Jak można było???!!!
-
Jedno jest pewne- nie chciałbym siedzieć na tylnej kanapie w tym autku <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
Pewnie wpadło mu się w poślizg i bęc. -
Nie chce nic mowic ale to nie slup tylko drzewo nawet widac mala gałązke
To jest słup ale w przebraniu bo zasuwał na bal maskowy... wszyscy to wiedzą... <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />
-
szacuneczek dla świstakowego mocowania wydechu <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Na szczęście to zdjęcie jest tylko wygrzebane z sieci, ale pytanie pozostaje aktualne. Jak można
było coś takiego osiągnąć???!!!eeee tam silnik caly bedzie jezdzil!
-
Widziałem kiedyś na żywo takiego trabanta. Pijany kierowca zwiał z miejsca zdarzenia, a w środku zostawił 2 nieprzytomnych kolegów- tych co z tyłu siedzieli... Ten co był z przodu nic mu się nie stało - z tamtymi było kiepsko. Byłem śweiadkiem - po prostu go obróciło podczas wyprzezdania <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Na szczęście to zdjęcie jest tylko wygrzebane z sieci, ale pytanie pozostaje aktualne. Jak można
było coś takiego osiągnąć???!!!Maja ludziska talenta do parkowania <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
stawiam na "nieudany" manewr na trasie i trick zwany "180" <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Na szczęście to zdjęcie jest tylko wygrzebane z sieci,
ale pytanie pozostaje aktualne. Jak można było coś
takiego osiągnąć???!!!omalo co wczoraj tak nieskocznylem, pomykalem sobie setką subaru od siostry na oblodzonej nawierzchni i nagle sie zrobil osrty łuk (wracałem w nocy z pracy) nagle zaczal mnie tyl wyprzedzac odbilem kierownica i zaczelo mnie obracac w 2 strona, msylalem ze wlasnie tak skoncze naszczecie nie robilem gwaltownych ruchow a kontrola trakcji wybawila mnie z opresji.... swoja droga pierwszy raz w zyciu widzialem takie kontrolki na desce rozdzielczej samochodu <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Maja ludziska talenta do parkowania
Ciekaw jestem, czy zdalby egzamin na placu manewrowym <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Ale co to mialby byc za manewr <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> "koperta", "parkowanie rownolegle" <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Ciekaw jestem, czy zdalby egzamin na placu manewrowym
Ale co to mialby byc za manewr "koperta", "parkowanie rownolegle"Teraz tak będą wyglądały auta w trakcie i po egzaminach <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Teraz tak będą wyglądały auta w trakcie i po egzaminach
Taa. I to nie tylko egzeminacyjne, ale i te stojące po sąsiedzku (na miescie ma być) Jak kiedys mi jakiś taki auto uszkodzi to <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Na szczęście to zdjęcie jest tylko wygrzebane z sieci,
ale pytanie pozostaje aktualne. Jak można było coś
takiego osiągnąć???!!!Ciekawe czy mial butle z LPG w miejscu kola zapasowego... Jak myslicie? Staloby sie cos w takim wypadku? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ciekawe czy mial butle z LPG w miejscu kola zapasowego... Jak myslicie? Staloby sie cos w takim
wypadku?Pewnie by ją wytargało z mocowań i wbiła by się przez kanapę do wnętrza <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
A nawet jakby pękła to bez iskry lub ognia raczej by się nie zapaliło. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Taa. I to nie tylko egzeminacyjne, ale i te stojące po
sąsiedzku (na miescie ma być) Jak kiedys mi jakiś
taki auto uszkodzi toNnno niee! Badz wyrozumialy dla mlodych kierowcow. W koncu kazdy z nas kiedys zaczynal (no moze nie tak <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />)
-
Nnno niee! Badz wyrozumialy dla mlodych kierowcow. W koncu kazdy z nas kiedys zaczynal (no moze
nie tak )Dla kierowców to ja bede, ale egzaminatora to <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Dla kierowców to ja bede, ale egzaminatora to
Miejmy nadzieje, ze juz nie bede egzaminowany <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Ale egzaminatozy to chyba UFOludki. Nie wiem, na jakim swiecie oni zyja. Jak mozna wymagac od adepta kierownicy aby zaparkowal rowniusienko po 5 cm od krawedzi jakiejs tam kreski. Kosmos panowie, kosmos. Ja chyba bym oblal a prawko mam od 1972 roku (tak tak, to mozliwe) i przejechalem bez mala kilka razy kule ziemska dookola.
