Pytanie. Szukam Swifta GTI
-
no i co z tym mi zrobią egzamin 12 czerwca wiec zanim swift ruszy z miejsca prawo jazdy będę miał zdane, a policja myślę ze ma lepsze rzeczy do roboty.
-
no i co z tym mi
zrobią egzamin 12 czerwca wiec zanim swift ruszy z miejsca prawo jazdy będę miał
zdaneZbytnia pewność siebie bywa zgubna
-
Zbytnia pewność
siebie bywa zgubnaNie tak łatwo zdać
A po drugie w przypadku braku prawka OC nie działa
-
No nie wiem czy po przejechaniu 30 tyś km trudno będzie zdać. Ale nie kłócę sie
A zresztą swift wyjedzie nie wcześniej jak we wrześniu wiec mam czas na 3-4 egzaminy jak nic.
-
No nie wiem czy po
przejechaniu 30 tyś km trudno będzie zdać. Ale nie kłócę sieRóżnie bywa. Zastanów się lepiej czy nie nabyłeś jakichś złych nawyków w tym czasie. Kumpel też jeździł bez prawka z podobnym jak Ty podejściem, jest po 4 niezdanych egzaminach, na razie odpuścił
-
Różnie bywa.
Zastanów się lepiej czy nie nabyłeś jakichś złych nawyków w tym czasie. Kumpel też
jeździł bez prawka z podobnym jak Ty podejściem, jest po 4 niezdanych egzaminach, na
razie odpuściłja bym się bał teraz zdawać, a przejechałem ponad 3 razy więcej
tam trzeba jeździć jak jest zapisane, nie jak się jeździ normalnie : | -
tam potrzeba jeździć spokojnie i rozważnie tak jak na co dzień tylko 2 razy wolniej
-
noo jak wspominalem wczesniej jezdzilem z 2 lata bez prawma motocyklem, cabrio i akutalnie gti a zdalem za 3 masakra
-
tam potrzeba
jeździć spokojnie i rozważnie tak jak na co dzień tylko 2 razy wolniejGie prawda, jeżdżąc samemu normalnie nabierasz mnóstwo złych nawyków i jeździsz zupełnie inaczej niż na L, jakby było tak jak mówisz to nikt po zabraniu prawka za punkty by nie brał dodatkowych godzin.
-
Ja jeździłem 2 lata bez prawka tylko raczej po drogach prywatnych gruntowych, a na egzaminie trzeba się poprostu pilnować żeby nie zrobić nic z nawyku, egzamin miałem 3 dni po 18-tych urodzinach
-
Ja jeździłem 2 lata
bez prawka tylko raczej po drogach prywatnych gruntowych, a na egzaminie trzeba się
poprostu pilnować żeby nie zrobić nic z nawyku, egzamin miałem 3 dni po 18-tych
urodzinachMyślę, że każdy jeździł przed prawkiem więcej lub mniej ale jeździł, ja urodziny mam 21.09 a prawko dostałem do ręki jeszcze przed końcem września, ale to jest raczej tutaj najmniej istotne
-
Ja nie jeździłem w ogóle oprócz kursu. Dwóch razy po kilka minut za kierownicą nie ma co liczyć.
-
No nie wiem czy po
przejechaniu 30 tyś km trudno będzie zdać. Ale nie kłócę sie
A zresztą swift
wyjedzie nie wcześniej jak we wrześniu wiec mam czas na 3-4 egzaminy jak nic.A teorię zdałeś, bo z tym może być gorzej...
Mój kuzyn od dzieciaka jeździł czym się da - motorynką, autem, ciągnikiem a z teorii dupa i do tej pory prawka nie ma... Jakiś dyslektyk, czy inny jaki
-
tam potrzeba
jeździć spokojnie i rozważnie tak jak na co dzień tylko 2 razy wolniejJeszcze egzaminatorzy zawsze sterują delikwenta na jakiś zakaz czy inną mukę
-
Jeszcze
egzaminatorzy zawsze sterują delikwenta na jakiś zakaz czy inną mukęno ja mialem na tyle dobrze, ze polowe drogi jechalem za l'ka
-
Myślę, że każdy
jeździł przed prawkiem więcej lub mniej ale jeździłNieprawda! Ja pierwszy raz samodzielnie za kierownicą usiadłem na kursie.
-
w teorii nie mając
prawka kłócił byś się z policja jeśli powiedzieli ze szefostwo tesco ich wezwało i
mają uprawnienia do tego?To jeszcze zależy za co proponują i ile
Jeszcze
egzaminatorzy zawsze sterują delikwenta na jakiś zakaz czy inną mukęTa często jest proszę zawrócić w najbliższym dozwolonym miejscu i oczywiście ze 2 skrzyżowania odpadają bo jak nie zakaz to strzałka kierunkowa.
No i trzeba pamiętać o takich pierdołach żeby zatrzymać się przed warunkową strzałką w prawo itp itd
Nieprawda!
Ja pierwszy raz samodzielnie za kierownicą usiadłem na kursie.Ahaha jehowy!
-
Ahaha jehowy!
Czemu?
-
nie masz się czym
chwalić ,że jeździsz bez prawka, radził bym , żebyś uważał co wypisujesz na
publicznym forum, bo w świetle prawa twoje posty mogą posłużyć jako dowód w
sprawie... taka moja dobra rada kolego:)Święte słowa...
-
Nieprawda!
Ja pierwszy raz samodzielnie za kierownicą usiadłem na kursie.Ja może nie aż tak bo raz czy dwa poza drogami publicznymi prowadziłem jadąc na działkę z ojcem (droga szutrowa). Podobnie pierwszy alkohol (piwo) kupiłem sobie dopiero po skończeniu 18 lat (co nie znaczy, że wcześniej nie piłem ale nie kupowałem )