Apteczka - pytanie !
-
A w Austrii podobno jest dodatkowo obowiazkowy komplet zapasowych żarówek do atua <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Cześć!
Ja jadę 19-21 do Brna na motoGP i do Wiednia na chwilkę więc też przyda mi się takie coś. Jakby co mogę się dorzucić a potem będziemy innym wypożyczać <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
P.S. Jak we wrześniu jechałem Octavką do Włoch to wyczytałem że w Austrii trzeba mieć odblaskową nasadkę na hak itd. P.S. Pamiętaj o kamizelce odblaskowej - sprawdzają! Jakby co mam 1 szt i mogę pożyczyć.Pzdr
-
Cześć!
Ja jadę 19-21 do Brna na motoGP i do Wiednia na chwilkę więc też przyda mi się takie coś. Jakby co mogę się dorzucić
a potem będziemy innym wypożyczać
P.S. Jak we wrześniu jechałem Octavką do Włoch to wyczytałem że w Austrii trzeba mieć odblaskową nasadkę na hak itd.
P.S. Pamiętaj o kamizelce odblaskowej - sprawdzają! Jakby co mam 1 szt i mogę pożyczyć.
PzdrKamizelkę już mam. Z apteczką nie da rady bo terminy nam się gryzą. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
A w Austrii podobno jest dodatkowo obowiazkowy komplet zapasowych żarówek do atua
Już mnie nie <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> Słyszałem o tym, ale sobie daruję. Apteczki jednak nie podaruję sobie, jest obowiązkowa w Austrii, Czechach, Chorwacji i chyba na Wegrzech.
-
Ja mam w piwnicy była w moim GTi w Niemczech. Jak jedziesz na zachód to możesz zajechać dam Ci
Będę śmiagał przez Wrocław, ale i tak za daleko tam do ciebie.
A ona jest jeszcze dobra, nie jest przeterminowana ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Kamizelkę już mam. Z apteczką nie da rady bo terminy nam się gryzą.
Nie sprecyzowałem się. Ja jadę 19-21 sierpnia (przecież wyścig w Brnie jest 20.08 <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />). Wrzesień kibluję a potem 16-dniowy urlop-tour po Ukrainie, ale bez GTi.
Jak będę miał taką apteczkę to pożyczę.Pzdr
-
Już mnie nie Słyszałem o tym, ale sobie daruję. Apteczki jednak nie podaruję sobie, jest
obowiązkowa w Austrii, Czechach, Chorwacji i chyba na Wegrzech.Jakby co to jeszcze chyba latarki wymagają <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
A ona jest jeszcze dobra, nie jest przeterminowana ?
nie wiem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Nie sprecyzowałem się. Ja jadę 19-21 sierpnia (przecież wyścig w Brnie jest 20.08 ). Wrzesień kibluję a potem
16-dniowy urlop-tour po Ukrainie, ale bez GTi.
Jak będę miał taką apteczkę to pożyczę.
PzdrSorry <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Nie interesuję się na tyle sportem motorowym, żeby połapać się.
Pzdr
-
Jakby co to jeszcze chyba latarki wymagają
Zaświecę im oczami <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Jakby co to jeszcze chyba latarki wymagają
Ale gdzie, w którym karaju ?
Najbardziej obawiam się pepików, podobno są czasami wredni dla Polaków, ale to tylko zasłyszane. Jedno wiem napewno, mandaty ostatnio poszły im do góry i lepiej się nie narażać.
Pzdr
-
Ale gdzie, w którym karaju ?
Najbardziej obawiam się pepików, podobno są czasami wredni dla Polaków, ale to tylko zasłyszane.
Jedno wiem napewno, mandaty ostatnio poszły im do góry i lepiej się nie narażać.
PzdrLatarkę chyba w Austrii ale nie pamiętam dokładnie. Pepicy wprowadzili ostatnio nakaz jazdy na światłąch 24h/dobę! Pepicy bywają różni. Ja kiedyś na Słowacji o 3 w nocy zjechałem na pobocze ogarnąć mapę to zaproponowali na początek ok. 2500zł (w przeliczeniu) <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> Po ok. 40 min twardej postawy wzięli 100 plnów a ja wsiadłem i wyklinając frajerów odjechałem.
No a u pepików bardzo uważaj na ograniczenia w zabudowanym!!! Tam nie przepuszczają!Pzdr
-
jejku, jak tak czytam te posty to az strach gdzei kolwiek wyjezdzacz samocgem za granice <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
-
jejku, jak tak czytam te posty to az strach gdzei kolwiek wyjezdzacz samocgem za granice
Podczas majówki jadąc przez Łotwę capnęli mnie na radarze jadąc z naprzeciwka!!!!
Dobrze że u nas tego nie znają! -
Podczas majówki jadąc przez Łotwę capnęli mnie na
radarze jadąc z naprzeciwka!!!!
Dobrze że u nas tego nie znają!Moze zapomnieli. Za moich czasow tak sie robilo. Stawalo sie w dwa radiowozy w sporej odleglosci od siebie. Jeden namierzal (niewidoczny) drugi haltowal. To byl szok.
Ale traz to bylo by chyba niemozliwe <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Nie ci ludzie, nie ta technika. Ja pracowalem na radarze stojacym na nozkach z urzadzeniem pomiarowym wielkosci malej anteny satelitarnej <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> ale dzialalo i to dobrze. -
Moze zapomnieli. Za moich czasow tak sie robilo. Stawalo sie w dwa radiowozy w sporej odleglosci od siebie. Jeden
namierzal (niewidoczny) drugi haltowal. To byl szok.
Ale traz to bylo by chyba niemozliwe
Nie ci ludzie, nie ta technika. Ja pracowalem na radarze stojacym na nozkach z urzadzeniem pomiarowym wielkosci
malej anteny satelitarnej ale dzialalo i to dobrze.Hehe, czytałem opowieści złapanych i ta metoda dalej jest praktykowana. Może urządzenie jest inne, ale metoda identyczna. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
jejku, jak tak czytam te posty to az strach gdzei kolwiek wyjezdzacz samocgem za granice
Bez przesady, jest jak u nas. Jak jedziesz przepisowo, nie ma się czego bać.
-
A czy to nie jest tak, że jak mierzysz jadąc z naprzeciwka, to Ci się prędkości sumują? <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Bo to chyba jedyny argument za staniem w krzakach. Nieruchomy radar mierzy prędkość zbliżającego się pojazdu. W takim przypadku radar chyba musiałby być podłączony do własnego szybkościomierza, żeby niwelować prędkość latarni.
Albo mi się coś pomyliło. <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> -
A czy to nie jest tak, że jak mierzysz jadąc z
naprzeciwka, to Ci się prędkości sumują?
Bo to chyba jedyny argument za staniem w krzakach.
Nieruchomy radar mierzy prędkość zbliżającego się
pojazdu. W takim przypadku radar chyba musiałby być
podłączony do własnego szybkościomierza, żeby
niwelować prędkość latarni.
Albo mi się coś pomyliło.
No wlasnie ten sprzet, na ktorym ja pracowalem mial taka funkcje. Guziczek cyk i mierzylo sie jadacych z przeciwka
<img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" /> -
Moze zapomnieli. Za moich czasow tak sie robilo. Stawalo
sie w dwa radiowozy w sporej odleglosci od siebie.
Jeden namierzal (niewidoczny) drugi haltowal. To
byl szok.Może z powodu tego :
Kwestie kontroli drogowej regulują również przepisy wewnętrzne Policji, przede wszystkim Zarządzenie Nr 495 Komendanta Głównego Policji z dnia 25 maja 2004 r. w sprawie sposobu pełnienia służby na drogach przez policjantów (Dz. Urz. Nr 9, poz. 39 z 2004 r.).
Wynika z nich , że pojazd służbowy podczas dokonywania pomiaru prędkości powinien być usytuowany w miejscu widocznym dla kierujących pojazdami. Podczas pełnienia służby w sposób statyczny oznakowany radiowóz winien być ustawiony w miejscu bezpiecznym i widocznym dla uczestników ruchu. W warunkach niedostatecznej widoczności w radiowozie powinien być włączony świetlny napis "POLICJA".Co nie zmienia faktu że dalej smerfy chowają się w krzakach ale zawsze można ich postraszyć jak się aparat wozi ze sobą.