W jaka najdłuższa podróż wybraliście sie Tico????
-
Witam
Swoim autkiem pojezdzilem troszke. Najdluzsza trasa Ticiem ... hmmmm...
Tak naprawde to bylo ich kilka:
W-wa --> Horyniec --> W-wa,
W-wa --> Gorzów Wlkp. --> W-wa Gorzów Wlkp - (dubel ok. 2 kkm w przeciagu ok. 36 godz. wrrrr),
W-wa --> Walim --> W-wa.
Standard to trasy ok. 350 - 450 km.
Konfort jazdy hmmm ... mam ponad 180 cm warostu i pomimo najwygodniejszego ulozenia fotela, niestety nogi mnie bola (trasa do 200 jest ok. ale potem to juz jest roznie)
Sredne spalanie - mam dosc ciezka noge, ale zeby spalil 6 l/100 to musze naprawde sie starac.
Miasto --> 5,5 - 6l / trasa --> 5 l.
Na marginesie najdluzsza trase jaka zrobilem to Wyszków (Polska) --> Murmańsk (Rosja) --> Wyszków (Polska). Czas 6 dni. Kilometrow --> ok. 6000 km (=/- 500 <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />)Oczywiscie nie Ticiem..
Pozdrawiam -
Ciekaw jestem kto z nas forumowiczów odbył najdłuższą podróż Tico w ciągu jednego dnia.Ja mogę
się pochwalić trzema wyjazdami 650 kilometrowymi z Lubania Śląskiego na Podkarpacie do
rodzinki.Dokładnie Jasło i Cieklin.Tico jest bardzo dobre na długie podróże dla dwóch
osób.Cztery tez maja dobrze ale niestety bagaze zaczynaja sie juz nie miescic.Ale tak jest
całkiem całkiem.Zużycie paliwa niskie, komfort tez przyzwoity.Tym autkiem da sie
podrózować, tak jak dawnie maluchami ludzie objeżdzali Polske.pozdrówka.Napiszcie o swoich
podróżach i przygodach.Jak spisywało się Tico!!!1morze z lublina do kolobrzegu,slask do gliwic - ticus to wojownik na kazda trase
-
Ty to jesteś Zwi odważny...w taką trase wypuszczac się Tico! Hmmm...Podziwiam! Ale z tego co
pamiętam na "dalekim wschodzie" też bywałeś Tico! Super...No dwa razy przy granicy ukrainskiej, jedna wioska przed Hrebenne, 450km odemnie.
Z tamtad raz we Lwowie. Od granicy to jest okolo 100km moze ciut wiecej.Pozdrowienia Red
-
Ciekaw jestem kto z nas forumowiczów odbył najdłuższą podróż Tico w ciągu jednego dnia.Ja mogę
się pochwalić trzema wyjazdami 650 kilometrowymi z Lubania Śląskiego na Podkarpacie do
rodzinki.Dokładnie Jasło i Cieklin.Tico jest bardzo dobre na długie podróże dla dwóch
osób.Cztery tez maja dobrze ale niestety bagaze zaczynaja sie juz nie miescic.Ale tak jest
całkiem całkiem.Zużycie paliwa niskie, komfort tez przyzwoity.Tym autkiem da sie
podrózować, tak jak dawnie maluchami ludzie objeżdzali Polske.pozdrówka.Napiszcie o swoich
podróżach i przygodach.Jak spisywało się Tico!!!1
Witam wszystkich ja swoim Ticaczem <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />jechałem najdalej z Polkowic koło legnicy do miejscowości Wesoła Podkarpackie koło Soliny ładny kawałek co???? <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
No właśnie wspominałeś mi coś o Lwowie...pamiętam! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam także kolegę z okolicy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jednego dnia, hm, koło 460, do 3miasta.
W ciągu weekendu nad morzem łącznie ponad 1300.
-
Ciekaw jestem kto z nas forumowiczów odbył najdłuższą
podróż Tico w ciągu jednego dnia.
Cztery razy już byłem u znajomych oraz rodziny w niemczech (Lahr) to 1200km oraz raz w Paryżu 1760km w jedną stronę oczwiście. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ja swoim autkim jakiś 2500 w październiku 2004 Niemcy i w lipcu 2005 1300 też niemcy a tak raz w miesiącu do Stolicy jeżdżę, no i lokalnie.
Trasy w niemczech to spalanie około 4,2 l/100
na trasie Koło-Wawa to jakieś 4,5 i lokalnie też około 5ps. do niemiec to za pierwszym razem 4 osoby, za drugim 2 osoby + pełno bagażu, a do wawy i po mieście to tak we dwoje <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Ciekaw jestem kto z nas forumowiczów odbył najdłuższą podróż Tico w ciągu jednego dnia.Ja mogę
----------ciach -------najdalej to trasa radom szczyrk kolo 400 kilometrow , dalo rade
smiesznie bylo jak sobie przypomnialem w polowie drogi ze kolo zapasowe w piwnicy lezy (na codzien tiktak po miescie jezdzi)
ps z 3 osobami na pokladzie tiko traci na swej dynamice szczegolnie na trasie
ps 2 na trasy to CB dobre jest <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Moja najdłuższa trasa powtarza się jakieś 5-6 razy w roku <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. To trasa Dąbrowa Górnicza-Bukowiec(nad Soliną)-DG. W jedną stronę to 360km. Zazwyczaj pokonywane w jakies 5-7godzin - wszystko zależy od korków na drodze i długości postaojów. Tico nigdy niezawiodło w tej trasie. Jak narazie 3 razy wogóle miałem poważny problem. 2razy kopułka rozdzielacza i raz odkręcona śruba na osi przedniego koła - opisywałem to w temacie o typowych usterkach tico - oczywiście ta takową niejest. Ale zawsze się owe usterki zdarzały w pobliżu domu.
Tico wyczuwa powagę sytuacji <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> chociaż na liczniku w piątek wyskoczyło okrąglutkie 130.000 km
-
1100 km.
Wrzesień ubiegłego roku.
Trasa: Szczecin - Heide Park w Soltau.
Wyjazd o 4 rano. Przed 9 na miescu.
Na miejscu cały dzień szaleństw i po 18 powrót.
Korki, więc wjazd na Autobahn po 20.
W domku około 2 w nocy.Skład wycieczki: 4 osoby.
Średnie zużycie: 5,1l / 100km (gaz).A teraz już nie mam Tico... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Cztery razy już byłem u znajomych oraz rodziny w niemczech (Lahr) to 1200km oraz raz w Paryżu
1760km w jedną stronę oczwiście.Paryz tico to juz jest cos ! Ja koncze swoja trase 25km przed granica niemcy/francja.
Zamieszcze pare swoich fotek z trasy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Moze tez macie.
-
Jak tu dodac kolejne fotki bo nie pamietam ?
Idź na kącik "Załączniki" i tam zamieść w kolejnych postach fotki (jeden post to jedno zdjęcie). Następnie klikasz na nagłówku pierwszego postu na wyraz "Załącznik" - pojawi się sam obrazek; kopiujesz do Schowka adres z okienka. Potem wracasz na nasz kącik i pisząc posta klikasz pod spodem na wyraz "Obrazek" - pojawi się okienko, w które wklejasz skopiowany adres. Z następnymi fotkami postępujesz analogicznie, po kolei. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
A tak poza tym jestem ciekaw jakie wrażenie robi tikus w zachodnich krajach, bo przciez to co wiem to chyba nie ma homologacji na sprzedaz w tych krajach
-
A tak poza tym jestem ciekaw jakie wrażenie robi tikus w zachodnich krajach, bo przciez to co
wiem to chyba nie ma homologacji na sprzedaz w tych krajachWidzialem gorsze auta, poza tym matizow jest troche.
Spotykam tez jednego malego suzuki a to prawie to samo. -
Paryz tico to juz jest cos ! Ja koncze swoja trase 25km
przed granica niemcy/francja.Zamieszcze pare swoich fotek z trasy Moze tez macie.
Jak byłem w Paryżu to zrobiłem ponad 1200 zdięć,ale nie pomyślałem aby robić zdięcia tikolotowi (były ciekawsze obiekty). A to zdięcie jest zrobione 11km od centrum Paryża w miejscowości Noisy le Grand (tam mieszkaliśmy).
-
11km od centrum Paryża w miejscowości Noisy le Grand (tam
mieszkaliśmy).Heh... Jeździłeś po centrum Paryża Tikawką? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jeśli tak, to dopiero musiał być hardcore... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Ja osobiście dopiero po pobycie w stolicy Francji zrozumiałem, dlaczego wszystkie francuskie auta są zaopatrzone w masywne zderzaki. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Tak we Francji to przepisy sa robione ale nie wiem po co, bo i tak sie nie sprawdzaja, we Włoszech jest jeszcze gorzej.A czemu w Polsce nie może byc tak jak w Niemczech.
-
Tak we Francji to przepisy sa robione ale nie wiem po co, bo i tak sie nie sprawdzaja, we
Włoszech jest jeszcze gorzej.A czemu w Polsce nie może byc tak jak w Niemczech.W polsce jest bardzo zle jesli chodzi o kierowcow. Ale prawdziwy HARDCORE jest na Ukrainie.
Tam nie ma obowiazkowego OC. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> -
Heh... Jeździłeś po centrum Paryża Tikawką?
Jeśli tak, to dopiero musiał być hardcore...
Ja osobiście dopiero po pobycie w stolicy Francji
zrozumiałem, dlaczego wszystkie francuskie auta są
zaopatrzone w masywne zderzaki.Nie jeździłem a przynajmniej nie tikolotem jego bezpiecznie zaparkowałem właśnie tam gdzie było robione to zdięcie. (jeździliśmy samochodem kuzynki ale to był koszmar 11km 1,5 godz ) a metrem i pociągami podmiejskimi 20min .
Więc i ja i żona stwierdziliśmy zdecydowaną przewagę miejskich środków transportowych.