Wzorowe spalanie...wg mnie :)
-
A waga pasażerki + kierowcy to jakieś 130km...łącznie!
Długa ta waga jak diabli! <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Długa ta waga jak diabli!
No tak...kilogramów miało być. Kg. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam -
Hmm na gazie sie zbytnio nie znam bo go po prostu nie mam.Ale wydaje mi się ze to faktycznie piękny wynik.Tico to naprawde ekonomiczne auto,zarówno na gazie jak i benzynie.Jeden warunek, jazda we dwie osoby i umiejętna jazda do 90 km/h.Ogólnie każde auto do 90km/h pali najmniej.Naukowcy wyliczyli ze gdyby wszyscy ludzie jeździli przepisowo, czy z rozsądnymi prędkościami to paliwa starczyło by na conajmniej 15 lat wiecej.Każde auto oszczędzało by w przeciągach kilkurocznych ogromne ilości paliwa.A tak.Ropka powoli się kończy i pewnie dożyjemy innego źródła napędzania aut.Ciekawe jakiego!
-
No tak jazda 90km/h to bardzo oszczędna. A powyżej 120-130km/h w Tico na LPG robi się wir w baku. Dam przykład...
Pewnego dnia na tej samej trasie brakło mi gazu tuż przed zjadem na Bielany (jakieś 2 km przed zjazdem), a teraz podjechałem na Auchan i weszło mi zaledwie do baku 9,25 litra (ok 3 litrów zostało jeszcze w baku). Dodam, ze zbiornik mam na 12 litrów i tankuję zawsze full! Więc jak widac jest róznica...Wtedy sobie pozwoliłem i troszkę autko przegoniłem nawet powyżej 130-135 km/h. A teraz proszę! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam -
Zgadza sie w każdym aucie tak jest.Powyżej 90 km/h robi się nieekonomicznie.We wszystkich opisach i danych specjalnie podają zużycie przy 90 120 i w mieście i różnica między tymi dwoda zawsze wynosi ok.2 litrów.W zależności od auta i pojemności!
-
Dzieląc 42,31l przez 898
km otrzymuję piękny wynik 4,71l/100km. Co mnie niezmiernie ucieszyło!Silnik jak nie spala paliwa,to spala sam siebie.
Przy zbyt ubogiej mieszance i niskim spalaniu powypalają Ci się gniazda i grzybki zaworów.
Prawidłowo wyregulowany silnik powinien spalać 20% gazu więcej niż benzyny! -
Też gdzieś to słyszałem i podobno to prawda.Ale nie znam sie na gazie to nie wiem!
-
Prawidłowo wyregulowany silnik powinien spalać 20% gazu więcej niż benzyny!
A skoro tak... to benzyny w trasie pali 4 litry + 20 % = 4,8
RED spalił 4,7....
a skoro Sharky potrafi spalić mniej jak 4 litry benzyny to znaczy że i RED mógł tak zrobić z czego wynika , że MA DOBRZE USTAWIONA MIESZANKĘ....ach zazdrośni ci co teraz płacą 4,35 za litr <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
No wydaje mi się, że mam dobrze wyregulowane wszystko! Jedynie na benzynie jak jadę i chce mocno przyśpieszyć to go dusi (tak powyżej 110 km/h). Nigdy wcześniej nie osiągnąłem takowego wyniku...min. 5,3l/100km. Natomiast w mieście średnio mi autko spala 6 litrów-raz na jakiś czas litrażuję! Z instalacją nie mam problemów-poza wymienianym ostatnio przełacznikiem gaz/benzyna...bo nawalił! Regularnie jeżże na przeglady, wymieniam filtry (gazu, powietrza), świece...Gazu nie czuję w kabinie-wszystko szczelne! Wiec wydaje mi się, ze wszytsko jest OK. Nie mam pojęcia ile spaliłby mi wóz na benzynie-bo nie litrazuję go-bardzo mao jeżże na tym paliwie! Ale podejrzeam, ze na chwilę obecną spalił by sporo-bo na benzynie na pewno jest rozlegulowane wszytsko! Za to na gazie silniczek chodzi jak pszczółka! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Nie jeden mechanik mi to powiedział...A przebieg juz nie mały-117,5 tys km! Oleju czasem coś nie coś dolewam...miedzy przegladami co 10 tys km (tego pilnuje takze) czasem doleję 0,2-0,3 litra...a czasem jest to zbyteczne i nie wlewam ani grama! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Red mam pytanie. Gdzie masz swojego gazownika i gdzie regulujesz samochód??. Moje tico pali w miescie ok 9 litrów LPG.Wydaje mi sie ze to dość dużo, a moj styl jazdy nie jest zbyt dynamiczny czy sportowy.Wydaje mi sie ze jest cos zle wyregulowane.Moze jednak wpływ na tak liczne zużycie LPG w mieście mają krótkie odcinki jakie pokonuje(3-5km)?? Prosze o jakies wskazówki.DZiekuje i pozdrawiam:) Dodam jeszcze że: świece,kable,olej ,filtr oleju i powietrza nowe,Zawory regulowane jakies 10 tys temu.
-
Witam
Niewiem jak to jest na gazie, bo nigdy żadnego auta nie przerabiałem, ale faktycznie wynik ten może być rzeczywiście niezły.
JA sie pochwale że udało mi sie na bezynie zrobić 714 km na balu i zanankowałem wtedy 27 litrów, pod sam korek.
Średnie spalanie wyszło mi wtedy 3,79 l/100km.
Właśnie w tą niedziele wybieram sie nad morze a to dla mnie trasa ok 700 km w jedną strone, więc mam nadziej pobićten rekord. Wspomne że ja również nie przekraczam pewnej prędkości tyle że 70 - 80 km. Bede jechał moją drugą połówką oraz calym autem bagaży. JAk wróce mam nadzieje że będzie sie czym pochwalić.
Pozdro !!! -
Gratuluję piękny wynik, tylko ten zbiornik jakiś malutki. Ja w trasie na jednym tankowaniu przelatuje pod 500 km. Tak niskiego spalania nigdy nie uzyskałem, ale zawsze lecę równo 100 km/h, gdy wyprzedzam to zdecydowanie redukuje. Jak trzeba to na 3 biegu ciągnę do 80 - 90 km/h. Jeszcze raz gratuluję.
-
Ja codziennie pokonuję trasę Katowice-Mysłowice z czego 3/4 po A4 resztę po mieście średnia prędkość na trasie 100 km/h średnie spalanie 5l.
-
Mi się kiedyś udało osiągnąć ok. 4,9l LPG/100km na trasie Bytom-Gniezno.
-
Wyrównałem Twój stary rekord. Pozwoliłem żonie wyciągnąć się do Lichenia. 230 km na 12,38l gazu. Jechałem spokojnie z prędkością 100 km/h autostradą (Emilia - Konin). Wyprzedziłem wszystkie pojazdy, które miały więcej niż 4 koła, reszta stawki wyprzedziła nas. Z gazem obchodziłem się bardzo delikatnie - jestem dumny z naszego Ticolota!!!
-
Duocar -Zabrze ul. Bytomska. Mają stronkę www. Jednak montowałem LPG gdzie indziej, a tak właśnie jeżże na przeglądy. Polecam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Właśnie sobie troszkę poszusowałem od maja. Przyznam,z e przebieg auta juz większy, a i spalanie nieco wzrasta co zauważyłem! Dziś już na takowej trasie pali mi 5,8-6,2 litra/100km.
Od maja pokonałem 11 tys km.
Maj-Białka Tatrzańska i okolica (lik& majowy)
Czerwiec-Przemęcki Park Krajobrazowy (lik& czerwcowy)-Sława
Lipiec/Sierpień-Jastrzębia Góra (tygodniowy urlop).
2 dni po powrocie z nad Bałtyku Sława-ponowie-tygodniowy pobyt.
5-6 razy Beskidy, Kraków, + masa trasy po Aglomeracji Ślaskiej. Troszke tego sie zrobiło...Autko spisuje sie wzorowo, no ale niestety czeka mnie przyśpieszona wymiana oleju...cóż! A przyznam, ze dostało ono troszke ostatnio w dxxx...Wypuściłęm sie I-szy raz nad Bałtyk Tico-przyznam sie, ze sie bałem! Nigdy tak daleko nie wypuszczałem się-zawsze brałem na trasę powyżej 400km drugie auto...A teraz zaryzykowałem i udało się. Przebieg na dzień dzisiejszy 145 tys km (LPG montowany przy ok 45-50 tys km)...1997 rok! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Witam
JA sie pochwale że udało mi sie na bezynie zrobić 714 km
na balu i zanankowałem wtedy 27 litrów, pod sam
korek.
Średnie spalanie wyszło mi wtedy 3,79 l/100km.Witam!!
Ostanio zaobserwowałem podobne spalanie LPG tankując na jednej stacji.A mianowicie 3,97l GAZU/100km auto ma przejechane 211tys.km. Jazda głównie w terenie górskim.Ale nie należy mylić z jazdą typu zbowid <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Witam
To teraz ja się moge oficjalnie pochwalić.
Wczoraj wróciłem z nad morza, trasa prawie 700 km, we dwie osoby, auto załadoawane w pełni, czyli dwie duże torby i full reklamówek itp. Droga pokanana w większości na pięteczce z prędkością 70-80 km/h. Zdażały sie postoje typu na światach czy remonty drogi.
No dobraale do rzeczy, średnie spalanie wyszło 3,67 l/100km !!!
Jestem z tego bardzo zadowolony choć myślałem że zejde do 3,5.
Droga powrotna pokonana już z większą prędkością no i spalanie ok 4l/100km.
To tyle odnośnie chwalenia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdro !!! -
Rozumiem...Tico+benzyna? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Wspaniały wynik! Ja byłem 3 tyg temu nad Bałtykiem...w Jastrzębiej Górze. Auto max załadowane-bagażnik i tył cały (jak zwykle przesadziłem ze swym bagażem)+2 osoby na pokładzie. Spalanie wyszło średnio 5,9/100km...LPG. Za to tego przejazdu nigdy nie zapomnę....Zarówno w jedną jak i drugą stronę 13h!! Makabra! Jechałem o 3:30 rano w sobotę, a wracałem w niedzielę po południu. Padło na lik& w szczycie i dlatego taka była droga! No OK w tym były postoje, tankowanie...w sumie 12h ciągłej jazdy! Makabra! A raczej postojów...korki, światła, kolizje, ronda! Jechałem troszkę boczkiem za miejscowymi...pola, lasy, pastwiska (poważnie), a i nie rzadko drogami piasczystymi...by ominąć korki-podejrzewam, ze jechałbym jeszcze dłużej gdybym tego nie zrobił! Z powrotem ominałem wielkim łukiem Trójmiasto-tam też paraliz komunikacyjny...jechałem przez Wejherowo i wcale nie było lepiej...czasowo! Troszke nadłożyłem...ale cóż! Zabrze-Jastzrębia Góra...680 km, a powrót-690 km. Mapa pomogła, miejscowi i taksiarze, którzy mnie poprowadzili boczkiem (drogą, której nie ma na mapie)...np omijając długaśny korek w Świeciu (wtpoiłem, bo miałem jechac pzez Grudziądz tam jak wcześniej-ale pomyslałem-będę wracał przez Świecie...To był błąd! wyleczyłem sie na parę lat z morza...No chyba, ze będzie to zachodnie wybrzeże...wtedy na 100% przelece przez Niemcy i bedzie OK. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />