Swiftowcy, ale już bez Swiftów
-
A czemu Audi sprzedałeś? I czy z zyskiem, czy żeby pozbyć się kłopotu?
Zysk jest <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Wole to auto co kupilem przynajmniej mniej pali <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
których jak na lekarstwo ...
Nie jest tak źle - w takiej na przykład mojej niewielkiej miejscowości odkąd sam kupiłem Swifta, przybyły już dwa kolejne <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Kumpel własnie sprzedaje Skodę Felicję i zacznie się polowanie na kolejnego Świstaka 1.0 - tym razem dla Niego.
BTW. Nie ma czasem na naszym forum kogoś jeszcze z Politechniki Śląskiej? Dość sporo Świstaków można tam zobaczyć <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
-
Nie jest tak źle - w takiej na przykład mojej niewielkiej miejscowości odkąd sam kupiłem Swifta,
przybyły już dwa kolejne Kumpel własnie sprzedaje Skodę Felicję i zacznie się polowanie na
kolejnego Świstaka 1.0 - tym razem dla Niego.W mojej okolicy też Swiftów coraz więcej. Dużo osób mających wcześniej Polonezy sie na nie przesiada... Wymiana pokoleniowa <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Sporo SS przyjeżdża z Niemiec
-
W mojej okolicy też Swiftów coraz więcej. Dużo osób mających wcześniej Polonezy sie na nie przesiada... Wymiana
pokoleniowa Sporo SS przyjeżdża z Niemiecwiadomo nic lepszego nie ma <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
A no - jednak ciężko w cenie Swifta znaleźć coś innego tak samo ekonomicznego, niezawodnego i taniego w eksploatacji <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A i z wyglądu samochodzik jednak może się podobać - przynajmniej mi się podoba <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
A no - jednak ciężko w cenie Swifta znaleźć coś innego tak samo ekonomicznego, niezawodnego i
taniego w eksploatacji A i z wyglądu samochodzik jednak może się podobać - przynajmniej mi
się podobaJak sobie pomyślę, że w latach osiemdziesiątych Japończycy i kraje zachodnie produkowały takie ekonomiczne, niezawodne i fajne w prowadzeniu samochody, a szczytem marzeń Polaka były toporne i przestarzałe produkty rodzimej motoryzacji to aż mi się wierzyć nie chce... Jak się przesiadłem z Poldka do SS to czułem się jak w luksusowym aucie! Kierownica kręci się lekko, biegi wchodzą lekko, sprzęgło wystarczy musnąć stopą, cicho, ekonomicznie... Kocham to auto! <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />
-
Ja przesiadałem się z Forda Oriona '84 1.3 (który z racji lekko uszkodzonego gaźnika potrafił spalić po 15l/100km) - również w Swifcie od razu poczułem się jak w innym świecie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A działania skrzynii biegów to juz w ogóle nachwalić się nie mogę, tak samo jak magicznego 5l/100km w normalnej trasie (bo że na krótkich trasach w mieście może wyjść dużo więcej, to w sumie norma w każdym samochodzie) <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
-
Rowniez ja mojego gti jestem zadowolony, gdy jade spokojnie zejdzie do 6l, skrzynia tez git, ten delikatny klik przy zmianie biegow <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> tylko juz czuc synchronizatory <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
A ja dalej śmigam swoją Alfunią i nie zamierzam zmieniać jej w najbliższym czasie. Najgorsze jest to że od 1,5 roku nic się nie psuje <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> a przecież to alfa <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> No może oprócz przelotu na kolektorze wydechowym i nie dmucha turbo jak trzeba. Ale da się przeżyć <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Kilka filmików ze Skarbimierza.
-
Kilka filmików ze Skarbimierza.
Miejsce kojarzę - na wiosnę jako ak-k (aktualnie nazwa klubu już zmieniona) byliśmy tam (wtedy jeszcze Swifta nie miałem, a widząc GTI'ka nie wiedziałem, że to takie cudo), piękna sprawa <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Aż miło poczytać, że ktoś jeszcze z forum miejsce kojarzy i był <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
-
No i mnie trafiło..
Witam,po dość długiej przerwie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Moja "pszczoła" tez cieszy od jakiegoś dłuższego czasu nowego właściciela <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> Niestety,ale "ruda" wygrała wojnę ze mną, a i koszty zaczęły być przerażające..Jednakże trafiłam na pasjonata,któremu stan aktualny nie przeszkadzał,a z ostatnich wiadomości,wiem,że jest wniebowzięty suzą,i sporo w niej zrobił.No i tak jak w moim przypadku było,to jego pierwsze autko <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> Ja zaś po drodze przesiadałam się do kilku autek (Dodge Ram Van i Pontiac Grand Am mojego Rodziciela,i Mercedes 124,Ford Transit <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> mojego Lubego),ale od 3 dni mam swoje własne i prywatne cudo w postaci "cywilnego czołgu" czyli Jeepa Cherokee 4.0 '90 w automacie <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> Nie powiem, brakuje mi wajchowania,ale idzie się przyzwyczaić,a i 176 koników robi wrażenie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Od czasu kupna Świstaka przybyło ich w okolicy,i za kazdym razem jak je widzę na trasie,oglądam się za nimi z wieeelikiiim sentymentem,tym autkiem nauczyłam się jeżdzić,bezpiecznie przewiozło mnie przez 2 zimy i dało ogromną frajdę z jazdy,tak wielką,że prowadzenie samochodu stało się moją kolejną pasją.Pokochałam Świstaka pełną mocą, i zawsze będę z dumą powtarzała,że było to moje Pierwsze Autko przez duże P.
Pozdrawiam bardzo serdecznie z szaroburej Warmii <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
P.S Wciąż załuję ogromnie,ze mimo szczerych chęci,nie udało mi się dotrzeć na żaden Zlot,jednakże,mam nadzieję,że mnie nie wygonicie,jeśli zjawię się moim Jeepem,jeśli tylko kiedykolwiek Zlot odbędzie się w odległości mniejszej niż 600-700 km ode mnie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
A ja dalej śmigam swoją Alfunią i nie zamierzam zmieniać jej w najbliższym czasie. Najgorsze
jest to że od 1,5 roku nic się nie psuje a przecież to alfaAlfa i bezawaryjność? A jednak cuda istnieją! <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Pozdro!
-
No i mnie trafiło..
No to niezła przesiadka! Z takiego małego do takiego kolosa... Zupełnie inna bajka
-
Alfa i bezawaryjność? A jednak cuda istnieją! Pozdro!
istnieja bezawaryjne, zalezy jak dbasz <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
istnieja bezawaryjne, zalezy jak dbasz
Niektóre fury się sypią, choćbyś nie wiadomo jak się starał o nie dbać. A w innych znowu nawet kompletni laicy nawet nie wiedzą co to warsztat, że potrzebna zmiana oleju itp. Tylko mycie i tankowanie. A do Alfy nie bez powodu przylgnęła taka łatka... Zgadzam się z Tobą, że zadbane auto rzadziej zawodzi i łatwiej wtedy zapobiegać poważniejszym usterkom, ale wad materiałowo-projektowych sama dbałość nie zniweluje... <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
-
Zgadzam się z Tobą, że zadbane auto rzadziej zawodzi i łatwiej wtedy zapobiegać poważniejszym usterkom, ale wad materiałowo-projektowych sama dbałość nie zniweluje...
To jest motorek JTD to tu nie ma co się psuć. Pilnujesz rozrządu (czesciej niz zaleca producent), oleju, dolotu (szczelność) i filtrów. Sypie się zawias a zwłaszcza wahacze górne-tuleje, ale wstawiasz poliuretan i zapominasz o czymś takim. Słaba stroną są też chłodnice które potrafią sie rozszczelnić. A co do elektryki to nie doświadczyłem problemów i na forach mało jest na ten temat. Bardziej benzynka TS i znane wszystkim wariatory.
A co do mitów głoszących przez mechaników to jest tak że większość nie potrafi naprawiać silników benzynowych. Że są problemy a to z tym a to z tam tym. Ja nie jestem mechanikiem z zawodu a większość sam naprawiam.
-
To jest motorek JTD to tu nie ma co się psuć. Pilnujesz rozrządu (czesciej niz zaleca
producent), oleju, dolotu (szczelność) i filtrów. Sypie się zawias a zwłaszcza wahacze
górne-tuleje, ale wstawiasz poliuretan i zapominasz o czymś takim. Słaba stroną są też
chłodnice które potrafią sie rozszczelnić. A co do elektryki to nie doświadczyłem problemów
i na forach mało jest na ten temat. Bardziej benzynka TS i znane wszystkim wariatory.
A co do mitów głoszących przez mechaników to jest tak że większość nie potrafi naprawiać
silników benzynowych. Że są problemy a to z tym a to z tam tym. Ja nie jestem mechanikiem z
zawodu a większość sam naprawiam.Mnie w nowoczesnych dieslach przerażają te opowieści o dwumasowych kołach zamachowych, wrażliwych na paliwo wtryskiwaczach, przepływomierzach i innych kosztownych awariach. No ale przecież nie zdarza się to codziennie. Jednak te koszty robią wrażenie... <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
-
Bardziej benzynka TS i znane wszystkim wariatory.
A co do mitów głoszących przez mechaników to jest tak że większość nie potrafi naprawiać
silników benzynowych. Że są problemy a to z tym a to z tam tym. Ja nie jestem mechanikiem z
zawodu a większość sam naprawiam.Ja mialem 155 1,6 w T.S-ie- super autko bylo i na prawde nic sie niedzialo puki nie mialem wypadku i 2 lata stalo nieuzywane na placu(nie mialem funduszy na naprawe <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> moja wina)- nie ci mechanicy sie za autko wzieli (zostawiona delikatnie krzywa oska, przyspawane mocowania wahaczy to tylko niektore slady po nich zostawione i tu zaczely sie wlasnie problemy. wariator owszem jest rzecza awaryjna- ale 1. juz nie taka droga jak kiedys 2. dajaca niezlego kopa temu silniczkowi
a i tak uwazam, ze alfa po prostu ma w sobie to cos, jak piekna kobieta, czasami kaprysna ale i tak ja kochasz i chwalisz sie nia przed kumplami... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Bardziej benzynka TS i znane wszystkim wariatory.
Ja mialem 155 1,6 w T.S-ie- super autko bylo i na prawde nic sie niedzialo puki nie mialem
wypadku i 2 lata stalo nieuzywane na placu(nie mialem funduszy na naprawe moja wina)- nie
ci mechanicy sie za autko wzieli (zostawiona delikatnie krzywa oska, przyspawane mocowania
wahaczy to tylko niektore slady po nich zostawione i tu zaczely sie wlasnie problemy.
wariator owszem jest rzecza awaryjna- ale 1. juz nie taka droga jak kiedys 2. dajaca
niezlego kopa temu silniczkowi
a i tak uwazam, ze alfa po prostu ma w sobie to cos, jak piekna kobieta, czasami kaprysna ale i
tak ja kochasz i chwalisz sie nia przed kumplami...A świstak jest jak kobieta-zdrajczyni. Dbasz o nią i dopieszczasz, a ona i tak się sypie (rdza) <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
no i ja dołączam do grona ludzi z tematu wątku , co prawda mam jeszcaa cały czas swoego gtija ale bede go sprzedawał jak tylko przerejstruje nowy nabytek
czyli :
nissan 200sx s13
troche nad nim spedziłem czasu aby go odremontowac
ok 200KM około 280Nm RWD <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />