Proponuję przywrócenie życia klubowi.
-
Opcja 2 bardzo dobry pomysł;
powstanie jeden silny klub Suzuki w Polsce.Oni są już silni nawet bez nas
Nie mówię,że jest złym pomysłem,żeby się z nimi integrować przecież byli z nami też na zlocie,na ich spoty też czasem przyjeżdżamy i jest ok,ale powiedzmy sobie szczerze,że takiej skarbnicy jaka mamy tutaj to tam nie dostaniemy...
Moim skromnym zdaniem nie ma co iść na łatwiznę tylko się zebrać do roboty zamiast grzmocić tysiące postów o byle czym to poszukać,pomyśleć co by można było zrobić dla klubu Swifta Ale jest też druga strona medalu,co po tym, że możemy mieć milion użytkowników na forum jak 3/4 z nich przyłazi jak coś potrzebuje i tyle ich widać... Albo robi z siebie guru wszystko wiedzących bo przeczytali coś gdzieś i nie pogadasz...
Klub Swifta to nie tylko te słynne legendarne GTi bla bla bla itd itp. jasne.. tylko,że na forum są też cichociemni,którzy nie piszą co tam mają pogrzebane w samochodzie,a szkoda bo czasem taki zwykły szarawy świstaczek jest bardziej dopieszczony niż jakieś GTi ( do posiadaczy GTi,proszę mnie nie zagryźć za to )
-
Tak to już w życiu jest że wszystko się zmienia, przemija.
"Stara gwardia" w niejednym przypadku zmieniła tryb życia (praca, żona, dziecko), niejeden gwardzista dorobił się lepszego dupowozu. To że na forum pojawili się nowi kadeci nie oznacza jeszcze końca klubu. W Polsce niejednokrotnie spotykam po kilka klubów jednej marki.
Sądzę iż Swift Klub jako marka sama w sobie nie może zostać wcielona w szeregi innej organizacji. Może trzeba młodym pokazać jak było, wówczas może zechcą nam dorównać.
Był czas gdy właścicieli MK6 wyrzucaliśmy do Klubu Suzuki bo niektórzy nie widzieli dla nowych miejsca na tym forum. Nie chciałbym się płaszczyć przed kimś teraz by mnie przyjęto.
Choć i tak od zawsze jestem niezrzeszony
Może znowu w ramach wdzięczności za sprzedaną cześć będziemy sobie takie przelewy robić
-
Ale chyba podlaczenie sie do Suzuki Klubu to jedyne wyjscie
Dla ścisłości Suzuki Klub i Klub Suzuki to 2 różne kluby... Klub Suzuki wydzielił sie przez brak możliwości rozwijania się czy jakoś tak bo nie mogli się z "zarządem" Suzuki Klub dogadać i uważam, że na dobre to wyszło
Klub Suzuki Polska to prawidłowa nazwa i taki też maja adres www.klubsuzuki.pl
Swoją droga widać, że oni potrafią się zorganizować a gadanie o żonie dzieciach itp jako wymówce tutaj nie ma racji bytu - tutaj połowa osób ma rodzinę ale zloty i klimat maja naprawde rewelacyjny
Aha... w głosowaniu Auto Światu na najlepszy klub oni podają liczbę klubowiczów a nie forumowiczów. Klubowicz jest oficjalnie zarejestrowany, płaci coroczne składki oraz dostaje karte klubowa która między innymi uprawnia do zniżek w wielu serwisach w wym w ASO Suzuki... i na oficjalnej stronie suzuki jako partnerzy sa nawet wymienieni
Ideałem było by przeniesienie całej naszej historii forumowej tam. Niestety moim skromnym zdaniem zlosniki po zmianie wyglądu stał się bardzo mało czytelny (zwłaszcza oznaczenie wątków z nowymi postami - brak wyróżnienia kolorem itp)
Aha i jedna bardzo ważna różnica co do spotkań klubowych tu i w KSP - w KSP nikt nie narzeka jak u nas, ze daleko ma na zlot... ludzie na weekendy przyjeżdżają się odwiedzać nawet po 600km i to Grand Vitarami np, które wiadomo, ze dużo więcej palą.
Spotykają sie też poza zlotami np, jak 2 razy w styczniu na kuligu w Otwocku na który niestety nie mogłem jechać ale np. Barti od nas był więc niech się wypowie co do organizacji -
Dla ścisłości Suzuki Klub i
Klub Suzuki to 2 różne kluby... Klub Suzuki wydzielił sie przez brak możliwości rozwijania się
czy jakoś tak bo nie mogli się z "zarządem" Suzuki Klub dogadać i uważam, że na dobre to
wyszło
Klub Suzuki Polska to
prawidłowa nazwa i taki też maja adres www.klubsuzuki.pl
Swoją droga widać, że oni
potrafią się zorganizować a gadanie o żonie dzieciach itp jako wymówce tutaj nie ma racji bytu- tutaj połowa osób ma rodzinę ale zloty i klimat maja naprawde rewelacyjny
Aha... w głosowaniu Auto
Światu na najlepszy klub oni podają liczbę klubowiczów a nie forumowiczów. Klubowicz jest
oficjalnie zarejestrowany, płaci coroczne składki oraz dostaje karte klubowa która między
innymi uprawnia do zniżek w wielu serwisach w wym w ASO Suzuki... i na oficjalnej stronie
suzuki jako partnerzy sa nawet wymienieni
Ideałem było by przeniesienie
całej naszej historii forumowej tam. Niestety moim skromnym zdaniem zlosniki po zmianie wyglądu
stał się bardzo mało czytelny (zwłaszcza oznaczenie wątków z nowymi postami - brak wyróżnienia
kolorem itp)
Aha i jedna bardzo ważna
różnica co do spotkań klubowych tu i w KSP - w KSP nikt nie narzeka jak u nas, ze daleko ma na
zlot... ludzie na weekendy przyjeżdżają się odwiedzać nawet po 600km i to Grand Vitarami np,
które wiadomo, ze dużo więcej palą.
Spotykają sie też poza
zlotami np, jak 2 razy w styczniu na kuligu w Otwocku na który niestety nie mogłem jechać ale
np. Barti od nas był więc niech się wypowie co do organizacji
Witam, w klubie zbyt długo nie jestem ale moim zdaniem szkoda żeby się zmarnował i powoli umierał śmiercią naturalną a jak obejrzałem stronkę klubu suzuki to chyba sama stronka mówi sama za siebie że są tam świetnie zorganizowani, lista gadżetów galeria itd itp więc chyba fuzja z nimi na bank by Nam nie zaszkodziła. A zlosniki wiadomo skarbnicą wiedzy jest ale chyba zlosniki może tak czy inaczej być pozostawiony jako ta skarbnica albo może przeniesiony na ich forum?
- tutaj połowa osób ma rodzinę ale zloty i klimat maja naprawde rewelacyjny
-
No ja to odbieram tak...że będziemy jak jakaś chorągiewka..obrócimy się tak jak nam zawieje :szalone: tutaj nikomu się nic nie chce(rozważania z tej rozmowy) a tam przyjdziemy na gotowe,nie będziemy dalej nic robić ale już będzie ok.. Gadżety? gadżety sami sobie możemy zrobić o ile będzie jakieś zainteresowanie.. Stronka? nie ma problemu,wystarczy tylko osoba,która będzie miała chęci i czas i też będzie fajnie. Wszystko da się zrobić wystarczy tylko chcieć
-
No ja to odbieram tak...że
będziemy jak jakaś chorągiewka..obrócimy się tak jak nam zawieje :szalone: tutaj nikomu się
nic nie chce(rozważania z tej rozmowy) a tam przyjdziemy na gotowe,nie będziemy dalej nic
robić ale już będzie ok.. Gadżety? gadżety sami sobie możemy zrobić o ile będzie jakieś
zainteresowanie.. Stronka? nie ma problemu,wystarczy tylko osoba,która będzie miała chęci i
czas i też będzie fajnie. Wszystko da się zrobić wystarczy tylko chciećNie mówię że nie jest to możliwe bo wszystko da się zrobić tylko tak jak mówisz trzeba mieć czas i ochotę. Więc może spróbujmy się zebrać i znaleźć takie osoby co będą chciały się zająć poszczególnymi rzeczami a przede wszystkim będą umiały
-
Nie wiem jakie w tej chwili są realia techniczne z ich strony. Nie wiem czy nas wogóle chcą... ale czemu nie mieliby chcieć? O ile mi wiedamo archiwum forum jest zapisane w formie bazy SQL a taką bazę można skopiować i przenieść gdzie dusza zapragnie. Oczywiście potrzebna by tu była dobra wola ze strony właścieli zlosnikia jak i forum i administratorów Klubu Suzuki.
A tak osobiście, to przyznam że liczyłem iż jednak więcej osób ma jakiś sentyment do starego dobrego Swiftklubu i tak łatwo sie nie poddadzą... Ale ja może zbyt sentymentalny jestem. Pewnie sporo osób odpadło też przez "transformację" zlosnikia. Poczekajkmy jeszcze na więcej głosów ...o ile sie jakieś pojawią.
-
Paruch spoko,postaramy się jeszcze rozkręcić ten grajdołek
A co do tej transformacji,no masz rację..ale na szczęście jest gg i zawsze się idzie jakoś dogadać,a ze zlotu na pewno nie zrezygnują A z tego co mi wiadomo zapowiadają się ciekawe atrakcje
-
Tzn. ja już pisałem, że mogę pomóc w prowadzeniu strony i doprowadzeniu jej do porządku (kodowanie itp). ^^ Nie mam teraz zbyt dużo czasu (Matura, hej matura!), jednak po troszeczku każdego dnia mógłbym stronę ponaprawiać.
W ogóle szkoda by było żeby klub przestał istnieć (przynajmniej dla mnie - świeżego kierowcy i właściciela swifta :P), bo i na forum i na stronie jest masa przydatnych rzeczy. Poza tym na forum Klubu Suzuki czy Suzuki Klubu jakoś tak nie ma takiej atmosfery jak tutaj. ;p
-
Taki zasadniczo był cel mojego postu.
-
Poza tym na forum Klubu Suzuki czy
Suzuki Klubu jakoś tak nie ma takiej atmosfery jak tutaj. ;pJest tylko trzeba się wczytać odpowiednio. Fakt, ze o "starych" Swiftach jest tam niewiele ale np Erde czy ja piszemy tam co możemy jak ktoś ma problem.
Trochę ponad rok temu w październiku 2008 był spot KSP, SwiftKlubu i rebeliantów Suzuki (motocykle) - Rebelianci przyjechali i na zloty regularnie przyjeżdżaja i oficjalnie współpracują z KSP... a co ze Swift Klubem? Byłem ja i jnmilo... LansikBansik dojechał jak sie wszyscy rozjechali... Barti był z Rebeliantów. Ich było okł 20 osób z tego co pamiętam.Sumując ze Swift Klubu byłem tylko ja i Renata... to chyba najlepszy przykład jak potrafimy się organizować jak się komuś w sobotę czy niedziele nie chce na 2 godzinki wpaść do Galerii Mokotów na górny parking...
-
Nie często tu ostatnio
zaglądam. Ale widzę że forum wymiera.Ja jestem prawie codziennie... Czytam wszystko... Tylko do pisania już nie ma takich chęci jak kiedyś - starej ekipy już nie ma, klimat zupełnie inny, tematy wałkowane te same po raz setny a 90% nowych userów to postawa roszczeniowa - dużo chcą a sami nic nie robią...
Czemu nie ma zlotu? Czemu nie ma naklejek? Czemu strona nieaktualna? A weź i zrób!Strona klubowa to doskonały przykład jak teraz Klub wygląda. Pieniądze na domenę i hosting zebrane z trudem, nie raz musiałem sam wykładać. Apele o pomoc przy aktualizowaniu strony nie wiele dały (pomijam już typowe administrowanie gdzie trzeba nieco wiedzy komputerowej) - prawie nikt się nie garnął a nieliczni co dostali uprawnienia do pisania to napisali po poście i na tym koniec. Taki słomiany zapał... Tylko Kiniecki mi pomagał regularnie z galerią i moderowaniem rejestracji. Ile tak można ciągnąć samemu? Rok? Dwa? Potem się odechciewa. Czasu też już nie tyle co kiedyś - praca, obowiązki... A zastępcy nie widać... Albo się znajdą zapaleńcy, którzy wezmą sprawy w swoje ręce i pociągną wszystko (rozruszanie forum, organizacja zlotów, administrowanie stroną) albo Klub będzie po woli zdychał...
-
A weź i zrób!
Dlatego też zgłosiłem się do pomocy przy stronie. Moim zdaniem, to "wystarczy" zorganizować się w miejscach zamieszkania (tak jak ktoś pisał o tym górnym parkingu w Galerii Mokotów), a dopiero potem to przenieść na skalę ogólnokrajową. Klub tak szybko nie umrze.
-
Ja jestem prawie
codziennie... Czytam wszystko... Tylko do pisania już nie ma takich chęci jak kiedyś - starej
ekipy już nie ma, klimat zupełnie inny, tematy wałkowane te same po raz setny a 90% nowych
userów to postawa roszczeniowa - dużo chcą a sami nic nie robią...
Czemu nie ma zlotu? Czemu nie
ma naklejek? Czemu strona nieaktualna? A weź i zrób!
Strona klubowa to doskonały
przykład jak teraz Klub wygląda. Pieniądze na domenę i hosting zebrane z trudem, nie raz
musiałem sam wykładać. Apele o pomoc przy aktualizowaniu strony nie wiele dały (pomijam już
typowe administrowanie gdzie trzeba nieco wiedzy komputerowej) - prawie nikt się nie garnął a
nieliczni co dostali uprawnienia do pisania to napisali po poście i na tym koniec. Taki
słomiany zapał... Tylko Kiniecki mi pomagał regularnie z galerią i moderowaniem rejestracji.
Ile tak można ciągnąć samemu? Rok? Dwa? Potem się odechciewa. Czasu też już nie tyle co kiedyś- praca, obowiązki... A zastępcy nie widać... Albo się znajdą zapaleńcy, którzy wezmą sprawy w
swoje ręce i pociągną wszystko (rozruszanie forum, organizacja zlotów, administrowanie stroną)
albo Klub będzie po woli zdychał...
I dalej pomaga
- praca, obowiązki... A zastępcy nie widać... Albo się znajdą zapaleńcy, którzy wezmą sprawy w
-
Nie często tu ostatnio
zaglądam. Ale widzę że forum wymiera. Info dla nowych: kiedyś to ja założyłem to forum i cały
klub. I kiedyś chciało mi sie pchać orgaznicację zlotów i życia klubowego. Kiedyś było
inaczej. Zloty 2x w roku, spoty co miesiąc w kilku częściach Polski i wiele wspaniałych
przyjaźni które się tutaj zawiązały, ulotki klubowe wsadzane za wycieraczki, załatwianie
zniżek dla klubu itd. Ponieważ "stara gwardia" wymarła śmiercia naturalną i ja do tych
wymarłych też sie zaliczam, myślę że trzeba wybrać jakiś nowy zarząd. 2-3 osoby które wezmą na
swoje barki rozruszanie tego forum.
Czy sa jacyś chętni żeby
pobawić się w prezesa? Jeśli tak to ustalimy sobie jakies kryteria minium i proponuję
głosowanie. Wtedy mógłbym z czystym sumieniem przejść na zasłużoną emeryturę i zostawić klub w
dobrych rękach...
...A jak nie ma chętnych, to
znaczy że statek dryfuje bez kapitana a i załoga mocno zdziesiątkowana... Opcja #2 to coś co
kiedyś spotkało sie z burzą niazwdowolenia, czyli integracja z klubem Suzuki. Wtedy sam byłem
na nie, ale może dzisiaj nadszedł już czas?Po co nowy zarząd??
Wystarczy popatrzeć na spoty kto przyjeżdża... już w sumie nie pamiętam kiedy był ostatni zorganizowany.. bo i po co?? i tak nikt się nie pojawia... przyjedzie może z 5 osób... Ja, MKV, Lansik i jnmilo a reszta gdzie??? gdzie Ci nowi uzytkownicy???
Ja już nie mam swifta a w klubie zostałem na zlotach bywam i mam zamiar bywać dalej...
zmiana klubu nic nie da bo klubowiczom ze swift klubu pewnie i tak sie nie bedzie chcialo ani przyjeżdżać na spoty ani nic więcej robić...
Każdy tylko narzekać potrafi, ze nic się nie dzieje i szukać winnego... -
Wystarczy popatrzeć na spoty
kto przyjeżdża... już w sumie nie pamiętam kiedy był ostatni zorganizowany.. bo i po co??W sumie to nie dajemy relacji ze spotow szczecinskich, bo widzimy sie w 3 GTi co pare dni, a w 4 2-3 razy w miesiacu. W grudniu bylo 5 GTi na spocie i wrzucilem kilka fotek To, ze wawka sie nie spoci nie oznacza, ze inni tego nie robia. Ostatnio byl u nas Erde ale to chyba nawet pisalem w swoim temacie. Nie jest tak zle, na gg tez gadam z paroma osobami i mamy kontakt.
-
Tak poczytałem sobie wasze posty (może długo na forum nie jestem) , też czasem narzekam ale wydaje mi się , że różnica jest bardzo spora między tymi klubami .
Jeśli chodzi o klub suzuki to wszystko ładnie pięknie ale jest to klub dla troszkę starszej brygady ludzi , którzy mają kasę na wszystko i są w stanie wydać więcej na takie przyjemności jakimi są zloty .
Jeśli chodzi o zlosnikia i swift klub to jest on skierowany do ludzi młodszych którzy dopiero ścierają się dopiero z motoryzacją ( oczywiście są też ludzie z bardziej zaawansowaną wiedzą ) .
Tu raczej rozmawiamy o tym jak jeździć swiftem w miarę tanio i bezproblemowo a przy okazji poznajemy się bliżej na zlotach ..
Mówicie o starej gwardii , wiadomo każdy z nas dorasta ale na ich miejsce ( lub niekoniecznie) pojawią się następni , przejmą pałeczkę i będą działać dalej .
Jeśli chodzi o zloty to u nas jest to wielka niewiadoma bo jak pisaliście ciągle ktoś narzeka , ale pogada pogada i albo przyjedzie albo nie (to chyba rzadziej) .
Ja będę bronił Złośnika bo uważam , że wiele osób nie zaakceptuje warunków ( które oczywiście możemy dogadać) klubu suzuki .
Nie zmienia to faktu , że chciałbym się także wybrać na złot Swift klubu jak i klubu suzuki .
Jest wiele aspektów za i przeciw ale lepiej to by się chyba pogadało przy -
Więc seba jedziesz z nami teraz na zlot KSP to będziesz miał porównanie obu klubów... kilka osób z KSP na naszym w Osiecznej było więc już znasz
A to, ze ludzie starsi wcale nie znaczy, że nie potrafią się bawić... popatrz na Jerzyka chociażby...
Trzeba przede wszystkim chcieć jeździć na sloty i spoty...
Co do Warszawskich to ja się zbuntowałem raz bo tylko z Tobą i Kiniem się tam spotykaliśmy a do tego nie musimy tam jeździć, aby się spotkać we 3. Pól roku tak jeździliśmy i poza nami prawie żadnego zainteresowania to i po co. Niech nowi się zobligują, ze przyjadą to i ja chętnie przyjadę. -
np. Barti od nas był więc niech się wypowie co do organizacji
co do organizacji kuligu to powiem tak
przyjechałem swoim autem, zawieźli mnie na kulig już nie swoim, przez godzinę albo i dłużej wozili na sankach po lesie, dali kiełbasę z ogniska, bigos, kawę, herbatę, grzane wino, zobaczyłem żywego wilka, dostałem dyplom uczestnictwa w I kuligu KSP, dostałem kamizelkę odblaskową, dostałem kolacje którą zjadłem przy stole, ciasto, kawę, jak bym chciał to mogłem się jeszcze napić i mieć normalny nocleg i to wszystko za 25 zł.
Sorki ale wymiękamy ...
Dodam że nie mam Swifta.
Powiem wprost. Ci co mnie znają to znają. Nie mam swifta od chyba 4 lat a tu dalej siedzę, ale głownie z sentymentu i na dobre znajomości które się zawiązały w swiftklubie.
Inaczej by mnie tu już dawno nie było.
Na forum KSP się specjalnie nie udzielam. Byłem na 2 zlotach i było bardzo fajnie. Na kolejny się też wybieram. Jak jechałem tam pierwszy raz z MKV znaliśmy tam może pare osób, ja osobiście chyba na palcach jednej reki bym policzył. Przywitali nas rewelacyjnie, bawiłem się zajebiście. Choć przyznam że tam klimat jest chyba inny niż u nas. Trzeba to poczuć, ale mi się podoba. -
Barti,ale tam ludzie płacą składki (nie orientuję się ile ale płacą tak?) no i potem jeszcze jak ktoś dobrze pochyta organizatora to potem masz,że za śmieszną kasę taka impreza.
No wygląda "ich" klub inaczej niż nasz no ale myślę,że możemy dążyć,żeby w jakimś stopniu im dorównać a nie od razu rezygnować i się poddawać Tak jak Lansik pisał tam już ludzie mają inny przedział wiekowy(nie mówię,że gorszy/lepsze no ale inny) a tutaj większość stawia pierwsze kroki