czy to zaszkodzi silnikowi?
-
Witam wszystkich forumowiczów.Mam oto taki problem:w sobote rano po przyjezdzie z pracy chcialem profilaktycznie sprawdzic poziom oleju w silniku ,auto bylo rozgrzane wiec wyjolem bagnet i polozylem go na uszczelce od klapy przedniej>Kozystajac z chwili czasu (zeby olej splynol)zaczolem prostowac sobie oslone metalowom skrzyni bo dzien wczesniej ja wgniotlem i przy odpalaniu silnik strasznie tlukl o te obudowe.No i tak mnie to zajelo ze zapomnialem o bagnecie <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> i zamknolem maske nie wkladajac go na swoje miejsce.jezdzilem tak cala sobote i kaplem sie dopiero w niediele jak mylem auto bo chcialem dolac jeszcze plynu do spryskiwacza.Wsumie zrobilem bez tego bagneta ze 100km.Achce sie zapytac czy musze teraz wymienic olej(ten mam 5000km)i czy cos grozi silnikowi? Bagnet na szczescie lezal pod maska wiec juz jest na miejscu.Jeszcze jedno jak rozdrzalem silnik i sprawdzilem poziom oleju po tym zdarzeniu to zauwazylem spadek na bagnecie o jakies 0,5 moze wiecej centymetra(moglo go wypluc przez pusta dziure po bagnecie?)ale ciagle jest w polowie miedzu MIN A MAXN .na oleju po kontroli poziomu (tego na bagnecie) nie wyczuwam zadnych drobinek piasku .Z góry dziekuje za odpowiedzi <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />. Pozdrawiam
-
W żaden sposób nie to zaszkodzi silnikowi!
Trochę oleju mogło faktycznie wypluć przez otwór bo bagnecie.
Jeśli nawet jakaś odrobinka piasku dostała się przez otwór po bagnecie,to osiądzie ona na dnie miski olejowej.
Jedynie,to że mogło trochę zachlapać Ci silnik olejem.Ale to można wytrzeć. -
Jedynie,to że mogło trochę zachlapać Ci silnik olejem.Ale to można wytrzeć.
no ja bym powiedział że nie "można" a trzeba (chyba ze komuś samochód sluży do jeżdzenia i nie patrzy jak wygląda <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ) bo czasami mozna spotkać silnik tak oblepione piachem kurzem polączonym z olejem .. że głowa boli .. a tutaj drobne fotki jak wyglada silniczek jak sie go nie czyści ..(to nie jest tico)
-
W żaden sposób nie to zaszkodzi silnikowi!
Trochę oleju mogło faktycznie wypluć przez otwór bo bagnecie.
Jeśli nawet jakaś odrobinka piasku dostała się przez otwór po bagnecie,to osiądzie ona na dnie
miski olejowej.Jedynie,to że mogło trochę zachlapać Ci silnik olejem.Ale to można wytrzeć.
Dziekuje za szybka i fachowa odpowiedz(co najwazniejsze nic nie grozi mojemu tikusiowi)Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Witam wszystkich forumowiczów.Mam oto taki problem:w sobote rano po przyjezdzie z pracy chcialem profilaktycznie
sprawdzic poziom oleju w silniku ,auto bylo rozgrzane wiec wyjolem bagnet i polozylem go na uszczelce od klapy
przedniej>Kozystajac z chwili czasu (zeby olej splynol)zaczolem prostowac sobie oslone metalowom skrzyni bo
dzien wczesniej ja wgniotlem i przy odpalaniu silnik strasznie tlukl o te obudowe.No i tak mnie to zajelo ze
zapomnialem o bagnecie i zamknolem maske nie wkladajac go na swoje miejsce.jezdzilem tak cala sobote i kaplem
sie dopiero w niediele jak mylem auto bo chcialem dolac jeszcze plynu do spryskiwacza.Wsumie zrobilem bez tego
bagneta ze 100km.Achce sie zapytac czy musze teraz wymienic olej(ten mam 5000km)i czy cos grozi silnikowi?Sprawdź poziom oleju i go ewentualnie uzupełnij i można dalej śmiało jeździć.
-
Ten silniczek na zdjeciach to i tak jeszcze dosc czysty, widziałem gorsze
-
Ten silniczek na zdjeciach to i tak jeszcze dosc czysty,
widziałem gorszeTo tylko ten silnik umyć. <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />