Nierównomierne zużycie tarcz hamulcowych
-
Aha.
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Nadal nie wiemy, czy hamulce piszczały, czy też nie.
Nie sądzisz chyba, że jeździłbym z piszczącymi hamulcami.
Co ciekawe, na kwietniowym przeglądzie standardowo już na rolkach wyniki skuteczności hamowania były bardzo dobre. W zasadzie nadal działają OK, tylko denerwują mnie drgania kierownicy, jak mocniej wcisnę pedał hamulca <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />A tak w ogóle... wymieniałeś już klocki lub tarcze? Czy też są one jeszcze fabryczne? (Wybacz, nie chce mi sie
szukać w poradach, napisz. )Jest to już trzeci komplet tarcz hamulcowych, a drugi komplet klocków (Fomar).
Fabryczne tarcze wytrzymały ok. 45kkm, później założyłem rzemieślnicze, które wytrzymały ok. 8-10kkm, obecne są oryginalne DU i wytrzymały ok. 15kkm.IMHO dobra cena.
.... ale 150zł trzeba wydać <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Nie sądzisz chyba, że jeździłbym z piszczącymi hamulcami.
No nie, ale mógł to być powód, dla którego zdecydowałeś się zajrzeć do tarcz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
Co ciekawe, na kwietniowym przeglądzie standardowo już na rolkach wyniki
skuteczności hamowania były bardzo dobre.To rzeczywiście dziwne (przynajmniej jeśli chodzi o prawe przednie koło)... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
W zasadzie nadal działają OK,
tylko denerwują mnie drgania kierownicy, jak mocniej wcisnę pedał
hamulcaWcalę się nie dziwię.
Jest to już trzeci komplet tarcz hamulcowych, a drugi komplet klocków
(Fomar).
Fabryczne tarcze wytrzymały ok. 45kkm, później założyłem rzemieślnicze,
które wytrzymały ok. 8-10kkm, obecne są oryginalne DU i wytrzymały ok.
15kkm.<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Na przebieg Twojego tico? No, no, no... Ekstremalna eksploatacja... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jako ciekawostkę dodam, że w moim aucie po 124 kkm tarcze są nadal oryginalne, klocki wymieniłem (niejako przy okazji) po 110 kkm (jeszcze były dość grube, ale rozsypywały się ze starości <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Niestety, po 110 kkm musiałem wymienić tłoczki w zaciskach.Nie wiem, Sharky, o co chodzi. Podejrzewam jeszcze 2 rzeczy:
1. taki wygląd tarczy to efekt współpracy z poprzednimi elementami (czyli klockami),
2. myślę, że masz gotową odpowiedź dla nas <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />, więc może nie trzymaj nas dłużej w niepewności <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. (Może w klocek coś się wbiło? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />).... ale 150zł trzeba wydać
Niestety, za darmo w sklepie Ci nie dadzą... No, chyba że zaryzykujesz i będziesz szybszy od nich... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
denerwują mnie drgania kierownicy,
jak mocniej wcisnę pedał hamulca
Jest to już trzeci komplet tarcz hamulcowych, a drugi komplet klocków (Fomar).
Fabryczne tarcze wytrzymały ok. 45kkm, później założyłem rzemieślnicze, które wytrzymały ok.
8-10kkm, obecne są oryginalne DU i wytrzymały ok. 15kkm.
.... ale 150zł trzeba wydać
Witam mam te same kłopoty z prawą tarczą (lewa w idealnym stanie)włącznie z drganiem kierownicy
przy hamowaniu. Teraz założyłem Brembo/Ferodo polecam bo skuteczność hamulców jest rewelacyjna w
porównaniu z rzemieślniczymi czy orginałami zobaczymy co z trwałością? Proponuje kupić u przedstawiciela
bo krąży dużo podróbek.
Pozdrowienia -
No nie, ale mógł to być powód, dla którego zdecydowałeś się zajrzeć do tarcz .
Drgania kierownicy podczas hamowania były tym czynnikiem.
To rzeczywiście dziwne (przynajmniej jeśli chodzi o prawe przednie koło)...
Też się mocno zastanawiam.
Wcalę się nie dziwię.
Na przebieg Twojego tico? No, no, no... Ekstremalna eksploatacja...Właśnie się zastanawiam, czy nietypowa eksploatacja Tico jest winna.
Na zawodach generalnie mocne hamowanie jest tylko tuż przed metą, tak więc tarcze nie nagrzeją się nawet bardziej niż w intensywnym ruchu miejskim.Jako ciekawostkę dodam, że w moim aucie po 124 kkm tarcze są nadal oryginalne, klocki wymieniłem (niejako przy
okazji) po 110 kkm (jeszcze były dość grube, ale rozsypywały się ze starości ). Niestety, po 110 kkm
musiałem wymienić tłoczki w zaciskach.Moje klocki rozpadły się przy próbie mocnego hamowania i miały wtedy ok. 50kkm <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Nie wiem, Sharky, o co chodzi. Podejrzewam jeszcze 2 rzeczy:
1. taki wygląd tarczy to efekt współpracy z poprzednimi elementami (czyli klockami),Wiadomo, że za przegrzewanie odpowiadają klocki hamulcowe, ale dlaczego tak się dzieje.
2. myślę, że masz gotową odpowiedź dla nas , więc może nie trzymaj nas dłużej w niepewności . (Może w klocek coś
się wbiło? )Zdziwię Cię, klocek wygląda zupełnie normalnie. Różni się tylko od drugiego tym, że zamiast gładkiej ma nieregularną powierzchnię odpowiadającą wzorowi rowków z tarczy.
Niestety, za darmo w sklepie Ci nie dadzą... No, chyba że zaryzykujesz i będziesz szybszy od nich...
Komplet już zamówiłem - jutro od 9 rano będzie do odbioru <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Zbliżenie z widocznymi rysami i przegrzaniem tarczy:
Z czystej ciekawości i bez podtekstów - po czym stwierdzasz to przegrzenie Sharky?
-
Z czystej ciekawości i bez podtekstów - po czym stwierdzasz to przegrzenie
Sharky?Pewnie po różnokolorowej powierzchni tarczy... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Z czystej ciekawości i bez podtekstów - po czym stwierdzasz to przegrzenie Sharky?
Powierzchnia tarczy powinna być lustrzana bez przebarwień, moja ma praktycznie na całej powierzchni wyraźnią zmianę koloru.
-
Czy ktoś wie, co może być przyczyną nierównomiernego zużycia tarczy hamulcowych objawiających się obwodowymi rowkami
na ich powierzchniach?Sprawdź czy tłoczek odbija.. miałem u siebie to samo, wewnetrzny klocek nie odbijal i jedną stroną tarł o tarczę i takie coś właśnie zdziałał <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Wina może leżeć także po stronie klocków - zbyt twarde klocki mogą porysować tarcze, nie myślałeś o lepszych klockach ? np. Ferodo Premier ?
-
Cześć wszystkim, dawno mnie tutaj nie było, bo człowiek taki zapracowany, ale nareszcie urlop. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ja miałem przygody z hamulcami pod koniec zimy, trochę tarło, ale pomyślałem byle do wiosny. Przyszłą wiosna to pomyślałem trzeba zajrzeć do hamulców niestety moje sprawne ucho wychwyciło że tarcie dobiega z lewej strony, zdemontowałem koło zacisk i klocki wydawały się ok miały ze 2-3 mm, ale to jest dopuszczalne więc zostawiłem jak jest. Przejeździłem z tym tarciem kolejne kilka tygodni i w końcu w najmniej odpowiednim momencie ogłoś zmienił się na typowo szlifierkowy <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />. Okazało się że usterka wystąpiła z drugiej strony tam gdzie nie zaglądałem <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />, a przyczyna zapieczona prowadnica zacisku. Klocek starty na zero uszkodził tarcze <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />. Był to niestety długi weekend więc musiałem improwizować. Miąłem na szczęście nowe klocki w zapasie i wymyśliłem że ten stary klocek z dobrej strony tarczy przełożę na tą uszkodzoną, a zupełnie nowy na jego miejsce żeby porysowana strona tarczy nowego klocka mi szybko nie zużyła. Po prostu zastosowałem prowizorkę i tak jeżdżę już 2 miesiące w międzyczasie byłem na przeglądzie technicznym i hamulce wyszły ok. Tak się zastanawiam czy teraz wymieniać te tarcze, czy nie, bo funduszy trochę brak. Zobacze może ten stary klocek wyrównał rysy powstałe przez zużyty klocek i teraz wsadzę w to miejsce nowy i będzie ok., czy myślicie że szkoda klocków. Na razie tam nie zaglądałem, ale skoro na przeglądzie wyszło że samochód dobrze hamuje to chyba jest dobrze. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Sprawdź czy tłoczek odbija.. miałem u siebie to samo, wewnetrzny klocek nie odbijal i jedną stroną tarł o tarczę i
takie coś właśnie zdziałałTłoczek ten już kiedyś się zapiekł i go nawet "rozruszałem". Stwierdziłem, że porusza się teraz bezproblemowo, jednak profilaktycznie kupiłem wczoraj nowy tłok z zestawem "gumek".
Zastanawiam się, czy przypadkiem ewentualne luzy na łożyskach nie mogą przyczynić się do takiego stanu. Co prawda nie stwierdziłem luzu, ani huczenia charakterystycznego dla padniętych łożysk, ale sądzę, że ewentualne luzy mogą powodować nieprostopadłe położenie klocków względem tarczy.Wina może leżeć także po stronie klocków - zbyt twarde klocki mogą porysować tarcze, nie myślałeś o lepszych
klockach ? np. Ferodo Premier ?Myślałem - wczoraj zamówiłem i dziś już odebrałem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Dodatkowo kupiłem tarcze Brembo <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Problem może też sprawiać delikatnie źle wyważone koło lub minimalnie krzywa felga
lub piasta -
Cześć wszystkim, dawno mnie tutaj nie było, bo człowiek taki zapracowany, ale nareszcie urlop.
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Ja miałem przygody z hamulcami pod koniec zimy, trochę tarło, ale pomyślałem byle do wiosny. Przyszłą wiosna to
pomyślałem trzeba zajrzeć do hamulców niestety moje sprawne ucho wychwyciło że tarcie dobiega z lewej strony,
zdemontowałem koło zacisk i klocki wydawały się ok miały ze 2-3 mm, ale to jest dopuszczalne więc zostawiłem
jak jest. Przejeździłem z tym tarciem kolejne kilka tygodni i w końcu w najmniej odpowiednim momencie ogłoś
zmienił się na typowo szlifierkowy . Okazało się że usterka wystąpiła z drugiej strony tam gdzie nie
zaglądałem , a przyczyna zapieczona prowadnica zacisku. Klocek starty na zero uszkodził tarcze . ....U mnie wszystkie prowadniki są sprawne i regularnie smarowane, również klocki zużywają się równomiernie i wszystkie 4 sztuki mają jednakową grubość. Tłoczki również teoretycznie poruszają się bezproblemowo, skuteczność hamowania jest dobra jak zawsze, ale zdziwił mnie widok wewnętrznej strony prawej tarczy (fotkę prezentowałem parę postów wcześniej). Sam klocek również wygląda OK, tylko tyle, że jest trochę porzeźbiony <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Problem może też sprawiać delikatnie źle wyważone koło lub minimalnie krzywa felga
lub piastaWłaśnie mam obawy co do delikatnie skrzywionej piasty <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Poprzednia właścicielka nie przyznała się, ale auto było uderzone z tej strony, kto wie, może było również uderzenie kołem, co spowodowało lekkie skrzywienie piasty <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Koła są raczej dobrze wyważone, a felgi teoretycznie proste - pojadę przy okazji kontrolnie na sprawdzenie.
-
Myślałem - wczoraj zamówiłem i dziś już odebrałem
Dodatkowo kupiłem tarcze BremboKoniecznie opisz jak się sprawują nowe tarcze i klocki. Ja też się zastanawiam nad kupieniem czegoś lepszego. Przy wymianie klocków wymienię też tarcze, bo moje obecne trochę biją. A że klocki jeszcze dobre (3-4 mm) to z wymiana jeszcze troche zaczekam.
-
Koniecznie opisz jak się sprawują nowe tarcze i klocki.
No problem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Dziś już mi się nie chce robić wymiany, ale w przyszłym tygodniu na pewno założę ten komplet. -
mogą powodować nieprostopadłe położenie klocków względem tarczy.
Myślałem - wczoraj zamówiłem i dziś już odebrałem
Dodatkowo kupiłem tarcze BremboGratuluje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Proponuję jeszcze wymianę płynu hamulcowego na płyn firmy Texaco o podwyższonej temperaturze wrzenia.
Autko hamuje wtedy jak szalone i ma mniejsza tendencję do fadingu.
-
Gratuluje Proponuję jeszcze wymianę płynu hamulcowego na płyn firmy Texaco o podwyższonej
temperaturze wrzenia.
Autko hamuje wtedy jak szalone i ma mniejsza tendencję do fadingu.sorki indii, za może dla ciebie lamerskie pytanie, ale ja nie mam pojecia co to jest fading, jakbys mogl wytlumaczyc bylo by ok
pozdrawiam
-
sorki indii, za może dla ciebie lamerskie pytanie, ale ja nie mam pojecia co to jest fading, jakbys mogl wytlumaczyc
bylo by ok
pozdrawiamSpoczko <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jest to pogarszanie sie skutecznosci hamowania w zwiazku z nagrzewaniem ukladu.
Czyli po kilku ostrych hamowaniach (ale nie przy zablokowanych kolach tylko z jak najwieksza siłą na granicy blokady kół, duze tarcie elementow ciernych klockow i szczek o tarcze i bebny) auto hamuje odczuwalnie slabiej lub prawie wogole <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Koniecznie opisz jak się sprawują nowe tarcze i klocki. Ja też się zastanawiam nad kupieniem czegoś lepszego.
Wracam do tego wątku, bo obiecałem podzielić się wrażeniami z posiadania nowego kompletu tarcz i klocków hamulcowych.
Moim zdaniem poprzedni komplet "łapał" bardziej "ostro". Na nim bezproblemowo można było zblokować przednie koła i nie było powodów do narzekań.
Obecny zestaw "bierze" bardziej miękko, co nie oznacze, że źle.
Mam wrażenie, że dzięki takiej charakterystyce łatwiej można dobrać odpowiednią siłę hamowania, gdyż na dłuższym skoku pedału jest regulacja. Również w tym przypadku można bezproblemowo zblokować przednie koła i to nawet nie trzeba bardzo mocno cisnąć pedał hamulca.Zauważyłem jednak poważną dla mnie wadę - hamulce piszczą i to bardzo głośno <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Kilkakrotnie czyściłem powierzchnię tarcz oraz papierem ściernym szlifowałem powierzchnię cierną klocków.Poprawa była jednak chwilowa, wystarczyło się przejachać nawet na krótkiej trasie aby piski wróciły <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Co ciekawe, wspomniane efekty dźwiękowe pojawiają się przy lekkim hamowaniu, a cichną przy mocniejszym. Ponieważ generalnie hamulca używa się w miarę delikatnie, dlatego te głośne piski są nie do przyjęcia <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> -
Wracam do tego wątku, bo obiecałem podzielić się wrażeniami z posiadania
nowego kompletu tarcz i klocków hamulcowych.<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Obecny zestaw "bierze" bardziej miękko, co nie oznacze, że źle.
To się da przeżyć. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Zauważyłem jednak poważną dla mnie wadę - hamulce piszczą i to bardzo głośno
<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> No, to kicha... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
A ja też rozważałem wymianę przodu (gdy już przyjdzie nań czas) na Brembo & Ferodo... Nawet Voytass polecał ten zestaw. Jednak piski hamulca przy każdym przyhamowaniu dyskwalifikują w moim mniemaniu taki "set" (jak to Red powiada <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). U mnie ma po prostu nie piszczeć - i kropka.Może niech się wypowiedzą inni posiadacze i użytkownicy tarcz Brembo i klocków Ferodo (wiem, że paru u nas jest)... Jak to wygląda u nich? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />