Filmiki ze Swiftami :)
-
Gugu po wypadku raczej nie wsiądzie do rajdówki (bardzo dużo niemiłych
rzeczy wtedy widziała i czuła)heh a miałem nadzieje że to jednak odmienny stan,
teraz pokazemy panstwu jak po publicznych drogach jezdzic nie nalezy
-
Oryginalna wiadomość napisana przez: "MOKRY"
heh a miałem nadzieje że to jednak odmienny stan
Nad tym akurat pracujemy
Teraz o filmiku poniżej:
43 Rajd Festiwalowy - całkiem miły KJS. Próby miały między od 1500-2300 metrów. Impreza całkiem fajna, może tylko trochę za dużo dzid po 500 metrów .
Natomiast nasz występ to tragedia jakaś i żenada. Pomijając już to, że z racji problemów z łokciem i nadgarstkami przed startem popsikałem je ketosprayem i jakoś udało się przejechać imprezę bez zbytniego bólu, to zrobiłem straszną ilość strasznych baboli. Na przykład:
Próba 1 - 10 sekund w stercie tłucznia
Próba 2 - 3 przęsła szykany, meta
Próba 4 - meta
Próba 6 - obrót i cofanie
Próba 8 - obrót i cofanie
Kilka lat temu jak jeździłem kilkanaście dużych kajtków w roku (przeważnie papaje), to nie miałem tyle baboli w sezonie, co tym razem na jednej imprezie.
Widocznie zapomniałem, że w moim wieku trzeba się wyspać przed startem
Po Lwie Kłodzkim auto stało ponad miesiąc w garażu. W sobotę zamiast przeglądnąć zawias i hamulce, wywalałem niepotrzebne rzeczy ze środka (uzbierało się 34 kg). Skutek był taki, że hamulce działały tak, że albo hamowało trochę, albo blokowało koła. Najprawdopodobniej zapiekły się zaciski, a pewnie i klocki mocno zeszklone. Zaciski wcześniej nie były rozbierane, na Lwie dostały popalić i pewnie się zastało wszystko. Do tego szpera na syfie spinała się z opóźnieniem i od razu na maksa, więc bywało dziwnie. Dość tłumaczenia, zapraszam do oglądania. Tylko się nie śmiejcie za mocno, bo wiele załóg ładowało w ten żwir - było tam strasznie ślisko - nie wszyscy pojechali dalej. -
Piękne dźwięki wydaje z siebie ten egzemplarz...
Zwłaszcza przy odcince -
W 4:08 ładne dohamowanie do zakrętu...
Tam było pieruńsko ślisko - z tego co mówili Ci, którzy już tam jeździli, wcześniej tak nie było, więc pewnie gdzieś, komuś coś się rozlało niedawno (olej z silnika? z maszyny budowlanej?). Mimo szpery mieliśmy poważne problemy z trakcją na tych kilkuset metrach. Natomiast o naszych hamulcach na tej imprezie napisałem wyżej - albo działały na 10%, albo 100%, stąd takie kwiatki jak to hamowanie. -
Wygląda to dość komicznie ale na pewno, jak wspomniałeś, nie było łatwo z tymi heblami ;p Mimo wszystko dajesz radę
-
Oryginalna wiadomość napisana przez: dawidczaju
Wygląda to dość komicznie ale na pewno, jak wspomniałeś, nie było łatwo z tymi heblami ;p Mimo wszystko dajesz radę
Zobacz na tym filmiku - tu widać jak inni sobie radzili ze stertą grysu.
...i jak widać były też inne swifty
-
No to jakieś 2 filmiki ode mnie...
Zabawy na lotnisku
Jakiś sprincik, też trochę błędów było
-
A co włączyłeś na samym końcu drugiego filmiku owym przełącznikiem lotniczym?
-
A co włączyłeś na
samym końcu drugiego filmiku owym przełącznikiem lotniczym?Wentylator chłodnicy tam mam "na krótko". Silnik mi się przegrzewał a nie byłem pewny czy wiatrak już chodzi czy nie
-
Wentylator
chłodnicy tam mam "na krótko". Silnik mi się przegrzewał a nie byłem pewny czy
wiatrak już chodzi czy nieTak myślałem, chociaż w sumie myślałem, że masz może jakiś dodatkowy wiatrak
-
Wentylator
chłodnicy tam mam "na krótko". Silnik mi się przegrzewał a nie byłem pewny czy
wiatrak już chodzi czy nieA ja widzę, że też się na filmiku załapałem z lotniska
-
A ja widzę, że też
się na filmiku załapałem z lotniskaNo ktoś tam biega z jakąś armatą
-
-
Ojoj, starutki odcinek,w tv oglądałem i bardzo byłem zadowolony że madam wybrała szaloną litrówkę
-
ani ladne ani komfortowe bo to ma [BIP]
-
Te!
Moderator to nie automat! -
Ja osobiście miałbym dylemat między Swiftem a Sunny . Choć wyposażenie obu w tym odcinku to bieda edyszyn
-
o mkv
patrzeć -
przeraża mnie fakt że na tematy motoryzacyjne wypowiadają się tacy ludzie którzy nie mają zielonego pojęcia o mechanice ...