Jeszcze bez Swifta
-
Posiadam swojego swifta od 4 lat i zrobilem nim juz ponad 170tys km i nigdy mnie nie zawiodl. Ganielem nim trasy ponad 1500 km w jedno strone i nidgy nie bylo problemow. Teraz mam nowe auto ale jak wsiadam do swifta to banan i zaraz jazda. Swift niemial latwego zycie zemna ale nigdy mnie nie zawiodl. Wiec moge polecic swifta <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Bo swifty to dobre auta som <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Podpsiuję się pod słowami poprzedników - niezawodność to bardzo mocna strona Swifta <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Swojego 1.0 mam co prawda dopiero od pół roku, ale już go bardzo doceniłem - poza jedną awarią (stacyjka) samochodzik jest bezawaryjny, malutko pali... a jak trzeba coś przy nim porobić, sporą część napraw będziesz w stanie sam zrobić - boska prostota budowy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Poza tym piękną sprawą jest to, że nawet silnik 1.0 kręci się bez problemów do 7500RPM - na trójce masz więc naprawdę przyjemnego kopa do wyprzedzania itp <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A i przy ruszaniu spod świateł można dać radę nie jednemu potencjalnie lepszemu samochodowi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
-
No to ja moze wymienie troche minusow, zeby nie bylo ze ich nie ma:
- wszystko w srodku niemilosiernie skrzypi i trzeszczy
- tylnia polka skacze na nierownosciach, a jezeli sa w niej glosniki to czesto zrywaja sie mocowania
- urwana klamka pasazera to choroba 99% Swiftow
- hamulce sa slabiutkie przy predkosciach >100 km/h
- na trasie zeby jechac troche szybciej trzeba krecic silnik do konca co wiaze sie z ogromnym spalaniem, utrzymywanie 140-150 konczy sie 8-9 litrami/100 km
- skrzynia biegow nie jest mistrzostwem precyzji
A tak w ogole to swietne auto <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
No to ja moze wymienie troche minusow, zeby nie bylo ze ich nie ma:
- wszystko w srodku niemilosiernie skrzypi i trzeszczy
racja
- tylnia polka skacze na nierownosciach, a jezeli sa w niej glosniki to czesto zrywaja sie
mocowania
tu tez masz racje, ale patentow juz troche na to bylo na forum <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
- urwana klamka pasazera to choroba 99% Swiftow
moj swift byl widocznie w tym 1% <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
- hamulce sa slabiutkie przy predkosciach - na trasie zeby jechac troche szybciej trzeba krecic
silnik do konca co wiaze sie z ogromnym spalaniem, utrzymywanie 140-150 konczy sie 8-9
litrami/100 km
z hamulcami masz racje, z tym ze na trasie trzeba wysoko go krecic zeby sie w miare jechalo to tez racja.. no ale nigdy u siebie w swifcie nie zanotowalem ogromnego spalania.. kiedys na trasie przy predkosci srednio 150-160 km/h praktycznie bez przerwy wzial mi 5,8 litra <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> mialem 1.3 8V <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
- skrzynia biegow nie jest mistrzostwem precyzji
nigdy nie narzekalem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
A tak w ogole to swietne auto
no jest swietne.. tyle ze takie trabantowane troche <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
- wszystko w srodku niemilosiernie skrzypi i trzeszczy
fakt
- tylnia polka skacze na nierownosciach, a jezeli sa w
niej glosniki to czesto zrywaja sie mocowania
kot tam wsadza głośniki popiera zuo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
tak poza tym są patenty z motylkiem na usztywnienie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />- urwana klamka pasazera to choroba 99% Swiftow
dziwne ... jakiś mit chyba ...
- hamulce sa slabiutkie przy predkosciach - na trasie
dają radę, ale fakt raczej są przeznaczone do >140km/h
zeby jechac troche szybciej trzeba krecic silnik do
konca co wiaze sie z ogromnym spalaniem,bez przesady ...
utrzymywanie 140-150 konczy sie 8-9 litrami/100 km
ja taki wynik miałem jak utrzymywałem 170 ...
- skrzynia biegow nie jest mistrzostwem precyzji
fakt
jeszcze dodał bym wysoką krawędź załadunku bagażnika, a tak poza tym to nic mi nie przychodzi do głowy ...
A tak w ogole to swietne auto
za tą cenę na 100%
-
Posiadam swojego swifta od 4 lat i zrobilem nim juz ponad 170tys km i nigdy mnie nie zawiodl.
Ganielem nim trasy ponad 1500 km w jedno strone i nidgy nie bylo problemow.hm... gdzie ty jechales swiftem 1500 km w jedna strone? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
170 tys km zrobiles swiftem w 4 lata? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
hm... gdzie ty jechales swiftem 1500 km w jedna strone?
170 tys km zrobiles swiftem w 4 lata?np. Polska - Włochy ...
Tak jeździł chłopak równolegle kupujący Swift-a z moim dziadkiem ...
dziadka nie miał jeszcze 20 kkm jak tamten dobijał do 200kkm <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
np. Polska - Włochy ...
Tak jeździł chłopak równolegle kupujący Swift-a z moim dziadkiem ...
dziadka nie miał jeszcze 20 kkm jak tamten dobijał do 200kkmno ja wiem ze sie da, tyle ze w przypadku mr kedziora brzechwy to jest malo realne <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
co do urwanych klamek pasażera mój sie mieści w tych 99% spalanie ? coś podałeś spore ja przy dystansie około 100 km i średniej prędkości 100km/h spalił ok 5L także wynik jak najbardziej zadawalający, hamulce mogłby być lepsze ponoć od CRX pasują
-
hm... gdzie ty jechales swiftem 1500 km w jedna strone?
170 tys km zrobiles swiftem w 4 lata?Ja w 3/5 roku zrobiłem tylko 70tys a najdłuższa podróż też 1500km dokładnie w jedna stronę na wakacje do Chorwacji i w każdej chwili mogę wsiąść i jechać w daleka trasę i nie martwię się, ze cokolwiek się stanie co unieruchomi Świstaka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
2 razy tylko miałem problem z alternatorem - raz na zlocie po chyba 240tys zużyły się szczotki a za drugim razem z rok później olej z filierka odmy mi go chyba zakapał i do tej pory nie wiem co z nim było bo wsadziłem inny używany <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Poza tym tradycyjna walka z rdzą...
-
hamulce mogłby być lepsze ponoć od CRX pasują
ja już rozmawiałem z jedną osobą i wcale nie poparła tego pomysłu przekładki ... no chyba że full opcja <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> ( ale ogółem jest masa kosztów oraz grzebania )
-
No to ja moze wymienie troche minusow, zeby nie bylo ze ich nie ma:
- wszystko w srodku niemilosiernie skrzypi i trzeszczy
w moim nic nie skrzypi i nie trzeszczy <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
- tylnia polka skacze na nierownosciach, a jezeli sa w niej glosniki to czesto zrywaja sie
mocowania
miałem głośniki w półce - mocowania przerobiłem (wkręciłem wkręty w klapę - 2 minuty roboty), a półka nigdy mi nie skakała i nie tłukła się - wystarczy jak pisałem nie raz podwiesić ją parę milimetrów nad tymi bocznymi półeczkami <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
- urwana klamka pasazera to choroba 99% Swiftow
no to mój również w tych 1% <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
- hamulce sa slabiutkie przy predkosciach
no co do hamulców to przy większym obciążeniu i prędkości są słabe... trzeba uważać <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
- na trasie zeby jechac troche szybciej trzeba krecic
silnik do konca co wiaze sie z ogromnym spalaniem, utrzymywanie 140-150 konczy sie 8-9
litrami/100 km
bo swiftem w trasie się leci 90km/h, no góra 100km/h <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> - mój 1.0 spala 4,2l/100km przy takich prędkościach <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
- skrzynia biegow nie jest mistrzostwem precyzji
moja działa super, nawet nie ma problemów z synchronizatorami a już 3 lata jej nie oszczędzam <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
dają radę, ale fakt raczej są przeznaczone do >140km/h
To poniżej tej prędkości nie działają? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
ja mimo że kupiłem dużo lepszą hondę to gdy wsiadam do mojego 1.0 mam banana na ustach swift to
taki mały niezawodny zapie...laczSebas ma rację:) Mój jest także 1,0 i mimo,że daleko mu do gti to i tak ma kopa hehe:)
W końcu to całe 53 kucyki:) -
Sebas ma rację:) Mój jest także 1,0 i mimo,że daleko mu do gti to i tak ma kopa hehe:)
W końcu to całe 53 kucyki:)To fakt jak na literka zbiera się rewelacyjnie i po mieście śmiga aż miło. Jednak brakuje mocy na trasach, przy wyprzedzaniu itp. Choć porównując do corsy B 1.2 - Swift to prawie wyścigówka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Dlatego do miasta autko z silniczkiem 1.0 super, miasto + trasy chyba lepszy będzie 1,3.
-
znowu Ty <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
znalazles jakies forum VW ?
to ić sobie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Niestety musiałam trochę dołożyć, poza płynami, filtrami i
świecami (co się zawsze wymienia) hamulce, łożyska, wahacz, końcówka drążka, kable, teraz
mi przekładnia pada, szykuje się wymiana i kolejne koszty. Więc tak ponad tysiak poszedł
jak nic, nawet już nie chcę liczyć ile dokładnie. Ale tak czy siak to tylko części
eksploatacyjne, cza wymieniać w każdym aucie. Szkoda, że akurat w pierwszym roku
uzytkowania. Myślałam o kupnie innego auta, innej marki, ale jakos nie mogę się rozstać ze
Swiftem i w sumie już nie zamierzam Myślę, że mimo wszystko nie pożałujesz kupując to
autko.Pierwszy rok od zakupu jakiegokolwiek auta w zaawansowanym wieku oznacza wydatki. Poprzedni właściciele przed sprzedażą przeważnie nie pakują w auto kasy, więc sporo rzeczy jest po zakupie do poprawienia. Zobaczysz, że następny rok będzie lepszy <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Ja mam swoje auto od kwietnia 2008 i też musiałem trochę zainwestować. Ale teraz Swift śmiga aż miło. <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
-
Witam,
Mam pytanie ile kosztuje eksploatacja Swifta i czy jest awaryjny jakie awarie sie Wam
przytrafiaja (swift z lat 92 - 94 1,3 sedan lub hatchback). Czytalem duzo opini na temat
tego samochodu i prawie wszystkie pozytywne. W tym momencie posiadam cc700 z gaznikiem
aisana i musze powiedziec ze jest dziwny, tzn psuje sie skurkowaniec a bardziej moge
powiedziec ze sie psul, bo po wymianie czesci eksplatacyjnych typu wahacze, uszczelka,
sparciałe weże, rozrząd itp przekroczyl 200 tys i skrzynia sie posypala o czym dawala znac
juz od 2 lat buczac, wiec zdziwionka nie bylo, samochod jest mi czasami potzrebny na
dluzsza trase zwykle 4 razy w roku jakies 800km w jedna strone a tak to pykanie po miescie.
Stąd mam pytanie do fachowcow jaki typ usterek wyskakuje w swifcie czy sa to usterki
uniemozliwiajce jazde czy daja o sobie znac z wyprzedzeniem. Czy warto kupowac z Polski czy
lepiej sciagac cos z Niemiec. Jaki jest dostep do czesci bo o ile w przypadku cc jezeli cos
poleci na trasie to czesci mozna dostac w kazdej dziurze i kazdy mechanik naprawi, o tyle z
suzukiem mysle ze moze byc problem bo slyszalem ze na czesci trzeba czekac dlugo...Na pewno będzie bez porównania lepszy od cc700...
1. nieporównywalnie lepsza dynamika
2. większe nadwozie
3. minimalnie lepsze bezpieczeństwo bierne
4. spalanie podobne
5. prosta budowa
6. mniejsza awaryjność
7. niezły dostęp do częściPatrz tylko, żeby rdzy za dużo nie było i ciesz się jazdą <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
hm... gdzie ty jechales swiftem 1500 km w jedna strone?
170 tys km zrobiles swiftem w 4 lata?chyba do Holandii z lawetą po Swifty następne, co by Polacy przesiedli się z Polonezów na Suzuki <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Pierwszy rok od zakupu jakiegokolwiek auta w zaawansowanym wieku oznacza wydatki. Poprzedni
właściciele przed sprzedażą przeważnie nie pakują w auto kasy, więc sporo rzeczy jest po
zakupie do poprawienia. Zobaczysz, że następny rok będzie lepszy Ja mam swoje auto od
kwietnia 2008 i też musiałem trochę zainwestować. Ale teraz Swift śmiga aż miło.Mam nadzieje, że tak będzie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ja mam Zuzie od lutego, wszyscy tu piszą, że się nic nie psuje więc załamywało mnie to, że u mnie co chwila coś pada... Ale już przynajmniej wiem co w nim złego jeszcze siedzi, naprawi się i będzie miodzio. Z zakupem innego autka też jest różnie, nie wiadomo co się kupi. A Suzi to wdzięczne autko i mimo wszystko bedziemy ze sobą jeszcze długo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />