Wasz poprzedni samochód-Ankieta
-
Witam;)
Przed swifciakiem miałem cinqueceto z 94r. kupione w salnonie,nowe. Z autka byliśmy (cała
rodzina) bardzo zadowoleni (do 70 000km). Autko bardzo ekonomiczne i w sumie niezawodne.
Zero problemów i jak na te czasy niezły luksus;P Niestety po przejechaniu ów 70 000 tyś
zaczęły śię kłopoty;/ popychacz,linki(prawie wszyskie) sumując, co chwile się coś działo...
W związku z tym pojechał na gięłdę i już nie wrócił <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />W 2000 zakupilim nowego Swifta i do tej pory zero napraw. Jestem bardzo,bardzo <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> zadowolony <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
tylko czy to ten kącikk?? <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Witam rowniez!
Pierwsze moje auto to Zastawa 750<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />bardzo stary ,drugie F125p 8 latek, pozniej nowencja Plonez 1,6 rocznik 96 i w koncu Swift tez noweczka nie smigana.
OCZYWISCIE SEDAN. Bo sedany ogniste som <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A dla czego zamienilem Poloneza na swifta? to oczywiste, w koncu chcialem sobie pojezdzic <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
Pierwsze moje auto to Zastawa 750
bardzo stary ,drugie F125p 8 latek, pozniej nowencja
Plonez 1,6 rocznik 96 i w koncu Swift tez noweczka
nie smigana.
OCZYWISCIE SEDAN. Bo sedany ogniste som
A dla czego zamienilem Poloneza na swifta? to oczywiste,
w koncu chcialem sobie pojezdzicoj mi się lepiej jezdziło polonezem po szutrach i po sniegu niz swiftem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
oj mi się lepiej jezdziło polonezem po szutrach i po
sniegu niz swiftemJa dopiero w Swifcie poczulem radosc z jazdy. W Poldencie jedyna zaleta byl tylny naped i wspomaganie kierownicy. Ale to wspomaganie dawalo tyle, co w Swifcie brak wspomagania <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />. Na sniegu to fakt mozna bylo sobie ladnie kontrolowac poslizgi ale jego zawieszenie <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> rozstalem sie z nim bez zalu <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Ja dopiero w Swifcie poczulem radosc z jazdy. W
Poldencie jedyna zaleta byl tylny naped i
wspomaganie kierownicy. Ale to wspomaganie dawalo
tyle, co w Swifcie brak wspomagania . Na sniegu
to fakt mozna bylo sobie ladnie kontrolowac
poslizgi ale jego zawieszenie rozstalem sie z
nim bez zaluco chcesz, nie nadarmo polonez ma ksywe "sportowa wersja czołgu". Ja bardzo dobrze wspominam przygote z polonezem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
co chcesz, nie nadarmo polonez ma ksywe "sportowa wersja
czołgu". Ja bardzo dobrze wspominam przygote z
polonezem
No ja slyszalem "sportowa wersja Tarpana"
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> A Polonez przez szesc lat uzytkowania nie zepsul mi sie ani razu <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Oprocz tego co sam zepsulem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> raz przylozylem bokiem w kraweznik (na sniegu i oponach letnich - szkoda mi bylo kasy na zimowki <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />) uszkodzilem dwie felgi i polos i raz syn cofajac rozprol mi zbiornik. Poza tym nic, zupelnie nic.
Aha, bym zapomnial <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> mialem dzwona, wjechalem gosciowi do kufra <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
a ja maluszkiem jeździłem do niedawna <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> tu niżej zdjęcie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A teraz mam suzi GTi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
jakieś 1,3 razy cięższe ale 4 razy mocniejsze od maluszka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> hyhymaluszkiem jeszcze brat jeździ ale już niedługo będę sprzedawał <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Witam
A ja miałem malucha.Fajny był.Ale koleś nie mógł patrzeć jak moje dzieciaki gniotą się na tylnym siedzeniu i wcisnął mi SWIFCIAKA .Jestem mu za to bardzo wdzięczny.
<img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
Mialem fieste 1,1 i byla strasznie mulowata, ale o niebo bardziej zadbana i komfortowa od Swifta. Nic nigdy sie nie popsulo. Pewnie gdyby nie niedostatki mocowe to bym nie zamienil, a tak kupilem Swifta i wlozylem juz bardzo duzo kasy i serca i w koncu jest prawie gotowy. Oczywiscie GTI. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Miałem czarne uno turbo które sprawialo mi tyle radosci i jak na swoj przebieg prwie 200 tysiecy nigdy mnie nie zawiodlo , niestety jako ze potrzebowalem na biegu kaski musialem sie pozbyc uniaka i bardzo tego zaluje:/. Śwista zakupilem w 2002 roku i do 70 tys nic sie nie dzialo puzniej same problemy a to walace popychacze chydrauliczne a to imobilaiser sie obrazil a na koniec przy przebiegu 99 tys skrzynia biegow rozsypala sie w drobny mak i od tej pory nienawidze tego auta nie dosc ze nie ma poruwnania w przyspieszaniu i niezawodnisci do uniaka. A i jeszcze jedna rzecz mnie doprowadza poprostu do szalu strzelajace plastiki tragedia no ale coz mala kasa malo spasowane autko . AA byl bym zapomnial swift jest w jednym lepszy prowadzi sie duzo lepiej i jest bardziej stabilny. Pozdrawiam
-
a przed uniaczem mialem maluszka bialego na glebie i na felgach od starej bmki triojki, pozniej byl fiat 125p z odpowiednim motorkiem 2.0 (ladnie zamiatal dupka) , nastepnie lancia delta niestety 1.6 HF turbo, a pozniej uniacz turbo i teraz shit
-
Czytam forum i widzę iż wielu miało inne samochody przed świstakami.
Dwa Fiaty 126p.
Szukałem na giełdzie Volvo lub Uno. A wróciłem Swiftem. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />Ja właśnie szukam swojego swifta i mam
problem między hatchbackiem a sedanem.Ja bym chciał Swifta 3D. Często jeżdżę sam. Kupa miejsca się marnuje <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
no ja tak jak wiekrzosc tutaj zaczynalem od fiata 126p ale w wersji rally
to sa niezapomniane 2 lata latania bokami jak tylko robilo sie slisko potem malca sprzedalem kolesiowi ktory po 2 tygodniach konkretnie zaparkowal go na drzewienastepnym autkiem bylo polo/derby 86c sedan calkiem znosne ale za bardzo sie sypalo wiec szybko siego pozbylem teraz jest suza i nie zamienie jej nigdy na inne auto chyba ze na inna suze <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
cos mi sie wydaje ze z tym autem czeka mnie dkluga i rozowa przyszlosc <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
Witam
Czytam forum i widzę iż wielu miało inne samochody przed świstakami. Może tak przyznać się co
się miało wcześniej i dlaczego się zmieniło na suzi. Przyda się to także dla kupujących
będą wiedzieć w czym jest lepszy suzi a lub gorszy. Ja właśnie szukam swojego swifta i mam
problem między hatchbackiem a sedanem. Więc i ja się czegos dowiem. hejJeździłem/jeżdżę różnymi modelami samochodów, ale jeżeli mówimy o posiadanych samochodach, to przed Swiftem miałem Opla Kadetta D 1,3S <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Autko fajne-silnik nie porażał mocą (seryjnie 75KM, po 20-tu latach pewnie dużo mniej <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />), ale przy niskiej masie odpychał się całkiem, całkiem. Auto zmieniłem, bo żądny byłem przygód i wrażeń <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Poza tym Kadett ulegał powoli biodegradacji, choć o dziwo blacharka trzymała się nieźle <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Kupiłem Swifta-przygód i wrażeń nie zabrakło-remont silnika i remont blacharki <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Ogólnie autko fajne, ale chyba się starzeję, bo marzy mi się wygodniejsze auto <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
ja miałem masę różnych aut:
-2 golfy II 1.8
-golfa III 1.6
-civic 5gen 1.3
-tico
-seicento 1.2
-cienias 700
-civic 6gen 1.6
-6 swiftów <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />swift się całkiem nieźle prowadzi,jak na tą klase aut jest duży,w wersji gti oferuje ponadprzecietne osiagi,części zamiennych jest masa używek i sporo nowych stosunkowo niedrogich.
-
ja miałem masę różnych aut:
-2 golfy II 1.8
-golfa III 1.6
-civic 5gen 1.3
-tico
-seicento 1.2
-cienias 700
-civic 6gen 1.6
-6 swiftów
swift się całkiem nieźle prowadzi,jak na tą klase aut
jest duży,w wersji gti oferuje ponadprzecietne
osiagi,części zamiennych jest masa używek i sporo
nowych stosunkowo niedrogich.czytac nie umiesz, poprzedni a nie poprzednie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
- swift gti mk3 92
-swift gti mk3 91/92
-swift gti mk3 95
- swift gti mk3 92
-
a ja najpierw mialem maluszka wow korozja to w nim byla prawie wszedzie hehe potem bylo Tipo 1.9D rok92 boze autko bylo calkiem niezle wbrew pozorom bardzo pakowne ( lodowka silesia wchodzila cala <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ) hehe i ocynk prawie zero rdzy ale 1.9D to bylo zero mocy 64KM przy masie 1300 <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> . Teraz swift Gti to poprostu rakietka mam go niedlugo i ciagle jestem pod wrazeniem tego kopa przy tej pojemnosci <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Bardzo dlugo niemialem wlasnego auta.Zaczelem jezdzic rowerem przez "w" a nie "v" a pozniej tadddaa
Swist 1.3 GL 3D z 92 ciesze sie ze oszczedzilem sobie przygod z maluchem bo to przewaznie jest pierwsze auto.Obecnie moj swist przeszedl w inne rece ale pozostal w rodzinie(dlatego nadal do was zagladam) o czym pisalem w innym pozegnalnym temacie.Na dzien dzisiejszy smigam sobie Eclipsem 2.0 GSI bez turbo i jestem bardzo happy....rakieta i to jaka wygodna -
Maluch.
Od tego czegoś swift jest lepszy we wszystkim. No może oprócz cen części, ale za to nie musiałem z nich korzystać. Howgh.