takie w drugim inne w środku guma, wzmocnienie i znów guma. Do wężyków mam swój ulubiony sklep
-
Palec i osłonę też ? Będę umiał z powrotem sam założyć, jeśli tego nigdy nie wyjmowałem ? Nie
przestawi się coś ?Nic się nie przestawi. Palec ma swoje tylko jedno położenie w stosunku do wałka aparatu zapłonowego a osłony p.kurzowej też źle nie założysz.Warto przy demontażu zapamiętać sposób położenia demontowanych elementów.Korzystając z dostępu po zdemontowaniu osłony p.kurzowej zmierz wielkość szczeliny powietrznej między wirnikiem a czujnikiem indukcyjnym(powinna mieć 0,25-0,35 mm).
Przy okazji sprawdź działanie elektrozaworu (trwa to moment po rozłączeniu tej wtyczki za filtrem powietrza,przewody 2 czerwone i 1 niebieski).Wcześniej o tym pisałem. -
-
Dzisiaj w Tico mojej mamy stało się to samo pojechała do mechanika , on wymienił jej świece
skasował i odprawił.Po przejechaniu kilku kilometrów znowu to samo ... ostawiam na
czyszczenie gaźnika lub filtr paliwa ma ktoś gdzieś namiary na instrukcje czyszczenia
gaźnika ?Można też najpierw sprawdzić wężyki, czy jakiś nie spadł, czy nie jest nieszczelny, zwłaszcza przewód podciśnieniowy dochodzący do aparatu zapłonowego. Można sprawdzić też pompę paliwa, wymienić filtr powietrza, zatankować jakieś porządne paliwo (np. 98 na stacji BP). Ja po takich zabiegach na razie mam spokój (od kilku-kilkanastu dni).
Czyszczenie gaźnika lepiej nie robić samemu, chyba, że ma się duzo czasu i zna się trochę na naprawach. Lepiej znaleźć fachowca od gaźników, u mnie w Cz-wie taki jest, z rok temu mi wyregulował tak, że nie mam z nim żadnych problemów. Ale mało jest takich specjalistów. -
Po mojej ostatniej wiadomości w tym wątku niestety zaczęło się robić znowu to samo.
Obecnie od jakiegoś miesiąca mam znowu dobrze od czasu... stłuczki. Możecie się śmiać, ale chyba to, że ktoś we mnie z tyłu przywalił spowodowało, że wszystko wróciło do normy. Tak jak czasem trzeba było walnąć w jakis stary sprzęt, żeby zadziałał...
Może coś było zapchane i się odetkało przy tym uderzeniu ? Dziwne, ale od tego czasu mogę już ponad miesiąc jeździć normalnie... -
A gdzie można kupić taki
wężyk ? W sklepie motoryzacyjnym chyba nie będzie, może da się w jakimś OBI albo CastoramieA skąd to błędne przekonanie? Ja kupowałem właśnie sklepie motoryzacyjnym na metry.
-
A skąd to błędne przekonanie?
Ja kupowałem właśnie sklepie motoryzacyjnym na metry.Zgadza się. Ja też kupowałem w prywatnym sklepie motoryzacyjnym.Zauważyłem że było do wyboru kilka średnic.