Cofnięte prawe,przednie koło.
-
Dostałem emaila od młodego człowieka,który ma poważny problem z Tico.
Ciężko jest coś doradzić na odległość,nie widząc uszkodzenia.
Na pewno jest do wymiany fahacz,może felga.
Bez mechanika się nie obejdzie.
Może ktoś miał coś podobnego i napisze jakieś sugestie?
To jest dość poważy problem.
Cytuję fragment emaila dotyczący uszkodzenia:"....Mianowice mam Tico, którego poprzedni właćiciel najprawdopodobniej
najechał prawym przednim kołem na dosyć dużą dziurę, czego efektem
jest teraz cofnięcie koła o jakieś 2 cm wzgledem normalengo
położenia. Nie można ustawić więc zbieżności, autko ściąga na lewą
stronę, kierownica jest lekko "przekręcona" w lewo.
Zabieram go do mechanika ale przedtem chciałbym wiedzieć, co w
takiej sytuacji może być do naprawy i ewentualen koszty (nie chcę,
aby mnie mechanik "oskubał"). Bo jesli tylko chodzi o wahacz - to
powiedzmy koszt nowgo to jest ok 50 zł, ale jesli coś
poważniejszego, lub nie obejdzie się bez interwencji blacharza
(naciąganie?).
Prawde mówiąc początkowo myślełem, ze autko miało powazniejszy
wypadek (uderzenie w okolicach prawego błotnika), ale nic nie
wskazuje na to, aby ten błotnik wył wymieniany, alebo to zostało
barzdo dobrze zrobione - no cóż umechanika się przekonam.
Będę bardzo wdzięczny za ewentualną odpowiedź,
Pozdrawiam..... " -
Trudno cokolwiek mówić skoro się tego nie widzi. Myślę że trzeba dokładnie obejrzeć i posprawdzać geometrię, bez fachowego oka raczej się nie obejdzie bo może być wygięta blacha nadkola itp. Trzeba to dokładnie zdiagnozować.
-
Witam miałem identyczny problem ,tyle że dotyczył koła od strony kierowcy, po wjechaniu w zamaskowaną dziure (dosyć solidną az mi koło zablokowało w niej i samochód oparł sie na miśce olejowej).Koło przesunięte o 2-3cm do tyłu , felga wygięta.Co prawda zbiezność mi ustawili ale po wymianie opon okazało sie że zaczeło sciągać.Fachowcy twierdzili że wachacz jest w porządku a auto jest do prostowania.Ale że nie ufam za bardzo fachowcom , wymieniłem wachacz sam i okazało sie że to był strzał w dziesiątke bo praktycznie od dołu niebyło widać żeby wachacz był krzywy dopiero po wymontowaniu okazało sie że sam koniec wachacza w miejscu w którym podpierał koło był solidnie wykręcony do tyłu.Acha polecam obejżenie łączenia nadkola z podwoziem i obejżenia tego miejsca też od środka auta jeżeli niema tam żadnych tzw. buł (u mnie był delikatnie ruszony spaw)to sama wymian wachacza powinna pomuc