Odcięcie zasilania *DELETED*
-
Wiadomość skasowana przez ticott
-
Witam,wiem,że sprawa alrmów i immobilajzerów była już omawiana,ale chcialem
się dowiedzieć na temat jak skutecznie unieruchomić samochód ,aby
złodzej niemógł autkiem odjechać?? Tzn. kupiłem alarmik z odcięciem i
zastanawiam się czy można wyprowadzić tak kabelki do komory
silnika,żeby podłaczyc się gdzieś tam i odciąc zasilanie,aby samochód
nie ruszył?? mam już odcięcie na iskre razy 2 i tak kombinuje,co Wy
szanowni forumowicze o tym sądzicie?? prosze o rady.
Myśle o odcięciu paliwa ale nie mam bladego pojęcia jak się tam podłaczyć.Zróbmy tak: my Ci wszystko opiszemy z detalami, ale Ty najpierw napisz tu, gdzie zwykle parkujesz i jakie numery ma Twój samochód. Dla ułatwienia podaj godziny, w których najlepiej będzie się "zainteresować" Twoim tico.
A słyszałeś może o czymś takim, jak bezpieczeństwo w sieci? Chciałbyś, aby setki ludzi czytających forum wiedziało, jakie zabezpieczenia i gdzie masz zamontowane? Oczekujesz także, że ludzie publicznie będą się zwierzać ze swoich pomysłów na zablokowanie auta? Bez przesady. Zapomnij. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />Jeśli zresztą chcesz się czegokolwiek na ten temat dowiedzieć, wrócę znowu do sprawy korzystania z opcji "Szukaj" (gdybyś przeczytał wreszcie podwieszony wątek dla Nowych, pewnie byś do niej już dotarł). <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
PS. Masz tu linka do Matiziaków ( klik ), tam jest sprawa bezpieczeństwa w necie bardzo ładnie wyłożona.
-
No to prawda...to jest tajemnica, która nie powinna raczej ujrzeć światłą dziennego! Podobnie jak sprawa sie ma z naklejkami informującymi o rodzaju i nazwie alarmu-to tez daje duzo do myslenia. a zdłodziejaszek juzwie jak sie zabrać do sprzetu! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
No to prawda...to jest tajemnica, która nie powinna raczej ujrzeć światłą dziennego! Podobnie
jak sprawa sie ma z naklejkami informującymi o rodzaju i nazwie alarmu-to tez daje duzo do
myslenia. a zdłodziejaszek juzwie jak sie zabrać do sprzetu!Sory wielkie,obudzilem sie dało mi to do myslenia, <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Podobnie jak sprawa sie ma z naklejkami informującymi o
rodzaju i nazwie alarmu-to tez daje duzo do myslenia. a
zdłodziejaszek juzwie jak sie zabrać do sprzetu!Właśnie z tego powodu mam naklejkę od zupełnie innego typu i producenta alarmu na samochodzie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Niech się złodziejaszek zdziwi jak zacznie coś kombinowac <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
Właśnie z tego powodu mam naklejkę od zupełnie innego typu i producenta alarmu na samochodzie
Racja - to fajny patent uważam. Ja coprawda alarmu niemam ale mam inne ciekawsze zabezpieczenia - ale nalepke ALARM mam <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. A niech się ktoś zdziwi. Najlepszymi zabezpieczeniami są te nieszablonowe - żadne alarmy, zwykły wyłącznik czegośtam. Schowany w jakimś miejscu a kabel 10 razy dookoła samochodu poprzeciagany. Na elektrodzie są fajne alarmiki - mnie najbardzej podoba sie przełącznik na tranzystorze podłączonym do przekaznika - wystarczy gdzies umiecisc 2 łebki od szpilki - dopiero przeciagajac palcem właczamy przekaznik który wczesniej odciął coś.Zatem KOMBINUJMY ile wlezie. Moim zdaniem - łatwiej jest obejść alarm (prawie każdy ma takie same kolory kabli tzn - np do zapłonu idzie czarny ) niż zwykły wyłącznik..
PS.Ze świecą szukać takich alarmów co mają identyczne kolory wszystkich kabli....np zielone, ale potem pojawia sie problem gdy będzie jakas usterka szukania odpowiedniego kabla.