Schodzi z obrotów, ale tylko na Pb
-
dodam że przy prędkości
120 na paliwie więcej nie pujdzie bo zachowuje sie tak jakby go brakowało ja mu gaz a jego
muli, na gazie nic takiego nie występuje.Chciałem osobny wątek założyć, ale widzę, że kwestia się pojawiła, tyle że bez większego odzewu. Przepalałem ostatnio silnik benzynką i zauwazyłem, że przy wciśnięciu "gazu do dechy" samochod przyspiesza przez chwilkę, a potem przestaje (jakby odcinało dopływ paliwa). Musze lekko puscić gaz i dopiero zaczyna przyspieszać. Przez to nie da się jechac szybciej niż własnie 120-130km/h. Przejechałem całą A1 przy Tomaszowie Mazowieckim kombinując z tym gazem. Dodam jeszcze, że mam te same problemy z gasnięniem na ssaniu przy benzynie. Przy LPG problemów nie ma ani z gasnięciem, ani ze znikającym przyspieszeniem przy pedale gazu "w podłodze".
Co wymaga naprawy, czy regulacji? -
dla tych co chcą zobaczyć jak wyregulować ssanie zrobiłem fotki
( nie ma to jak samemu poznać zasadę)
http://www.ttt.ntx.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=25730#25730Jeszcze raz zerknąłem na opis i znalazłem jedną nieścisłość:
Na jednym rysunku jest błąd w opisie.
Jest "silnik ciepły, termostat wypchnął blokadę (3) " a winno być "silnik ciepły, element woskowy wypchnął blokadę (3)".To tylko taka mała dygresja <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Chciałem osobny wątek założyć, ale widzę, że kwestia się pojawiła, tyle że bez większego odzewu. Przepalałem
ostatnio silnik benzynką i zauwazyłem, że przy wciśnięciu "gazu do dechy" samochod przyspiesza przez chwilkę, a
potem przestaje (jakby odcinało dopływ paliwa). Musze lekko puscić gaz i dopiero zaczyna przyspieszać. Przez to
nie da się jechac szybciej niż własnie 120-130km/h.Znaczy, że jest dobrze, bo po co szybciej jechać, szczególnie że przepisy zabraniają.
-
Znaczy, że jest dobrze, bo po co szybciej jechać, szczególnie że przepisy zabraniają.
Sprawa predkości jest mniej istotna. Chdzi o to, ze gaz wciśniety "do dechy" nie powoduje przyspieszenia i trzeba go ująć, żeby samochód przyspieszał. (tylko nie pisz, że to dobrze, bo po co dawac gaz do dechy).
-
Sprawa predkości jest mniej istotna. Chdzi o to, ze gaz wciśniety "do dechy" nie powoduje przyspieszenia i trzeba go
ująć, żeby samochód przyspieszał. (tylko nie pisz, że to dobrze, bo po co dawac gaz do dechy).Czyli masz wersję soft.
A przy dodawaniu gazu do dechy jest duże spalanie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Czyli masz wersję soft.
A poważniej, to musisz dokonać standardowych sprawdzeń:
- całą instalacja WN od świec po cewkę, łącznie z kopułką,
- zawory,
- mieszanka,
- zapłon,
- paliwo (nalać ze sprawdzonej stacji),
- filtry.
Jak to sprawdzisz i ewentualnie wyregulujesz, a nie będzie poprawy to napisz i będziemy myśleć dalej.
-
A poważniej, to musisz dokonać standardowych sprawdzeń:
- całą instalacja WN od świec po cewkę, łącznie z kopułką,
Była sprawdzana jak kupiłem samochód czyli pół roku temu za wyjątkiem świec, wiec kupie nowe i wymienie (da się samemu?)
- zawory,
Już któryś raz z koleji czytam o zaworach odnosnie nieprawidłowej pracy mojego silnika na benzynie, więc to mogą być one.
- mieszanka,
Hm... jak to sprawdzić?
- zapłon,
Odpala dobrze (no teraz przy niższych temperaturach trochę gorzej, ale to normalne)
- paliwo (nalać ze sprawdzonej stacji),
Leję tylko z BP
- filtry.
Wymienione, ale paliwa najdawniej
Jak to sprawdzisz i ewentualnie wyregulujesz, a nie będzie poprawy to napisz i będziemy myśleć
dalej.OK! Dodam jeszcze tylko, że dzisiaj jadąc na LPG samochód zaczął mi "przerywać" szarpało nim i nie dało się przyspieszać. Raz łapał przyspieszenie, raz tracił (jakby coś nie pracowało w 100%, a tylko powiedzmy 70%). Po kilku kilometrach przestało. Na co z wymienionych rzeczy mogłoby to wskazywac? Stawiam na te świece.
-
Witam u mnie zachowuje się identycznie na LPG jadąc wciskam gaz do końca i idzie, natomiast na PB musze ując z gazu bo wciskając do końca następuje efekt jak by mu paliwa brakowało i zwalnia. Z ssaniem też wielki problem jak silnik jest ciepły to od zgaśnięcia tak zapalając po 3 godzinach ssanie jest normalne powoli spada z obrotów tka z 2 minuty az do normalnych. Jeśli zapalam go rano to wchodzi na wysokie obroty tak na 3 sekundy do 5 i gaśnie, nie ma znaczenia PB czy LPG dodam ze jest uruchamiany w garażu bo na polu przy minusowej temperaturze nie idzie jechać trzeba trzymać gaz dopuki sie silnik nie zagrzeje. Nie daje nic pompowanie padału gazu, kable wysokiego ok zawory też gażnik czyszczony praktycznie wszystko. pozostaje chyba tylko elektronika jakiś czujnik temperatury (TERMOSTAT)czort go wie. poprostu zabrakło już opcji mnie i mechanikowi do którego zagladam. A dodam że PB potrafi w mieście i 10 litrów połknąć a z gazem mieści sie max do 7,5 przy agresywnej jeździe. Jak ktoś ma pomysła to prosze o pomoc ewentualnie jakies zdięcie co gdzie moż byc uszkodzone.
-
ja zmienilem gaznik na drugi i dalej nie mam sania
-
ja zmienilem gaznik na drugi i dalej nie mam sania
Czyli to nie wina gaźnika, że mamy takie anomalie w pracy naszych wozów <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Czyli to nie wina gaźnika, że mamy takie anomalie w pracy naszych wozów
No to sprawa się powoli wyjaśnia. Ja ze swojej strony dodam, że pompka paliwa też nie jest przyczyną, bo wymieniłem i dalej to samo. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
A i jeszcze jedno.... Skoro to nie wina gaźnika to dlaczego jak wtryskne szczykawką paliwo do przepustnicy to działa normalnie(tzn. normalnie odpala).?
-
Elo elo... dziś próbowałem pokręcić tą śróbką coby miała służyć do regulacji pompki przyspieszenia. I nic z tego nie wyszło. Dalej to samo. Ale zainteresował mnie pewnien dziwny szczegół. Otórz na zdjęciu
kolega pisał, że wskaźniki od ssania powinny być tak ustawione jak na zdjęciu. Ja natomiast mam ustawiony wskaźnik tak jak narysowałem czarną kreską. Czy to może być przyczyną, że samchód dziwnie zachowuje się z rana?? A i jeszcze jedno, czy musiałbym dokręcić/odkręcić tą śróbke i czym?? Bo jakoś tam jest strasznie kiepski dostęp, tym bardziej że akurat tam idą węrze od parownika. <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> -
Witaj
Ja stawiam na dwie rzeczy:1. Pompa paliwa-(jeździsz na LPG) i wystarczyło, że raz zabrakło benzyny w czasie jazdy, pompa popracowała na sucho, no i bum.
2. Filtr paliwa-jeśli jest zatkany to silnik nigdy nie osiągnie mocy a co za tym idzie wysokich obrotów.
Pozdrawiam
Kacper -
Witaj
Witam równierz ...
Ja stawiam na dwie rzeczy:
1. Pompa paliwa-(jeździsz na LPG) i wystarczyło, że raz zabrakło benzyny w czasie jazdy, pompa
popracowała na sucho, no i bum.
Pisałem, że pompe wymieniłem, bo myślałem że to jest to
2. Filtr paliwa-jeśli jest zatkany to silnik nigdy nie osiągnie mocy a co za tym idzie wysokich
obrotów.
ale u mnie trzyma obroty, tylko że jak odpale to zaraz zgaśnie(tak trzy razy)
Pozdrawiam
Kacper -
2. Filtr paliwa-jeśli jest zatkany to silnik nigdy nie osiągnie mocy a co za tym idzie wysokich
obrotów.Koszt wymiany filtra niewielki, więc warto spróbować. Czy schodzenie z obrotów na ssaniu przy paliwie rzeczywiście może od tego zależeć?
-
Czy ktoś byłby taki dobry i sprawdził, jak u niego jest ten znacznik, zaznaczony na zdjęciu jest usyuowany?? Czy tak samo jak u mnie, czy jakoś inaczej. <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Czy ktoś byłby taki dobry i sprawdził, jak u niego jest ten znacznik, zaznaczony na zdjęciu jest
usyuowany?? Czy tak samo jak u mnie, czy jakoś inaczej.Gdzie należy wsadzić głowę, żeby to sprawdzić?
-
Gdzie należy wsadzić głowę, żeby to sprawdzić?
Wiesz gdzie się reguluje ssanie?? To jest z tej samej strony(czyli po lewej stronie stojąc na prosto samochodu). Tam będzie takie trybko plastikowe i niżej to kowadełko. -
Wiesz gdzie się reguluje ssanie?? To jest z tej samej strony(czyli po lewej stronie stojąc na
prosto samochodu). Tam będzie takie trybko plastikowe i niżej to kowadełko.OK. Nie wiedziałem gdzie, sie reguluje ssanie, ale Twoja podpowiedź i zdjęcia gaźnika (coprawda zdemontowanego) mi pomogą. Sprawdze to kowadełko, ale mogę to zrobić dopiero w poniedziałek, bo od mojego wozu dzieli mnie teraz ok. 300km. Jeżeli nikt do tego czasu nie da Ci odpowiedzi, napisze jak to u mnie wygląda.