Ticolotem do Italii
-
Dzieki za info
no problem
Czy po wymianie paska trzeba robic jakies kontrole napiecia czy czego tam jeszcze?
nic nietrzeba kontrolowac , tylko jesli nowy pasek by sie zerwal lub nastapily by inne komplikacje ( niedociagniety pasek klinowy ....
mozna to wszystko zalatwic w kraju jak wiadomo euro jeszcze troche drozsze od zlotowki
Oslony sprawdzalem sam przy okazji wymiany opon, wygladaja na "zdrowe"... ale to bylo moje
niefachowe oko amatora.jezeli na twoje oko sa zdrowe to sa zdrowe
-
Przepraszam, że się wtrącam tak brutalnie ale o
przewodach i całym układzie hamulcowym trzeba
pamiętać cały czas a nie tylko z okazji wyjazdu za
granicę, nieprawdaż?
To brzmi tak jakbyście nie chcieli zginąć na obcej ziemi
a w kraju to wam już to obojętne...Lepiej pamiętać przed długą podróżą niż w ogóle <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dobrze jest też wrzucić do bagażnika kilka zaasowych świec, przewód wysokiego napięcia, sprawdzić naciąg paska od alternatora.Wogóle przed tak długą podróżą należy dokładnie wszystko poprawdzać.Zeby nie miec poźniej niemiłych niespodzianek!
-
A tak na zakonczenie (dla tych, co uwazaja ze taki wyjazd to samobojstwo) dodam, ze jade w trzy
osoby - wszystkie trzy maja prawko. Nie wykluczamy po drodze zatrzymania sie na nocleg
(jesli bylibysmy zmeczeni).Nic madrego Ci nie poradze. Chcialem Ci tylko powiedziec, ze strasznie Ci zdzdroszcze, bo tez zamierzalem sie wypuscic ticusiem do Wloch tego lata. Niestety ponoc musze oszczedzac na wesele, czy cos takiego...
-
rewelacja, gratuluje fajnego pomyslu;)
pzdr
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Powoli szykuje swojego Ticolota do wypadu do Wloch. Stad tez pytanie, jak sie na taki wyjazd
przygotowac? Zamierzam wymienic:- pasek rozrzadu z napinaczem
- filtr paliwa
- filtr powietrza
- wode w chlodnicy
- plyn hamulcowy
Na co jeszcze zwrocic uwage? Mam samochod od roku i przez ten czas nie mialem zadnych problemow
z jezdzeniem (bylo pare innych, typu peknieta szyba, ale nie o to chodzi ). Co moze sie
zepsuc na tak dlugiej trasie?
A tak na zakonczenie (dla tych, co uwazaja ze taki wyjazd to samobojstwo) dodam, ze jade w trzy
osoby - wszystkie trzy maja prawko. Nie wykluczamy po drodze zatrzymania sie na nocleg
(jesli bylibysmy zmeczeni).
Ja nie uważam takiego wyjazdu za samobojstwo -sam nawiedzilem Italie rok temu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Mam pytanie- dokad jedziesz? Jezeli gorki - ja miejscami w 2 osoby wyciagalem pod gorke 80km/h <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Alejezeli na plaskie tereny - jazda super caly czas 130 (tyle mozna na autostradzie) i autko OK <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />, a w Alapch w tunelu z gorki 155 <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />.Zadnego przegrzewania sie czegokolwiek i innych ciekawostek.Spalanie to samo, gazu tez <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.Inne awarie? Hmm... na kazdym postoju ( w ciagu 10 godz - 1000km i jakies 5 postojow) sprawdzalem plyny i kola i nagle... cos zdrowo stuka a silniku... <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />Okazalos ie ze jedna swieca byla luzna wiec wez klucz do swiec:).Acha ja jeszcze mialem litrowe pojemniczki z olejem i petrygo, i 0,5 litra hydrolu <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />...nie przydaly sie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Radze pamietac o obowiazkowych kamizelkach odblaskowych dla siebie i pazazerow i winietach (Austria, Czechy jak tam jedziesz:)Sorki ze tyle i bez ladu i skladu:)Powodzenia i czekamy na sprawozdanie.