-
Miejmy nadzieje, ze juz nie bede egzaminowany Ale egzaminatozy to chyba UFOludki. Nie wiem, na
jakim swiecie oni zyja. Jak mozna wymagac od adepta kierownicy aby zaparkowal rowniusienko
po 5 cm od krawedzi jakiejs tam kreski. Kosmos panowie, kosmos. Ja chyba bym oblal a prawko
mam od 1972 roku (tak tak, to mozliwe) i przejechalem bez mala kilka razy kule ziemska
dookola.Słyszałem juz iwle na ich temat, jak pewnie wiekszość, więc nie bede przytaczał żadnych historyjek bo każdy ma swoją <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />. Absolutnie się zgadzam z przedmówcą. Skąd tacy ludzie sie biorą to nie wiem. Kase trza natrzepać więc trzepią. Ale teraz ma byc lepiej więc jestem dobrej myśli <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> Może rzeczywiście bedzie to wszystko (kurs i egzamin) nastawione żeby czegoś nauczyć a nie tylko skasować i mieć głęboko w nosie
-
Cóż ja na swój wgzam zdawałem 4-ry razy i 3razy oblewałem nie na placu ale na mieście <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
A to przyczepił się że z jednokierunkowej skręcałem w lewo z prawego pasa (szkoda tylko że znak ustawiony dla kierowcy tira na 3metrowej rurce której z punto nie widać)
Drugim razem kobieta sobie wylazła z za autka, a że hamowania za dobrze nauczony nie byłem (bo tego nie uczą nigdzie) to zatrzymałem się zderzakiem na pasach więc oblane bo wjechałem na przejście <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Trzeci raz zmiana pasa na jednokierunkowej przed przejściem dla pieszych w zimie. Gość stwierdził że była tam ciągła linia (wcześniej zmienić nie mogłem bo auta jechały prawym pasem, a później nie miałbym widoczności bo wjechałbym na wzniesienie) <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Za czwartym razem jeździłem chyba ze 40 minut. Dodatkowo gość kazał mi parkować między samochodami tzw zatoczkę przy jamiś zakładzie pracy w Rybniku ale tym razem nie stawiał się że ma to być zrobione za jednym zamachem tylko stwierdził jak uzna pan że już dobrze stoi to wysiądziemy i pooglądamy pana dokonanie więc <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Więc przy takim podejściu do kursanta to można zdawać. Tylko dostałem opr zaraz na początku że mam nie puszczać wszystkich pieszych bo do wieczora nie skończymy egzaminu (po tym jak kobietka mi wylazła wolałem się przed każdymi pasami zatrzymać co wybitnie nie podobało się egzaminatorowi <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />)Tak więc jestem dobrej myśli.
Z drugiej jednak strony uważam tak jak mój tata że nie ma sensu wymagać od kogoś super precyzyjnego parkowania.
Taka osoba się sama nauczy prędzej czy później jak obetrze pod blokiem czy w pracy parę razy inne auta to już będzie wiedzieć wszystko. A nie jest to problem który sprawia że osoba jeżdżąca sprawia zagrożenie dla innych uczestników drogi. Najwyżej będzie parkować 30 minut. Mówi się trudno <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Z drugiej jednak strony uważam tak jak mój tata że nie ma sensu wymagać od kogoś super
precyzyjnego parkowania.Ze mną było nieźle - dobre miejsca Maluchem w KJS-ach, na jednym nawet (na suchym asfalcie!) do awarii silnika miałem 1 miejsce w generalce <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> , ale się załamałem jak po kilku latach nie byłem w stanie zaparkować tyłem za jednym podejściem - po prostu nigdy tego manewru nie wykonywałem, wszędzie gdzie jeździłem mogłem parkować przodem! Manewr nie ćwiczony zanika...
Teraz znowu uczę się parkować tyłem, bo mieszkam w Anglii i mam angielskiego <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Swifta i za Chiny Ludowe nie jestem w stanie dokładnie wyczuć gdzie jest lewy bok. Cztery miesiące już nim jeżdżę i znam położenie lewego boku z dokładnością +/- 20cm. Gdzie te czasy kiedy po założeniu 1.5cm dystansów do Malucha zacząłem regularnie ocierać krawężniki, bo jeździłem odruchowo według starych wymiarów...
Za to uważam, że każdy kierowca po zrobieniu prawa jazdy i półrocznej praktyce powinien doszkolić się na kursie bezpiecznej jazdy. Mam kolegę, którego firma wysłała na dwa takie kursy i jego umiejętności naprawdę bardzo wyraźnie wzrosły. W dodatku w skali całej firmy (kilka tysięcy ludzi jeżdżących służbowymi samochodami) po przeprowadzeniu dwóch kursów (ten drugi to już dla naprawdę zaawansowanych), ilość wypadków spadła bardzo wyraźnie, co zaowocowało oszczędnościami. Doszkalanie kierowców tej firmie się opłacało, a naszemu rządowi niestety już nie...
-
Taka osoba się sama nauczy prędzej czy później jak obetrze pod blokiem czy w pracy parę razy
inne auta to już będzie wiedzieć wszystko.Nauczyć się nauczy, ale lepiej niech nie ociera innych aut <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
Poprostu nie da się nauczyć jeździć na kursie. A parkowanie jest poto żeby oblewać <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />