Rozrusznik kręci, silnik nie zapala
-
Witam wszystkich.
Jako, że kiepsko znam się na samochodach, mam zatem takie pytanko.
Auto jeździło jak należy, aż tu nagle pewnego dnia przestało.
Wkładam kluczyk do stacyjki, przekręcam i... rozrusznik kręci, kręci, a silnik nie startuje.
Pewnie może to być coś błahego, ale i tak nie mam pojęcia i proszę o pomoc.
Dzięki.U mnie było jednego dnia identycznie. Wykręciłem świece i zmniejszyłem szczeline. Zapalił od szlaga. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> Boje się tylko, że takie zmniejszenie "na oko" może na dłuższa metę jakieś negatywne skutki.
-
U mnie było jednego dnia identycznie. Wykręciłem świece i zmniejszyłem szczeline. Zapalił od
szlaga. Boje się tylko, że takie zmniejszenie "na oko" może na dłuższa metę jakieś
negatywne skutki.Szczelinomierz na targu możesz kupić już od 2 zł.Po co ustawiać "na oko".
Ja też przerwę na świecach ustawiam mniejszą-1mm.Wtedy silnik nie " gubi" iskry przy zapłonach. -
Szczelinomierz na targu możesz kupić już od 2 zł.Po co ustawiać "na oko".
Ja też przerwę na świecach ustawiam mniejszą-1mm.Wtedy silnik nie " gubi" iskry przy zapłonach.Kiedy nie chciał mi odpalić nie miałem przy sobie szczelinomierza i ustawiłem "na oko", by w ogóle odpalić. Teraz autko odpala bez problemu i chodzi normalnie, wiec nie wiem, czy jest sens odkręcania świec u ustawiania wg szczelinomierza za 4,20 zł ze sklepu (na targu 5zł). <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Kiedy nie chciał mi odpalić nie miałem przy sobie szczelinomierza i ustawiłem "na oko", by w
ogóle odpalić. Teraz autko odpala bez problemu i chodzi normalnie, wiec nie wiem, czy jest
sens odkręcania świec u ustawiania wg szczelinomierza za 4,20 zł ze sklepu (na targu 5zł).Szczelinomierz przyda Ci się także do ustawiania zaworów.
Ja bym odżałował jednak te 4,20 zł. -
Szczelinomierz przyda Ci się także do ustawiania zaworów.
Ja bym odżałował jednak te 4,20 zł.Nie chodzi o odżałowanie, tylko czy jest sesns te świece teraz odkręcać i ustawiać, jak działa wszystko OK?
-
Witaj
Nie wiem czy udało ci się rozwiązać problem. U mnie sprawa była trochę bardziej skomplikowana. Rozrusznik kręcił, silnik nie, po kilku próbach udawało się odpalić, ale wystarczyło na chwile wyłączyć silnik by problem z odpalaniem wrócił, do takiego stopnia ze bywały problemy z odpaleniem na pych. Po pewnym czasie, gdy silnik wystygł ponownie udawało się go odpalić po 2-3 próbach. Problemem okazał się uszkodzony bendix. Należało go wymienić na warsztacie, ale jak pisał ARTU podąłeś mało danych dotyczących problemu
pozdrowieniazuch
-
Jednak powracam do wątku.
Paliwo jest.
Żadnego strzelania nie ma.
Czy iskra jest? Nie wiem.
Wiem jedynie, że autko działa jak jest słonecznie.
Jak spadnie deszcz, to auto nie odpala.
Czyżby jakieś zawilgocenie? -
Jak spadnie deszcz, to auto nie odpala.
Czyżby jakieś zawilgocenie?Tak - przeczyść i osusz kopułkę.
-
A czym najlepiej (najdokładniej) przeczyścić kopułkę?
-
A czym najlepiej (najdokładniej) przeczyścić kopułkę?
benzyną ekstrakcyjną i wytrzeć szmatką do sucha.