tak szczerze...
-
Z ręką na sercu, mój pali 5,6-5,8 przy normalnej jeździe na trasie Legionowo-Warszawa (Modlińska, Trasa Toruńska).
W lato po wymianie świec i przewodów WN i nalaniu Pb98 udało mu sie spalić 5,2.
W zimę (przy -10 C) pali 6-6,4 maxymalnie. Na trasie z Warszawy do Krakowa udało mi się zejść do 4,3.Ogólnie podstawa, to nie jechać więcej niż 110-120, bo powyżej 120 Tico zaczyna chlać bęzynę w dużo większych ilościach, a druga rzecz świece. W tej chwili mam NGK V-line (są super), a wcześniej miałem Iskrę i też nie narzekałem (tylko trzeba było je raz na miesiąc czyścić szczotka drucianą z nagaru).
-
Mój pali teraz po mieście ( zima, krótkie odcinki) ok.7 l. Często ssanie nie wyłączy się całkowicie a już kończę jazdę. Latem na trasie ok. 5,2 l. ( V ok. 110- 130 km/h ).
Zrób kompleksową regulację silnika - może pomoże. Pisałem o tym na forum parę dni temu. Pozdrawiam Tikowiczów -
Powiedzcie mi ile wasze TICACZE palą - mój ma teraz przekulane ok 50000 km i w mieście mi pali o tej porze jakieś
6,5 l benzyny - słyszałem legendy o 5 i tak dalej ale powiedzcie z ręka na sercu ile. Przesiadłem sie z malca i
mój maluch palił tyle samo - myslałem, że nowy nabytek mniej. Jeżdżę normalnie - mało w korkach, samochód jest
rozgrzany jak go gaszę a już na pewno nie jest na ssaniu. Powiedzcie jak to jest.
Pozdrowienia - ŁudkisWg mnie masz bardzo ladne spalanie. U mnie nigdy takiego nie bylo. W trasie to fakt udalo mi sie zejsc ponizej 5 l (nawet gazu, ale uwazam, ze to raczej blad obliczen niz fakt dokonany) ale w miescie makabra, 7-8 l to srednio. Czasami nawet i 10 mi spali. Jezdze wiecej po miescie, mam podobno za ciezka noge (ale bez przesady 70 to max po miescie ;-) wiec i spalanie jest odpowiednie. W to, ze komus udalo sie zejsc ponizej 5 l w miescie to nie wierze (no chyba, ze pisze o jezdzie po miescie, a jezdzil obwodnica 90-100 km/h i sie przechwala).
-
Powiedzcie mi ile wasze TICACZE palą - mój ma teraz
przekulane ok 50000 km i w mieście mi pali o tej
porze jakieś 6,5 l benzyny - słyszałem legendy o 5
i tak dalej ale powiedzcie z ręka na sercu ile.
Przesiadłem sie z malca i mój maluch palił tyle
samo - myslałem, że nowy nabytek mniej. Jeżdżę
normalnie - mało w korkach, samochód jest rozgrzany
jak go gaszę a już na pewno nie jest na ssaniu.
Powiedzcie jak to jest.
Pozdrowienia - Łudkismoj pali na krotkich odcinkach (po 5km kilka razy dziennie)
6,5l
przy dłuzszych ok. 30km do warszawy i po warszawie 6,0
a na trasie 4 osoby + full bagaz zaladowany po dach, predkosci 110-130 - 5,5l
kiedys udalo mi sie zejsc na trasie do 4,8 ale jechalem sam i nie przekraczalem 90km\h -
Zrób kompleksową regulację silnika - może pomoże.
Pisałem o tym na forum parę dni temu. Pozdrawiam
Tikowiczówto oczywiście gdybys sprobowal zejsc jeszcze nizej, ale w/g mnie nie masz szokujaco wysokiego spalania
-
Powiedzcie mi ile wasze TICACZE palą - mój ma teraz
przekulane ok 50000 km i w mieście mi pali o tej
porze jakieś 6,5 l benzyny - słyszałem legendy o 5
i tak dalej ale powiedzcie z ręka na sercu ile.
Przesiadłem sie z malca i mój maluch palił tyle
samo - myslałem, że nowy nabytek mniej. Jeżdżę
normalnie - mało w korkach, samochód jest rozgrzany
jak go gaszę a już na pewno nie jest na ssaniu.
Powiedzcie jak to jest.Z ręką na s... silniku - jeżdżę w 90% sam trasami Bytom-Sosnowiec-Katowice-Chorzów-Bytom, a więc miejscami trochę na światłach trzeba postać i spalanie nie przekracza 5l. Ostatnio kilka tankowań pod rząd wskazało 4,6-4,8l Pb95/100km. Trasy, ktore pokonuje to zwykle jednorazowo po 10-30km.
-
Hmm mój pali 5,3 w trasie, ale nie sprawdziłam ile w miescie, choć jestem pewna, że bedzie to grubo ponizej 6 l. A dodam ze jezdze duzo - do samej roboty 26 km dziennie i akurat Tico jest dla mnie bardzo ekonomicznym autkiem.
Tych co nie wierzą ze tyle mi pali zapraszam na testy <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Hmm mój pali 5,3 w trasie, ale nie sprawdziłam ile w
miescie, choć jestem pewna, że bedzie to grubo
ponizej 6 l. A dodam ze jezdze duzo - do samej
roboty 26 km dziennie i akurat Tico jest dla mnie
bardzo ekonomicznym autkiem.No ja tez jezdze 23km do pracy - z tym, ze w jedna strone i tyle samo w druga <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
To w gruncie rzeczy nie mam się co martwić. Myślałem po przeczytaniu kilku maili, że mam całkowicie spaprane autko, ale jak tak to jestem spokojny.
Pozdrowienia - dla TICO-wiczy
Powiedzcie mi ile wasze TICACZE palą - mój ma teraz
przekulane ok 50000 km i w mieście mi pali o tej
porze jakieś 6,5 l benzyny - słyszałem legendy o 5
i tak dalej ale powiedzcie z ręka na sercu ile.
Przesiadłem sie z malca i mój maluch palił tyle
samo - myslałem, że nowy nabytek mniej. Jeżdżę
normalnie - mało w korkach, samochód jest rozgrzany
jak go gaszę a już na pewno nie jest na ssaniu.
Powiedzcie jak to jest.
Pozdrowienia - Łudkis -
Czasami nawet i 10 mi spali. Jezdze wiecej po miescie, mam podobno za ciezka noge (ale bez przesady 70 to max
Na ktorym biegu?
po miescie ;-) wiec i spalanie jest odpowiednie. W to, ze komus udalo sie zejsc ponizej 5 l w miescie to nie
wierze (no chyba, ze pisze o jezdzie po miescie, a jezdzil obwodnica 90-100 km/h i sie przechwala).Nie wierz, ale kiedy ja oszczedzalem, to po Toruniu spalal mi 4,8 na 100 km. Nie bylo jeszcze obwodnic. W trasie najmniej wtedy 4,3 i to w 4 osoby, z podrozna 100-110 do Gdanska. Tyle, ze super plynnie.
Teraz pali ciut wiecej, ale i ja mniej oszczedzam paliwko <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Na ktorym biegu?
Nie wierz, ale kiedy ja oszczedzalem, to po Toruniu
spalal mi 4,8 na 100 km. Nie bylo jeszcze obwodnic.
W trasie najmniej wtedy 4,3 i to w 4 osoby, z
podrozna 100-110 do Gdanska. Tyle, ze super
plynnie.
Teraz pali ciut wiecej, ale i ja mniej oszczedzam
paliwko4,8 po miescie????
chyba nie bylo zadnych swiatel jeszcze wtedy i jechales caly czas plynnie 80 i przejechales za jednym razem 100km
inaczej to jest nie mozliwe. -
4,8 po miescie????
chyba nie bylo zadnych swiatel jeszcze wtedy i jechales
caly czas plynnie 80 i przejechales za jednym razem
100km
inaczej to jest nie mozliwe.A ja potwierdzam to, co pisze Wojtek. Jak juz pisalem jezdzac po G.Slasku (a tu swiatel nie brakuje) pali mi ponizej 5 - przez ostatnie tankowania rekord to 4,6l Pb95 na 100km. Tak wiec chyba jednak jest to mozliwe <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A ja potwierdzam to, co pisze Wojtek. Jak juz pisalem
jezdzac po G.Slasku (a tu swiatel nie brakuje) pali
mi ponizej 5 - przez ostatnie tankowania rekord to
4,6l Pb95 na 100km. Tak wiec chyba jednak jest to
mozliwechyba ten samochod ci sie wogole nie rozpedza, albo rozpedza tak jak maluch
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
chyba ten samochod ci sie wogole nie rozpedza, albo
rozpedza tak jak maluchRozpedza sie tak, zeby nie tamowac ruchu, a jak trzeba to tez potrafie troche pocisnac. Aczkolwiek na pewno nie jest to jazda rajdowa.
-
Rozpedza sie tak, zeby nie tamowac ruchu, a jak trzeba
to tez potrafie troche pocisnac. Aczkolwiek na
pewno nie jest to jazda rajdowa.dobra.
pisz co chcesz i tak nie wierze w takie spalanie...
pozdro -
Ja Wam tak szczerze po krasnoludzku powiem... że około 6,5 litra <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
4,8 po miescie????
chyba nie bylo zadnych swiatel jeszcze wtedy i jechales caly czas plynnie 80 i przejechales za jednym razem 100km
inaczej to jest nie mozliwe.Coz, dowod nie wprost - jaki ja mam interes w oszukiwaniu Ciebie? Zaden. Dodam, ze auto bylo o polowe mlodsze itp itd, teraz pali wiecej, ale jesli ja jezdze dosc ostro, a bierze pol na pol w trasie i po Warszawie 5,4 to tez nie jest zle prawda?
Moge jedynie powtorzyc - jezdzilem po Toruniu, sam w normalnym ruchu, nie mulowato, ale zmieniajac biegi w odpowiednim momencie. Do tego trzeba poznac samochod i umiec panowac nad stopa. No i oczywiscie samochod musi byc w 100% sprawny - zadne padniete lozyska, padnieta zbieznosc, stare swiece/kable itp...
-
dobra.
pisz co chcesz i tak nie wierze w takie spalanie...Troche szacunku. Wierzyc nie musisz, ale nie musisz mowic paplanie, jesli ktos potrafi jezdzic oszczednie, a Ty nie. Naucz sie od niego.
PS: Podpowiem, ze dojazd do czerwonego swiatla mozna robic na biegu, a nie gazujac do upadlego, a potem hamujac. I tak dalej. Jesli jestes zainteresowany sposobem na oszczedne jezdzenie, podziele sie chetnie tym, co sam wiem i dowiem czegos, co byc moze Ty umiesz, a ja nie. Ale nie pisz o paplaniu i, ze nie uwierzysz, tylko dlatego, ze Ty nie umiesz. Zwroc uwage, ze nie jedna osoba i nie jedno auto potrafi sie takim spalaniem wykazac.
-
Troche szacunku. Wierzyc nie musisz, ale nie musisz
mowic paplanie, jesli ktos potrafi jezdzic
oszczednie, a Ty nie. Naucz sie od niego.
PS: Podpowiem, ze dojazd do czerwonego swiatla mozna
robic na biegu, a nie gazujac do upadlego, a potem
hamujac. I tak dalej. Jesli jestes zainteresowany
sposobem na oszczedne jezdzenie, podziele sie
chetnie tym, co sam wiem i dowiem czegos, co byc
moze Ty umiesz, a ja nie. Ale nie pisz o paplaniu
i, ze nie uwierzysz, tylko dlatego, ze Ty nie
umiesz. Zwroc uwage, ze nie jedna osoba i nie jedno
auto potrafi sie takim spalaniem wykazac.czytaj uwaznie
nie paplanie tylko SPALANIE!!!!!!!
poza tym ja jezdze normalnie i wszystko mam sprawne.
5,4 to sie moge zgodzic a nie 4.6????? -
czytaj uwaznie
nie paplanie tylko SPALANIE!!!!!!!No Voytass, ale dałeś <img src="/images/graemlins/dupa.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />