Zakup Swifta - prosiłbym o małą pomoc
-
Jeszcze kilka pytań przyszło mi do głowy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Co do rdzy to słyszałem, że w Swiftach wyprodukowanych przed bodajże 1992 rokiem w dużo mniejszym stopniu występuje korozja. Prawda to?? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Natomiast dziwi mnie że u mojego dziadka w Swifcie strasznie telepią się i hałasują różne plastiki (szczególnie zauważyłem, że hałasują te w desce rozdzielczej) oraz ten 3-cylindrowy silnik trochę się telepie na boki bujając również dość odczuwalnie budą. Czy to jest normalne? Czy wszystko jest do wyregulowania tak, żeby nie dawało się odczuć tych drgań? W obecnej chwili jestem przyzwyczajony do potężnych drgań motoru na luzie w Tico <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Aha - samochód dziadka to Swift z 2000r, 5D, poj. 1.0L i przebieg niecałe 40.000 km. -
Jeszcze kilka pytań przyszło mi do głowy
Co do rdzy to słyszałem, że w Swiftach wyprodukowanych przed bodajże 1992 rokiem w dużo
mniejszym stopniu występuje korozja. Prawda to??nie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
wszystkie korodują <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ale te wyprodukowane na wegrzech (po 1996) bardziej <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />Natomiast dziwi mnie że u mojego dziadka w Swifcie strasznie telepią się i hałasują różne
plastiki (szczególnie zauważyłem, że hałasują te w desce rozdzielczej)kwestja spasowania <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> zawsze mozna potraktować silikonem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
oraz ten
3-cylindrowy silnik trochę się telepie na boki bujając również dość odczuwalnie budą. Czy
to jest normalne?t onie jest normalne <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> dziadek ma pewnie wytelepane poduszki pod silnikiem (ale ja sie nie powinienem wypowiadac bo mam g13a czyli 4 cylindry)
Czy wszystko jest do wyregulowania tak, żeby nie dawało się odczuć tych
drgań? W obecnej chwili jestem przyzwyczajony do potężnych drgań motoru na luzie w Tico
Aha - samochód dziadka to Swift z 2000r, 5D, poj. 1.0L i przebieg niecałe 40.000 km. -
wszystkie korodują
ale te wyprodukowane na wegrzech (po 1996) bardziej<img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> Wydaje Ci się
-
Wydaje Ci się
nie <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
spojrz na sedana eRdE <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> jeszcze rok i bedzie mial szyberdach <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> a za dwa lata to juz cabrio <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />a na poważnie <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> wszystkie korodują równo <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Witam wszystkich
Witam i ja <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Chyba po raz pierwszy goszczę na tym kąciku
Jako że mój Tikuś dokonał już swego żywota czas przesiąść się na inne autko.E tam dokonał żywota - niemożliwe <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
A wybór padł oczywiście na Swifta, mój dziadek takim jeździ i bardzo sobie chwali więc i ja postanowiłem w końcu
zakupić ten sympatyczny samochodzikNo sympatyczny jest.
I teraz mam kilka pytań w związku z tym autem. Będę dysponował kwotą ok. 4000zł na zakup samego samochodu (wliczając
w to ew.koszty związane z przywiezieniem auta z zachodu i tymi wszystkimi związanymi z tym opłatami). Co w tej
kwocie da się zakupić? Czy to będzie już jakieś sensowne autko? Na Allegro.pl jest taki rozrzut cenowy, że nie
wiem o jakim roczniku/wyposażeniu myśleć. Najbardziej interesuje mnie wersja 3D z silnikiem 1.0L .A nie lepiej kupić swifta z silnikiem 1,3 ? Nie pali aż tak wiele niż 1,0 a kultura pracy inna i wyprzedzanie bezpieczniejsze <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Oglądałem również na aukcji wyposażenie samochodu i chciałbym się dowiedzieć do którego rocznika była ta starsza
deska rozdzielcza, do którego były te starsze światła (te z naklejkami w kratkę). Nie mam również zielonego
pojęcia o tym co znaczy MK2 czy MK3, Gl czy Gls... Wogóle w temacie Suzuki jestem dość zielonyChłopie bier MK3 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> najlepsze swifty to mk3 som a jak GTI to już wogóle <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Jeśli mógłby ktoś wyjaśnić mi wszystkie moje pytania to będę bardzo wdzięczny. Jeśli jeszcze wpadne na jakieś
"genialne" pomysły to również napiszę je tu i poproszę o pomoc
Pozdrawiam
BarteqPozdrawiam
P.S. A tico uległo uszkodzeniu czy poprostu zmiana na coś innego ? Czy może przebieg juz duzy mial ?
-
dawało się odczuć tych drgań? W obecnej chwili jestem przyzwyczajony do potężnych drgań motoru na luzie w Tico
No to chyba poduszki pod silnikiem były do wymiany i zła regulacja silnika u mnie takich objawów nie ma <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Chłopie bier MK3 najlepsze swifty to mk3 som a jak GTI to już wogóle
Ten czlowiek wie co mowi <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
Tico ma przebiegu w obecnej chwili 111168 km. Jednak z każdą chwilą psuje się coś nowego. Od początku roku miałem już 5 poważnych awarii. Mam już poprostu dość tego trupka. Samochód jest u mnie od nowości w rodzinie więc nie wiem czemu z niego taka padaka. Tyle kasy i serca co ja w niego włożyłem to już przesada, trzymałem go tylko z powodu wielkiego sentymentu. Ale sentymenty na bok jeśli auto i tak i tak nie jeździ.
A jaka jest różnica w cenach między 1.0 i 1.3? I oczywiście ważne jest spalanie. Jak te auta radzą sobie z instalacjami gazowymi? Ja dość dużo kilometrów robię rocznie więc instalka mi by się przydała.
I może odpowiecie mi na pytanie - jak wygląda ubezpieczenie samochodu jako współwłaściciel? Chcę go wziąść na spółkę z dziadkiem. Dziadek ma 60% zniżek a ja mam jak narazie 24 lata i 6 lat prawo jazdy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Dziadek płaci w obecnej chwili ok 370zł ubezpieczenia na swojego Swifta 1.0L. A ile mnie orientacyjnie by wynosiło ubezpieczenie autka?
-
Tico ma przebiegu w obecnej chwili 111168 km. Jednak z każdą chwilą psuje się coś nowego. Od
początku roku miałem już 5 poważnych awarii. Mam już poprostu dość tego trupka. Samochód
jest u mnie od nowości w rodzinie więc nie wiem czemu z niego taka padaka. Tyle kasy i
serca co ja w niego włożyłem to już przesada, trzymałem go tylko z powodu wielkiego
sentymentu. Ale sentymenty na bok jeśli auto i tak i tak nie jeździ.
A jaka jest różnica w cenach między 1.0 i 1.3? I oczywiście ważne jest spalanie. Jak te auta
radzą sobie z instalacjami gazowymi? Ja dość dużo kilometrów robię rocznie więc instalka mi
by się przydała.
I może odpowiecie mi na pytanie - jak wygląda ubezpieczenie samochodu jako współwłaściciel? Chcę
go wziąść na spółkę z dziadkiem. Dziadek ma 60% zniżek a ja mam jak narazie 24 lata i 6 lat
prawo jazdy Dziadek płaci w obecnej chwili ok 370zł ubezpieczenia na swojego Swifta 1.0L.
A ile mnie orientacyjnie by wynosiło ubezpieczenie autka?Bierz na dziadka bedziesz mial znizke jego.
Tobie chyba nie przysluguje nic bo nie masz skonczonych 25 lat.
Czy jakos tak <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> niepamietam <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Tico ma przebiegu w obecnej chwili 111168 km. Jednak z każdą chwilą psuje się coś nowego. Od początku roku miałem
już 5 poważnych awarii. Mam już poprostu dość tego trupka. Samochód jest u mnie od nowości w rodzinie więc nie
wiem czemu z niego taka padaka. Tyle kasy i serca co ja w niego włożyłem to już przesada, trzymałem go tylko z
powodu wielkiego sentymentu. Ale sentymenty na bok jeśli auto i tak i tak nie jeździ.uuuu to jakiś nie fart - pociesze Cie ze przy okolo 100000 - wymianie wymaga dosc sporo czesci bo przy tym przebiegu akurat ich zywotnosc eksploatacyjna sie konczy - mowisz o czesciach ktore maja sie prawo zuzyc czy to jakies ewidentne awarie ? Napisz bo ciekawy jestem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Co do spalania pomiedzy 1,0 a 1,3 wiadomo ze 1,0 spali mniej ale roznice te nie sa az tak oszalamiajace. Mam 2 znajomych jeden ma 1,0 a drugi 1,3 i z ich opini wniosek jest taki ze lepiej 1,3 wziasc bo zawsze masz zapas mocy (niewielka ale jest <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />) pod pedalem a jak chcesz jezdzic oszczednie to tak jak w tico delikatnie na 5 biegu i bedzie malo palil <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witam wszystkich
Siemaneczko <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Chyba po raz pierwszy goszczę na tym kąciku
Mam nadzieję, że kupisz Swifta i będziesz stałym gościem <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jako że mój Tikuś dokonał już swego żywota czas przesiąść się na inne autko.
A wybór padł oczywiście na Swifta, mój dziadek takim jeździ i bardzo sobie chwali więc i ja
postanowiłem w końcu zakupić ten sympatyczny samochodzikGood choice <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
I teraz mam kilka pytań w związku z tym autem. Będę dysponował kwotą ok. 4000zł na zakup samego
samochodu (wliczając w to ew.koszty związane z przywiezieniem auta z zachodu i tymi
wszystkimi związanymi z tym opłatami). Co w tej kwocie da się zakupić? Czy to będzie już
jakieś sensowne autko?Myślę, że za tą cenę łykniesz coś sensownego. Lepszy wybór to oczywiście 1,3-jest troszkę mniej ekonomiczny od 1,0, ale odpłaca sie lepszymi osiągami.
-
Więc odnośnie awarii:
W tym roku uszkodzeniu uległa pompka paliwa (już trzecia od nowości, i ta była oryginalna), rozszczelnił się cylinderek a cieknący płyn zaczął ciec na szczęki i odkleiły się okładziny (dokładnie taką samą awarię miałem w zeszłym roku na kole z drugiej strony), pękł mi fotel kierowcy a gdy go pospawałem to pękł w innym miejscu (to już drugi fotel kierowcy od nowości), auto notorycznie wręcz nie chce odpalać pomimo nowego akumulatora, przewodów, kopułki, kabli,świec,kończy się już sprzęgło,padła pompa wody,tłuką się amortyzatory,ma luzy na kierownicy, przy przebiegu ok.60.000 poszły mi obydwa zewnętrzne przeguby.Hamulce przednie i tylnie robiłem w zeszłym roku w zimę i znów nadają się do roboty, auto marnie hamuje.Do tego jest niesamowicie mułowate w porównaniu z innymi Tikaczami. Ręczny też praktycznie nie działa od nowości pomimo wymiany linki (po podciągnięciu ręcznego nie daje się go spuścić, znaczy sama dźwignia idzie w dół a koła są nadal zablokowane).Tak więc widzisz, że z auta w tym stanie można zrobić już tylko kwietnik na działce albo sprzedać go jakimś kaskaderom.
Natomiast interesuje mnie bardzo spalanie tego Swifta 1.3 3D. A może ktoś z Wawy będzie sprzedawał w niedługim czasie swoje auto? Bo zawsze taki samochód od klubowicza jest pewniejszy niż od jakiegoś handlarza.
-
Chłopie bier MK3 najlepsze swifty to mk3 som a jak GTI to już wogóle
Nie znacie się. Mk2 1.o waży 710 kg a mk3 1.o 730-760. Co za tym idzie mk2 jest szybsze, zrywniejsze i ekonomiczniejsze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Nie znacie się. Mk2 1.o waży 710 kg a mk3 1.o 730-760. Co za tym idzie mk2 jest szybsze,
zrywniejsze i ekonomiczniejszeI ładniejsze <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Więc odnośnie awarii:
W tym roku uszkodzeniu uległa pompka paliwa (już trzecia od nowości, i ta była oryginalna), rozszczelnił się
cylinderek a cieknący płyn zaczął ciec na szczęki i odkleiły się okładziny (dokładnie taką samą awarię miałem w
zeszłym roku na kole z drugiej strony), pękł mi fotel kierowcy a gdy go pospawałem to pękł w innym miejscu (to
już drugi fotel kierowcy od nowości), auto notorycznie wręcz nie chce odpalać pomimo nowego akumulatora,
przewodów, kopułki, kabli,świec,kończy się już sprzęgło,padła pompa wody,tłuką się amortyzatory,ma luzy na
kierownicy, przy przebiegu ok.60.000 poszły mi obydwa zewnętrzne przeguby.Hamulce przednie i tylnie robiłem w
zeszłym roku w zimę i znów nadają się do roboty, auto marnie hamuje.Do tego jest niesamowicie mułowate w
porównaniu z innymi Tikaczami. Ręczny też praktycznie nie działa od nowości pomimo wymiany linki (po
podciągnięciu ręcznego nie daje się go spuścić, znaczy sama dźwignia idzie w dół a koła są nadal zablokowane).
Tak więc widzisz, że z auta w tym stanie można zrobić już tylko kwietnik na działce albo sprzedać go jakimś
kaskaderom.Hmmm...a regulowales luzy zaworowe ? bo to jest idealny objaw zle wyregulowanych zaworow - mułowatosc i kłopoty z odpalaniem...co do tylnych hamulcy ich słabość może wynikac z nierozkreconych samoregulatorow...
powiem tyle - pechowy egzemplarz chyba jakis - bo ja takich duzych klopotow nie mam (odpukac)...a przebieg juz ponad 200 tysiecy i stale sie zwieksza <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Bierz na dziadka bedziesz mial znizke jego.
dokladnie tylko w razie jakiejkolwiek stluczki <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> dziadek tez traci ulgi <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Tobie chyba nie przysluguje nic bo nie masz skonczonych 25 lat.
Czy jakos tak niepamietamależ przysluguje <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
zwyzka 10% <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
Ja ostatnio pytałem w ubezpieczalni o dokładnie taką samą rzecz>
Dziadek ma 60% zniżki ja mam 24 lata 6 lat prawko i bez kolizyjną jazdę.
Cóż w kilku miejscach w których byłem odradzano mi to ponieważ nasz wiek jest wiekiem podwyzszonego zagrożenia ( ta młodzieńcza ikra ) i niestety zniżek 60% nie bedzie nie opłaca się to>
Poinformowano mnie, iż bardziej opłacalne będzie zarejestrowanie teraz na dziadka a gdy przekroczę ( zależnie od firmy ) 26 lub 28 lat przepisać na siebie. -
A jaka jest różnica w cenach między 1.0 i 1.3? I oczywiście ważne jest spalanie. Jak te auta
radzą sobie z instalacjami gazowymi? Ja dość dużo kilometrów robię rocznie więc instalka mi
by się przydała.może to ? , ale niech się inni klubowicze wypowiedzą, bo ja za krótko na forum jestem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
I może odpowiecie mi na pytanie - jak wygląda ubezpieczenie samochodu jako współwłaściciel? Chcę
go wziąść na spółkę z dziadkiem. Dziadek ma 60% zniżek a ja mam jak narazie 24 lata i 6 lat
prawo jazdy Dziadek płaci w obecnej chwili ok 370zł ubezpieczenia na swojego Swifta 1.0L.
A ile mnie orientacyjnie by wynosiło ubezpieczenie autka?mam taki sam układ -znizki liczy się tylko od głównego właściciela -czyli w tym momencie rozumiem, że to dziadek miałby być? natomiast zwyżki, a tutaj takowa przypada, ze względu na wiek (do 26 lat są zwyżki, nawet 30%) są uwzględniane w przypadku również współwłaściciela. Najlepiej zadzwoń do jakiegoś agenta ubezpieczeniowego i każ sobie wyliczyć <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
powodzenia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Co do spalania pomiedzy 1,0 a 1,3 wiadomo ze 1,0 spali
mniej ale roznice te nie sa az tak oszalamiajace.
Mam 2 znajomych jeden ma 1,0 a drugi 1,3 i z ich
opini wniosek jest taki ze lepiej 1,3 wziasc bo
zawsze masz zapas mocy (niewielka ale jest ) pod
pedalem a jak chcesz jezdzic oszczednie to tak jak
w tico delikatnie na 5 biegu i bedzie malo palilW sumie racja jak ktoś delikatnie jeździ... jak ktoś bardziej wykorzystuje moc autka to niestety 1.0 spali wiecej bo trzeba go gonić na wyższych obrotach kiedy to 1.3 nie trzeba tak wkręcać na obroty aby uzyskać to samo.
W rodzinie jest 1.3 sedanik '97 i 1.0 5D z 2002 roku. Już długo jeżdżę sedanikiem i mniej więcej po mieście tak samo od lat. Jak wsiadam do auta brata to niestety aby pojechać tak samo (dość dynamicznie) to nie ma bata 4,5tyś obrotów muszę wykręcać kiedy to w sedanie do około 3tyś mi wystarcza i silnik mniej ryczy... a spalanie w sumie wyszło podobnie 1.0 około 7litrów <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> sedanik 6,5 litra.
Z drugiej strony jak brat jeździ bardzo oszczędnie to schodzi prawie do 5l /100 w swoim 5D... jadąc na wakacje sedan najmniej spalił około 5,7litra więc w tym momencie jest różnica.
Tak więc wszystko zależy od stylu jazdy... jak ktoś jeździ bardziej dynamicznie to raczej 1.3 silniczek. Jak ktoś jeździ bardzo osczędnie...wręcz jak emeryt to wdedy zauważy plusy małego sliniczka 1.0 ... ot takie moje zdanie <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
W sumie racja jak ktoś delikatnie jeździ... jak ktoś bardziej wykorzystuje moc autka to niestety
1.0 spali wiecej bo trzeba go gonić na wyższych obrotach kiedy to 1.3 nie trzeba tak
wkręcać na obroty aby uzyskać to samo.
W rodzinie jest 1.3 sedanik '97 i 1.0 5D z 2002 roku. Już długo jeżdżę sedanikiem i mniej więcej
po mieście tak samo od lat. Jak wsiadam do auta brata to niestety aby pojechać tak samo
(dość dynamicznie) to nie ma bata 4,5tyś obrotów muszę wykręcać kiedy to w sedanie do około
3tyś mi wystarcza i silnik mniej ryczy... a spalanie w sumie wyszło podobnie 1.0 około
7litrów sedanik 6,5 litra.
Z drugiej strony jak brat jeździ bardzo oszczędnie to schodzi prawie do 5l /100 w swoim 5D...
jadąc na wakacje sedan najmniej spalił około 5,7litra więc w tym momencie jest różnica.
Tak więc wszystko zależy od stylu jazdy... jak ktoś jeździ bardziej dynamicznie to raczej 1.3
silniczek. Jak ktoś jeździ bardzo osczędnie...wręcz jak emeryt to wdedy zauważy plusy
małego sliniczka 1.0 ... ot takie moje zdaniew zupełności się z tym zgadzam ja jeżdże spokojnie więc silnik 1.0 w zupełności mi wystarcza
pozdro <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />