Spalanie
-
Otóż nie raz poruszałem już wątek spalania i moich pomiarów.Ostatnio wyszło mi spalanie ok.4,6
przy predkościach 60 km/h w tej samej trasie czyli do pracy i z powrotem.Teraz znów
zrobiłem pomiary i postarałem się jeździć jeszcze ekonomiczniej ( nie wiem czy się da
bardziej ekonomicznie).A mianowicie, z górki na luzie, spokojnie 60 km/h przez całą droge,
bez przyspieszania.Bez wyprzedzania (ostateczności ciągnik).I wyszło mi 4,2 ale coś mi się
w to nie chce wierzyć.Może mój sposób liczenia jest jakiś dziwny.A mianowicie zrobiłem 164
km, przy zatankowaniu 7 litrów paliwa.I obliczałem to w ten sposób:
164 km/7litrów=23,4
100km/23,4=4,27 l
To chyba prawidłowy sposób liczenia prawda?otóż ja to się nie mam czym chwalić ostatnie moje pomiary,przy tankowaniu pod korek i agresywnej jeździe w pośpiechu na uczelnie dały mi,aż 7,5l\100k!! <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
Nie gniewam się.No ja mam troszke za meczaca robote zeby rowerkiem jeździc.A tak to pewnie ze bym jeździł.Nie lałem pod korek zatankowałem 7 litrów.Ja tez jak moge to jeżdze 80 - 90.Ale akurak w tym przypadku do roboty mam zwykłą droge na której niestety jest sporo wypadków wiec nie szaleje.A tak na lepszych drogach to lubie sobie przyspieszyc przeciez nie jestm jakims niezdara zeby tak powoli jeździc he he.
-
Nie gniewam się.No ja mam troszke za meczaca robote zeby rowerkiem jeździc.A tak to pewnie ze
bym jeździł.Nie lałem pod korek zatankowałem 7 litrów.Ja tez jak moge to jeżdze 80 - 90.Ale
akurak w tym przypadku do roboty mam zwykłą droge na której niestety jest sporo wypadków
wiec nie szaleje.A tak na lepszych drogach to lubie sobie przyspieszyc przeciez nie jestm
jakims niezdara zeby tak powoli jeździc he he.<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Łatwiej jest 7/1,64
Ale wynik ten sam, pogratulować spalaniatylko jest pewien wazny problem poruszony wyzej przez Sharky'ego //jak wiadomo naszego speca od ekonomicznej jazdy// chodzi o to jak nasz kolega mogl dokladnie sprawdzić spalanie nie lejąc po sam korek?????????. Rozumiem, mozna zrobić sprawdzenie w ten sposob, że mamy wskazówke miernika poziomu paliwa na najniżeszej kresce i lejemy iles tam paliwa i jezdzimy do powrotu wskazówki na najniższą kreske. ale to wogole nie bedzie dokladny pomiar i nie ma czym sie chwalić. z resztą przy 60km/h ciezko uzyskac tak niskie spalanie. optymalne spalanie to ok 80km/h na 5 biegu. prosze o odpoweidz jak kolega sprawdzil ze przez tyle i tyle kilometrów auto sapliło tyle i tyle litrów benzyny. pozdrawiam
-
chodzi o to jak nasz kolega mogl dokladnie sprawdzić spalanie nie
lejąc po sam korek?????????A czy nie uważacie, że lanie do pierwszego odbicia na dystrybutorze jest równie powtarzalne jak "pod korek"? Ja zawsze nalewałem w ten sposób i sądzę, że przy pomiarze po 2-3 tankowaniach wynik jest wystarczająco dokładny (przy jednym to chyba rzeczywiście ta metoda podkorkowa jest niezastąpiona).
-
Wiadomo ze pomiar nigdy nie bedzie w 100% dokładny ale chyba to 0,1 litra mozna ująć lub dodać.A wydaje mi sie ze w przypadku samochodów gaźnikowych im się woliej jeździ tym lepiej (chodzi o spalanie), ponieważ otwarcie iglicy jest najmniejszy przy mniejszym dodaniu gazu.Wiadomo ze jadac 80 km/h osiagnie sie to minimum.Ale moje pomiary sa już drugi raz sprawdzane i jezeli wynik sie powtórzy to znaczy ze potrafie zejsc do takiego wyniku!
-
Teraz robie identyczny pomiar.Zalałem tyle samoi jezeli wynik się powtórzy to znaczy ze da sie zejśc do takiego wyniku.Dodam ze jestem świezo po ustawieniu zaworów (dokładne ustawienie) i jeżdze sam lub we dwie osoby!A co do tej predkości mysle ze jezeli chodzi o samochód gaźnikowy to faktycznie najniższe spananie jest przy 80km/h ale gaźnik ma to do siebie ze można na nim zaoszczedzic w porównaniu do wtrysku z tego wzgledu ze puszczajac gaz auto pobiera jedynie paliwo do podtrzymania pracy.Wtrysk bierze jej znacznie wiecej, wiec myśle ze tico jest w tej dobrej sytuacji ze może z tego korzystać.Przykład Matiz spalanie dużo wieksze choc silnik taki sam ale z wtryskiem.Dokonam pomiarów i podam czy wszystko sie zgadza czy tez mógł wystapić błąd w poprzednim pomiarze!
-
.....jezeli chodzi o samochód gaźnikowy to faktycznie najniższe
spananie jest przy 80km/h ale gaźnik ma to do siebie ze można
na nim zaoszczedzic w porównaniu do wtrysku z tego wzgledu ze
puszczajac gaz auto pobiera jedynie paliwo do podtrzymania
pracy.Wtrysk bierze jej znacznie wiecej,..................
.......Przykład
Matiz spalanie dużo wieksze choc silnik taki sam ale z
wtryskiem.
Matiz spala więcej przedewszystkim dlatego że jest cięższy i ma mocniejszy silnik, A podczas hamowania silnikiem wtrysk jest osczędniejszy niż gaźnik. -
gaźnik ma to do siebie ze
można na nim zaoszczedzic w porównaniu do wtrysku z tego wzgledu ze puszczajac gaz auto
pobiera jedynie paliwo do podtrzymania pracy.Wtrysk bierze jej znacznie wiecej, wiec myśle
ze tico jest w tej dobrej sytuacji ze może z tego korzystać.Przykład Matiz spalanie dużo
wieksze choc silnik taki sam ale z wtryskiem.Dokonam pomiarów i podam czy wszystko sie
zgadza czy tez mógł wystapić błąd w poprzednim pomiarze!O ile wiem to właśnie silnik z wtryskiem w momencie puszczenia pedału gazu nie pobiera paliwa. U nas w gaźnikowych Tikaczach jednak chyba więcej łyka.
A co do Matiza to taka sama jest tylko pojemność silnika. Mocy ma więcej, ale także i większą masę - stąd pewnie i większe spalanie. Natomiast max moment obrotowy osiąga dopiero przy 4600 (Tico 2500) a to dużo i pewnie dlatego potrafią 8 w mieście latem łyknąć.U nas jedynie można ograniczyć spalanie zmniejszając ssanie, natomiast w autach z wtryskiem, gdzie wszystko kontroluje sonda lambda już takiej możliwości nie ma. Owszem, auto po odpaleniu nie wyje jak nasze, ale i tak ma bogatą mieszankę.
-
Wiadomo ze pomiar nigdy nie bedzie w 100% dokładny ale chyba to 0,1 litra mozna ująć lub dodać.A
wydaje mi sie ze w przypadku samochodów gaźnikowych im się woliej jeździ tym lepiej (chodzi
o spalanie), ponieważ otwarcie iglicy jest najmniejszy przy mniejszym dodaniu gazu.Wiadomo
ze jadac 80 km/h osiagnie sie to minimum.Ale moje pomiary sa już drugi raz sprawdzane i
jezeli wynik sie powtórzy to znaczy ze potrafie zejsc do takiego wyniku!ale dalej nie jarze jak ty robisz ten pomiar. zalewasz ileś tam litrów na pustym baku i jedziesz do póki sie znowu bak nie wyczyści czy jak?
bo jedynym dokladnym pomiarem bylby wlasnie ten co wyzej opisałem i jeszcze taki ze zalewamy pelny bak, wyjezdzamy np 100 km i zalewamy znowu do pelna i wtedy dystrybutor na stacji benzynowej pokaze nam jakie mamy spalanie.
-
ponieważ otwarcie iglicy jest najmniejszy przy
mniejszym dodaniu gazu.W gaźniku Tico nie ma czegoś takiego jak "iglica" <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
To nie jest gaźnik opadowy w motorynce <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
No chyba, że chodziło Tobie o przepustnicę <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
A czy nie uważacie, że lanie do pierwszego odbicia na dystrybutorze jest równie powtarzalne jak "pod korek"?
Nie - sprawdzone podczas wielu tankowań.
Wielokrotnie sprawdziłem, że czasami od pierwszego odbicia pistoletu dystrybutora do poziomu pod korek udało mi się nalać średnio od 2.5 do 3.5 litra benzyny <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> -
Teraz robie identyczny pomiar.Zalałem tyle samoi jezeli wynik się powtórzy to znaczy ze da sie zejśc do takiego
wyniku.Ten sposób daje tylko przybliżone wyniki, które mogą ogólnie powiedzieć o spalaniu, do dokładniejszych zalecam lać pod korek.
Dodam ze jestem świezo po ustawieniu zaworów (dokładne ustawienie) i jeżdze sam lub we dwie osoby!A co
do tej predkości mysle ze jezeli chodzi o samochód gaźnikowy to faktycznie najniższe spananie jest przy 80km/hCzytałem testy z jazd Tico - najniższe spalanie jest przy prędkości 60km/h na V biegu i wynosi ok. 2.6L/100km.
ale gaźnik ma to do siebie ze można na nim zaoszczedzic w porównaniu do wtrysku z tego wzgledu ze puszczajac
gaz auto pobiera jedynie paliwo do podtrzymania pracy.Wtrysk bierze jej znacznie wiecej, wiec myśle ze tico
jest w tej dobrej sytuacji ze może z tego korzystać.Przykład Matiz spalanie dużo wieksze choc silnik taki sam
ale z wtryskiem.Silniki nie są takie same.
Zwróć uwagę chociażby na samą moc silnika, a że spalanie dodatkowo będzie większe może świadczyć fakt większej masy samochodu. -
Tfu chodziło i o przepustnice.Przepraszam.Zawsze zalewam za 30 zł i wyjeżdzam do styku wskazówki z czerwonym polem.Dzis doszło mi tego pola.Zrobiłem 162 km i oczywoście zalałem wcześniej 7 litrów.Wieć wynik jest zbliżony.Nie wiem czy na 100% można go przyjąć bo zeby idealnie zmierzyc musiałbym wyczyścić bak do cna a to po pierwsze jest niekorzystne ze względu na brud a z drugiej nie chce stanąc gdzies na ulicy.A benzyny w taki upał nie chce wozić w bagażniku bo nie chce się później zatruć wyziewami.
-
Nie - sprawdzone podczas wielu tankowań.
Wielokrotnie sprawdziłem, że czasami od pierwszego odbicia pistoletu dystrybutora do poziomu pod
korek udało mi się nalać średnio od 2.5 do 3.5 litra benzynyParę dni temu zakończyłem mój test spalania, pierwsze odbicie miałem przy 26,... litrach, a zatankowałem pod korek 32.52 litra (20 minut stania pod dystrybutorem). Ta ilość paliwa wystarczyła na 647 km, co dało spalanie 5,02 litra/100 km <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> 75% jazdy miejskiej, reszta to jazda "podmiejska", w terenie zabudowanym, ale jezdnia 2-pasmowa i można jechać 80 km/h przez parę kilometrów.
Pozdrawiam!
-
No ale ta jazda po miescie robi swoje mi tez tyle pali w miescie!
-
Nie - sprawdzone podczas wielu tankowań.
Wielokrotnie sprawdziłem, że czasami od pierwszego odbicia pistoletu dystrybutora do poziomu pod
korek udało mi się nalać średnio od 2.5 do 3.5 litra benzynyA czy to sie zmienia w zaleznosci od stacji, czy tez na jednej stacji jeden drystrybutor roznie odbija?
Pytam tak z ciekawosci, bo od kiedy mam samochod staram sie tankowac w tym samym miejscu... i w wiekszosci przypadkow wybieram ten sam drystrybutor. -
A czy to sie zmienia w zaleznosci od stacji, czy tez na jednej stacji jeden drystrybutor roznie odbija?
Pytam tak z ciekawosci, bo od kiedy mam samochod staram sie tankowac w tym samym miejscu... i w wiekszosci
przypadkow wybieram ten sam drystrybutor.Zależy od samej benzyny - niektóre całkiem nieźle się pienią, inne mniej.