Simson mojego dzieciaka... czyli jeszcze jeden pojazd do dłubania
-
Tak właśnie myślałem, że różnice są zawarte w zębatkach i podtypach gaźników linii 16N3 (lub 16N1, ale te były chyba tylko w Schwalbe). Zaś podtypy charakteryzują się właśnie zróżnicowanym zestawem dysz.
Ktoś kiedyś mówił mi, że w PL, celem zdławienia osiągów silnika (ograniczenie prędkości do 50 km/h - taki był limit w motorowerach na początku lat 90-tych) zakładano także kryzę między cylinder a gaźnik. Ja w 1991 r. kupiłem dwuletniego simsona sprowadzonego z Niemiec, w którym właściciel wymienił tylko zębatkę na mniejszą, żeby wyrobić papiery motorowerowe.
Ciekawy jestem, jak się sprawowały gaźniki BINGa. Ponoć montowano je do ostatnich pojazdów. W etezecie mam gaźnik właśnie tej firmy, bardzo go sobie chwalę.@leo podobno bing jest lepszy, niestety ja mam doświadczenie jedynie z 16N3. I w zasadzie złego słowa nie mogę powiedzieć o tych gaznikach. Może bierze się to stąd że mam również duże doświadczenie z polskimi wynalazkami typu Romet i w porównaniu do tych gaznikow, 16N3 to cudeńko. Z resztą simson ogólnie to cudeńko na przeciw jakiegokolwiek Rometa. Nie jestem też zwolennikiem tuningu w simsonach, dlatego nie kombinuje z niczym innym niż w serii. Obecnie odnawiam Sr50 ale idę jedynie w kierunku poprawy fabryki co do wyglądu, mechanicznie pozostaje w specyfikacji fabrycznej.
-
@leo podobno bing jest lepszy, niestety ja mam doświadczenie jedynie z 16N3. I w zasadzie złego słowa nie mogę powiedzieć o tych gaznikach. Może bierze się to stąd że mam również duże doświadczenie z polskimi wynalazkami typu Romet i w porównaniu do tych gaznikow, 16N3 to cudeńko. Z resztą simson ogólnie to cudeńko na przeciw jakiegokolwiek Rometa. Nie jestem też zwolennikiem tuningu w simsonach, dlatego nie kombinuje z niczym innym niż w serii. Obecnie odnawiam Sr50 ale idę jedynie w kierunku poprawy fabryki co do wyglądu, mechanicznie pozostaje w specyfikacji fabrycznej.
@mario-wp i jeszcze dodam, że Bing i 16N1 były montowane seryjnie w niektórych odmianach, przynajmniej w sr50.
-
@leo podobno bing jest lepszy, niestety ja mam doświadczenie jedynie z 16N3. I w zasadzie złego słowa nie mogę powiedzieć o tych gaznikach. Może bierze się to stąd że mam również duże doświadczenie z polskimi wynalazkami typu Romet i w porównaniu do tych gaznikow, 16N3 to cudeńko. Z resztą simson ogólnie to cudeńko na przeciw jakiegokolwiek Rometa. Nie jestem też zwolennikiem tuningu w simsonach, dlatego nie kombinuje z niczym innym niż w serii. Obecnie odnawiam Sr50 ale idę jedynie w kierunku poprawy fabryki co do wyglądu, mechanicznie pozostaje w specyfikacji fabrycznej.
@mario-wp Ja również byłem zadowolony z gaźnika BVF, gdy miałem simka te 27 lat temu... ale wtedy silnik nie był wyeksploatowany, gaźnik też... Teraz zaś gaźnik przedstawiał sobą kupkę złomu, reanimowałem go, jak mogłem - na dostępnych dziś dyszach, przepustnicy... diabli wiedzą, jakiego pochodzenia i średniej jakości.
Ale to nie to samo, co kiedyś, gdy miałem dwulatka... Wszystko fabryczne, niemieckie, nie było problemów.