jakie auto zamiast TICO
-
Ja mam dwa... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Do wyboru do koloru. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Swift w kolorze blue i Tico w kolorze white. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Oba niezawodne i ekonomiczne...Chociaż białek ostatnio mnie troszkę wkurza i kto wie czy długo z nim jeszcze wytrzymam-stał sie ostatnio dość awaryjny-w końcu ponad 150 tys km już ma. A Swift 105 tys km i zero problemów...od nowości! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Lanos ma slabe blachy??? Tam chyba ocynkowane byly tak na 80% sam sie interesowalem zakupem Lamusa, ale kupilem Primere z 95r <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Witam
Kocham moje tico ale dla 4 osob plus bagaz jest ciut za male.Przymierzam sie do zakupu czegos
wiekszego. I tu me pytanie co polecacie?
Chce wydac jakies 10-13tys zl.
Myslalem nad mondeo mk2,lub moze corolla?
Jakies propozycje?
bede wdziecznykup sobie fiata brawa 1.2 16v z tym silnikiem najlepszy duzy tani w tym przedziale finansowym kupisz dobry rocznik
-
Lanos ma slabe blachy??? Tam chyba ocynkowane byly tak na 80% sam sie interesowalem zakupem
Lamusa, ale kupilem Primere z 95rJa też oprócz Tico mam Nissan z tym,że Almerę 1.4 n15 96r. Jeżdżę tym autem piąty rok i naprawdę jestem pod dużym wrażeniem bezawaryjności.
-
W granicach 2000r mogę kupić albo Suzuki Swift, albo Daewoo Lanos.
Zdecydowanie bezwypadkowy Lanos dobrze utrzymany będzie lepszym wyborem niż SS.
Pomyśl też o popularnych samochodach, do których części są tanie i dostępne bezproblemowo. Ja mam Astrę I i nie narzekam na korozję, awaryjność, czy dostęp do tanich części.Myślałem też o Skodzie Felicji. Ale to chyba chybiony wybór.
A to dlaczego <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
W granicach 2000r mogę kupić albo Suzuki Swift, albo Daewoo Lanos. Myślałem też o Skodzie
Felicji. Ale to chyba chybiony wybór.
Proszę was wypowiedźcie się co sądzicie o tych samochodachO lanosie słyszałem raczej pozytywne opinie ale nie miałem go w rękach; swifta po prostu nie znam; felicją jeździłem - kupiona w salonie, dobrze utrzymana - moje wrażenia: bardzo ciężko chodzący układ kierowniczy (bez wspomagania), tragiczne światła, spore spalanie. Ogólnie dało się jeździć ale bez zachwytu <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
JA oprócz Tico posiadam RENAULT LAGUNE, i jestem z niej bardzo zadowolony.
Auto jest naprawde duże, tak że jeśli potrzebujesz więcej miejsca to w kwocie w granicach 10000 zł można znaleźć ciekawą propozycje z roczników 1996 - 1998. Jeżeli chodzi o koszty eksploatacji to jest mase zamiennikó na rynku tak że koszty nie są takie duże, jakie krążką mity o francuzach. Chyba że masz "korbe" i chciałbyć po części jeździćdo ASO (ja tak mam) to wtedy komplet filtrów i 350 zł nie Twoje.
Ale autko odwdzięcza się naprawde ogromną przyjemnością z jazdy. Jeśli byś się zdecydował to szukaj z silnikiem typu F czyli F3P 1.8 lub F3R 2.0 są ta najbardziej udane i bezawaryne silniki REANULT.
Pozdro !!! -
lanosik bardzo dobry ma silnik, aczkolwiek chlonacy sporo paliwa. mozna natomiast poleciec nim i licznikowe 220. co do awaryjnosci nie slyszalem o problemach i blachara raczej tez jest ok. chyba,ze egz byl bity. najlepiej poczytac na forach.
Pozdrawiam
-
Zdecydowanie bezwypadkowy Lanos dobrze utrzymany będzie
lepszym wyborem niż SS.A to dlaczego?
Za Swiftem przemawiają niższe koszty utrzymania (mniejsze OC, bo i pojemność mniejsza i mniejsze spalanie)
Za to lanos pali sporo więcej ale za to ma trwalsze blachy.
Ale skoro planowałbym kupić Swifta Mk5 (roczniki 2001-2003) to może korozja nie będzie mocno posunięta.
Sam już nie wiem na co mam się zdecydować jak już przyjdzie pora.
zastanawiałem się nad Kią Shuma II
ale i w tym przypadku nie wiem jak wygląda spalanie i blacha. Bo awaryjność w Kii też chyba niska, a i części niedrogie i ogólno dostępne.Pomyśl też o popularnych samochodach, do których części
są tanie i dostępne bezproblemowo. Ja mam Astrę I i
nie narzekam na korozję, awaryjność, czy dostęp do
tanich części.Myślałem o Astrze kombi z 2000r dostałbym za 12000-13000zł
A to dlaczego
O Felicji czytałem że sporo palą, blacha też nie najlepsza no i silniki tez kapryśne.
kolega z pracy ma Felicję i co chwilę jeździ z nią do mechanika. Ale fakt samochód nie najstarszy i w miarę tani w kupnie. Ale co dalej. -
Ja TICO mam Cały czas Jako drugie autko kupiłem Hyundaia
Accenta II z 2000 roku z gazem
rok temu zapłaciłem za niego 12 tys i jestem
zadowolony, spalanie gazu średnio 8-9 litrów ,
silnik 1500, 90 KM, mogłobybyc więcej ale jeste
wystarczające, W porównani z LANOSEM lepsze
wykonanie, niższe spalanie, a różnice w cenie
zrekompensujesz niższym spalaniem. W trasie na
samej benzynie spalił poniżej 6 litrów.No szczerze mówiąc nie myślałem o Hyundaiu.
Ale moze to i ciekawa propozycja. Napisz proszę ile na nim już przejechałeś i jak tam z awaryjnością, dostępem i ceną części zamiennych. -
Za Swiftem przemawiają niższe koszty utrzymania
(mniejsze OC, bo i pojemność mniejsza i mniejsze
spalanie)No i bezpieczeństwo na poziomie ciut wyższym niż Tico <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Sam już nie wiem na co mam się zdecydować jak już
przyjdzie pora.Ja kupiłem Punto II FL (mając sporo wcześniejszych dobrych doświadczeńz tym autem) i mogę polecić ten wybór.
-
Ja kupiłem Punto II FL (mając sporo wcześniejszych dobrych doświadczeńz tym autem) i mogę
polecić ten wybór.Kolega ma takie Punto, po roku eksploatacji padła skrzynia biegów <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
No szczerze mówiąc nie myślałem o Hyundaiu.
Ale moze to i ciekawa propozycja. Napisz proszę ile na nim już przejechałeś i jak tam z
awaryjnością, dostępem i ceną części zamiennych.
Przejechałem na niej 24 kkm, zakupiłem jak miał przejechane 90 kkm, wymieniałem świece ( po 11 sztuka) i łozysko przedniego koła wraz z robocizną 300 pln (zależało mi na czasie i zrobiłem w ASO pewnie mozna to zrobic dużo taniej) filtr powietrza ok 15-20 złotych,teraz ma 114kkm, tuz po przeglądzie , amortyzatory od nowości - jeszcze sprawne, klocki w podobnych cenach jak do TICO, tarcze pewnie droższe bo wentylowane, ale jeszcze nie musze wymieniać,o częściach ciężko mi więcej powiedzieć bo odpukac ale ich nie potrzebuje, dostępność części gorsza niż do TICO ale tragedi nie ma.Ta KIA też ładnie wygląda, ja jestem prekonany do Koreańców a szczególnie tych nowych np Hyundai i30 czy KIA Ceed.
niemiecki samochód o takich gabarytach i wyposażeniu jest droższy a niekoniecznie lepszy. -
Kolega ma takie Punto, po roku eksploatacji padła
skrzynia biegówJa bazowałem na opinii nie tylko swojej (w 2,5 roku zrobiłem prawie 80tyś km tym czymś bez żadnej najmniejszej awarii) ale też osób z pracy służbowo ujeżdżających te samochody, a także np. na opiniach użytkowników www.autocentrum.pl.
To, że komuś padła skrzynia to jeszcze o niczym nie świadczy. -
Ja bazowałem na opinii nie tylko swojej (w 2,5 roku zrobiłem prawie 80tyś km tym czymś bez
żadnej najmniejszej awarii) ale też osób z pracy służbowo ujeżdżających te samochody, a
także np. na opiniach użytkowników www.autocentrum.pl.
To, że komuś padła skrzynia to jeszcze o niczym nie świadczy.brejdak ma wloskie i wymienial juz uszczelke pod glowica. kolega mojego ojca mial punto i zaden serwis nie byl w stanie ustawic elektroniki od silnika (raz palil raz nie, i inne jaja), dodam ze samochod byl sprawny mechanicznie.
pozdr
ps koledze w punto bierze cos kolo 0.5-1 l oleju na jakies smieszne nascie tys i podobno to normalne <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
brejdak ma wloskie i wymienial juz uszczelke pod
glowica.Jakie włoskie?
kolega mojego ojca mial punto i zaden
serwis nie byl w stanie ustawic elektroniki od
silnika (raz palil raz nie, i inne jaja), dodam ze
samochod byl sprawny mechanicznie.
pozdr
ps koledze w punto bierze cos kolo 0.5-1 l oleju na
jakies smieszne nascie tys i podobno to normalneWiesz jaką normę spalania oleju ma np. Opel Astra II? 0,7l / 1000km! (tak, tysiąc)
0,5-1l na naście tysięcy km (jak napisałeś) to żadne spalanie. Silnik musi troszkę oleju brać. -
Wiesz jaką normę spalania oleju ma np. Opel Astra II? 0,7l / 1000km! (tak, tysiąc)
Moment, moment, co innego norma fabryczna, a co innego rzeczywiste spalanie oleju.
Jak już kiedyś pisałem, na Forum Astry tylko jeden użytkownik (na kilkuset) odnotowywał spalanie w okolicach 0.7L/1000km. Z doświadczenia wiem, że przeciętnie dolewane jest max. 0.5L oleju między wymianami, a niektórzy nawet pisali, że nie odnotowali ubytku na przestrzeni ponad 10kkm. -
Ja bazowałem na opinii nie tylko swojej (w 2,5 roku zrobiłem prawie 80tyś km tym czymś bez
żadnej najmniejszej awarii) ale też osób z pracy służbowo ujeżdżających te samochody, a
także np. na opiniach użytkowników www.autocentrum.pl.
To, że komuś padła skrzynia to jeszcze o niczym nie świadczy.Kolega ma punto 1,2 75KM
(95r kupione pare lat temu od pewnego użytkownika , który o nie dbał), na liczniku teraz ma ze 130tys a taraz zmienił na Leona. W punto notorycznie padała cewka zapłonowa, uszkodzeniu uległ moduł(co zdarza się często)jeźdzłi na 2 cylindrach, silnik bierze olej jak diabli, padła skrzynia biegów, oraz notoryczny wyciek oleju spod głowicy. Oczywiście pęknięta obudowa alternatora. Sporo kasy ładował w swe punto, i miał już dość. A części wcale nie są aż tak tanie jak by się wydawało. -
Kolega ma punto 1,2 75KM
(95r kupione pare lat temu od pewnego użytkownika ,
który o nie dbał), na liczniku teraz ma ze 130tys a
taraz zmienił na Leona. W punto notorycznie padała
cewka zapłonowa, uszkodzeniu uległ moduł(co zdarza
się często)jeźdzłi na 2 cylindrach, silnik bierze
olej jak diabli, padła skrzynia biegów, oraz
notoryczny wyciek oleju spod głowicy. Oczywiście
pęknięta obudowa alternatora. Sporo kasy ładował w
swe punto, i miał już dość. A części wcale nie są
aż tak tanie jak by się wydawało.Z tego co wiem, Punto II trochę się zmieniło od czasów I... teraz fiat to już nie to samo badziewie co kiedyś.
-
Moment, moment, co innego norma fabryczna, a co innego
rzeczywiste spalanie oleju.
Jak już kiedyś pisałem, na Forum Astry tylko jeden
użytkownik (na kilkuset) odnotowywał spalanie w
okolicach 0.7L/1000km. Z doświadczenia wiem, że
przeciętnie dolewane jest max. 0.5L oleju między
wymianami, a niektórzy nawet pisali, że nie
odnotowali ubytku na przestrzeni ponad 10kkm.Co nie zmienia faktu, że spalanie oleju, rzędu 0,5-1l/10kkm (które podał kolega) jest spalaniem w normie.