Tico osłabło :(
-
Chyba wszystkie auta od drugiej połowy 1995r ustawowo muszą być wyposażone w katalizator
(dlatego nawet Maluch takowe urządzenie posiadał). Więc po prostu poprzedni właściciel
Twojego auta przy okazji usunął katalizator. Przynajmniej taka wersja wydaje się być
najbardziej prawdopodobna.No w to jakos watpie bo najpierw jezdzil nim 5 lat emeryt (zrobil 20 kkm), a potem rodzina ktora calkowicie nie znala sie na autach, ze wszystkich jezdzila do mechanika, gdy spytalem kiedywymienial olej odpowiedzial "w lipcu" (sic!).
Jak juz mowilem mam tylko tlumik srodkowy i ostatni.
-
No właśnie - duże litery na forum internetowym oznaczają krzyk - a nikt tego nie lubi. Poszukaj,
co to jest "Netykieta" i poczytaj; unikniesz wielu nieporozumień i przykrych sytuacji.
Bo je wywaliłem na śmietnik - właśnie z powodu dużych liter i niezgodności z zasadami
zamieszczania ogłoszeń (gdybym to ogłoszenie przesunął na Giełdę Moto, i tak by stamtąd
wyleciało ).
Już widzę, że znalazłeś odpowiedni kącik, napisałeś nowe ogłoszenie, stosując odpowiednie rady -
więc już wszystko w porządku, prawda?prawda prawda poradzilem sobie wiec zainteresowanych prosze o kontakt
-
Problem rozwiązany <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> Pojechałem do znajomego mechanika i wyżaliłem się co i jak a on pooglądał i posłuchał autko po czym kazał wlać do baku denaturat <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Bez większej wiary w magiczną moc fioletowego "trunku" pojechałem do sklepu i uczyniłem co kazał - efekt był taki że wracając spod sklepu mało co na śmietnik nie wpadłem bo takie przyspieszenie maleństwo dostało <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> Wszystko wróciło do normy ( V max wreszczie ponad 110 km/h ) <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Swoja droga dziwne to wszystko <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> wydawało mi się że woda w baku inaczej działa na silnik ( skaczące obroty, gaśnięcie itp. ) <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> ale cóż grunt że wszystko działa jak należy <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Problem rozwiązany Pojechałem do znajomego mechanika i wyżaliłem
się co i jak a on pooglądał i posłuchał autko po czym kazał
wlać do baku denaturat Bez większej wiary w magiczną moc
fioletowego "trunku" pojechałem do sklepu i uczyniłem co kazał- efekt był taki że wracając spod sklepu mało co na śmietnik
nie wpadłem bo takie przyspieszenie maleństwo dostało
Wszystko wróciło do normy ( V max wreszczie ponad 110 km/h )
Swoja droga dziwne to wszystko wydawało mi się że woda w
baku inaczej działa na silnik ( skaczące obroty, gaśnięcie itp.
) ale cóż grunt że wszystko działa jak należy Pozdrawiam
Bo woda z paliwem jak się ją miesza to robi się emulsja która zamula filtr paliwa gaźnik i wogóle cały układ paliwowy. A dodanie alkoholu zmienia równowage w układzie. Nowy układ benzyna-alkohol-woda jest rozpuszczalny
i ulega spaleniu. - efekt był taki że wracając spod sklepu mało co na śmietnik
-
Problem rozwiązany Pojechałem do znajomego mechanika i wyżaliłem się co i jak a on pooglądał i
posłuchał autko po czym kazał wlać do baku denaturat Bez większej wiary w magiczną moc
fioletowego "trunku" pojechałem do sklepu i uczyniłem co kazał - efekt był taki że wracając
spod sklepu mało co na śmietnik nie wpadłem bo takie przyspieszenie maleństwo dostało
Wszystko wróciło do normy ( V max wreszczie ponad 110 km/h ) Swoja droga dziwne to
wszystko wydawało mi się że woda w baku inaczej działa na silnik ( skaczące obroty,
gaśnięcie itp. ) ale cóż grunt że wszystko działa jak należy PozdrawiamZaczne wlewac "denat" z kazdym tankowaniem paliwa <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. Ma ktos pomysł jak wlać denaturat do zbiornika z gazem <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
... a tak powaznie - czy walnie denaturatu do baku nie spowoduje jakiś konsekwencji? Jezeli nie, do może dolewać by go zawsze - tak dla dodania powera wozowi? -
Zaczne wlewac "denat" z kazdym tankowaniem paliwa . Ma ktos pomysł
jak wlać denaturat do zbiornika z gazem
... a tak powaznie - czy walnie denaturatu do baku nie spowoduje
jakiś konsekwencji? Jezeli nie, do może dolewać by go zawsze -
tak dla dodania powera wozowi?Nie dodaje powera tylko pozwala na usunięcie wody z układu paliwowego. Stosować z umiarem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> w razie konieczności.
-
Nie dodaje powera tylko pozwala na usunięcie wody z układu paliwowego. Stosować z umiarem w
razie konieczności.Damiaszku, zaprzeczasz sam sobie.Oto twoje słowa,które kiedyś napisałeś:
"Lejąc czyste węglowodory(toluen, benzen, alkohole itp.) niezanieczyszczone zw. metali nie zniszczysz katalizatora. Jedynie paliwa mające dodatki popiołowe są w stanie to zrobić. Np czysty benzen jest całkiem dobrym paliwem o wysokiej liczbie oktanowej, tyle że jest bardziej toksyczny i obecne normy ograniczają jego zaw. w paliwie." Pozdrawiam.
-
Problem rozwiązany Pojechałem do znajomego mechanika i wyżaliłem się co i jak a on pooglądał i
posłuchał autko po czym kazał wlać do baku denaturat Bez większej wiary w magiczną moc
fioletowego "trunku" pojechałem do sklepu i uczyniłem co kazał - efekt był taki że wracając
spod sklepu mało co na śmietnik nie wpadłem bo takie przyspieszenie maleństwo dostało
Wszystko wróciło do normy ( V max wreszczie ponad 110 km/h ) Swoja droga dziwne to
wszystko wydawało mi się że woda w baku inaczej działa na silnik ( skaczące obroty,
gaśnięcie itp. ) ale cóż grunt że wszystko działa jak należy PozdrawiamA ile wlałeś tego denaturatu do baku ? Chodzi mi o stosunek ilość paliwa/ilość denaturatu.
-
A ile wlałeś tego denaturatu do baku ? Chodzi mi o stosunek ilość paliwa/ilość denaturatu.
Wlałem cała butelkę <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> a co - jak sie bawić to się bawić <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> a paliwa mialem ok 25 litrów.
-
Wlałem cała butelkę a co - jak sie bawić to się bawić a paliwa mialem ok 25 litrów.
Cała butelka czyli jak mniemam 1 litr na prawie pełen bak. Wydaje mi się, że to trochę dużo, ale skoro nie miałeś żadnych negatywnych objawów to jak widać proporcje są słuszne <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Dzięki za odpowiedź
-
Cała butelka czyli jak mniemam 1 litr na prawie pełen bak. Wydaje mi się, że to trochę dużo, ale
skoro nie miałeś żadnych negatywnych objawów to jak widać proporcje są słuszne Dzięki za
odpowiedźButelka denaturatu to napewno półlitrowa.Nie widziałem litrowych butelek denaturatu.Jest jeszcze biała wersja denaturatu pod nazwą:"Denatura",-widziałem w sklepie chemicznym.To dla tych co piją,aby nie musieli przesączać przez chleb w celu odbarwienia. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Cała butelka czyli jak mniemam 1 litr na prawie pełen bak. Wydaje mi się, że
to trochę dużo,Butelka = 0,5 litra.
To faktycznie trochę dużo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />; niedawno ktoś podawał proporcje: 100 ml na 10 l benzyny.
Zdaje mi się, że to są proporcje optymalne. Kilkakrotnie widziałem w Zakopcu (miałem bazę vis-a-vis monopolowego <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />), jak kierowcy kupują 0,5 l denaturatu i wlewają całą butelkę do baków dużych aut (zbiorniki na pewno ok. 50-litrowe). -
nazwą:"Denatura",-widziałem w sklepie chemicznym.To dla tych co piją,aby nie musieli przesączać przez chleb w celu odbarwienia.
Podobno juz nie jest tak smaczna <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
Podobno juz nie jest tak smaczna
No tak sami smakosze na forum <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Butelka = 0,5 litra.
To faktycznie trochę dużo ; niedawno ktoś podawał proporcje: 100 ml na 10 l benzyny.
Zdaje mi się, że to są proporcje optymalne. Kilkakrotnie widziałem w Zakopcu (miałem bazę
vis-a-vis monopolowego ), jak kierowcy kupują 0,5 l denaturatu i wlewają całą butelkę do
baków dużych aut (zbiorniki na pewno ok. 50-litrowe).Butelka była 0,5 litrowa czyli może faktycznie deko zawyżyłem proporcje ale grunt, że pomogło i nic niepokojącego nie zauważyłem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> ale prędko powtarzać kuracji nie zamierzam, no chyba, że tikusiowi się ona spodoba <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Butelka była 0,5 litrowa czyli może faktycznie deko zawyżyłem proporcje ale
grunt, że pomogło i nic niepokojącego nie zauważyłemSpoko, jak już Damiaszek kiedyś pisał - nie powinno zaszkodzić...
ale prędko
powtarzać kuracji nie zamierzam, no chyba, że tikusiowi się ona spodoba<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> No, no, nie przyzwyczajaj go, bo Cię to drożej będzie kosztować niż jazda na benzynie... <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Pozdrawiam. -
Butelka była 0,5 litrowa czyli może faktycznie deko zawyżyłem proporcje ale grunt, że pomogło i
nic niepokojącego nie zauważyłem ale prędko powtarzać kuracji nie zamierzam, no chyba, że
tikusiowi się ona spodobaNo taki zabieg wykonuje się chyba głównie raz na rok przed zimą (przynajmniej spotkałem się z takimi opiniami na ten temat). W tygodniu po zatankowaniu zaleję pół butelki tego specyfiku tak pro-forma <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Damiaszku, zaprzeczasz sam sobie.Oto twoje słowa,które kiedyś
napisałeś:
"Lejąc czyste węglowodory(toluen, benzen, alkohole itp.)
niezanieczyszczone zw. metali nie zniszczysz katalizatora.
Jedynie paliwa mające dodatki popiołowe są w stanie to zrobić.
Np czysty benzen jest całkiem dobrym paliwem o wysokiej liczbie
oktanowej, tyle że jest bardziej toksyczny i obecne normy
ograniczają jego zaw. w paliwie." Pozdrawiam.A czym sobie zaprzeczam, pisząć żeby lać denaturat z umiarem?
Bo powyższe zdanie dotyczy katalizatora i możliwości jego zniszczenia, a nie zawartości alkoholu w paliwie. Denaturat stosuj z umiarem bo:- zawiera dodatki być może nawet popiołowe
- alkohol pomimo wysokiej liczby oktanowej jest jednak paliwem o niższej zawartości energi w jednostce masy niż benzyna.
- paliwo zawierające alkohol lubi chłonąć wode/wilgoć z otoczenia.
- żeby efektywnie jeździć na dużej zawartości alkoholu należałby by jednak przeregulować silnik.
-
Problem rozwiązany Pojechałem do znajomego mechanika i wyżaliłem się co i jak a on pooglądał i
posłuchał autko po czym kazał wlać do baku denaturat Bez większej wiary w magiczną moc
fioletowego "trunku" pojechałem do sklepu i uczyniłem co kazał - efekt był taki że wracając
spod sklepu mało co na śmietnik nie wpadłem bo takie przyspieszenie maleństwo dostało
Wszystko wróciło do normy ( V max wreszczie ponad 110 km/h ) Swoja droga dziwne to
wszystko wydawało mi się że woda w baku inaczej działa na silnik ( skaczące obroty,
gaśnięcie itp. ) ale cóż grunt że wszystko działa jak należy PozdrawiamA ja tam wleje taki preparat Shella za 6 zl. Mysle ze ma podobne dzialanie co denaturat.Robilem to w innym aucie i dzialalo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />