Wasz poprzedni samochód-Ankieta
-
Moim poprzednim autem było Daewoo Tico (do tej pory jeszcze go mam - stoi sobie i służy za magazyn na różne dziwne rzeczy których nie trzyma się w domu:) ).
Zmieniłem go przede wszystkim z jednego powodu - bez przerwy się psuł i nie było miesiąca w którym by nie lądował u mechanika. Wydałem na niego niemałą fortunę (na naprawy) ale na niedługo one się zdawały.
Tico było kupione w 1999 roku jako nowe z salonu przez mojego ojca. Przy przebiegu ok. 70.000km miało założoną instalację gazową. Obecnie ma przebieg ok. 112.000km ale nie sądzę że jeszcze kiedykolwiek będzie się on powiększał.Pomimo tego, że darzę sentymentem owe auto-bardzo się cieszyłem gdy wreszcie przesiałem się z niego do niewiele starszego (z 1996r.) ale za to o wiele wygodniejszego i bardziej niezawodnego Swifta sedana.
Posiadałewm w życiu jeszcze kilka różnych samochodów - ale tamte to były pojazdy do zajeżdżania i np. pracy jako dostawca pizzy i podobnych.
P.S. A do marki Suzuki przekonał mnie dziadek, który śmiga sobie już kilka lat (od 2000 roku) zupełnie bezawaryjnie Swiftem 1.0l 5D
-
Witam
Czytam forum i widzę iż wielu miało inne samochody przed świstakami. Może tak przyznać się co
się miało wcześniej i dlaczego się zmieniło na suzi. Przyda się to także dla kupujących
będą wiedzieć w czym jest lepszy suzi a lub gorszy. Ja właśnie szukam swojego swifta i mam
problem między hatchbackiem a sedanem. Więc i ja się czegos dowiem. hejzmieniłem swifta na peugeota 306 <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
jednak pozostałem na forum <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Moim poprzednim autem było Daewoo Tico (do tej pory jeszcze go mam - stoi sobie i służy za
magazyn na różne dziwne rzeczy których nie trzyma się w domu:) ).7 letnie auto i takie jaja :O
-
Zamieniłem świstaka na świstaka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
W 1992 dostałem na 17 urodziny 12 letniego Poloneza, który mie wiernie służył aż do końca swoich dni (rozbiłem go potężnie dwa lata później). Potem przez 10 lat nie byłem zmotoryzowany i porusząłem się samochodami znajomych lub rodziny, aż w kwietniu 2005 dorwałem moją gejszę.
-
poprzedni przed swiftem był maluch w wersji wrc <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
swift miał byc GTi, a czemu taki wystarczym nim sie przejechac.
choc teraz przesiadlem sei do gey wozu zwanego cifem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Heh a ja nie miałem jeszcze fury nigdy. Świstak to moje pierwsze autko <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Sprowadzony z Niemiec przez mojego straszego. Tak sie smiesznie zlozylo ze jest kierowca TIRa i akurat pojechal w 1 trase laweta bo wiozl jakies przyczepy. Jak wrocil mial na sobie wlasnie niego. Swifta 1.0 5D z 93r -
Ja właśnie szukam swojego swifta i mam problem między hatchbackiem a sedanem. Więc i ja się czegos dowiem. hej
Pamietaj sedany ogniste som... <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
ale hatchbacki szybsze <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
A tak pozatym to chyba nie ten kącik <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Witam;)
Przed swifciakiem miałem cinqueceto z 94r. kupione w salnonie,nowe. Z autka byliśmy (cała rodzina) bardzo zadowoleni (do 70 000km). Autko bardzo ekonomiczne i w sumie niezawodne. Zero problemów i jak na te czasy niezły luksus;P Niestety po przejechaniu ów 70 000 tyś zaczęły śię kłopoty;/ popychacz,linki(prawie wszyskie) sumując, co chwile się coś działo... W związku z tym pojechał na gięłdę i już nie wrócił<img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
W 2000 zakupilim nowego Swifta i do tej pory zero napraw. Jestem bardzo,bardzo <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> zadowolony <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Witam;)
Przed swifciakiem miałem cinqueceto z 94r. kupione w salnonie,nowe. Z autka byliśmy (cała
rodzina) bardzo zadowoleni (do 70 000km). Autko bardzo ekonomiczne i w sumie niezawodne.
Zero problemów i jak na te czasy niezły luksus;P Niestety po przejechaniu ów 70 000 tyś
zaczęły śię kłopoty;/ popychacz,linki(prawie wszyskie) sumując, co chwile się coś działo...
W związku z tym pojechał na gięłdę i już nie wrócił <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />W 2000 zakupilim nowego Swifta i do tej pory zero napraw. Jestem bardzo,bardzo <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> zadowolony <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
tylko czy to ten kącikk?? <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Witam rowniez!
Pierwsze moje auto to Zastawa 750<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />bardzo stary ,drugie F125p 8 latek, pozniej nowencja Plonez 1,6 rocznik 96 i w koncu Swift tez noweczka nie smigana.
OCZYWISCIE SEDAN. Bo sedany ogniste som <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A dla czego zamienilem Poloneza na swifta? to oczywiste, w koncu chcialem sobie pojezdzic <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
Pierwsze moje auto to Zastawa 750
bardzo stary ,drugie F125p 8 latek, pozniej nowencja
Plonez 1,6 rocznik 96 i w koncu Swift tez noweczka
nie smigana.
OCZYWISCIE SEDAN. Bo sedany ogniste som
A dla czego zamienilem Poloneza na swifta? to oczywiste,
w koncu chcialem sobie pojezdzicoj mi się lepiej jezdziło polonezem po szutrach i po sniegu niz swiftem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
oj mi się lepiej jezdziło polonezem po szutrach i po
sniegu niz swiftemJa dopiero w Swifcie poczulem radosc z jazdy. W Poldencie jedyna zaleta byl tylny naped i wspomaganie kierownicy. Ale to wspomaganie dawalo tyle, co w Swifcie brak wspomagania <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />. Na sniegu to fakt mozna bylo sobie ladnie kontrolowac poslizgi ale jego zawieszenie <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> rozstalem sie z nim bez zalu <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Ja dopiero w Swifcie poczulem radosc z jazdy. W
Poldencie jedyna zaleta byl tylny naped i
wspomaganie kierownicy. Ale to wspomaganie dawalo
tyle, co w Swifcie brak wspomagania . Na sniegu
to fakt mozna bylo sobie ladnie kontrolowac
poslizgi ale jego zawieszenie rozstalem sie z
nim bez zaluco chcesz, nie nadarmo polonez ma ksywe "sportowa wersja czołgu". Ja bardzo dobrze wspominam przygote z polonezem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
co chcesz, nie nadarmo polonez ma ksywe "sportowa wersja
czołgu". Ja bardzo dobrze wspominam przygote z
polonezem
No ja slyszalem "sportowa wersja Tarpana"
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> A Polonez przez szesc lat uzytkowania nie zepsul mi sie ani razu <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Oprocz tego co sam zepsulem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> raz przylozylem bokiem w kraweznik (na sniegu i oponach letnich - szkoda mi bylo kasy na zimowki <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />) uszkodzilem dwie felgi i polos i raz syn cofajac rozprol mi zbiornik. Poza tym nic, zupelnie nic.
Aha, bym zapomnial <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> mialem dzwona, wjechalem gosciowi do kufra <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
a ja maluszkiem jeździłem do niedawna <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> tu niżej zdjęcie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A teraz mam suzi GTi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
jakieś 1,3 razy cięższe ale 4 razy mocniejsze od maluszka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> hyhymaluszkiem jeszcze brat jeździ ale już niedługo będę sprzedawał <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Witam
A ja miałem malucha.Fajny był.Ale koleś nie mógł patrzeć jak moje dzieciaki gniotą się na tylnym siedzeniu i wcisnął mi SWIFCIAKA .Jestem mu za to bardzo wdzięczny.
<img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
Mialem fieste 1,1 i byla strasznie mulowata, ale o niebo bardziej zadbana i komfortowa od Swifta. Nic nigdy sie nie popsulo. Pewnie gdyby nie niedostatki mocowe to bym nie zamienil, a tak kupilem Swifta i wlozylem juz bardzo duzo kasy i serca i w koncu jest prawie gotowy. Oczywiscie GTI. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Miałem czarne uno turbo które sprawialo mi tyle radosci i jak na swoj przebieg prwie 200 tysiecy nigdy mnie nie zawiodlo , niestety jako ze potrzebowalem na biegu kaski musialem sie pozbyc uniaka i bardzo tego zaluje:/. Śwista zakupilem w 2002 roku i do 70 tys nic sie nie dzialo puzniej same problemy a to walace popychacze chydrauliczne a to imobilaiser sie obrazil a na koniec przy przebiegu 99 tys skrzynia biegow rozsypala sie w drobny mak i od tej pory nienawidze tego auta nie dosc ze nie ma poruwnania w przyspieszaniu i niezawodnisci do uniaka. A i jeszcze jedna rzecz mnie doprowadza poprostu do szalu strzelajace plastiki tragedia no ale coz mala kasa malo spasowane autko . AA byl bym zapomnial swift jest w jednym lepszy prowadzi sie duzo lepiej i jest bardziej stabilny. Pozdrawiam
-
a przed uniaczem mialem maluszka bialego na glebie i na felgach od starej bmki triojki, pozniej byl fiat 125p z odpowiednim motorkiem 2.0 (ladnie zamiatal dupka) , nastepnie lancia delta niestety 1.6 HF turbo, a pozniej uniacz turbo i teraz shit