Samozapłon...
-
Odgrzeje kotleta. Mam samozapłony w swoim ticolocie. Czytałem różne porady czym to rozwiązać ale
i to czasami nie przynoszą skutku. Mam pytanie czy w ogóle jest sens z tym walczyć, czy to
jest szkodliwe dla silnika ?Sprawdź elektrozawór - otwierasz maskę, rozłączasz czarną kostkę przy gaźniku, przekręcasz kluczyk w pozycję gdy zapalają się wszystkie kontrolki, łączysz kostkę z powrotem. Gdy usłyszysz taki niby "trzask", oznacza to, że iglica działa prawidłowo, w innych przypadkach elektrozawór do wymiany. Jeśli dalej masz jakieś wątpliwości, napisz do Larsa na priv ( nie powinien się obrazić <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ) wyjaśni Ci co i jak.
-
Sprawdź elektrozawór - otwierasz maskę, rozłączasz czarną kostkę przy gaźniku, przekręcasz
kluczyk w pozycję gdy zapalają się wszystkie kontrolki, łączysz kostkę z powrotem. Gdy
usłyszysz taki niby "trzask", oznacza to, że iglica działa prawidłowo, w innych przypadkach
elektrozawór do wymiany. Jeśli dalej masz jakieś wątpliwości, napisz do Larsa na priv (
nie powinien się obrazić ) wyjaśni Ci co i jak.Hmmm...tylko że gdyby elektrozawór nie działał, to by wogóle nie było wolnych obrotów. I raczej nie zepsuje się tak, żeby non stop był otwarty, nawet przy wyłączonym zapłonie... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Hmmm...tylko że gdyby elektrozawór nie działał, to by wogóle nie było wolnych obrotów. I raczej
nie zepsuje się tak, żeby non stop był otwarty, nawet przy wyłączonym zapłonie...Ech w końcu się pogubiłem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> (Lars mnie zje...) Chodzi mi o zawór odpowiedzialny za odpowietrzanie komory pływakowej, to on powoduje, że opary benzyny nie pozostają w gaźniku, co skutkuje samozapłonem. Szkoda, że Lars się nie odzywa, bo opieram się na głównie na jego radach i spostrzeżeniach. Myślę, iż nie ma co ukrywać, że jest on jedną z niewielu osób, które rozbierają, czyszczą i generalnie mają sporą wiedzę o tico'wskich gaźnikach.
-
Szkoda, że Lars się nie odzywa, bo opieram się na głównie na jego
radach i spostrzeżeniach.Ano nie odzywa się, niestety... z powodów obiektywnych. Miejmy nadzieję, że szybko wróci do nas.
-
Ech w końcu się pogubiłem (Lars mnie zje...) Chodzi mi o zawór odpowiedzialny za odpowietrzanie
komory pływakowej, to on powoduje, że opary benzyny nie pozostają w gaźniku, co skutkuje
samozapłonem. Szkoda, że Lars się nie odzywa, bo opieram się na głównie na jego radach i
spostrzeżeniach. Myślę, iż nie ma co ukrywać, że jest on jedną z niewielu osób, które
rozbierają, czyszczą i generalnie mają sporą wiedzę o tico'wskich gaźnikach.A cóż to za zawór i gdzie on jest. Przejrzałem trzeciaka ale nie natknąłem się na niego. I dodam że zauważyłem wczoraj że rurka par paliwa od komory pływakowej sparciała i pękła dość mocno, może mieć to wpływ na samozapłony ?
-
A cóż to za zawór i gdzie on jest. Przejrzałem trzeciaka ale nie natknąłem się na niego. I dodam
że zauważyłem wczoraj że rurka par paliwa od komory pływakowej sparciała i pękła dość
mocno, może mieć to wpływ na samozapłony ?Poszukaj na forum o zaworze BVV.
Jak to pękła, paliwo wycieka?
-
Poszukaj na forum o zaworze BVV.
Jak to pękła, paliwo wycieka?Tam chyba nie ma paliwa tylko jego pary. Na schemacie zaznaczone numerem 20.
-
Tam chyba nie ma paliwa tylko jego pary. Na schemacie zaznaczone numerem 20.
To jest właśnie przewód doprowadzający opary z komory pływakowej do pochłaniacza, czym steruje zawór BVV. Szczerze... nie sądze aby jego pęknięcie miało wpływ na samozapłony, ale obym się mylił. Spróbuj go załatać, może problem ustąpi.
-
To jest właśnie przewód doprowadzający opary z komory pływakowej do pochłaniacza, czym steruje
zawór BVV. Szczerze... nie sądze aby jego pęknięcie miało wpływ na samozapłony, ale obym
się mylił. Spróbuj go załatać, może problem ustąpi.No dobra przewód załatałem, ale jakoś nie zauważyłem żeby smozapłony ustały.
No i zabrałem się za obniżanie obrotów biegu jałowego i tu zonk. Kręcę i kręcę i obroty się nie zmieniają. Nie mogę zejść poniżej 1050-1100 obr/min. Podnieść obroty moge ale obniżyć ni huhu. O co chodzi ??
-
No dobra przewód załatałem, ale jakoś nie zauważyłem żeby smozapłony ustały.
No i zabrałem się za obniżanie obrotów biegu jałowego i tu zonk. Kręcę i kręcę i obroty się nie
zmieniają. Nie mogę zejść poniżej 1050-1100 obr/min. Podnieść obroty moge ale obniżyć ni
huhu. O co chodzi ??Może masz napiętą linkę gazu?
-
Może masz napiętą linkę gazu?
Też tak pomyślałem. Nie to nie to jest luźna.
-
Też tak pomyślałem. Nie to nie to jest luźna.
No to na mój chłopski rozum możesz mieć za bogatą mieszankę na wolnych.
-
No to na mój chłopski rozum możesz mieć za bogatą mieszankę na wolnych.
Jeżeli dobrze rozumiem to żeby ustawić mieszankę trzeba by pokręcić ta śrubą u góry za filtrem powietrza. No i mam pytanie w którą ostatecznie stronę się mieszankę zuboża? bo rózne są zeznania.
-
Tak, to ten wkręt z elastyczną "przedłużką".
Proponowałbym zrobić następująco: najpierw zapamiętaj jakie jest ustawienie tego wkręta. W tym celu wkręć go do oporu dokładnie licząc ilość obrotów. Następnie ustaw go w położeniu pierwotnym a następnie wkręć pół obrotu. Mieszankę zubażasz wkręcająć wkręt, wzbogacasz wykręcając.
Ale zbytnie zubożenie da przeciwny efekt, ponieważ podwyższy to temperaturę spalania, komora spalania będzie się mocniej nagrzewać co wręcz wzmocni tendencję do samozapłonu.
-
Jeżeli jest za bogata mieszanka to nie powinien palić sporo i mieć czarne świece. A u mnie spalanie jest w miarte ok na trasie 4,5-4,7 l. A świece są nawet białe a nie czarne.
-
Jeżeli jest za bogata mieszanka to nie powinien palić sporo i mieć czarne świece. A u mnie
spalanie jest w miarte ok na trasie 4,5-4,7 l. A świece są nawet białe a nie czarne.A skad wiesz ze nie mozesz zejsc ponizej 1050 rpm, masz obrotomierz, czy na ucho?
-
A skad wiesz ze nie mozesz zejsc ponizej 1050 rpm, masz obrotomierz, czy na ucho?
Mam obrotomierz i ponizej pewnego pułapu obroty nie spadają.
-
Mam obrotomierz i ponizej pewnego pułapu obroty nie spadają.
A zatkałeś przewód od kompensatora termicznego wolnych obrotów? To ta szara rurka dochodząca do rurki w puszce filtra pow od prawej strony. Zdjemij wężyk z rurki i zatkaj go. Potem spróbuj wyregulować obroty.
-
No dobra przewód załatałem, ale jakoś nie zauważyłem żeby smozapłony ustały.
A sprawdziłeś, czy zawór BVV, odpowiedzialny za odpowietrzanie komory pływakowej działa??? Uszkodzeniu może ulec elektromagnes, membrana (to bym obstawiał) i bodaj jeszcze jedna część... Dziurka w membranie spowoduje, że opary będą uciekać "bokiem".
-
A sprawdziłeś, czy zawór BVV, odpowiedzialny za odpowietrzanie komory pływakowej działa???
Uszkodzeniu może ulec elektromagnes, membrana (to bym obstawiał) i bodaj jeszcze jedna
część... Dziurka w membranie spowoduje, że opary będą uciekać "bokiem".Zawór BVV to mniej więcej wiem co to. Ale gdzie mogę dostrzec i zoabczyć membranę to nie wiem. Próbowałem szukać ale jakoś nie znalazłem co to jest ?