nagłośnienie
-
Nawet jak wstawisz zwykłe alphardy 6*9 za powiedzmy 80zeta to i tak będziesz zdumiony że to tak
ładnie gra... ja takie mam i jestem pod wrażeniem... tylko teraz musiałem dać lewy głośnik
na środek półki bo doszła butla z gazem i bym półki niedomknął i teraz wygląda jakbym miał
3 elipsy w tyle ale tak naprawde są 2Moze i bedzie nawet ladnie grac ale glosnik glosnikowi nie rowny.Wczesniej mialem 6x9 MacAudio i jak zmienilem na Helixy to dopiero uslyszalem jak ladnie moze z tylu grac <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
To że wisi nie ma znaczenia. Zobacz jak zbudowane są kolumny - głośnik też wisi w powietrzu. Za
dobre brzmienie odpowiedzialne jest "pudło rezonansowe". Drzwi robią za takie pudło,
dlatego się to miescje poniekad sprawdza (przeszkadzać moga nogi). Przedni kokpit też jest
takim "pudłem".Z tym sie nie zgodze <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />.Kokpit nie jest zadnym "pudlem" w naszych autach.Od spodu masz wolna przestrzen, nie jest niczym obudowane.Glosnik sobie wisi i nie ma skrzyni rezonansowej.To tak jakbys sobie powiesil na scianie kolumne ale bez spodu.Za to dzrzwi masz calkowicie obudowane i moga sluzyc jak skrzynia rezonansowa tak jak tylny bagaznik.
-
Z tym sie nie zgodze .Kokpit nie jest zadnym "pudlem" w naszych autach.Od spodu masz wolna
przestrzen, nie jest niczym obudowane.Glosnik sobie wisi i nie ma skrzyni rezonansowej.To
tak jakbys sobie powiesil na scianie kolumne ale bez spodu.Za to dzrzwi masz calkowicie
obudowane i moga sluzyc jak skrzynia rezonansowa tak jak tylny bagaznik.Masz rację, drzwi są zdecydowanie lepiej (czyt. całkowicie) obudowane. Głosnik w kokpicie natomiast jest tak zabudowany, że jest lekko pochylony do dołu, zatem jego tylnia część skierowana jest ku górze i od spodu zabudowanie traci wg. mojej wiedzy na znaczeniu (choc nie całkowicie). Poza tym głośniki w kokpicie nie są od spodu całkiem odsłonięte. Jest zagięcie kokpitu + rant na od dołu jest na tyle szeroki że zasłania głośnik częściowo i to może wystaczyć, ale nie dam sobie za to reki uciąć. Zasady odbijania się dzwięków są na tyle skomplikowane, że zatrudnia się akustyków, np. do nagłasniania zespołów, własnie dlatego, że każde miejsce żądzi sie swoimi prawami. Kokpit moze spełnia te warunki, może nie. Dlatego tu pojawia się moje pytanie, czy ktoś porównywał te miejsca na tych samych głośnikach? To by mnie przekonało.
-
Masz rację, drzwi są zdecydowanie lepiej (czyt. całkowicie) obudowane. Głosnik w kokpicie
natomiast jest tak zabudowany, że jest lekko pochylony do dołu, zatem jego tylnia część
skierowana jest ku górze i od spodu zabudowanie traci wg. mojej wiedzy na znaczeniu (choc
nie całkowicie). Poza tym głośniki w kokpicie nie są od spodu całkiem odsłonięte. Jest
zagięcie kokpitu + rant na od dołu jest na tyle szeroki że zasłania głośnik częściowo i to
może wystaczyć, ale nie dam sobie za to reki uciąć. Zasady odbijania się dzwięków są na
tyle skomplikowane, że zatrudnia się akustyków, np. do nagłasniania zespołów, własnie
dlatego, że każde miejsce żądzi sie swoimi prawami. Kokpit moze spełnia te warunki, może
nie. Dlatego tu pojawia się moje pytanie, czy ktoś porównywał te miejsca na tych samych
głośnikach? To by mnie przekonało.Kiedys raobiac glosnik centralny do kina domowego bawilem sie z roznymi ustawieniami i dalej bede twierdzil ze kazdy zabudowany glosnik bedzie gral lepiej niz nie zabudowany.Sam na razie nie experymentowalem z przednimi glosnikami ale w niedlugiej przyszlosci mam zamiar wstawic je w drzwi.Wiec pod tym wzgledem ciezko mi bedzie cie przekonac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Ale moge ci cos poradzic. Jesli masz glosniki w tylnej polce, to wlacz sprzet i podnies troszeczke klape bagaznika do gory a zobaczysz roznice w odtwarzanej muzyce <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Mam tam Pioneer 6x9 3 drozne w półce zrobionej z mdf i gra wyśmienicie bass z tą półką jest
jakby grała z tyłu tubaSam robiles polke czy jakos na zamowienie?
-
Ja mam zamiar wpakować tródrożne głośniki 10mm w miejsce
tych standardowych. Wydaje mi się to najbardziej
opytymalnym rozwiązaniem. Jezeli miałbym montować w
drzwi, to conajmniej 13 mm, ale jak poczytałem,
mogą się nie zmieścić, czy tak?To zamontuj tam te 10! Efekt będzie dużo lepszy niż w standardowych miejscach.
Zatem jeżeli efekt zamontowania moich trójdrożnych
dziesiątek w standardowych miejscach po starych
głośnikach da kiepski efekt, to wpakuje je w drzwi.Nie kłopocz się - uwierz nam - efekt w standardowych miejscach bedzie kiepski <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Myślę jednak, że te miejsca w panelu przednim nie
są dużo gorszym miejscem niż w drzwiach i że
różnica w brzmieniu nie bdzie wielka, ale mogę się
mylić - to tylko moje przypuszczenia nie poparte
dośwadczeniem empirycznym.IMHO - mylisz się bardzo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Czy naprawde różnica jest tak wielka, ze warto się bawić
w montowanie w drzwi? Przecież to tylko kilkanascie
centymetrów róźnicy, no i kąt położenia się trochę
zmieni.
Pomyśłałem też, ze głosnik w drzwiach bedzie zasłaniany
nogami - kierowcy i ewentualnego pasażera. Te
standardowe miejsca są troche wyżej.Najważniejsze jest to, że przednia część głośnika powinna być odizolowana od tylnej tak, aby za głośnikiem powstało "pudło rezonansowe" - inaczej nic o średnich i niskich częstotliwościach nie bedzie słyszalne w zadowalającym stopniu.
-
Niestey wszysto o czym pisze jest teorią wyciągniętą ze
szkoły, dlatego pytam jak sie to ma w praktyce
tico'wskiej? Czy różnica pomiędzy tymi miejscami
(w kokpicie i w dzwiach) naprawde jest tak wielka?
Czy ktoś najpierw zakładał te same głośniki w
jedno, a potem drugie miejsce? Opinie dwóch różnych
osób nijak się mają do użyteczności.Ja to testowałem na moich 2-drożnych. Po zabudowaniu ich w desce, różnica w porównaniu do standardowych papierowych była prawie niezauważalna <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Moze i bedzie nawet ladnie grac ale glosnik glosnikowi nie rowny.Wczesniej mialem 6x9 MacAudio i
jak zmienilem na Helixy to dopiero uslyszalem jak ladnie moze z tylu grac
Może i masz racje ale w dużej mierze czy głośnik gra ładnie czy nie zależy od sprzętu grającego ew. zmacniaczu... Ja mam samo radio na cd JVC i jest git... i uważam że elipsy grają cacy... Zero charczenia, buczenia... grają czysto... dodam tylko że jak bardziej podgłosze to radio chwilami przygasa...(przełączyłem teraz na kostke standardową bo zima idzie).Acha no i jak gram na 45% mocy radia to nic nie widze w lusterku wstecznym bo całe drga... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> -
Pomyśłałem też, ze głosnik w drzwiach bedzie zasłaniany nogami - kierowcy i ewentualnego
pasażera. Te standardowe miejsca są troche wyżej.
Powiem Ci że wiele samochodów ma właśnie głośniki w przednich drzwiach usytuowane na równo z nogami... a u góry tylko skierowane wysokotonowe na słuchacza. Więc coś jednak w tym jest że producent nie daje głośników wysoko tylko na wysokości nóg.. <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> -
Acha
no i jak gram na 45% mocy radia to nic nie widze w lusterku wstecznym bo całe drga...<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> ... jakbym swoje lusterko widzial <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Ja mam zamiar wpakować tródrożne głośniki 10mm w miejsce
tych standardowych. Wydaje mi się to najbardziej
opytymalnym rozwiązaniem. Jezeli miałbym montować w
drzwi, to conajmniej 13 mm, ale jak poczytałem,
mogą się nie zmieścić, czy tak?Zatem jeżeli efekt zamontowania moich trójdrożnych
dziesiątek w standardowych miejscach po starych
głośnikach da kiepski efekt, to wpakuje je w drzwi.
Myślę jednak, że te miejsca w panelu przednim nie
są dużo gorszym miejscem niż w drzwiach i że
różnica w brzmieniu nie bdzie wielka, ale mogę się
mylić - to tylko moje przypuszczenia nie poparte
dośwadczeniem empirycznym.Czytając odpowiedzi poprzedników na twój post stwierdzam że nie ma sensu cię przekonywać do czegoś lepszego, bo skoro wiesz lepiej to i tak zrobisz jak będziesz uważał. Tak więc montuj super wypasione głośniki 10 cm za 250 zł w miejsca standardowe przeznaczone do tego użytku i delektuj się nisłyszalną muzyką <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Co do tylniej półki - takie rozwiązanie proponował mi
fachowiec ze sklepu typu AUDIOCAR jako najlepsze.
Jednak boje się zmniejszenia ładowności i tak
malutkiego bagażnika, w którym jeszcze leży koło
zapasowe, bo mam butle gazową w jej standardowe
miejsce. Ponad to położenie czegokolwiek na tylnej
półce (np. kurtki pasażera) zagłuszy głośniki.Musiałbyś zobaczyć ile ja mam wolnego miejsca w bagażniku. No wiesz powiem tak albo dobre audio albo miejsce w bagażniku, kompromiu w tej dziedzinie ciężko szukać - niestety <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
A tak od siebie to tylko dodam, że w miejsca standardowe to można jedynie założyć jakieś głośniki wysokotonowe, tweeterki, lub inne obudowane. Choć to i tak nie jest najlepszy sposób bo fala dźwiękowa wytwarzana przez taki głośnik powinna być skierowana w stronę słuchacza. Każda napotkana po drodze przeszkoda skuczecznie ją osłabia. A jak wiemy miejsca standartowe są skierowane w dół <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Co do półki to polecałbym dwa jakieś lepsze i mocniejsze głośniki 6x9 podpięte pod wzmacniacz, a w bagażniku skrzynię basową podpiętą pod wzmaka, do pełni szczęścia przydałby się też kondensator. No a w przednie drzwi jakieś 13 lub 16 cm głośniki.
Tweeterki i głośniki w drzwiach podpięte normalnie pod końcówkę mocy z radia, a cały tył pod wzmacniacz. -
A nie powinien być przypadkiem lepszy efekt przy
załadowanym bagarzniku??Nie wiem framar co na to teoria ale praktyka jest najwyraźniej taka, że większe pudło rezonasowe całego bagażnika u mnie poprawia brzmienie (zdecydowanie więcej basów). jak wypełniam bagażnik na full np. miękkimi torbami to basy siadają żałośnie... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Nie wiem framar co na to teoria ale praktyka jest najwyraźniej taka, że większe pudło
rezonasowe całego bagażnika u mnie poprawia brzmienie (zdecydowanie więcej basów). jak
wypełniam bagażnik na full np. miękkimi torbami to basy siadają żałośnie...Dokladnie u mnie jest to samo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Czytając odpowiedzi poprzedników na twój post stwierdzam że nie ma sensu cię przekonywać do
czegoś lepszego, bo skoro wiesz lepiej to i tak zrobisz jak będziesz uważał. Tak więc
montuj super wypasione głośniki 10 cm za 250 zł w miejsca standardowe przeznaczone do tego
użytku i delektuj się nisłyszalną muzykąNigdy nie twierdziłem, że wiem lepiej. Cały czas po prostu pytam i po lektórze odpowiedzi przekonałem się, że lepiej będzie powalczyć z drzwiami.
Mam zatem kolejne pytanie. Jakiej maksymalnie wielkości głośniki zmieszczą się w drzwiach, żeby szyby się otwierały i żeby nie trzeba było robić dodatkowej obudowy na wystający poza tapicerkę głośnik? -
Nigdy nie twierdziłem, że wiem lepiej. Cały czas po
prostu pytam i po lektórze odpowiedzi przekonałem
się, że lepiej będzie powalczyć z drzwiami.
Mam zatem kolejne pytanie. Jakiej maksymalnie wielkości
głośniki zmieszczą się w drzwiach, żeby szyby się
otwierały i żeby nie trzeba było robić dodatkowej
obudowy na wystający poza tapicerkę głośnik?Max chyba bez jakiś większych przeróbek wejdą 10 cm, tak jak kiedyś napisał przemneu, poszukaj w archiwum to znajdziesz pomocne ci fotki. Są też zmyślne dystanse wraz z obudową i maskownicą do których możesz wsadzić nawet 16 cm głośniki. Na Allegro spokojnie kupisz interesujący cię model. Jeśli masz czas i chęci to napewno wszystko znajdziesz w archiwum, bo było wszystko opisywane, są też fotki.
-
Max chyba bez jakiś większych przeróbek wejdą 10 cm, tak
jak kiedyś napisał przemneu, poszukaj w archiwum to
znajdziesz pomocne ci fotki. Są też zmyślne
dystanse wraz z obudową i maskownicą do których
możesz wsadzić nawet 16 cm głośniki. Na Allegro
spokojnie kupisz interesujący cię model. Jeśli masz
czas i chęci to napewno wszystko znajdziesz w
archiwum, bo było wszystko opisywane, są też fotki.Ja nawet przymierzałem się kiedyś do montażu 13cm w drzwi bez żadnych dystansów, itp. ale nie chciało mi się powiększać otworów w tapicerce, bo nie miałem 100% pewności czy się korbka od szyby będzie mieściła lub czy też nie będę musiał trochę blachy podciąć... tak więc zostawiłem te 10cm... aczkolwiek warto spróbować - może 13cm też się jakoś sprytnie da wstawić.
-
Ja nawet przymierzałem się kiedyś do montażu 13cm w drzwi bez żadnych dystansów, itp. ale nie
chciało mi się powiększać otworów w tapicerce, bo nie miałem 100% pewności czy się korbka
od szyby będzie mieściła lub czy też nie będę musiał trochę blachy podciąć... tak więc
zostawiłem te 10cm... aczkolwiek warto spróbować - może 13cm też się jakoś sprytnie da
wstawić.Coś czuje, ze w drzwi bez przeróbek wejda tylko 10-tki, z tego co napisałeś.
-
To zamontuj tam te 10! Efekt będzie dużo lepszy niż w standardowych miejscach.
Nie kłopocz się - uwierz nam - efekt w standardowych miejscach bedzie kiepski
IMHO - mylisz się bardzoA ja mam pytanko.
Co zrobiliście z kablami po przełożeniu głośników z przodu w drzwi. Ponieważ standardowo tam były kostki.
Szukałem w sklepach ale takich kostek już nie dostałem. Wiec zostały same kable wpinane do kostek tak od strony głośników jak i instalacji przednich głośników.
Problem największy miałem z wypuszczeniem kabli z auta- te przelotki co tam się znajdują są bardzo ciasne i ciężko kabel przepchać
Jak Wy to zrobiliście ??
Pozdrawiam -
Coś czuje, ze w drzwi bez przeróbek wejda tylko 10-tki, z tego co napisałeś.
Tak tylko 10cm... próbowałem 13cm ale korbką byś nie obrócił... poprostu wadziła by w jednym miejscu. Jest jeszcze sposób wyciąć kawałek blachy w drzwiach tak, ażeby głośnik zszedł w dół... no ale ja nie spusiłem się na to, bo w tico blacha taka słabiutka jest więc po co jeszcze bardziej ją osłabiać. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />