Do usuwania zabrudzeń.
-
Mam problem z usunięciem niektórych drobnych zabrudzeń z karoserii.Są drobne, ale wcale sie nie zmywają, a i zdrapują cieżko. Używałem kosmetyku z serii T-cut, który ma regenerować lakier, ale też usuwać trudne zabrudzenia. Z moimi zabrudzeniami sobie nie poradził... Macie coś lepszego do polecenia?
-
Mam problem z usunięciem niektórych drobnych zabrudzeń z karoserii.Są drobne, ale wcale sie nie zmywają, a i
zdrapują cieżko. Używałem kosmetyku z serii T-cut, który ma regenerować lakier, ale też usuwać trudne
zabrudzenia. Z moimi zabrudzeniami sobie nie poradził... Macie coś lepszego do polecenia?to zależy czym jest zabrudzony
w sytuacjach ostatecznych używałem zwykłego nitro albo Ultramytu - zawsze wystarczyła odrobina i zanieczyszczenia schodziły bez problemu, lakierowi jeszcze nigdy nie zaszkodziło -
jesli zabrudzenia sa typu jakas smola, brudy nad nadkolami, czesto nei da sie ich zmyc, to polecam srodki do aut (jeden z nich nazywa sie Anty-Smoła <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />) albo sprobowac delikatnie benzyna ekstrakcyjna. Tylko delikatnie, bo jak bedziesz tarl, to kolor zmatowieje. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Mam problem z usunięciem niektórych drobnych zabrudzeń z karoserii.Są drobne, ale wcale sie nie
zmywają, a i zdrapują cieżko. Używałem kosmetyku z serii T-cut, który ma regenerować
lakier, ale też usuwać trudne zabrudzenia. Z moimi zabrudzeniami sobie nie poradził...
Macie coś lepszego do polecenia?to może użyj pasty "Tempo" opakowanie niewygląda ciekawie ale sama pasta jest fenomenalna nietylko nablyszcza ale i zmywa zabrudzenia a przy tym jest bezpieczna, używam jej od dawna i to działa! a cena jest śmieszna - polecam
pozdro -
Mam problem z usunięciem niektórych drobnych zabrudzeń z karoserii.
Do takich prac, zależnie od rodzaju zabrudzenia, używam:
- benzyny ekstrakcyjnej;
- spirytusu (może być techniczny, oczywiście <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />);
- benzyny lakowej.
Sporo zabrudzeń schodzi przy użyciu benzyny ekstrakcyjnej. Kiedyś miałem bok samochodu obryzgany kropelkami farby do malowania pasów na jezdni; zeszła tylko po użyciu spirytusu (a właściwie denaturatu, ale przywiezionego z Niemiec, przezroczystego; obawiam się, że polska barwiona "jagodzianka na kościach" może zostawić ślady... słyszałem, że obecnie również w Polsce można dostać niebarwiony denaturat). Benzyny lakowej używam w ostateczności, gdy w/w środki nie dają rady.
Drobne zabrudzenia usuwają także niektóre pasty do konserwacji karoserii (Plastmall, STP...).
Nie polecam natomiast zdrapywania - na lakierze (a szczególnie na metalicznym) zawsze pozostają ślady, nawet po paznokciach...
-
to może użyj pasty "Tempo" opakowanie niewygląda ciekawie ale sama pasta jest fenomenalna
nietylko nablyszcza ale i zmywa zabrudzenia a przy tym jest bezpieczna, używam jej od dawna
i to działa! a cena jest śmieszna - polecam
pozdroTempo to pasta ścierna i nabbłyszczająca, więc należy ostrożnie ją stosować