Acha uwazaj we Wloszech tam po 15 nie kupisz paliwa bo stacje ( i nie tylko) sa pozamykane bez zadnej informacji- po prostu sjesta:) Sam sie niemilo przekonalem <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
A jak to jest z stacjami gazu podobno tam są inne wejścia do tankowania.Czy to prawda?
-
A jak to jest z stacjami gazu podobno tam są inne
wejścia do tankowania.Czy to prawda?W Chorwacji są te same - we włoszech też chyba? Ale nie wiem na pewno.
-
No właśnie bo gdzieś słyszaem ze sa inne i dlatego tak się z ciekawości zapytałem!
-
Ja nie uważam takiego wyjazdu za samobojstwo -sam nawiedzilem Italie rok temu Mam pytanie- dokad
jedziesz?Jade do Lido di Jesolo, taki kurort turystyczny nad morzem, niedaleko Wenecji. Chociaz jade to chyba nie jest dobre okreslenie... lepiej mowic, ze szykuje sie pojechac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> O autko trzeba jednak zadbac i tak i tak <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dbać trzba czy się jedzie daleko czy blisko, bo wtedy kiedy mamy już zaplanowany wyjazd wystarczy kontron!
-
Dbać trzba czy się jedzie daleko czy blisko, bo wtedy kiedy mamy już zaplanowany wyjazd
wystarczy kontron!Dokladnie tak jak mowisz, jak tylko bede mial czas (czyli skonczy mi sie jazda z egzaminami na uczelni) zajme sie pielegnacja ticolota <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Nalezy mu sie bo przez rok nigdy mnie nie zawiodl i zawsze docieralem do celu.
-
Mozesz wykupic jakis Moto-assistance ja wybieram sie do Bulgarii i napewno wykupie pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Mozesz wykupic jakis Moto-assistance ja wybieram sie do Bulgarii i napewno wykupie pozdrawiam
Ticiem ?? w który rejon??
-
Mozesz wykupic jakis Moto-assistance ja wybieram sie do
Bulgarii i napewno wykupie pozdrawiamO kurcze... nie chciałoby mi się <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Mam nadzieję, że zaplanujesz min. 1 nocleg po drodze?
Ja w tym roku zamierzam dojechać aż do Czarnogóry ale być może pojadę służbowym Punciakiem... wprawdzie to nic pewnego, więc Tico musi być w pogotowiu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
tam moze nawet 2 noclegi zobacze jak sie bedzie jechalo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ticiem ?? w który rejon??
Ogólnie to cala mysle ze zaczne od Sofii a skoncze na wybrzezu <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
jak masz jakies pytania to pisz <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
bede w okolicach Złotych Piasków ale nie jade Ticiem
-
Wymień wszystkie kluczowe el. gumowe ( jeśli wcześniej tego nie czyniłeś) tj elastyczne przewody hamulcowe, paski (alternator), przewody wysokiego napięcia,przejżyj manszety etc.W sezonie letnim przy niezłych upałach i koreczkach na autostradach najważniejsze są 2 rzeczy w samochodzie
po primo sprawny termostat ( jeśli nie był wymieniany od 5-7 lat to lepiej w niego zainwestować <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> )
po secondo czujnik włączenia wiatraka ( chłodnica )
Dodatkowo dobrze by było wymienić płyn chłodniczy i hamulcowy.Hamulce oczywiście sprawne masz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Tarcze/klocki się nie kończą , a zaciski nie blokują? Dopompuj zapas,za wczasu powymieniaj żarówki na nowe ( przedewszystkim mijania/drogowe )wrzuć do samochodu z 1-2 litr wody demineralizowanej ( ukł chłodzenia, a od biedy i do spryskiwaczy się wleje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ), 1-2 litry oleju (mogą być "pozostałości" tego co Ci z dużego opakowania pozostało) weź kawałek elastycznego i mocnego drutu ( na ewentualność oberwania się np. tłumika,albo zerwania jakiejś linki (gaz ssanie) ) tubke kleju uniwersalnego ( typu kropelka ),dobrą taśme izolacyjną ( nie marketówke za 2 zł 5 szpulek <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> ) kombinerki i pare podstawowych kluczy,KAMIZELKE ODBLASKOWĄ, oraz dużo pogody ducha a wszystko powinno być <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />